Survival w obliczu powodzi – czego nauczyły nas ostatnie wydarzenia?

Ostatnia powódź na Śląsku po raz kolejny przypomniała pewne stare, proste zasady dotyczące życia. Zasady, o których zdarza nam się zapominać w naszych wygodnych, dobrze ogrzanych i bezpiecznych domach. Warto im się ponownie przyjrzeć.
plecak Survival w obliczu powodzi – czego nauczyły nas ostatnie wydarzenia?
plecak / pexels @Dan Galvani Sommavilla

Nie raz i nie dwa na łamach tysola starałem się propagować ideę nazywaną raz prepperingiem, raz survivalem. Robię to także w innych miejscach, uważam tą ideę za ważną dla każdego człowieka z osobna i dla społeczeństwa jako całości. Nie ważne, jakiej nazwy użyjemy, ostatecznie najlepiej sprawę oddaje stare porzekadło – „Kto ze sobą nosi, ten się harcerzy nie prosi”.

Kilka ważnych spraw dało się z potoku relacji medialnych związanych z powodzią wychwycić, one powinny być dla nas pouczające. Pierwsza i najważniejsza, to świadomość że nasze życie nie musi być tak bezpieczne, jak nam się wydaje. Pozornie spokojne miasteczka i wsie zostały w ciągu paru chwil ogarnięte żywiołem. Całe życie ich mieszkańców zmieniło się gwałtownie.

Plecak ucieczkowy

 Kolejna sprawa to hasło  Ewakuacja. Nawet dzisiaj, w XXI wieku, a może szczególnie dzisiaj, możemy zostać zaskoczeni sygnałem do natychmiastowego opuszczenia naszego domu. Powody mogą być różne. Powódź ale i inne kataklizmy, które zdarzają się od czasu do czasu w różnych miejscach. To może być skażenie chemiczne lub radiologiczne spowodowane katastrofą przemysłową. To może być w końcu wojna, wojna która toczy się przecież blisko nas. Dużo się w ostatnich latach pisało i mówiło na temat tak zwanych plecaków ewakuacyjnych. To wcale nie są błahe sprawy. Ci z mieszkańców dotkniętych katastrofą, którzy mieli ogarniętą kwestię ewakuacji, wyszli na tym zdecydowanie lepiej. Warto raz jeszcze odpowiedzieć sobie na pytanie – co ja bym zrobił, gdyby w moim rejonie została ogłoszona ewakuacja? Czy znam potencjalne drogi ucieczki? Czy wiem, jakie służby mogą działać i udzielać mi pomocy? No i w końcu – czy mam przygotowany, dobrze skompletowany plecak ewakuacyjny? Warto to sobie wszystko przemyśleć, opierając się z jednej strony na tym, co możemy znaleźć w solidnych poradnikach a z drugiej na tym, co wiemy choćby o przebiegu ostatniej akcji ratunkowej. O tym, jak radzili sobie ludzie na terenach objętych powodzią. Wiemy, że niezwykle ważną sprawą pozostaje woda, czysta woda, nadająca się do picia. Na terenach powodziowych jest to zawsze jeden z najpoważniejszych problemów, dlatego warto mieć pewna żelazną rezerwę wody i w wolnych chwilach pobawić w techniki pozyskiwania wody w terenie. Jakieś filtry, pastylki odkażające, jest tego dużo.

Samoorganizacja jest ważna

Wiemy z relacji medialnych, że niektóre rejony zostały odcięte nawet na kilka dni. Ludzie pozostawali zdani sami na siebie i wtedy dawały znać o sobie wszystkie kwestie, poruszane na szkoleniach z survivalu. Żywność – czy posiadamy wystarczającą ilość żywności, odpornej na warunki atmosferyczne, pozwalającą nam przetrwać do odblokowania naszej siedziby? Ustało zasilanie elektryczne, nie ma dopływu prądu – czy mamy odpowiednie środki i umiemy się nimi posłużyć, by sporządzić alternatywną kuchenkę i przygotować sobie ciepłą strawę? W doniesieniach medialnych dużo miejsca zajęła też współpraca i samopomoc sąsiedzka. Często ludzie dotknięci kataklizmem nie mogli przez wiele godzin, czasem dni, liczyć na żadną pomoc ze strony struktur państwowych (to jest zresztą oddzielny temat, niewydolność państwa...) ale radzili sobie, lepiej lub gorzej sami. Mieliśmy przykłady samorzutnie podejmowanej przez mieszkańców akcji ratunkowej, nierzadko skutecznej, gdy woda przelewała się przez wały i trzeba było  szybko wznosić prowizoryczne zapory. Podobnie podczas akcji ewakuacyjnej, nie raz i nie dwa lokalni liderzy wykazali się inicjatywą pomagając sąsiadom w bezpiecznym opuszczeniu zagrożonych terenów. To też jest bardzo ważna sprawa – znać swoich sąsiadów, wiedzieć jakie są wśród nich specjalności, kto jest na przykład lekarzem kto emerytowanym policjantem, a kto samorządowcem. A może samemu przyjdzie podjąć się w trudnej sytuacji roli lokalnego lidera, kto wie.

Czytaj także: Ks. prof. Robert Skrzypczak: Żyjemy w systemie Antychrysta

Czytaj także: Dlaczego Giorgia Meloni przygasła?

Broń też bywa przydatna

Na terenach spustoszonych przez powódź prawie od razu pojawiły się problemy z bezpieczeństwem, wynikające już nie z sił natury ale z  działań ludzkich kierowanych złą wolą. Hasło „szabrownicy” towarzyszyło relacjom właściwie od początku i nie było ono tylko kaczką dziennikarską. Podobnie kwestia ludzi podszywających się pod wojsko lub służby państwowe i wzbudzających lokalną panikę. Tego rodzaju sytuacje prawie zawsze towarzyszą różnego rodzaju kryzysom. Nie zawsze możemy liczyć na przeciwdziałanie sił porządkowych, zasadnym pozostaje wobec tego pytanie o nasze własne środki samoobrony.  Wśród informacji o szabrownikach rabujących mienie pojawiły się doniesienia na temat grup uzbrojonych i niebezpiecznych. Tutaj powraca kwestia dostępu do broni dla zwykłych obywateli. Czy jesteśmy w razie czego w stanie bronić nasze rodziny i nasze mienie przed ludźmi, którzy za nic maja prawo i sami posiadają broń? Tu na marginesie warto zaznaczyć, że obecna koalicja rządząca coraz częściej przebąkuje  nad zaostrzeniem dostępu do broni czarnoprochowej, stosunkowo prostego i łatwego środka do obrony przed na przykład rabusiem z łomem.

Warto obserwować wszystkie relacje z terenów objętych powodzią, warto patrzeć jak ludzie radzą sobie z tak ekstremalną sytuacją. Zachęcam Państwa do refleksji nad kwestiami przetrwania w sytuacjach awaryjnych. No i do wspierania powodzian rzecz jasna w tych trudnych dla nich czasach!


 

POLECANE
Niemcy: FDP wybrała nowego lidera partii polityka
Niemcy: FDP wybrała nowego lidera partii

Christian Duerr został nowym przewodniczącym niemieckiej FDP, zastępując Christiana Lindnera po porażce w wyborach parlamentarnych.

Tȟašúŋke Witkó: Niemiecki rząd rozpaczliwie szuka pieniędzy tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Niemiecki rząd rozpaczliwie szuka pieniędzy

Kiedy patrzę na zdeterminowaną twarz Frau Bärbel Bas, minister pracy i spraw społecznych Niemiec, wówczas jestem pewien, że wszystkie postawione przed nią zadania zostaną zrealizowane z najwyższą teutońską precyzją, czego też naszym sąsiadom zza Odry szczerze życzę.

Nie żyje znany piłkarz z ostatniej chwili
Nie żyje znany piłkarz

Nie żyje Emmanuel Kunde, legenda futbolu kameruńskiego - poinformowała w piątek tamtejsza federacja. Według mediów zmarł nagle w nocy z czwartku na piątek w swoim domu na przedmieściach stolicy kraju Jaunde. Miał 68 lat.

Karol Nawrocki: To jest marsz o przyszłość Polski polityka
Karol Nawrocki: To jest marsz o przyszłość Polski

Kandydat na prezydenta Karol Nawrocki, podczas wiecu w Lublinie obiecał bezpieczną, ambitną Polskę oraz silne relacje transatlantyckie.

Dziewczynka wracała ze świetlicy. Próbowała porwać ją para z busa Wiadomości
Dziewczynka wracała ze świetlicy. Próbowała porwać ją para z busa

W miejscowości Czyrna w województwie małopolskim doszło do niepokojącej sytuacji - para jadąca białym busem próbowała porwać 9-letnią dziewczynkę wracającą ze szkolnej świetlicy.

George Simion o wyborach prezydenckich w Rumunii: Jeśli będą sprawiedliwe, to nie ma wątpliwości co do rezultatów polityka
George Simion o wyborach prezydenckich w Rumunii: Jeśli będą sprawiedliwe, to nie ma wątpliwości co do rezultatów

- Jeśli wybory będą wolne i sprawiedliwe, to nie ma wątpliwości co do rezultatów - przekonywał w Paryżu kandydat na prezydenta Rumunii George Simion.

Rekordowy majątek Karola III. Lista najbogatszych Brytyjczyków ujawniona z ostatniej chwili
Rekordowy majątek Karola III. Lista najbogatszych Brytyjczyków ujawniona

Z najnowszego zestawienia opublikowanego przez brytyjski „Sunday Times” wynika, że liczba miliarderów w Wielkiej Brytanii zmniejszyła się w ciągu ostatniego roku - to największy spadek w historii publikacji tego rankingu. Jednocześnie majątek króla Karola III poszybował w górę o 30 milionów funtów, co uplasowało go wyżej w zestawieniu niż kiedykolwiek wcześniej.

Komunikat dla mieszkańców Gołdapi Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Gołdapi

8 mln zł będzie kosztowała budowa amfiteatru w Gołdapi, który pomieści ok. 500 osób. Burmistrz Konrad Kazanecki podpisał w piątek umowę na realizację tej inwestycji.

Ukraińcy grozili Mentzenowi? Jest reakcja policji Wiadomości
Ukraińcy grozili Mentzenowi? Jest reakcja policji

Kandydat na prezydenta Sławomir Mentzen trzykrotnie zgłaszał groźby karalne. Sprawą zajmuje się prokuratura i policja w Toruniu.

Deutsche Bahn z problemami. Coraz więcej opóźnień na niemieckich torach Wiadomości
Deutsche Bahn z problemami. Coraz więcej opóźnień na niemieckich torach

W kwietniu punktualność dalekobieżnych pociągów Deutsche Bahn wyraźnie się pogorszyła. Jak podał niemiecki przewoźnik, tylko 61,9 proc. składów ICE i IC dotarło do celu zgodnie z planem. Dla porównania, rok wcześniej w tym samym miesiącu punktualność wynosiła 64,3 proc.

REKLAMA

Survival w obliczu powodzi – czego nauczyły nas ostatnie wydarzenia?

Ostatnia powódź na Śląsku po raz kolejny przypomniała pewne stare, proste zasady dotyczące życia. Zasady, o których zdarza nam się zapominać w naszych wygodnych, dobrze ogrzanych i bezpiecznych domach. Warto im się ponownie przyjrzeć.
plecak Survival w obliczu powodzi – czego nauczyły nas ostatnie wydarzenia?
plecak / pexels @Dan Galvani Sommavilla

Nie raz i nie dwa na łamach tysola starałem się propagować ideę nazywaną raz prepperingiem, raz survivalem. Robię to także w innych miejscach, uważam tą ideę za ważną dla każdego człowieka z osobna i dla społeczeństwa jako całości. Nie ważne, jakiej nazwy użyjemy, ostatecznie najlepiej sprawę oddaje stare porzekadło – „Kto ze sobą nosi, ten się harcerzy nie prosi”.

Kilka ważnych spraw dało się z potoku relacji medialnych związanych z powodzią wychwycić, one powinny być dla nas pouczające. Pierwsza i najważniejsza, to świadomość że nasze życie nie musi być tak bezpieczne, jak nam się wydaje. Pozornie spokojne miasteczka i wsie zostały w ciągu paru chwil ogarnięte żywiołem. Całe życie ich mieszkańców zmieniło się gwałtownie.

Plecak ucieczkowy

 Kolejna sprawa to hasło  Ewakuacja. Nawet dzisiaj, w XXI wieku, a może szczególnie dzisiaj, możemy zostać zaskoczeni sygnałem do natychmiastowego opuszczenia naszego domu. Powody mogą być różne. Powódź ale i inne kataklizmy, które zdarzają się od czasu do czasu w różnych miejscach. To może być skażenie chemiczne lub radiologiczne spowodowane katastrofą przemysłową. To może być w końcu wojna, wojna która toczy się przecież blisko nas. Dużo się w ostatnich latach pisało i mówiło na temat tak zwanych plecaków ewakuacyjnych. To wcale nie są błahe sprawy. Ci z mieszkańców dotkniętych katastrofą, którzy mieli ogarniętą kwestię ewakuacji, wyszli na tym zdecydowanie lepiej. Warto raz jeszcze odpowiedzieć sobie na pytanie – co ja bym zrobił, gdyby w moim rejonie została ogłoszona ewakuacja? Czy znam potencjalne drogi ucieczki? Czy wiem, jakie służby mogą działać i udzielać mi pomocy? No i w końcu – czy mam przygotowany, dobrze skompletowany plecak ewakuacyjny? Warto to sobie wszystko przemyśleć, opierając się z jednej strony na tym, co możemy znaleźć w solidnych poradnikach a z drugiej na tym, co wiemy choćby o przebiegu ostatniej akcji ratunkowej. O tym, jak radzili sobie ludzie na terenach objętych powodzią. Wiemy, że niezwykle ważną sprawą pozostaje woda, czysta woda, nadająca się do picia. Na terenach powodziowych jest to zawsze jeden z najpoważniejszych problemów, dlatego warto mieć pewna żelazną rezerwę wody i w wolnych chwilach pobawić w techniki pozyskiwania wody w terenie. Jakieś filtry, pastylki odkażające, jest tego dużo.

Samoorganizacja jest ważna

Wiemy z relacji medialnych, że niektóre rejony zostały odcięte nawet na kilka dni. Ludzie pozostawali zdani sami na siebie i wtedy dawały znać o sobie wszystkie kwestie, poruszane na szkoleniach z survivalu. Żywność – czy posiadamy wystarczającą ilość żywności, odpornej na warunki atmosferyczne, pozwalającą nam przetrwać do odblokowania naszej siedziby? Ustało zasilanie elektryczne, nie ma dopływu prądu – czy mamy odpowiednie środki i umiemy się nimi posłużyć, by sporządzić alternatywną kuchenkę i przygotować sobie ciepłą strawę? W doniesieniach medialnych dużo miejsca zajęła też współpraca i samopomoc sąsiedzka. Często ludzie dotknięci kataklizmem nie mogli przez wiele godzin, czasem dni, liczyć na żadną pomoc ze strony struktur państwowych (to jest zresztą oddzielny temat, niewydolność państwa...) ale radzili sobie, lepiej lub gorzej sami. Mieliśmy przykłady samorzutnie podejmowanej przez mieszkańców akcji ratunkowej, nierzadko skutecznej, gdy woda przelewała się przez wały i trzeba było  szybko wznosić prowizoryczne zapory. Podobnie podczas akcji ewakuacyjnej, nie raz i nie dwa lokalni liderzy wykazali się inicjatywą pomagając sąsiadom w bezpiecznym opuszczeniu zagrożonych terenów. To też jest bardzo ważna sprawa – znać swoich sąsiadów, wiedzieć jakie są wśród nich specjalności, kto jest na przykład lekarzem kto emerytowanym policjantem, a kto samorządowcem. A może samemu przyjdzie podjąć się w trudnej sytuacji roli lokalnego lidera, kto wie.

Czytaj także: Ks. prof. Robert Skrzypczak: Żyjemy w systemie Antychrysta

Czytaj także: Dlaczego Giorgia Meloni przygasła?

Broń też bywa przydatna

Na terenach spustoszonych przez powódź prawie od razu pojawiły się problemy z bezpieczeństwem, wynikające już nie z sił natury ale z  działań ludzkich kierowanych złą wolą. Hasło „szabrownicy” towarzyszyło relacjom właściwie od początku i nie było ono tylko kaczką dziennikarską. Podobnie kwestia ludzi podszywających się pod wojsko lub służby państwowe i wzbudzających lokalną panikę. Tego rodzaju sytuacje prawie zawsze towarzyszą różnego rodzaju kryzysom. Nie zawsze możemy liczyć na przeciwdziałanie sił porządkowych, zasadnym pozostaje wobec tego pytanie o nasze własne środki samoobrony.  Wśród informacji o szabrownikach rabujących mienie pojawiły się doniesienia na temat grup uzbrojonych i niebezpiecznych. Tutaj powraca kwestia dostępu do broni dla zwykłych obywateli. Czy jesteśmy w razie czego w stanie bronić nasze rodziny i nasze mienie przed ludźmi, którzy za nic maja prawo i sami posiadają broń? Tu na marginesie warto zaznaczyć, że obecna koalicja rządząca coraz częściej przebąkuje  nad zaostrzeniem dostępu do broni czarnoprochowej, stosunkowo prostego i łatwego środka do obrony przed na przykład rabusiem z łomem.

Warto obserwować wszystkie relacje z terenów objętych powodzią, warto patrzeć jak ludzie radzą sobie z tak ekstremalną sytuacją. Zachęcam Państwa do refleksji nad kwestiami przetrwania w sytuacjach awaryjnych. No i do wspierania powodzian rzecz jasna w tych trudnych dla nich czasach!



 

Polecane
Emerytury
Stażowe