Od września 1950 r. do stycznia 1955 r. był prokuratorem Naczelnej Prokuratury Wojskowej do spraw szczególnej wagi – decydował o życiu i śmierci najgroźniejszych "wrogów ludu" - polskich niepodległościowców. Henryk Ligięza, stalinowski morderca sądowy, spoczywa bezprawnie na Powązkach Wojskowych w Warszawie.
Pierwsze powojenne lata w Szczecinie można podsumować jako trudny, rozpisany na kilka etapów proces odbudowy i kulturowego oswajania. Mimo sowieckiej okupacji Polacy odnajdywali w zakamarkach miasta okruchy historycznych emocji, skazanych wcześniej na zapomnienie.
Rozpoczęta we wrześniu 1939 r. II wojna światowa okazała się jedną z największych tragedii w historiach polskiej narodowości i państwowości. W jej wyniku zginęło nawet do 5 mln 670 tys. obywateli II RP, w tym liczna grupa Polaków pochodzenia żydowskiego. Zmiany granic dokonane po zakończeniu konfliktu spowodowały, że utraciliśmy istotne dla polskości miasta – Lwów i Wilno, będące ośrodkami akademickimi, kuźniami elit narodowych.
15 sierpnia odbyły się pod pomnikiem upamiętniającym wydarzenie obchody 77. rocznicy katastrofy alianckiego Liberatora pod Michalinem, który niósł pomoc walczącej Warszawie. W katastrofie zginęło dwóch lotników brytyjskiego RAF i jeden południowoafrykański.
28 sierpnia 1946 r. w gdańskim więzieniu przy ul. Kurkowej komuniści zamordowali 17-letnią sanitariuszkę 5 Wileńskiej Brygady AK Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. Wcześniej, bo 2 sierpnia 1946 r. naczelnik wydziału śledczego WUBP w Gdańsk Józef Bik w piśmie do tamtejszej prokuratury wojskowej informował: „Przesyłam akta sprawy przeciwko Siedzikównie Danucie, ps. Inka, w celu przekazania do Wojskowego Sądu Rejonowego w trybie postępowania doraźnego”. Za ten okres „pracy” Bik, który używał potem nazwisk Bukar i Gawerski, oraz uciekł do Szwecji, domagał się od III RP wyższej emerytury.
We wschodnich Niemczech apele o dekomunizację przestrzeni publicznej i demitologizacja komiwojażerów bolszewizmu nadal budzą spore emocje. W Polsce jesteśmy już o kilka kroków dalej, choć niektórym redakcjom wciąż nie szkoda papieru na lansowanie komunistycznych zbrodniarzy, zwłaszcza w 85. rocznicę powstania Brygady im. Jarosława Dąbrowskiego
Za wstęp do tematu Bitwy Warszawskiej i jej znaczenia dla Polski i Europy niech posłużą słowa ówczesnego świadka tych wydarzeń. Ambasador Wielkiej Brytanii w Berlinie, członek Misji Międzysojuszniczej do Polski, lord Edgar Vincent D’Abernon, pisał: „Współczesna historia cywilizacji zna mało wydarzeń posiadających znaczenie większe od bitwy pod Warszawą w roku 1920. Nie zna zaś ani jednego, które by było mniej docenione... Zadaniem pisarzy politycznych... jest wytłumaczenie europejskiej opinii publicznej, że w roku 1920 Europę zbawiła Polska”.
W ostatnich dniach drugiej wojny światowej Niemcy masowo popełniali samobójstwa. Jedni bali się Sowietów, drudzy nie wyobrażali sobie świata bez Hitlera - przypomina niemiecki historyk i dziennikarz Florian Huber, autor książki "Obiecaj mi dziecko, że się zastrzelisz", w rozmowie z Wojciechem Osińskim.
Narodowy socjalizm, tak jak faszyzm, był i niezmiennie jest traktowany przez główny nurt historiografii światowej jako zjawisko sytuujące się na skrajnej prawicy zarówno w sensie ideologicznym, jak i czysto politycznym. Tego rodzaju kwalifikacja, funkcjonująca zazwyczaj bezrefleksyjnie, na zasadzie przyjętego z góry i nieweryfikowalnego aksjomatu, etykiety czy schematu interpretacyjnego, zniekształca i fałszuje prawdziwą jego naturę.
Narodowy socjalizm, tak jak faszyzm, był i niezmiennie jest traktowany przez główny nurt historiografii światowej jako zjawisko sytuujące się na skrajnej prawicy zarówno w sensie ideologicznym, jak i czysto politycznym. Tego rodzaju kwalifikacja, funkcjonująca zazwyczaj bezrefleksyjnie, na zasadzie przyjętego z góry i nieweryfikowalnego aksjomatu, etykiety czy schematu interpretacyjnego, zniekształca i fałszuje prawdziwą jego naturę.
Poznajcie Bronisława Czecha. Urodził się 25 lipca 1908 roku w Zakopanem. Był najwszechstronniejszym polskim narciarzem okresu międzywojennego. 24-krotny mistrz polski w konkurencjach narciarskich. Wielokrotny uczestnik na mistrzostwach świata. Najlepsze wyniki odnosił w kombinacji norweskiej. Trzykrotny olimpijczyk, trzykrotny rekordzista Polski w długości skoku.
Przed kilku laty Marek Księżarczyk, prezes Oddziału Miejskiego Towarzystwa Opieki nad Oświęcimiem pokazał mi małą rzeźbę z drewna, przedstawiającą góralkę. Figurkę, którą wykonał w obozie Bronisław Czech, znany zawodnik narciarski, szesnastokrotny mistrz Polski, olimpijczyk, taternik, ratownik górski, niezwykle uzdolniony plastycznie.
We współpracy z Fundacją Grupy PKP i Muzeum Niepodległości w Warszawie, w przeddzień rocznicy likwidacji więzienia Pawiak, Społeczny Komitet 14 Czerwca proponuje i zaprasza na niezwykłą wystawę zdjęć - ukazującą obecny wygląd miejsc pamięci - byłych niemieckich obozów koncentracyjnych i zagłady -pod patronatem medialnym - Tysol.pl.
Narodowy socjalizm, tak jak faszyzm, był i niezmiennie jest traktowany przez główny nurt historiografii światowej jako zjawisko sytuujące się na skrajnej prawicy zarówno w sensie ideologicznym, jak i czysto politycznym. Tego rodzaju kwalifikacja, funkcjonująca zazwyczaj bezrefleksyjnie, na zasadzie przyjętego z góry i nieweryfikowalnego aksjomatu, etykiety czy schematu interpretacyjnego, zniekształca i fałszuje prawdziwą jego naturę.
W dniu 11 lipca odbyły się uroczystości złożenia prochów ppor. Tomasza Wójcika „Tarzana" na ojczystej ziemi w Ćmielowie.
Wydawałoby się, że odpowiedź na pytanie zawarte w tytule niniejszego tekstu akurat w Polsce tak ciężko doświadczonej przez okupację niemiecką i sowiecką powinna być oczywista, a nasza wiedza o niemieckiej grabieży dość powszechna i oparta na faktach.
W lipcu 1946 r. porucznik Leon Taraszkiewicz ps. „Jastrząb”, dowódca działającego na Lubelszczyźnie oddziału Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, przeprowadził niecodzienną akcję. Aresztowano rodzinę Bolesława Bieruta - tzw. prezydenta Polski, a tak naprawdę sowieckiego agenta i jednego z największych morderców w historii naszej Ojczyzny.
Narodowy socjalizm, tak jak faszyzm, był i niezmiennie jest traktowany przez główny nurt historiografii światowej jako zjawisko sytuujące się na skrajnej prawicy zarówno w sensie ideologicznym, jak i czysto politycznym. Tego rodzaju kwalifikacja, funkcjonująca zazwyczaj bezrefleksyjnie, na zasadzie przyjętego z góry i nieweryfikowalnego aksjomatu, etykiety czy schematu interpretacyjnego, zniekształca i fałszuje prawdziwą jego naturę.
Minęła 80. rocznica mordu Żydów w Jedwabnem, który Jan Tomasz Gross w sposób tendencyjny opisał w swojej książce „Sąsiedzi” (wydana w 2001 r.) jako zbrodnię popełnioną przez Polaków, ich sąsiadów.
W czasie niemieckiej okupacji Polski od listopada 1939 r. w willi „Palace” w Zakopanem znajdowała się siedziba Gestapo, piwnice zostały zaadoptowane na cele więzienne, piętro na sale przesłuchań