Marek Lewandowski: Po emeryturach stażowych Kosiniak-Kamysz sam przekopie Mierzeję Wiślaną
Jak się dowiadujemy z tekstu, już ponoć od 2016 r. PSL z Kukizem’15 walczą o możliwość przechodzenia na emeryturę po przepracowaniu określonego stażu pracy (kobiety 35, mężczyźni 40 lat) bez względu na wiek. Jednak jak dotąd nie udało się, bo nie było woli rządzących.
Troskliwy lider PSL argumentuje: Jest to docenienie tych, którzy odprowadzają składki i ciężko pracują, żeby mieli prawo wyboru – podkreślił w tekście. I dodał jeszcze: Uważam, że Polacy powinni mieć wybór jak długo chcą pracować. Dlatego wspólnie z OPZZ składamy projekt ustawy.
No cóż. W 2012 takiego prawa wyboru nie dawał. Nie tylko do spółki z PO wydłużył i zrównał wiek emerytalny kobiet i mężczyzn do 67 roku życia, ale też wyrzucił do kosza kilka milionów podpisów odbierając społeczeństwu prawo do referendum emerytalnego. Dziś martwi się o prawo wyboru, bo ludzie ciężko pracują i płacą składki. Wtedy ciężka praca i płacenie składek nie były wystarczającymi argumentami, aby takie prawo wyboru dać.
HIPOKRYTA!
P.S.
Do pomysłów Kosiniaka-Kamysza wpisujących się w system emerytalny należy dodać jeszcze emerytury bez podatku i dobrowolność płacenia składek. To też genialne pomysły kogoś, kto był ministrem pracy i polityki społecznej. Należy więc oczekiwać, że ma elementarną wiedzę. Tymczasem są to postulaty rujnujące system emerytalny. Jaki zatem wg lidera PSL jest idealny emeryt? Odpowiedź brzmi: niepłacący składek, dobrowolnie przechodzący na emeryturę, którą będzie pobierał bez podatku. Ręce opadają!
ml