„Nienawiść. Jak cenzura niszczy nasz świat” – książka, która zmusza do myślenia
Co musisz wiedzieć?
- Nadine Strossen analizuje, jak koncepcja „mowy nienawiści” jest używana w różnych krajach — często w sposób niekonsekwentny — i pokazuje, że definicja tej kategorii bywa bardzo umowna.
- Autorka podkreśla, że prawo amerykańskie (oparte o Pierwszą Poprawkę) ustala, że władza państwowa może interweniować jedynie wtedy, gdy mowa nienawiści prowadzi do konkretnej szkody — nie wystarczy że wypowiedź jest obraźliwa lub wywołuje dezkomfort.
- Strossen stawia pytanie: czy zakazy i regulacje rzeczywiście zmniejszają nienawiść i dyskryminację, czy też czasem ich skutki są odwrotne do zamierzonych? Czy cenzura nie szkodzi debatcie publicznej, gdy kasuje przestrzeń dla krytyki i sprzeciwu?
- Kluczowym argumentem jest to, że lepszym narzędziem niż tłumienie – jest aktywizm, kontrargument, edukacja i otwarta dyskusja.
Kim jest Nadine Strossen
Autorka, wybitna prawniczka i była prezes American Civil Liberties Union, od lat zajmuje się obroną praw obywatelskich i konstytucyjnych. Jej książka to głos w jednej z najważniejszych dyskusji współczesności: czy ograniczanie mowy nienawiści przez zakazy i cenzurę rzeczywiście rozwiązuje problem, czy raczej prowadzi do jeszcze większych napięć i osłabienia demokracji.
Strossen zwraca uwagę, że pojęcie „mowy nienawiści” jest niezwykle nieprecyzyjne i często stosowane w sposób uznaniowy, zależny od bieżącej polityki i klimatu społecznego. Autorka przywołuje przykłady z różnych krajów, pokazując, że tam, gdzie państwo ingeruje zbyt mocno, efekty bywają odwrotne do zamierzonych: zamiast budować mosty i zmniejszać napięcia, prowadzi to do tłumienia debaty, radykalizacji poglądów i braku możliwości otwartego sprzeciwu wobec rzeczywiście niebezpiecznych zjawisk.
Centralnym punktem jej rozważań jest amerykańska Pierwsza Poprawka, która od lat stanowi fundament debaty o wolności słowa. Strossen podkreśla, że w USA ograniczenia wypowiedzi dopuszcza się tylko wtedy, gdy prowadzą one bezpośrednio do przemocy lub realnej szkody. Choć jej argumenty wyrastają z amerykańskiego kontekstu prawnego, to jednak mają szersze znaczenie – zwłaszcza dziś, gdy także w Europie coraz częściej pojawiają się spory o granice tego, co można powiedzieć, a co powinno być zakazane.
Czy cenzura niszczy nasz świat?
Książka nie daje prostych recept. Zamiast tego prowokuje do refleksji nad tym, jak rozmawiać o zjawisku mowy nienawiści, aby nie wylewać dziecka z kąpielą. Według Strossen lepszą odpowiedzią niż cenzura jest otwarta dyskusja, kontrargument, edukacja i aktywne zaangażowanie społeczne. Tylko w ten sposób można zmieniać postawy i realnie przeciwdziałać dyskryminacji, zamiast spychać ją w podziemie, gdzie staje się jeszcze groźniejsza.
Publikacja została bardzo dobrze przyjęta na świecie, a polskie wydanie ma szansę stać się ważnym głosem także w naszej debacie publicznej. To książka adresowana nie tylko do prawników czy studentów, ale także do dziennikarzy, działaczy społecznych i wszystkich, którzy na co dzień korzystają z mediów tradycyjnych i cyfrowych. W dobie narastających sporów politycznych, kampanii internetowych i konfliktów kulturowych lektura Strossen pozwala lepiej zrozumieć, dlaczego wolność słowa jest tak istotna i dlaczego próby jej ograniczania mogą prowadzić do rezultatów odwrotnych od zamierzonych.
Książkę "Nienawiść. Jak cenzura niszczy nasz świat" można kupić na stronie Wydawnictwa WEI TUTAJ