Rosjanie, którzy nie zdali testu językowego, muszą opuścić Łotwę
Problem dotyczy przede wszystkim byłych obywateli ZSRR, obecnie mających na ogół ponad 60 lat, którzy w czasach Związku Radzieckiego osiedlali się na terenie Republiki Łotewskiej. W 1989 r., na dwa lata przed odzyskaniem niepodległości przez ówczesną radziecką republikę w niespełna 2,67 milionowej Łotwie mieszkało ponad 900 tys. Rosjan. Po odzyskaniu przez Łotwę niepodległości wybrali rosyjskie obywatelstwo. Łotwa przyznała in zezwolenia na pobyt stały, jednak zdaniem portalu z reguły nie znali łotewskiego i nie interesowali się krajową kulturą. O tym, co dzieje się w świecie dowiadywali się na ogół z rosyjskich mediów i często prezentowali postawy prorosyjskie. Obecnie wedle danych krajowego urzędu statystycznego jest ich niespełna pół miliona.
Czytaj także: Seniorki oszukane na prawie milion złotych
Zmiany w prawie
Po rosyjskim ataku na Ukrainę w 2022 roku łotewski parlament przyjął nowelizację prawa migracyjnego. Do przedłużenia zezwolenia na pobyt stały wymaga się od tej pory zdania egzaminu potwierdzającego znajomość języka łotewskiego na poziomie A2 (dotyczy to zarówno Rosjan, jak i innych cudzoziemców starających się o stały pobyt). Jak twierdzi portal, ponad tysiąc osób nie zdało testu. W takich przypadkach urząd ds. imigracji unieważnia zezwolenie na pobyt. W ciągu ostatnich 12 miesięcy urząd wydał 63 nakazy opuszczenia Łotwy. 632 osoby, które nie zdały egzaminu, opuściły kraj dobrowolnie i samodzielnie udały się do Rosji, nie czekając na polecenie służby migracyjnej.
Czytaj także: Tysiące ludzi szukały ośmiolatki. Znaleziono jej zwłoki
Kwestia Rosjan
Obecnie pozostaje jeszcze kwestia około tysiąca osób, które nie przystąpiły do egzaminów i nie złożyły dokumentów w celu przedłużenia zezwolenia na pobyt na Łotwie. Służba migracyjna czeka, aż wyjaśnią powody, dla których tego nie zrobiono.
Według służb migracyjnych ponad 85 proc. Rosjan objętych nowym prawem skompletowało dokumenty i zdało już egzamin lub uczy się języka i uzyskało w związku z tym zezwolenie na pobyt czasowy. Jednak rosyjskie media zarzucają Łotwie prześladowania obywateli Rosji. Choć regulacje dotyczą wszystkich cudzoziemców, "rosyjska propaganda zawsze wybiera sposób rozpowszechniania łotewskich wiadomości na swój własny sposób" - oceniła premierka Łotwy Evika Silina.