"Jak nadgryzione ciasteczko". Niezwykłe zjawisko na polskim niebie

Damian Jabłeka, wicedyrektor Planetarium Śląskiego oraz autor bloga "Dotknij nieba", w rozmowie z PAP tłumaczył, że zaćmienie Słońca następuje wtedy, gdy Księżyc przysłania fragment albo całą tarczę naszej dziennej gwiazdy. Takie zjawisko zdarza się mniej więcej dwa razy w roku.
Niezwykłe zjawisko na polskim niebie
Płaszczyzna orbity, po której Księżyc się porusza, jest nachylona o ok. 5 stopni w stosunku do płaszczyzny, po której porusza się Ziemia. Chociaż Księżyc co miesiąc znajduje się gdzieś pomiędzy Ziemią a Słońcem, to z naszego punktu widzenia najczęściej mija naszą gwiazdę powyżej albo poniżej jej tarczy
– wyjaśnił ekspert.
- TVN Warner Bros. Discovery ogłosił podwyżki. Na jakie profity mogą liczyć pracownicy?
- Niespokojnie na wschodniej granicy. Komunikat Straży Granicznej
- IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka
- "Jesteśmy w szoku". Książę Harry rezygnuje
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy. Sparaliżowane będzie pięć dzielnic
- Kazik Staszewski chory. Koncerty odwołane
- Komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Dariusz Matecki został pilnie przewieziony do szpitala onkologicznego
Częściowe zaćmienie będzie widoczne również w Polsce.
Tarcza Słońca będzie zakryta średnio w 15 proc., ale różnie w różnych miejscach kraju. Najmniejsza część Słońca będzie przysłonięta przez Księżyc na południowym wschodzie, np. w Sanoku. Im dalej będziemy podróżować na północny zachód, tym więcej tarczy Słońca będzie zasłonięte – najwyraźniej będzie więc widać to zjawisko w Świnoujściu
– zapowiedział Damian Jabłeka.
W Polsce zaćmienie zacznie się przed godz. 12, a skończy ok. godz. 13. Maksymalny moment zaćmienia nastąpi ok. godz. 12.30.
Najlepsze warunki obserwacyjne będą panowały na Islandii. Księżyc przysłoni tam ok. 65 proc. tarczy Słońca, które będzie się znajdowało na wysokości 25 stopni od horyzontu. Najgłębiej nasza gwiazda będzie zakryta we wschodniej Kanadzie (90 proc.), jednak tam to zjawisko nastąpi tuż po wschodzie Słońca i ciężko będzie je obserwować.
Wiceszef PŚ zapowiedział, że kolejne częściowe zaćmienie Słońca będzie widoczne w Polsce 12 sierpnia 2026 r. Całkowite zaćmienie będzie wtedy widoczne z Islandii i Hiszpanii.
"Jak nadgryzione ciasteczko"
Ekspert przypomniał, że podczas obserwacji Słońca bezwzględnie trzeba chronić oczy.
Czy Słońce jest przysłonięte w 6 proc., czy w 90 proc., wciąż dociera do nas promieniowanie słoneczne, które może uszkodzić wzrok lub sprzęt. Patrzenie na Słońce przez lunetę, lornetkę albo teleobiektyw aparatu fotograficznego bez odpowiedniej ochrony grozi kalectwem. Promienie słoneczne mogą poparzyć dno oka, wywołać nieodwracalne uszkodzenia siatkówki albo plamki żółtej
– ostrzegł rozmówca PAP.
Dodał, że do obserwacji tego zjawiska gołym okiem nie nadają się zwykłe okulary przeciwsłoneczne, ale można wykorzystać szybki spawalnicze albo wnętrze dyskietek komputerowych. W sieci i sklepach ze sprzętem do obserwacji astronomicznych są dostępne okulary z folii mylarowej albo sama taka folia. Miłośnicy zaćmień Słońca powinni ją także nałożyć na obiektywy przyrządów optycznych.
Folia musi być założona po stronie obiektywu, czyli od strony Słońca, nie oka. Trzeba też uważać, żeby folia przypadkiem nie odpadła podczas obserwacji
– podkreślił.
Rozmówca PAP wspomniał również o tzw. metodzie projekcji okularowej, którą możemy zastosować do obserwacji zaćmienia.
Przyrząd optyczny kierujemy na Słońce, ale nie spoglądamy weń. Za okularem ustawiamy ekran, to może być np. kartka papieru albo biała ściana. Ekran powinien się znajdować w odległości 30–50 cm od okularu, wtedy na tej powierzchni zobaczymy jasne, żółte kółko Słońca zasłonięte cieniem "jak nadgryzione ciasteczko"
– opisał.