Wczoraj w Parlamencie Europejskim odbyła się debata związana ze złożoną przez W. Brytanię notą o wyjściu z Unii Europejskiej, zakończona przyjęciem rezolucji określającej zasady prowadzenia negocjacji i ogólne warunki, na których mają być oparte przyszłe stosunki pomiędzy UE-27, a tym krajem.
Okazuje się, że aborcja jest potrzebna bo różne panny Natalie czasem „się zapominają” ze swoimi partnerami a potem przychodzi refleksja, że „Nie chcą wracać do pieluch. Nie chcą szukać większego mieszkania…Natalia Przybysz obnażyła obłudę walczących za pomocą aborcji, jak często pisali na transparentach, „o życie”. Nota bene teraz powinni doprecyzować, że o „wygodne życie”.
Najważniejszą rolę w batalii przeciwko rządowi Beaty Szydło i całej patriotycznej części polskiego społeczeństwa pełnią media i zagraniczne ośrodki władzy, w tym oczywiście Berlin i Bruksela. One narzucają Platformie narrację, a ta ją jedynie mniej lub bardziej sprawnie realizuje.
Z punku widzenia przyjętych kryteriów, z których najważniejszym była bieżąca rentowność, kopalnie Żory, Morcinek oraz tytułowy Krupiński były bez szans, podobnie jak wiele kopalń zlokalizowanych w pasie od Gliwic poprzez Zabrze, Bytom, aż po Zagłębie Dąbrowskie.
Słuchałem ostatnio Rafała Ziemkiewicza. Ziemkiewicz, jak to Ziemkiewicz. Z charakterystycznym dla siebie biglem opowiadał mniej więcej to samo co zwykle. Z tym że ja w pewnym momencie straciłem do niego cierpliwość i Ziemkiewicza w końcu wyłączyłem.
Kolejna odsłona afery Amber Gold i kolejny popis niekompetencji i arogancji miały miejsce 4 kwietnia 2017 r. Oczywiście kulturalnej arogancji, tak od dobrego fryzjera, po liftingu-marketingu u speca od wizerunku, ale jednak arogancji. Wszystkie sprytnie ukryte za zmową niepamięci.
Oleksandr Łukaszenka zwany jest przez zachodnie media ostatnim dyktatorem Europy. Celniej nazwać go największym pasożytem Europy. Pasożytuje bowiem od 1994 r. na kraju, którym rządzi: Białorusią. Nie znosi konkurencji, a więc nie pozwolił na powstanie tam ani oligarchii, ani mafii w postsowieckim znaczeniu tych słów.
Mamy radosne dni. Nasi piłkarze zza Karpat po twardej grze pokonali Czarnogórę w Alpach Dynarskich. Profesorski strzał Roberta Lewandowskiego i nieco szalony gol Łukasza Piszczka zatwierdziły pierwsze miejsce Polski w grupie E kandydatów na mistrzów świata. To krzepi, jak cukier przed wojną. Skoczkowie narciarscy też podrzucili nam na domowe kanapy ładunek optymizmu w Pucharze Świata zaklęty.
Wczoraj odbyła się w Parlamencie Europejskim debata dotycząca przeglądu wieloletniego budżetu UE na lata 2014-2020, i sądząc z jej przebiegu ostatecznie dojdzie do zatwierdzenia propozycji zwiększenia środków na zobowiązania na 4 ostatnie lata jego realizacji o ponad 6 mld euro.
Zamach w metrze w Petersburgu odebrał życie jak dotychczas 14 osobom. Dziesiątki rannych przebywają w szpitalach. Rosjanie żyją w państwie jednorodnej propagandy i szokujących pogłosek. Z jednej strony wmawiano im, że skuteczny terror islamski jest zasadniczo problemem Zachodu i „zasłużoną karą” za interwencje zbrojne w krajach arabskich. Rosyjska interwencja w Syrii ma być czymś zupełnie odmiennym i nie powodującym żadnych zagrożeń wewnątrz Rosji. Jak widać może być zupełnie inaczej.
Jak to, przecież według Niemców i naszych "totalnych" mamy w Polsce kato-faszyzm, a klimat dla gospodarki fatalny!
Każdy przytomny przyzna, że strzelanie z kuszy w zamkniętym pomieszczeniu jest głupie. Bełt się odbije od ściany i diabli wiedzą kogo trafi, na przykład w oko, albo i telewizor uszkodzi. Kto w ogóle słyszał, żeby szyć z kuszy na wiwat?
Rząd Beaty Szydło będzie niebawem – tak, tak, im człowiek starszy tym czas szybciej upływa, pół roku wydaje się być sekundą, używam innej skali – obchodził drugie urodziny. Od kilku tygodni staram się sobie sam szczerze odpowiedzieć na pytanie: czy jestem z tego rządu zadowolony? Coraz częściej myślę sobie, że: po pierwsze, nie wiem, a po drugie, wcale nie muszę tego wiedzieć.
Jak poinformował wczoraj Główny Urząd Statystyczny (GUS), że deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w 2016 roku wyniósł tylko 2,4% PKB, co oznacza, że był on najniższy od 2007 roku.
Piątkowy strajk Związku Nauczycielstwa Polskiego nie uszedł oczywiście uwadze głównych niemieckich mediów. Stacja telewizyjna ZDF na swojej stronie internetowej "strajkowi nauczycieli" i problemom polskiego szkolnictwa poświęciła specjalny artykuł, oczywiście jak najbardziej zgodny z obowiązującą linią.
Reprezentując niezależny lokalny tygodnik „Głos Zabrza i Rudy Śląskiej” już po raz trzeci z rzędu wygrałem właśnie w sądowej batalii na paragrafy z prezesem gminnej spółki Stadion Tadeuszem Dębickim, zarządzającym nowym stadionem dla Górnika Zabrze. Dębicki od kilku już lat dwoi się i troi, by nie ujawnić informacji ile kosztowało ten miejski podmiot utworzenie i utrzymanie dyrektorskiego stanowiska dla Jana Szołtyska. Ten bliski onegdaj współpracownik obecnej prezydent Zabrza musiał opuścić fotel naczelnika wydziału promocji Urzędu Miejskiego na skutek swych poważnych perypetii z prokuraturą i wymiarem sprawiedliwości. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach ogłosił (nieprawomocny na razie) wyrok uchylający decyzję administracyjną Dębickiego o odmowie udzielenia żądanej przez dziennikarza informacji publicznej. Przewodnicząca składu sędzia Bożena Miliczek-Ciszewska podkreślała, że ponad wszelką wątpliwość dyrektor Szołtysek z racji zakresu obowiązków służbowych jest osobą pełniącą funkcję publiczną, w związku z czym nie może ukrywać kosztów swego zatrudnienia w gminnej spółce pod pretekstem ochrony prywatnych informacji. Niestety, ta historia potwierdza, że wciąż żyjemy w kraju, w którym szeroko rozumiani urzędnicy mogą się naigrywać z prawa i pod byle pretekstem unikać niewygodnych tematów, zmuszając zbyt dociekliwych obywateli do dobijania się sprawiedliwości w sądach.
Chwalebne wyrzeczenia
10 kwietnia mija siódma rocznica Katastrofy Smoleńskiej i oto, tak zwani Obywatele RP, planują w pobliżu państwowych uroczystości urządzić wiec poparcia dla Donalda Tuska, który, po tym co zrobił w porozumieniu z Putinem, powinien raz na zawsze zniknąć z polityki.
Grupa blisko 40 śląskich pseudokibiców świętująca pod oknami aresztu śledczego w Zabrzu urodziny swego kolegi, zaatakowała w piątkowy wieczór rodziny romskie mieszkające od wielu dekad przy pobliskiej ul. Buchenwaldczyków. Zaalarmowana policja była na miejscu w ciągu kilku minut, czym wywołała prawdziwy popłoch wśród napastników. Ci – otoczeni z kilku stron przez stróżów prawa – wpadali na siebie własnymi samochodami. Jak twierdzi policja, jeden z kierowców próbował potrącić interweniującego funkcjonariusza drogówki, w związki z czym ten oddał celny strzał z broni służbowej w koło samochodu.
Niemiecka gazeta poświęcona głównie sprawom gospodarczym „Deutsche Wirtschafts Nachrichten” niedawno poinformowała, że w obecnych sporach z Polską w sprawach gazowych chodzi o to, „czy w przyszłości w Europie będzie dominowała oś energetyczna rosyjsko-niemiecka czy amerykańsko-polska.