Agora zwariowała!!! Albo wie coś o sytuacji Gazety Wyborczej, czego jeszcze sobie nie potrafimy wyobrazić. Jarosław Mikołajewski ogłosił dziś, że go wyrzucili. A teraz się dowiaduję, że zwolnili Mariusza Zawadzkiego (będzie do lutego) i Tomka Bieleckiego (do marca). Miejsce po Wacku Radziwinowiczu nie będzie zapełnione, mimo zgody Moskwy na akredytację nowego korespondenta - pisze na swoim profilu FB Michał Broniatowski redaktor naczelny polskiej wersji Forbes'a
Gdyby wojsko miało dowódców i autorytet, a nie posłuszne, upolitycznione i opanowane przez kapelanów miernoty, nikt by nie śmiał, nawet pomyśleć o działaniach przeciw wojsku w wypadku emerytur - pisze na swoim profilu FB płk. Mazguła uważany za obrońcę stanu wojennego i ubeckich emerytur
Zjazdy "nadzwyczajnych kast" prawniczych - sędziowskiej i adwokackiej już się odbyły. Teraz prawnicy-naukowcy wbrew etosowi nauki, wbrew nakazowi szacunku dla PRAWDY i RÓŻNORODNOŚCI poglądów naukowych i wolności poglądów politycznych wypowiedzą się uzurpatorsko, bezprawnie w imieniu CAŁEGO akademickiego środowiska naukowego prawników przeciwko rzekomemu "łamaniu demokracji, dyktaturze [demokracji?], naruszaniu praw i wolności obywatelskich” itp., przez demokratycznie wybrane polskie władze, które odzyskują Polskę z rąk pasożytujących na niej morderczo układów post-peerelowskich - pisze na swoim profilu FB poseł Krystyna Pawłowicz
- Sędzia udaremnił próbę cenzury i zamknięcia ust ofiarom obecnego systemu. Rodzice, którzy są nękani tylko za to, że chcą bezpieczeństwa swoich dzieci poczuli, że ich głos został wysłuchany. Są świadomi, że zmiany powinny się zacząć od wprowadzenia kontroli nad zjawiskiem konfliktu interesów, ponieważ właśnie to jest źródłem wszelkich problemów. W interesie osób pracujących na rzecz przemysłu farmaceutycznego jest utrzymanie terroru, który panuje w Polsce, bo to gwarantuje mu większą sprzedaż kosztem naszych wolności i praw – mówi w wywiadzie dla Tysol.pl Justyna Socha ze stowarzyszenia STOP NOP zajmującego się krytyką obowiązującego w Polsce systemu szczepień obowiązkowych, po umorzeniu sprawy jaką wytoczył jej dr Paweł Grzesiowski sekretarz Zespołu Ekspertów do Spraw Programu Szczepień Ochronnych w wyniku zgłoszenia petycji „STOP lobbystom koncernów farmaceutycznych w administracji publicznej”
- Liderzy partii i Pan Sławomir Broniarz odcięli się ode mnie podpisanego na liście sygnatariuszy „Stop dewastacji Polski” , chociaż podpisałem go w imieniu wielkiej rzeszy moich zwolenników i sympatyków z KOD. W imieniu wielu wojskowych i pozostałych służb mundurowych, którzy doskonale rozumieją taktykę przeciwnika. Tak naprawdę, ten dokument powinny podpisać miliony Polskich obywateli, który nie podoba się ta władza. Nie jest to możliwe, wiec symbolicznie podpisali się ludzie, którzy kogoś reprezentują - pisze płk. Adam Mazguła uważany za obrońcę stanu wojennego i ubeckich emerytur
Nowy rysunek Cezarego Krysztopy
"Wielka prowokacja" przyszykowana przez kolejne wcielenie "obrońców demokracji" tym razem pod nazwą "Obywatele RP", stanowiąca część "ofensywy" przed 13 grudnia, której inną częścią jest kolejna debata na temat Polski w Parlamencie Europejskim, jak twierdzi korespondentka RMF w Brukseli, przygotowywana z inicjatywy Ryszarda Petru, chyba się nie udała.
- Matuszewski marzył o służbie w wojsku, marzył o niepodległej Polsce jeszcze przed I Wojną Światową, później służył w korpusie Dowbór-Muśnickiego na wschodzie. Rajchman walczył w Pierwszej Brygadzie legionów Marszałka Piłsudskiego. Później walczyli w wojnie 20' roku. […] walczyli przez cały okres międzywojenny o to żeby Polska była silna, żeby Polska była nowoczesna. Walczyli o Polskę w 39' roku tak jak potrafili, ratując Jej skarb - mówił na Powązkach, na pogrzebie Płk Matuszewskiego i mjr Floyar-Rajchmana prof. Sławomir Cenckiewicz
- Miałem okazję osobiście poznać Mariusza Handzlika. Byliśmy razem na konferencji w Los Angeles w końcu lat 90-tych i wieczorem poszliśmy we dwóch na plażę zamoczyć stopy w Pacyfiku. Fakty są brutalne, a dyrdymały opowiadane przez opozycję o politycznej nekrofilii haniebne - pisze na swoim profilu FB Przemysław Żurawski vel Grajewski
- Jak jeszcze baranie nie wiesz, to ci powiem – emeryt taki jak ja myśli głównie o tym czy to co pozostawi mu nowa ustawa emerytalna wystarczy mu na chleb (bez masełka) i ile jeszcze trzeba będzie wygrzebać z pobliskiego śmietnika, by przeżyć. Emeryt taki jak ja myśli też baaaaardzo intensywnie, jaki rodzaj zemsty wybrać, by zgodnie z biblijną zasadą (oko za oko, ząb za ząb) zapłacić swoim prześladowcom. Może jakieś sensowne propozycje w tej sprawie, koleżanki i koledzy? - pisze Juliusz Bortkiewicz, uczestnik demonstracji KOD, komentator na profilu płk. Mazguły i jak sam deklaruje były wojskowy LWP
"Zajmiemy krzyż, miesięcznicy nie będzie" zapowiadał w "wiodących mediach" niejaki Kasprzak, lider grupy "Obywatele RP", kolejny "obrońca demokracji" który próbuje "walczyć o demokrację" przy użyciu nie mających nic wspólnego z demokracją metod. Kolejna prowokacja się jednak nie udała. Na Krakowskim Przedmieściu zapalono jak co miesiąc znicze, odmówiono modlitwy, odśpiewano hymn.
Dzisiaj, gdy słyszymy histeryczne ataki na próby przywrócenia godności i pamięci ofiarom tragedii smoleńskiej, na wysiłki oddania szacunku ofiarom oraz przywrócenia rodzinom smoleńskim ich bliskich, powracają obrazy Polskiego Święta Zmarłych. Jak to możliwe, aby w społeczeństwie, które tak pięknie czci swych zmarłych, przykłada tak wieką wagę do należytego pochówku i grobu rodzinnego, były tak gigantyczne pokłady nienawiści do tych wartości i bezdennego zła, działające, jako kontr-kultura do naszej pięknej tradycji szacunku dla zmarłych? Jak to możliwe, aby siły te były zdolne mobilizować znaczna część polskiego społeczeństwa w pogardzie dla zmarłych, w pogardzie do swej własnej kultury, w pogardzie do tradycji, w której żyjemy? - pisze dla Tysol.pl Maria Szonert-Binienda, prawnik, ekspert zajmujący się katastrofą smoleńską, żona prof. Wiesława Biniendy
-Trzynasty grudnia był dla mnie traumatycznym dość wspomnieniem. Zomowcy o czwartej nad ranem razem z esbekami weszli do mojego domu, obudzili mnie, moje siostry, moja mama była bardzo wtedy zdenerwowana, szukali mojego ojca, nie znaleźli. Ja go potem przez szereg lat w ogóle nie widziałem. Więc dzisiaj kiedy słyszę, że niektórzy politycy opozycji chcą z tymi esbekami i ubekami ręka w rękę iść w jakimś marszu, to naprawdę chciałbym żeby się zastanowili nad takim bezczeszczeniem historii - mówił w TVP Info wicepremier Mateusz Morawiecki, komentując plany "obrońców demokracji" na demonstrację 13 grudnia
Nowy rysunek Cezarego Krysztopy
- Oczywiście były tam (w czasie stanu wojennego) jakieś bijatyki, jakieś ścieżki zdrowia, ale generalnie jednak dochowano jakiejś kultury w tym całym zdarzeniu - tak płk Adam Mazguła "bronił demokracji" na demonstracji w obronie emerytur ubeków. Ten sam płk. Mazguła podpisał później "odezwę do Polaków" której sygnatariusze wzywają do buntu przeciwko legalnej władzy między innymi żołnierzy i policjantów. Z powodu jego kompromitujących wypowiedzi inni "obrońcy demokracji" zaczęli się od niego odcinać i żądać wycofania jego podpisu. Jak się jednak okazuje nie wszyscy.
- 35 lat temu Jaruzelski wydebatował z Sowietami stan wojenny. Ciekawe co 13 grudnia 2016 wydebatuje pan Petru ? No i czy zdąży na marsz Kulturalnych Obrońców Demokracji... - napisał na swoim profilu FB Paweł Kukiz lider ugrupowania Kukiz '15
Jest notyfikacja Komisji Europejskiej do projektu nowelizacji ustawy o grach hazardowych - poinformował w czwartek PAP szef Komitetu Stałego RM, minister Henryk Kowalczyk.
Nagrodę Literacką Skrzydła Dedala, przyznawaną przez Bibliotekę Narodową, w roku 2016 otrzymują ex aequo Marta Kwaśnicka za książkę Jadwiga oraz Renata Lis za książkę W lodach Prowansji. Bunin na wygnaniu.
Lasy Państwowe odgrywają dużą role w zagospodarowaniu terenów niezurbanizowanych, są wzorem zrównoważonego rozwoju. Mogą one tworzyć miejsca pracy dla ludności wiejskiej - powiedział na konferencji prasowej w czwartek minister środowiska Jan Szyszko.
Na wniosek prokuratury sąd wstrzymał decyzję o odebraniu przybranemu ojcu trójki osieroconych dzieci z Myszkowa k. Częstochowy. Trzy dziewczynki w wieku od 4 do 16 lat miały trafić do pogotowia opiekuńczo-wychowawczego po tym jak 6 listopada zmarła ich matka.