Szydło i Morawiecki kontra Tusk i Kopacz. Maraton wyborczy nabiera tempa

Tysiące spotkań wszystkich parlamentarzystów PiS-u z Polakami – to plan Prawa i Sprawiedliwości na najbliższe miesiące. Kampania wyborcza przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi łapie drugi oddech, nie tak dawno na trasę powrócił bowiem również największy konkurent partii Jarosława Kaczyńskiego – Donald Tusk, który określił nadchodzące wybory „grą o wszystko”.
 Szydło i Morawiecki kontra Tusk i Kopacz. Maraton wyborczy nabiera tempa
/ fot. flickr.com / Platforma Obywatelska RP / CC BY-SA 2.0

Na konferencji prasowej 10 marca prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w towarzystwie partyjnej śmietanki ogłosił powrót polityków PiS-u na trasę spotkań z Polakami. Zapowiedział tysiące spotkań, w których wezmą udział wszyscy parlamentarzyści, a także ministrowie jego partii. Będą wśród nich również europosłowie, dlatego obecni na scenie byli m.in. Dominik Tarczyński, Zbigniew Kuźmiuk, jak i była premier Beata Szydło.

Przedstawiono wówczas także spot pod hasłem „Przyszłość to Polska”, które to hasło będzie towarzyszyć politykom partii rządzącej w czasie spotkań z wyborcami. W ich trakcie „wspólnie z Polakami” ma zostać napisany nowy program Prawa i Sprawiedliwości.

– Tak zawsze było, nasze poważne i realizowane programy powstawały po długiej rozmowie z Polakami – stwierdził prezes PiS. – Ci eksperci, którymi są zwykli Polacy ze swoimi potrzebami, a także obawami, to są ci, którzy przekazują nam tą prawdziwą wiedzę o potrzebach naszego społeczeństwa. To są ci, których poglądami i potrzebami musimy się kierować – zaznaczył Jarosław Kaczyński.

Lider partii rządzącej mówił też o aspiracjach swojego ugrupowania – o wizji Polski, która ma być silna, bezpieczna i pod względem gospodarczym równa bogatym państwom Zachodu.

I choć formalny start kampanii wyborczej ma rozpocząć się od wielkiej konwencji PiS-u planowanej na przełomie czerwca i lipca, to aby dotrzeć do każdej gminy, objazd kraju musiał rozpocząć się już teraz.

Wybory o wszystko?

Tego samego dnia – 10 marca – na spotkaniu z mieszkańcami Rokietnicy lider PO Donald Tusk stawiał sprawę nadchodzących wyborów na ostrzu noża, mówiąc, że „w najbliższych miesiącach to będzie gra o wszystko”.

– Dzisiaj polityka i wybory stały się kwestią sumienia. Polską rządzą ludzie bez sumienia, zdolni do każdego łajdactwa, byleby te władzę utrzymać. I waszym zadaniem jest odsunąć tych ludzi od władzy w Polsce. Bo Polska zasługuje na władzę przyzwoitą, uczciwą, obdarzoną sumieniem, a nie na władzę, która skupiona jest wyłącznie na swoich plugawych interesach – grzmiał Donald Tusk, który przemawiając, najprawdopodobniej pobił kolejny rekord inwektyw kierowanych pod adresem swoich politycznych oponentów.

Bardziej kulturalne, choć równie absurdalne jak przemówienie byłego premiera Tuska, było wystąpienie byłej premier Ewy Kopacz na wyjazdowym posiedzeniu Klubu KO w Poznaniu 11 marca.

Kopacz mówiła wówczas o swoim spotkaniu z „aktywnymi seniorami”, którzy powiedzieli jej, że państwo „łupi ich po kieszeni”. W jaki sposób? Otóż musieli płacić podatki, gdy pracowali (tak jakby za PO nie było podatków), teraz pobiera się im podatek od „marnej emerytury” (mimo że to PiS, a nie PO zwiększyło kwotę wolną od podatku do 30 tys. zł), a po raz trzeci płacą podatek VAT, robiąc zakupy w sklepie (tak jakby za PO seniorzy byli zwolnieni z tego podatku).

W tym konkretnym wypadku nie można mieć wątpliwości, że treść przemówienia pani premier przygotowała samodzielnie.

Dwie twarze PiS-u

Do walki o rząd dusz włączyła się również była premier, a obecnie eurodeputowana Beata Szydło. W Sandomierzu europosłanka PiS przemawiała w swoim stylu – wyważonym, spokojnym, a jednocześnie zbyt mało dynamicznym i usypiającym. Z uwagi na fakt, że było to niedzielne popołudnie, można powiedzieć, że wystąpienie Beaty Szydło było tradycyjne jak rosół w siódmy dzień tygodnia.

Eurodeputowana Prawa i Sprawiedliwości mówiła o biedzie, wykluczeniu komunikacyjnym, bezrobociu, niskich płacach, braku perspektyw i w efekcie emigracji młodych ludzi za granicę w czasach, gdy rządziła koalicja PO – PSL. Nie zabrakło też wspomnienia o programie 500 plus, który „przywrócił polskim rodzinom godność”, czy o podniesieniu przez rząd Tuska wieku emerytalnego.

– Jeżeli ja dzisiaj słyszę polityków Platformy, którzy mówią: po wyborach na pewno nie zabierzemy żadnego programu społecznego – to ja im po prostu nie wierzę, bo przy podniesieniu wieku emerytalnego mówili dokładnie tak samo – stwierdziła była premier.

Mało energiczne wystąpienie Beaty Szydło koncentrowało się na sprawach społecznych i było raczej skierowane do elektoratu z mniejszych miejscowości.

Odmienna atmosfera panowała w czasie przemówienia obecnego szefa rządu, który z werwą sypał statystykami na spotkaniu z wyborcami w Jaśle.

Dając odpór politykom Platformy, premier Mateusz Morawiecki nie po raz pierwszy podkreślał, że to jego partia doprowadziła do „naprawy finansów publicznych” i skutecznie poradziła sobie z kryzysami ostatnich lat.

– Najpierw wielki kryzys pandemiczny na całym świecie, później kryzys na granicy z Białorusią; atak Łukaszenki i Putina na naszą wschodnią granicę, żeby pokazać, że Polska jest państwem z tektury; że się zawali jak domek z kart. Ale nie udało się im. Później wielki kryzys inflacyjny, energetyczny i wojna na Ukrainie. Przetrwaliśmy wszystkie te wielkie kryzysowe fale – ocenił Mateusz Morawiecki.

Premier chwalił się również, że pomimo tych ogromnych kryzysów rząd Prawa i Sprawiedliwości obniżył podatek PIT do 12 proc., zwiększył kwotę wolną od podatku do 30 tys. złotych, obniżył VAT na podstawowe produkty żywnościowe, paliwo, energię czy ciepło, a także wprowadził dodatki osłonowe.

Podobnie jak Beata Szydło premier Morawiecki podkreślał, że nie należy ufać największej partii opozycyjnej.

– Czołowy reprezentant KO, Marek Belka powiedział, że trzeba będzie podnieść VAT do 25 proc. Uwaga, oni zdradzają swój program. Ludzie, słuchajcie ich! Potem będą wam mówić: nie, nie podniesiemy. Ale VAT-u też mieli wcześniej nie podnosić, a podnieśli – stwierdził premier Morawiecki. – Drodzy rodacy, uważajcie na te wilki w owczej skórze – dodawał.

Małżeństwo z rozsądku?

Polityczny miesiąc miodowy przeżywają liderzy PSL-u i Polski 2050 i także udali się w podróż po Polsce. Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia na wspólnym spotkaniu, które odbyło się 10 marca w Poddębicach, mówili o „sojuszu tronu z ołtarzem”, konieczności rozliczenia PiS-u i odpartyjnienia państwa. W tym ostatnim punkcie czołowa „partia obrotowa”, czyli PSL, na pewno posłuży swoim doświadczeniem, aczkolwiek efekt może być odwrotny. Ponadto Szymon Hołownia ciągle podkreślał, że obecna władza wszystko centralizuje, a jego wizja Polski oparta jest na samorządzie. Jeśli wyborcy mają mu zaufać w skali kraju, warto by było, żeby lider Polski 2050 dowiódł swojej skuteczności najpierw jako polityk samorządowy.

Kampania po staremu

Zarówno PiS, jak i PO w swoich hasłach wyborczych odwołują się do przyszłości. „Przedkampanijne” hasło największej partii opozycyjnej „Tu jest przyszłość” zaistniało w przestrzeni publicznej kilka tygodni wcześniej od hasła PiS-u: „Przyszłość to Polska”. Jak widać, specjaliści od marketingu politycznego w obu przypadkach wznieśli się na wyżyny oryginalności. Równie „ekscytująco” jak wspomniane hasła zapowiada się przebieg nadchodzącej kampanii wyborczej.

Tym bardziej że oceniając dotychczasowe wystąpienia przedstawicieli największych partii, można odnieść wrażenie, że bardziej niż wyborcami interesują się sobą nawzajem. Przemawiając do wyborców, mówią o politycznych waśniach, przerzucają się oskarżeniami i inwektywami. Tymczasem pytania od publiki są wcześniej przygotowane, ustawione, ugładzone i bezkrytyczne.

Na skali pogardy dla swoich przeciwników politycznych pozycję lidera utrzymuje szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, a Prawo i Sprawiedliwość zdaje się czekać z nowymi propozycjami do czasu wakacji. Nic nie wskazuje również, że dojdzie do jakiejkolwiek debaty, która jest sednem demokracji.

Tekst pochodzi z 12 (1782) numeru „Tygodnika Solidarność”.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Czy Tusk ma powody, by obawiać się prac komisji? Są wyniki badania z ostatniej chwili
Czy Tusk ma powody, by obawiać się prac komisji? Są wyniki badania

Czy Donald Tusk ma powody, by obawiać się prac komisji? – takie pytanie zadała Polakom pracownia Social Changes.

Prezes PiS: Silna i nowoczesna Polska nie jest w smak Berlinowi z ostatniej chwili
Prezes PiS: Silna i nowoczesna Polska nie jest w smak Berlinowi

Polska silna, aspirująca do odgrywania współmiernej do jej potencjału roli w Europie nie jest w smak Berlinowi i polskim środowiskom kompradorskim – napisał prezes PiS Jarosław Kaczyński w liście do Forum Klubów "Gazety Polskiej" woj. podlaskiego cytowanym przez portal niezalezna.pl.

Polska zapłaci miliardy euro kar? „Die Welt”: Niemcy są zwycięzcami unijnego kompromisu azylowego z ostatniej chwili
Polska zapłaci miliardy euro kar? „Die Welt”: Niemcy są zwycięzcami unijnego kompromisu azylowego

Szefowie MSW państw unijnych przyjęli w czwartek stanowisko negocjacyjne, dotyczące reformy regulacji migracyjnych na terenie Unii Europejskiej. Jeśli to rozwiązanie faktycznie wejdzie w życie, presja migracyjna na Niemcy powinna w przyszłości się zmniejszyć, Berlin jest zwycięzcą tego kompromisu - komentuje w piątek portal dziennika "Welt".

Tragiczne wieści. Nie żyje senator Koalicji Obywatelskiej z ostatniej chwili
Tragiczne wieści. Nie żyje senator Koalicji Obywatelskiej

Nie żyje senator Koalicji Obywatelskiej Barbara Borys-Damięcka – przekazała w piątek poseł PO Małgorzata Kidawa-Błońska. Parlamentarzystka miała 85 lat.

Skandal w Niemczech. Ostra reakcja Beaty Szydło z ostatniej chwili
Skandal w Niemczech. Ostra reakcja Beaty Szydło

Niemieckie elity zawsze są gotowe do tropienia "łamania praworządności", ale zachowują wymowne milczenie wobec wpisu współprzewodniczącej prawicowej partii AfD Alice Weidel, która sugeruje, że wschodnie Niemcy są tak naprawdę "środkowymi Niemcami" – zwróciła uwagę była szefowa polskiego rządu Beata Szydło.

Polska zapłaci miliardy euro kar? Czechy będą zwolnione, ponieważ przyjęły dużą liczbę uchodźców z Ukrainy z ostatniej chwili
Polska zapłaci miliardy euro kar? Czechy będą zwolnione, ponieważ przyjęły "dużą liczbę uchodźców z Ukrainy"

Ministrowie spraw wewnętrznych, obradujący w czwartek w Luksemburgu, po kilkunastu godzinach negocjacji, przyjęli stanowisko negocjacyjne w sprawie reformy regulacji migracyjnych w Unii. Polska i Węgry głosowały przeciwko poparciu tzw. paktu migracyjnego. Teraz oba kraje są zagrożone karami. Inaczej wygląda sytuacja w przypadku Czech.

Niepokojący raport. Coraz więcej cyberzaburzeń u młodych ludzi z ostatniej chwili
Niepokojący raport. Coraz więcej cyberzaburzeń u młodych ludzi

Z raportu Instytutu Pokolenia "Smartfon? Tak, ale z głową!" wynika, że regularne przekraczanie przez młodych ludzi granic bezpiecznego korzystania z technologii cyfrowych powoduje nie tylko samotność, problemy z zaufaniem do innych ludzi, ale też wiele problemów zdrowotnych.

Służbowy samochód Straży Granicznej obrzucony kamieniami i cegłami przez migrantów z ostatniej chwili
Służbowy samochód Straży Granicznej obrzucony kamieniami i cegłami przez migrantów

Grupa ponad 20 cudzoziemców na granicy polsko-białoruskiej zaatakowała funkcjonariuszy Straży Granicznej. Kamieniami i cegłami obrzucony został służbowy samochód SG. To kolejne uszkodzone auto formacji w wyniku ataków migrantów – podała w piątek SG.

„Padł z wrażenia”. Piotr Kraśko zaliczył upadek na wizji [WIDEO] z ostatniej chwili
„Padł z wrażenia”. Piotr Kraśko zaliczył upadek na wizji [WIDEO]

Trwa turniej tenisowy French Open 2023, podczas którego Polskę reprezentuje Iga Świątek. Jej przeciwniczką będzie Czeszka Karolina Muchova. Dziennikarz Piotr Kraśko udał się do Paryża, by komentować bieżące wydarzenia. Sieć obiegło nagranie, na którym widać, jak reporter nagle upada. Co się stało?

Antypolski skandal w Niemczech. Poseł Lewicy do współprzewodniczącej AfD: „Wracaj do swojej naziolskiej budy” z ostatniej chwili
Antypolski skandal w Niemczech. Poseł Lewicy do współprzewodniczącej AfD: „Wracaj do swojej naziolskiej budy”

Wiele kontrowersji wywołał wpis współprzewodniczącej niemieckiej partii AfD na Twitterze w sprawie tożsamości zachodnich i północnych ziem Polski. Na tweet niemieckiej polityk stanowczo zaregowała poseł Anna Maria Żukowska z Lewicy.

Emerytury
Stażowe