Tygodnik Solidarność | Wiadomości i polityka w Polsce
Janusz Szewczak: Miejcie proporcje - Mocium panie - zwłaszcza Panie posłanki z Nowoczesnej Wiadomości
Janusz Szewczak: Miejcie proporcje - Mocium panie - zwłaszcza Panie posłanki z Nowoczesnej

Szalona opozycjo i wrogie Polakom media, zachowujcie choć odrobinę powagi i ciut ciut rozumu. Polacy słyszą: dramat, Armagedon PiS przez 100 dni nie dotrzymał obietnicy wyborczej w sprawie kwoty wolnej od podatku. Tydzień później są alarmowani: skandal, zbrodnia PIS, bo rząd błyskawicznie w ciągu 7 dni dotrzymał obietnicy w sprawie kwoty wolnej i za szybko przyjął nową ustawę.

Dr. Piotr Łysakowski: Polska, Niemcy, wczoraj, dzisiaj, jutro - co dalej ? Wiadomości
Dr. Piotr Łysakowski: Polska, Niemcy, wczoraj, dzisiaj, jutro - co dalej ?

Kończy się jubileuszowy rok polsko - niemiecki - co dalej ?

Rosemann: Faktyczny koniec PRL-u Wiadomości
Rosemann: Faktyczny koniec PRL-u

Symboliczne jest to, że do tego momentu weterani służb „jedynej Polski jaka była” (jak lubią usprawiedliwiać swój współudział w aparacie przemocy) nie musieli podnosić swych zasłużonych tyłków z wygodnych kanap w apartamentach różnych „zatok czerwonych świń” bo mogli być pewni, że znajdzie się dość obrońców, którzy sprawę załatwią za nich. W Sejmie, w mediach.

Janusz Wolniak: Udają obrońców zwykłych ludzi Wiadomości
Janusz Wolniak: Udają obrońców zwykłych ludzi

Zastanawia mnie ta nienawiść jak zieje z ust lisopodobnych propagandzistów. Mają opanowane wszystkie komercyjne media, wpuszczani są do radia i telewizji publicznej, ale to im nie wystarcza. Budują nowe ośrodki informacji, jeszcze bardziej kłamliwe i antypolskie. Próbują wmówić ludziom, że nic dobrego w Polsce się nie dzieje.

Rafał Górski: Akcja „Wicepremier Gliński” – co przemilczano? Wiadomości
Rafał Górski: Akcja „Wicepremier Gliński” – co przemilczano?

Pamiętacie Państwo konferencję prasową z udziałem wicepremiera Piotra Glińskiego, której celem było przedstawienie działań rządu w obszarze rozwoju społeczeństwa obywatelskiego? Nie? To ta konferencja, która wywołała burzę, bo to na niej wicepremier przeprosił działaczy organizacji obywatelskich.

Rosemann: Józef Pinior winny/niewinny* (*niepotrzebne skreślić) Wiadomości
Rosemann: Józef Pinior winny/niewinny* (*niepotrzebne skreślić)

Daleko mi do tych, którzy uważają, że nie potrzebują żadnych dokumentów i dowodów,a Pinior jest bez wątpienia niewinny. Podobnie zresztą daleko mi do tych, którzy co do winy Piniora nie mają wątpliwości. Choć też nie znają materiału dowodowego. Oba te stanowiska zbudowane zostały w zasadzie na jednej, bardzo mało konkretnej przesłance. Oto prokuratura skierowała do sądu wniosek o areszt dla Piniora (więc dla jednych jest winny) a sąd, po bardzo długim posiedzeniu (więc dla tych samych jest Pinior jeszcze bardziej winny) uznał, że zastosowanie środka zapobiegawczego nie jest zasadne (wiec dla drugich Pinior jest niewinny).

Zbigniew Kuźmiuk: Podatek handlowy. Czy znajdą się sędziowie w Luksemburgu? Wiadomości
Zbigniew Kuźmiuk: Podatek handlowy. Czy znajdą się sędziowie w Luksemburgu?

1. „Są jeszcze sędziowie w Berlinie” miał powiedzieć król pruski Fryderyk Wielki, kiedy przyniesiono mu wyrok sądu, który rozstrzygał na korzyść młynarza z Sans-Souci.

Krzysztof Osiejuk: O stosowaniu lingwistyki, czyli o tym jak Phi-Phi została profesorem uniwersytetu Wiadomości
Krzysztof Osiejuk: O stosowaniu lingwistyki, czyli o tym jak Phi-Phi została profesorem uniwersytetu

Mamy bowiem ową prof. dr hab. Monikę Adamczyk-Grabowską, zatrudnioną w Zakładzie Lingwistyki Stosowanej na lubelskim UMCS-ie i już tylko się zastanawiamy, jak ona tego dokonała. Każdy normalny odbierający świat człowiek pomyślałby sobie pewnie, że po wybryku, jaki ona odstawiła, jako osoba dopiero wchodząca w ów świat, gdyby jakimś udem znalazła zatrudnienie na uniwersytecie, to tylko po to, by już do końca życia prowadzić tam co najwyżej kiosk z drożdżówkami i pepsi. Tymczasem, jak widzimy, owa Fredzia Phi-Phi to był zaledwie początek wielkiej kariery.

Rosemann: Madonna i pożytek publiczny Wiadomości
Rosemann: Madonna i pożytek publiczny

Zezłościła mnie wspólna dla wielu obrońców NGO „linia obrony”, polegająca na tym, że mającym wątpliwości co do przejrzystości oraz sensowności działań i wydatków głośnych podmiotów „trzeciego sektora” adwersarzom rzuca się w twarz argument, że NGO-sy „zastępują” czy wręcz „wyręczają” państwo prowadząc hospicja, szkoły i świetlice, że tego się za darmo nie da zrobić a opiekunowi chorego czy umierającego dziecka też trzeba zapłacić.

Zbigniew Kuźmiuk: Podwojona kwota wolna dla najmniej zarabiających podatników już od 1 stycznia 2017 Wiadomości
Zbigniew Kuźmiuk: Podwojona kwota wolna dla najmniej zarabiających podatników już od 1 stycznia 2017

Pierwszy krok w podwyższaniu kwoty wolnej w podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) został poczyniony, od 1 stycznia przyszłego roku zarabiający do 6,6 tys. zł rocznie nie będą płacili podatku dochodowego.

Lo and behold, czyli z kamerą w niszy Wiadomości
Lo and behold, czyli z kamerą w niszy

Rzecz w tym, że tu, tam i wszędzie jest to samo, czyli tak zwana „nędza na telefon”, czy to w postaci piosenki, powieści, czy artykułu w gazecie.

Zbigniew Kuźmiuk: Amber Gold, czyli im głębiej w las tym więcej drzew Wiadomości
Zbigniew Kuźmiuk: Amber Gold, czyli im głębiej w las tym więcej drzew

Im więcej przesłuchań prokuratorów przed sejmową komisją śledczą w sprawie Amber Gold, tym bardziej rośnie przeświadczenie, że bez specjalnej „kryszy” ze strony tej instytucji nad spółką Marcina P. Amber Gold, popełnienie całego szeregu przestępstw nie byłoby możliwe.

Krzysztof "Toyah" Osiejuk: O tym jak organista Gruber i ksiądz Mohr zwiastowali narodzenie Gwiazdora Wiadomości
Krzysztof "Toyah" Osiejuk: O tym jak organista Gruber i ksiądz Mohr zwiastowali narodzenie Gwiazdora

Ta hucpa musi się skończyć i to skończyć fajerwerkami, jakich świat nie widział. Już słyszę ten huk.

Krzysztof "Toyah" Osiejuk: O języku Clarksona i osach księcia Filipa, czyli powrót nad rzekę Dee Wiadomości
Krzysztof "Toyah" Osiejuk: O języku Clarksona i osach księcia Filipa, czyli powrót nad rzekę Dee

Gdy chodzi o Imperium, możemy mówić i wierzyć we wszystko, w to, że Jeremy Clarkson był szkolony na rycerza Korony przez czyszczenie kibli językiem i zjadanie gówna, że legendarny Kuba Rozpruwacz stanowił pierwszej klasy produkt wiktoriańskiego satanizmu, a nawet i to, że ów tajemniczy słoik z osami z czasów ministra Profumo należał do samego księcia Filipa. Dwie rzeczy muszą pozostać nietknięte – angielski kapitalizm i angielski kościół. Warto byśmy mieli tego świadomość w dniach, gdy tak bardzo jesteśmy wszyscy poruszeni sukcesem polskiej wyprawy na 10 Downing Street.

Adrian Wachowiak: Fundacji czar – rzecz o przepijaniu publicznej kasy Wiadomości
Adrian Wachowiak: Fundacji czar – rzecz o przepijaniu publicznej kasy

Żeby wszystko było jasne: nie wszytkie fundacje, organizacje charytatywne i inne podmioty czerpiące kasę podatników są przeżarte patologią. Nie wszystkie, ale… prawie. Czy ktoś potrafi wskazać korzyść dla przeciętnego Nowaka z tego, że np. posłanka Nowoczesnej, ta sama, która na wiecu darła buzię o dyktaturze kobiet (!), „ukończyła” tzw. szkołę liderów?

Gazeta Obywatelska: Szczęście w polityce-Waldemar Maszenda Wiadomości
Gazeta Obywatelska: Szczęście w polityce-Waldemar Maszenda

De Gaulle mistrzowsko umiał wykorzystać koniunkturę, która się nadarzyła, ale też szczęście nie zawodziło go wówczas jak i później ― w powojennej Francji uniknął 31 zamachów na swoje życie.

Krzysztof "Toyah" Osiejuk: Gdy sceną zatrzęsło Wiadomości
Krzysztof "Toyah" Osiejuk: Gdy sceną zatrzęsło

Znajomy mój poinformował mnie, że „Wyborcza” jest wyłącznie symbolem zmiany systemowej. Jego zdaniem mianowicie, nadchodzi kres nie tylko „Wyborczej”, nie tylko wielkich mediów, ale również największych portali internetowych, takich jak Onet, czy Wirtualna Polska, a to z tego powodu, że ludzie coraz częściej mają ich wszystkich dość i decydują się na kontakt bezpośredni. Zdaniem mojego znajomego, już za kilka lat będą tylko Facebook, Google i my.

Zbigniew Kuźmiuk: Czego się spodziewać po politykach, którzy uważają Fidela Castro za bohatera? Wiadomości
Zbigniew Kuźmiuk: Czego się spodziewać po politykach, którzy uważają Fidela Castro za bohatera?

Po ogłoszeniu w kubańskiej telewizji przez obecnego przywódcę tego kraju Raula Castro, że jego brat 90-letni Fidel nie żyje, natychmiast popłynęły kondolencje do tego kraju, ale głównie od polityków lewicowych.

Grzegorz J. Kałuża: Fidel znaczy wierny Wiadomości
Grzegorz J. Kałuża: Fidel znaczy wierny

Wczoraj zmarł kubański dyktator komunistyczny El Comandante Fidel Castro Ruz . Nic w tym dziwnego dla normalnych ludzi, wszak był to 90-letni starzec. Dla Kubańskiej Partii Komunistycznej to jednak wstrząs, bowiem sami wmówili sobie, że wódz jest nieśmiertelny. Był już na dobrowolnej emeryturze, władzę przekazał bratu, Raulowi. W ogóle cała kubańska dyktatura to rodzinny interes. Fidel był szefem państwa, superprezydentem, Raul dowódcą sił zbrojnych, Ramon dyrektorem gigantycznego majątku ziemskiego, w stylu PGR-u. Rewolucyjna rodzina Castro skupiła w swoich rękach więc wszystkie trzy atrybuty typowej, latynoskiej elity – władzę, armię i ziemię.

Beata Mateusiak-Pielucha: Poprawność polityczna wprowadza relatywizm wartości jako normę Wiadomości
Beata Mateusiak-Pielucha: Poprawność polityczna wprowadza relatywizm wartości jako normę

Anna Brzeska, blog „obok”, zwróciła uwagę na wypowiedź szefa Komisji Europejskiej na wieść o śmierci Fidela Castro i pozostawiła ją bez komentarza, co mnie nie dziwi, ponieważ mnie też zatkało. Jean-Claude Juncker powiedział: „Ze śmiercią Fidela Castro, świat stracił człowieka, który dla wielu był bohaterem”. Poprawność polityczna, która stałą się normą dla wypowiedzi ludzi współczesnej demokracji byłaby tylko ciekawym zjawiskiem, gdyby tak głęboko  nie dotyczyła  bezpośrednio zwykłego, codziennego życia. Dotyczy, ponieważ wprowadza jako normę relatywizm wartości.

Emerytury
Stażowe