Karol Gac: Niestety, próżno liczyć na państwowe obchody ważnych rocznic

Brak państwowych obchodów, bo szeregu małych wydarzeń do nich nie zaliczam, nie powinien być szczególnie zaskakujący. W końcu władzę sprawuje ekipa, dla której historia nie jest niczym szczególnie ważnym. Koronacja Chrobrego to jednak moment szczególny, który nie tylko ukazuje początek monarchii, ale także stanowi fundament dla późniejszego rozwoju państwowości polskiej.
- "Jesteśmy w szoku". Książę Harry rezygnuje
- Znany dziennikarz TVN z zarzutami. Nowe informacje
- Komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Antoni Trzaskowski nie żyje. Odeszła legenda Warszawy
Wielki marsz dla upamiętnienia ważnych rocznic
W obliczu braku działań ze strony państwa z własną inicjatywą wyszli: wybitny historyk prof. Andrzej Nowak, były marszałek Sejmu Marek Jurek oraz europoseł PiS Patryk Jaki, którzy planują zorganizować 12 kwietnia w Warszawie wielki marsz upamiętniający te dwie ważne daty. W planach komitetu społecznego są m.in. konferencja naukowa, wystawy w całej Polsce, materiały promujące wydarzenie czy inscenizacje historyczne, w tym hołdu pruskiego.
Inicjatywy mają na celu nie tylko przypomnienie o wielkości Bolesława Chrobrego, ale szerzej – państwa polskiego. Chodzi również o zbudowanie poczucia wspólnoty i dumy z polskiego dziedzictwa. Warto zauważyć, że działania te pokazują, że historia nie jest tylko zbiorem dat i faktów, ale żywą narracją, która wpływa na naszą tożsamość. „Pomimo pedagogiki wstydu w III RP wspieranej przez niestety cały czas obecne w Polsce zewnętrzne wpływy – fakty są nieubłagane. Niewiele państw na świecie może się pochwalić tak długą i wspaniałą historią” – wskazał Jaki. I miał rację.
- „Police” padną, bo „Berlin musi oddychać”?
- "Odeszła wczoraj". Wrocławskie zoo wydało komunikat
- 13-letni autystyczny syn aresztowanej przez prokuraturę Bodnara urzędniczki chciał popełnić samobójstwo
- Zapadł wyrok: 8 miesięcy więzienia za "groźby" wobec Owsiaka
Brak oficjalnych obchodów osłabia polską tożsamość
Jednakże mimo wszystko tego typu inicjatywy nie zastąpią państwowych obchodów. To właśnie rząd powinien stać na czele organizowania uroczystości w związku z takimi rocznicami, które jednoczą naród niezależnie od podziałów politycznych. Brak oficjalnych obchodów 1000-lecia koronacji nie tylko osłabia naszą tożsamość, ale także stawia pytania o kierunek, w którym zmierza Polska. Czy jesteśmy w stanie docenić własną historię, czy też pozwolimy, by została zapomniana w natłoku współczesnych problemów, albo – co gorsza – była pisana przez innych?
W związku z tym warto zadać sobie pytanie, co my jako społeczeństwo możemy zrobić, aby przypomnieć sobie o naszej historii i dziedzictwie. 1000-lecie koronacji Bolesława Chrobrego czy 500-lecie hołdu pruskiego to nie tylko kolejne rocznice, ale zarazem dobry moment do refleksji nad tym, kim jesteśmy jako naród i w jakim kierunku zmierzamy. Warto na te pytania odpowiedzieć 12 kwietnia w samym sercu Polski. Nie bądźmy obojętni!
[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 12/2025]