„Oni są na dnie”. Książę Harry po przybyciu do Londynu nie przebiera w słowach

Brytyjski książę Harry oskarżył we wtorek przed sądem prasę tabloidową o podżeganie do nienawiści oraz o to, że przez jej ingerowanie w jego życie prywatne miał poczucie, iż nie może już nikomu ufać, co odbijało się na wszystkich aspektach jego życia.
Książę Harry „Oni są na dnie”. Książę Harry po przybyciu do Londynu nie przebiera w słowach
Książę Harry / PAP/EPA/TOLGA AKMEN

We wtorek Harry, młodszy syn króla Karola III i nieżyjącej już księżnej Diany, rozpoczął składanie zeznań w procesie, który wraz z kilkoma innymi celebrytami wytoczył Mirror Group Newspapers (MGN), wydawcy tabloidów "Daily Mirror", "Sunday Mirror" i "People".

Czytaj również: „Z TVN odchodziłam psychicznie dziesięć lat”. Znana dziennikarka przerywa milczenie

"Czułem, że nie mogę nikomu ufać"

Zarzuty dotyczą niezgodnego z prawem zdobywania informacji na temat życia prywatnego, w tym poprzez włamywanie się do poczty głosowej telefonów. Harry stał się we wtorek pierwszym od 1891 roku wysokim rangą członkiem brytyjskiej rodziny królewskiej składającym zeznania przed sądem.

"Naprawdę czuję, że w każdym związku, jaki kiedykolwiek miałem - czy to z przyjaciółmi, dziewczynami, rodziną czy wojskiem, zawsze była zaangażowana trzecia strona, a mianowicie prasa tabloidowa" - przekazał w odczytanym oświadczeniu. Wyjaśnił, że wniósł pozew "aby pociągnąć ludzi do odpowiedzialności za to, co zrobili, aby nie mogli ukrywać się za własną instytucją lub organizacją" i jest "zdeterminowany, aby dotrzeć do sedna sprawy raz na zawsze".

Mówił, że prasa tabloidowa obsadza członków rodziny królewskiej w poszczególnych rolach, które najbardziej jej pasują i które się przekładają na największą sprzedaż. "Jesteś wtedy albo +księciem-playboyem+, +nieudacznikiem+, +porzuconym+ lub, w moim przypadku, +cwaniakiem+, +zdradzającym+, +pijącym nieletnim+, +nieodpowiedzialnym narkomanem+" - wyjaśniał Harry.

Książę powiedział również, że historie, które jego zdaniem pochodzą z podsłuchów, nie tylko spowodowały obawy o bezpieczeństwo, ale także zaszkodziły jego związkom. "Czułem, że nie mogę nikomu ufać, co było dla mnie okropnym uczuciem, szczególnie w tak młodym wieku" - mówił. Dodał, że przez to cierpiał na "napady depresji i paranoi", a przyjaciele i dziewczyny stawali się "natychmiastowymi celami" dla tabloidów.

"Prasa i rząd na dnie"

Ujawnił, że co najmniej jedna z jego dziewczyn powiedziała mu, że "rodzice ostrzegali ją przede mną, mówiąc: +czy to naprawdę jest warte całego tego zamieszania?+". Odnosząc się do swojej relacji z Chelsy Davy, z którą przez kilka lat się spotykał, powiedział, że ingerencje prasy "doprowadziły ją do podjęcia decyzji, że królewskie życie nie jest dla niej, co było dla mnie niezwykle przykre w tamtym czasie".

Harry twierdzi, że około 140 artykułów opublikowanych w latach 1996-2010 zawierało informacje zebrane przy użyciu nielegalnych metod, a 33 z nich zostały wybrane do rozpatrzenia podczas procesu. W trakcie zeznań omawia każdy z nich.

Mówiąc o "ogromnym problemie" tych osób w mediach, którzy "ukradli lub przywłaszczyli sobie przywileje i uprawnienia prasy", wyjaśnił, że nie chce, aby ktokolwiek inny doświadczył tego, co on "na poziomie osobistym". "Ale także na poziomie krajowym, ponieważ w tej chwili nasz kraj jest oceniany na całym świecie przez stan naszej prasy i naszego rządu - oba są moim zdaniem na dnie... Być może nie pełnię żadnej roli w instytucji, ale jako członek brytyjskiej rodziny królewskiej i żołnierz stojący na straży ważnych wartości, czuję się odpowiedzialny za ujawnienie tej przestępczej działalności w imię interesu publicznego" - przekonywał Harry.

Czytaj również: Skandal w Pałacu Buckingham. Król Karol III został upokorzony przez syna
 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Znany aktor pilnie przewieziony do szpitala. Podejrzenie zawału z ostatniej chwili
Znany aktor pilnie przewieziony do szpitala. Podejrzenie zawału

Znany aktor Kevin Spacey został przewieziony do szpitala z podejrzeniem zawału serca.

Afera gruntowa w Sopocie. „Miasto mogło ponieść dotkliwe straty” z ostatniej chwili
Afera gruntowa w Sopocie. „Miasto mogło ponieść dotkliwe straty”

Media ujawniły nieprawidłowości dotyczące dzierżawy luksusowych, 3-hektarowych terenów w Sopocie. W sprawie tej pojawia się coraz więcej pytań. O szczegółach informuje portal DoRzeczy.

Wybory 2023. Jak zagłosować podczas pobytu w szpitalu? z ostatniej chwili
Wybory 2023. Jak zagłosować podczas pobytu w szpitalu?

Za niecałe dwa tygodnie wybory parlamentarne 2023. Osoby przebywające pod opieką lekarską w szpitalu, mogą zastanawiać się, czy one również mają możliwość oddania głosu. Ogólnopolska Federacja Onkologiczna (OFO) uspokaja pacjentów w tej kwestii.

Przełomowy sondaż Kantara z ostatniej chwili
"Przełomowy" sondaż Kantara

Wielkimi krokami zbliżają się wybory parlamentarne 2023. Najnowszy sondaż Kantar dla TVN i TVN24 ukazał aktualne preferencje polityczne Polaków. Wynika z niego, że Prawo i Sprawiedliwość w porównaniu z wrześniowym badaniem traci poparcie. Przeprowadzono go w dniach 2-4 października 2023 r. na grupie 1,5 tys. pełnoletnich osób.

Rosyjska propaganda w natarciu. To wszystko są nasze ziemie z ostatniej chwili
Rosyjska propaganda w natarciu. "To wszystko są nasze ziemie"

Szef okupacyjnej administracji obwodu zaporoskiego, Jewgienij Balicki wygłosił absurdalne słowa. Rosyjski polityk w jednym z ostatnich wywiadów stwierdził, że Warszawa, Helsinki, Tallin, Lipawa i kraje bałtyckie to miejsca, które należą Rosji. To samo powiedział o mieszkańcach wspomnianych miast.

Kierowca bmw zatrzymany. Rodzina poczuła ulgę z ostatniej chwili
Kierowca bmw zatrzymany. "Rodzina poczuła ulgę"

Pełnomocnik rodziny ofiar wypadku na A1 powiedział, że ich bliscy poczuli ulgę po zatrzymaniu podejrzanego o spowodowanie tego zdarzenia Sebastiana M. Najprawdopodobniej w czwartek może zostać podpisany wniosek o jego ekstradycję - ustaliła nieoficjalnie PAP.

Manfred Weber chce Paktu Migracyjnego bo… w Niemczech, Austrii, Holandii i Włoszech nie ma już wolnych mieszkań z ostatniej chwili
Manfred Weber chce Paktu Migracyjnego bo… w Niemczech, Austrii, Holandii i Włoszech nie ma już wolnych mieszkań

"Bardzo wielu burmistrzów w Niemczech, Holandii, w Austrii, we Włoszech mówi nam, że nie ma już wolnych mieszkań" - mówił podczas debaty w Parlamencie Europejskim Manfred Weber, szef Europejskiej Partii Ludowej.

Afera na polskim YouTubie. Wiceminister sprawiedliwości zawiadomił Prokuraturę Krajową z ostatniej chwili
Afera na polskim YouTubie. Wiceminister sprawiedliwości zawiadomił Prokuraturę Krajową

Wiceminister sprawiedliwości Piotr Cieplucha poinformował w środę, że zawiadomił Prokuraturę Krajową o możliwości popełnienia czynów zabronionych o charakterze pedofilskich przez niektórych youtuberów i celebrytów związanych ze środowiskiem twórców internetowych.

Lewicowy ukraiński publicysta obawia się, że w wyniku wojny Ukraina zmieni się na wzór barbarzyńskiej Polski Wiadomości
Lewicowy ukraiński publicysta obawia się, że w wyniku wojny Ukraina zmieni się na wzór "barbarzyńskiej" Polski

Ciekawy tekst na temat przemian w ukraińskim społeczeństwie wywołanych wojną opublikował na łamach Ukraińskiej Prawdy lewicowy ukraiński publicysta Mychajło Dubynianskij.

Afera na polskim YouTubie. Michał Boxdel Baron wykluczony z FAME MMA z ostatniej chwili
Afera na polskim YouTubie. Michał "Boxdel" Baron wykluczony z FAME MMA

Fame MMA wydało oświadczenie. Poinformowano o natychmiastowym wykluczeniu Michała "Boxdela" Barona z działań organizacji.

REKLAMA

„Oni są na dnie”. Książę Harry po przybyciu do Londynu nie przebiera w słowach

Brytyjski książę Harry oskarżył we wtorek przed sądem prasę tabloidową o podżeganie do nienawiści oraz o to, że przez jej ingerowanie w jego życie prywatne miał poczucie, iż nie może już nikomu ufać, co odbijało się na wszystkich aspektach jego życia.
Książę Harry „Oni są na dnie”. Książę Harry po przybyciu do Londynu nie przebiera w słowach
Książę Harry / PAP/EPA/TOLGA AKMEN

We wtorek Harry, młodszy syn króla Karola III i nieżyjącej już księżnej Diany, rozpoczął składanie zeznań w procesie, który wraz z kilkoma innymi celebrytami wytoczył Mirror Group Newspapers (MGN), wydawcy tabloidów "Daily Mirror", "Sunday Mirror" i "People".

Czytaj również: „Z TVN odchodziłam psychicznie dziesięć lat”. Znana dziennikarka przerywa milczenie

"Czułem, że nie mogę nikomu ufać"

Zarzuty dotyczą niezgodnego z prawem zdobywania informacji na temat życia prywatnego, w tym poprzez włamywanie się do poczty głosowej telefonów. Harry stał się we wtorek pierwszym od 1891 roku wysokim rangą członkiem brytyjskiej rodziny królewskiej składającym zeznania przed sądem.

"Naprawdę czuję, że w każdym związku, jaki kiedykolwiek miałem - czy to z przyjaciółmi, dziewczynami, rodziną czy wojskiem, zawsze była zaangażowana trzecia strona, a mianowicie prasa tabloidowa" - przekazał w odczytanym oświadczeniu. Wyjaśnił, że wniósł pozew "aby pociągnąć ludzi do odpowiedzialności za to, co zrobili, aby nie mogli ukrywać się za własną instytucją lub organizacją" i jest "zdeterminowany, aby dotrzeć do sedna sprawy raz na zawsze".

Mówił, że prasa tabloidowa obsadza członków rodziny królewskiej w poszczególnych rolach, które najbardziej jej pasują i które się przekładają na największą sprzedaż. "Jesteś wtedy albo +księciem-playboyem+, +nieudacznikiem+, +porzuconym+ lub, w moim przypadku, +cwaniakiem+, +zdradzającym+, +pijącym nieletnim+, +nieodpowiedzialnym narkomanem+" - wyjaśniał Harry.

Książę powiedział również, że historie, które jego zdaniem pochodzą z podsłuchów, nie tylko spowodowały obawy o bezpieczeństwo, ale także zaszkodziły jego związkom. "Czułem, że nie mogę nikomu ufać, co było dla mnie okropnym uczuciem, szczególnie w tak młodym wieku" - mówił. Dodał, że przez to cierpiał na "napady depresji i paranoi", a przyjaciele i dziewczyny stawali się "natychmiastowymi celami" dla tabloidów.

"Prasa i rząd na dnie"

Ujawnił, że co najmniej jedna z jego dziewczyn powiedziała mu, że "rodzice ostrzegali ją przede mną, mówiąc: +czy to naprawdę jest warte całego tego zamieszania?+". Odnosząc się do swojej relacji z Chelsy Davy, z którą przez kilka lat się spotykał, powiedział, że ingerencje prasy "doprowadziły ją do podjęcia decyzji, że królewskie życie nie jest dla niej, co było dla mnie niezwykle przykre w tamtym czasie".

Harry twierdzi, że około 140 artykułów opublikowanych w latach 1996-2010 zawierało informacje zebrane przy użyciu nielegalnych metod, a 33 z nich zostały wybrane do rozpatrzenia podczas procesu. W trakcie zeznań omawia każdy z nich.

Mówiąc o "ogromnym problemie" tych osób w mediach, którzy "ukradli lub przywłaszczyli sobie przywileje i uprawnienia prasy", wyjaśnił, że nie chce, aby ktokolwiek inny doświadczył tego, co on "na poziomie osobistym". "Ale także na poziomie krajowym, ponieważ w tej chwili nasz kraj jest oceniany na całym świecie przez stan naszej prasy i naszego rządu - oba są moim zdaniem na dnie... Być może nie pełnię żadnej roli w instytucji, ale jako członek brytyjskiej rodziny królewskiej i żołnierz stojący na straży ważnych wartości, czuję się odpowiedzialny za ujawnienie tej przestępczej działalności w imię interesu publicznego" - przekonywał Harry.

Czytaj również: Skandal w Pałacu Buckingham. Król Karol III został upokorzony przez syna
 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe