– Proszę Państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm – oświadczyła młoda aktorka Joanna Szczepkowska 28 października 1989 w Dzienniku Telewizyjnym, telewizji świeżo i dość nieprzekonująco przemalowanej na niereżimową. Sam komunizm zapewne wzruszyłby się jej naiwnością, gdyby nie był właśnie zajęty budową za fasadą postkomunistycznej III RP fundamentów swojego nowego „kapitalistycznego” dolce vita. Zamiast komunizmu w Joannę Szczepkowską wpatrywał się piętnastoletni Czaruś, który okrutnie się w niej wtedy podkochiwał.
Jeśli chodzi o rosyjskie manewry „Zapad”, to na zachodzie bez zmian. Skupię się głównie na USA, bo to, co dzieje się w imperium, najbardziej się liczy. Ponadto podkreślę, że postawy wypowiadających się o tych grach wojennych powielają się w odniesieniu do właściwie wszystkich innych spraw międzynarodowych.
Dzisiaj postaram się Was dwa razy zaskoczyć. Żeby zaskoczyć po raz pierwszy posłużę się najpierw cytatem – Zaczynamy doprowadzać już do porozumienia rosyjsko-niemieckiego w sprawie reparacji. Rosja zaczyna mówić, że Niemcy mają w tej sprawie rację. Spowodować to, że Niemcy i Rosja w jakiejś sprawie zaczynają mówić jednym głosem o Polsce, to naprawdę "genialny" rezultat prowadzonej polityki - powiedział były minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. I tu zaskoczę Was po raz pierwszy, ponieważ nie jest tajemnicą mój stosunek do skompromitowanego ministra rządy Platformy Obywatelskiej, to tutaj uważam, że ma rację.
Niedawno w mojej skrzynce pocztowej znalazłam najnowszą ofertę „Ikei”. Ucieszyłam się, bo przyszła mi ochota mieszkanie przemeblować. Z postępem i najnowszymi trendami we wzornictwie się zaprzyjaźnić. „Ikea” to międzynarodowy koncern, który głównie produkuje i sprzedaje meble oraz wszystko, co jest potrzebne do domu – tekstylia, garnki, dywany, szklanki , kieliszki itp. A katalog to spis rzeczy ułożonych w określonym porządku, np. towarów sprzedawanych przez jakąś firmę, z cenami.
Na łódzkim pl. Wolności od 87 lat stoi pomnik narodowego bohatera, Tadeusza Kościuszki. Kilka dni temu pomnik został "przyozdobiony" świecącym rogiem i fioletową pelerynką w stylu amerykańskich bohaterów komiksowych.
Z pewnością, jeżeli rzeczywiście podczas tworzenia ustaw zawetowanej reformy sądownictwa Prezydent był w jakiś sposób pomijany, to był to bardzo zły pomysł. Jednak użycie przez Andrzeja Dudę politycznej broni atomowej w postaci zawetowania dwóch z trzech ustaw reformy sądownictwa sprawiło, że obóz rządzący błąka się dziś nieco zagubiony po atomowej pustyni. Czy dzisiejsze spotkanie Prezydenta Dudy z Prezesem Kaczyńskim, pozwoli mu wyjść z impasu?
Ostatnie wakacyjne dni zelektryzowały opinię publiczną informacją o zbiorowym, wielokrotnym gwałcie dokonanym we włoskim kurorcie Rimini na młodej Polce, na oczach jej męża, zresztą do utraty przytomności pobitego przez czterech napastników pochodzących z Afryki Północnej. Zewsząd płynące słowa potępienia arbitrzy politycznej poprawności szybciutko po swojemu postanowili zneutralizować.
- Wygląda na to, że pierwszym krokiem Macrona na drodze do ratowania Europy będzie kopnięcie Polski w tyłek – napisał niemiecki bloger i dziennikarz, a także szef działu zagranicznego Gazety wyborczej Bartosz T. Wieliński. Nie wiem jak w Waszej, ale w mojej opinii z tych słów bije satysfakcja, że oto ktoś wreszcie kopnie tę niedobrą Polskę. Nie rząd Prawa i Sprawiedliwości, nie Jarosława Kaczyńskiego, tylko właśnie Polskę. Ten sam Bartosz T. Wieliński, zapewne zareagowałby nerwowo, gdyby zarzucić mu antypolskie motywacje - mówił w felietonie dla Polskiego Radia 24 Cezary Krysztopa
„Będę rekomendować prezydentowi, żebyśmy się tym problemem zajęli” – to słowa ministra Andrzeja Dery wypowiedziane 29 sierpnia w Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy. Tego dnia ponad 223 tys. obywateli zawitało do Kancelarii. A precyzyjnie rzecz ujmując, po 5 latach kampanii „Obywatele decydują” przekazaliśmy prezydentowi 223 tys. podpisów pod petycją, której sygnatariusze domagają się zmian w Obywatelskiej Inicjatywie Ustawodawczej (OIU).
Marek Porcjusz Katon – polityk, pisarz i mówca rzymski, zwykł był każde swoje wystąpienie w Senacie, bez względu na jego temat, kończyć słowami: „Poza tym uważam, że Kartaginę należy zniszczyć”. Politycznie poprawni, gdyby wówczas tacy byli, zjedliby go za to, zarzucili brak obiektywizmu (wszak Katon jako żołnierz z Kartaginą walczył), nacjonalizm i w ogóle szczucie. Ale mleko się już rozlało, poprawni sprawę przespali i Katon wraz ze swoim powiedzeniem jest we wszystkich encyklopediach. Mało tego – co rusz jakiś polityk usiłuje oblec się w jego szaty, pouczając, oceniając, krytykując całokształt i moralne zepsucie, kreując się na męża surowego acz sprawiedliwego, prawego, zatroskanego jedynie stanem państwa i społeczeństwa.
Z początkiem września br. minął termin tzw. dekomunizacji ulic. Jednak w Gdańsku mieście „Wolności i Solidarności” patroni z rodowodami z dawnego systemu mają się całkiem nieźle. Mają też swego obrońcę. To prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, zwolennik swoiście pojmowanego pluralizmu w przestrzeni publicznej.
Kierujący się ku schyłkowi sezon turystyczny nad polskim morzem jak można było się spodziewać nie pobił rekordu. Plany wakacyjne popsuła kapryśna pogoda, która nie sprzyjała w tym czasie wypoczynkowi. Przedsiębiorcy jednak przyznają, że sezon turystyczny wydłuża się z roku na rok i obecnie trwa od maja do końca października.
- Gdyby Niemcy były silniejsze, to Polska nie miałaby granic tam gdzie ma - miał powiedzieć Frans Timmermans podczas debaty o praworządności w Polsce w Parlamencie Europejskim. Wypowiedź wywołała słuszne oburzenie. Sęk w tym, że oparta na tłumaczeniu na żywo, nie jest precyzyjna. Co nie zmienia faktu, że wypowiedź wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej jest absolutnie skandaliczna.
– Wymodlony, wymarzony i kochany mój synku. Piszę do Ciebie po raz pierwszy i ostatni. W tych dniach bowiem mam być zamordowany. Chciałem być Tobie ojcem i przyjacielem. Bawić się z Tobą i służyć radą i doświadczeniem w kształtowaniu twego umysłu i charakteru – to słowa listu, jaki napisał ppłk. Łukasz Ciepliński, szef IV Zarządu WiN, żołnierz ZWZ/AK, twórca podziemnej struktury wywiadu, którego konspiratorzy przechwycili części pocisków V-1 i V-2 oraz wykryli jedną z tajnych kwater Hitlera. I Żołnierz Wyklęty pseudonim „Pług”, którego komunistyczne bydlęta, na usługach swoich sowieckich panów, najpierw katowały na Rakowieckiej, a potem skazały w karykaturalnym procesie, na wielokrotną karę śmierci pod zarzutem zdrady narodu, dla którego ryzykował życie. I trzydziestoośmioletni młody mężczyzna, któremu właśnie urodził się syn, którego już nie poznał.
„Słowo wyleci ptakiem, a wróci wołem” – powiadają. Informacja o zatrzymaniu nożownika „arabskiego pochodzenia” w centrum Warszawy wróciła na klatce schodowej mojej kamienicy jako wieść o próbie zamachu terrorystycznego.
Komisja Europejska kwestionuje zróżnicowanie wieku emerytalnego i będzie naciskała na zmianę. To bulwersujące i niedopuszczalne, ponadto Komisja nie ma do tego prawa, ocenia NSZZ „Solidarność” i zapowiada swoją reakcję na działania Brukseli.
Na rondzie Żwirki i Wigury w Warszawie doszło do zderzenia rządowej kolumny z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem jadącej z lotniska z samochodem dostawczym. Cztery osoby zostały ranne w tym dwóch policjantów..
Podobno Donald Tusk uznał, że jeśli nie nastąpi rychła zmiana liderów opozycji, to „giń, przepadnij”, obie partie opozycyjne nie wygrzebią się już z sondażowego dołka. Tymczasem liderzy ani myślą ustąpić, a młody narybek, choć krzykliwy, niekoniecznie prezentuje się na miarę wyzwań. Opiniotwórcze do niedawna środowiska niemal jednogłośnie prezentują grymas obrzydzenia wobec władzy, ale zupełnie nie mierziły ich liczne afery i nadużycia władzy poprzednich ekip.
„Bob Birch: Więc skłamałeś w żywe oczy? Frank Underwood: Nie, zmieniłem parametry obietnicy. BB: To kłamstwo. FU: To polityka”. To rozmowa z serialu politycznego „House of Cards”. Frank jest politykiem, prezydentem USA. Tę historię przypomniał mi znajomy, kiedy na Twitterze i Facebooku zadałem pytanie „Co to jest polityka?”.
Komisja Europejska potwierdziła, że ma zastrzeżenia do zróżnicowanego wieku emerytalnego, który wchodzi w Polsce z dniem 1 października. W odpowiedzi na pismo Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” do przewodniczącego J-C Junckera, odpowiadając w jego imieniu Marianne Thysen i Vera Jourova poinformowały, że Komisja zwróciła się do polskiego rządu o wyjaśnienie wątpliwości.