Tadeusz Płużański: To on strzelił „Ince” w tył głowy

Franciszek Sawicki, urodzony 16 kwietnia 1916 r. we wsi Balarka na Wołyniu, oficer KBW, podpułkownik rezerwy. Ale przede wszystkim morderca Danuty Siedzikówny „Inki”. Zmarł 28 grudnia 1989 r. we Wrocławiu. Na jego nagrobku na cmentarzu Grabiszyńskim czytamy, że jest „świętej pamięci” i „pokój jego duszy”. Dziś o tym oprawcy wiemy znacznie więcej.
Tadeusz Płużański
Tadeusz Płużański / Tygodnik Solidarność

Po ukończeniu szkoły powszechnej w Wólce Kotowskiej pomagał rodzicom na roli. W latach 1938–1939 odbywał służbę wojskową. Od 1943 r. współpracował z sowiecką partyzantką, potem powołany do „ludowego” Wojska Polskiego, ukończył kurs radiotelegrafisty, szyfranta i spadochroniarza. Od listopada 1944 r. działał w grupie wywiadowczo-dywersyjnej zrzuconej na niemieckie tyły w okolice Kostrzyna nad Odrą, który był istotnym punktem na drodze do Berlina.

Oficer informacyjny Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego

Wiosną 1945 r. Sawicki został oficerem informacji Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (odpowiednik wojsk wewnętrznych NKWD). Walczył z oddziałami Narodowych Sił Zbrojnych – w 1945 r. w okolicach Spały, a w 1947 r. w okolicach Bydgoszczy (dostał Krzyż Walecznych). W 1946 r. w Borach Tucholskich jego oddział natrafił na 5. Wileńską Brygadę AK – żołnierzy „Łupaszki”, majora Zygmunta Szendzielarza, w którym jako sanitariuszka służyła „Inka”. 

28 sierpnia 1946 r. Sawicki był dowódcą plutonu egzekucyjnego, który przed godziną 6.00 rano przybył do więzienia przy ul. Kurkowej w Gdańsku. Młodzi żołnierze KBW byli uzbrojeni w pepesze. Jak zwykle za udział w egzekucji dostaną dodatkową przepustkę, pieniądze na kiełbasę i wódkę. Jak zwykle mówiono im, że mają zabić groźnych bandytów. Tym razem jednak do piwnicy aresztu, obok mężczyzny w średnim wieku, sprowadzono młodą dziewczynę. Skazańców przytwierdzono do słupków przy ścianie. Ks. Marian Prusak, ściągnięty przez bezpiekę wikary kościoła garnizonowego w Rumi, dał im do pocałowania krzyż. 

Śmierć Danuty Siedzikówny

Prokurator mjr Wiktor Suchocki odczytał wyrok i stwierdził, że prezydent nie skorzystał z prawa łaski, po czym wydał komendę: „Po zdrajcach narodu – ognia!”. Stojący za plutonem egzekucyjnym ubecy wyzywali skazańców od najgorszych. Chwilę przed śmiercią Danuta Siedzikówna i Feliks Selmanowicz krzyknęli: „Niech żyje Polska!”. W wygłuszonym pomieszczeniu, zwanym przewrotnie „salą śmiechu”, rozległy się strzały. „Inka” i „Zagończyk” jednak wciąż żyli. Ustawieni w odległości ok. trzech kroków żołnierze KBW zapewne strzelali w powietrze, dlatego strzałem z pistoletu w głowę dobił ich Sawicki, który miał dodatkowo warknąć: „Nie chciała gadzina zdechnąć, trzeba ją dobić”. „Inka” zdążyła jeszcze krzyknąć: „Niech żyje «Łupaszko»!”. Lekarz kpt. Mieczysław Rulkowski stwierdził zgon. Była godzina 6.15.

Trzy dni później Sawicki dostał awans w sztabie ds. wywiadowczo-śledczych Wojsk Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Gdańsku. Później dalej piął się po szczeblach bezpieczniackiej kariery. W 1967 r. zrobił studia administracyjne na Uniwersytecie Wrocławskim.

Szczątki „Inki” i „Zagończyka” zidentyfikowano w 2015 r. i uroczyście pochowano na cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku, niedaleko miejsca, w którym zostali zamordowani.

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 01/2025]


 

POLECANE
Rosyjscy pogranicznicy przekroczyli granicę NATO z ostatniej chwili
Rosyjscy pogranicznicy przekroczyli granicę NATO

Trzech funkcjonariuszy rosyjskiej straży granicznej bez zezwolenia przekroczyło granicę z Estonią. Tallinn domaga się wyjaśnień.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

Od 19 grudnia 2025 r. w Pałacu Prezydenckim będzie można zobaczyć bożonarodzeniową szopkę z Markowej, nawiązującą do historii Rodziny Ulmów. Będzie można ją podziwiać do 6 stycznia 2026 r.

W Pałacu Prezydenckim trwa demontaż Okrągłego Stołu z ostatniej chwili
W Pałacu Prezydenckim trwa demontaż Okrągłego Stołu

Decyzją prezydenta Karola Nawrockiego z Pałacu Prezydenckiego znika Okrągły Stół. – Niezależnie od tego, jak oceniamy Okrągły Stół, to z całą pewnością Pałac Prezydencki nie jest miejscem, w którym powinien on stać – powiedział prezydent Karol Nawrocki.

TK reaguje na wyrok TSUE z ostatniej chwili
TK reaguje na wyrok TSUE

Trybunał Konstytucyjny skomentował czwartkowy wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE. "Decyzja TSUE nie ma żadnego wpływu na funkcjonowanie konstytucyjnych organów Rzeczypospolitej Polskiej. Zapadła ona całkowicie poza kompetencjami tego organu" – podkreślono.

Prezydent Karol Nawrocki spotkał się z szefem NATO z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki spotkał się z szefem NATO

W czwartek od godz. 10 w Pałacu Prezydenckim trwa spotkanie prezydenta Karola Nawrockiego z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami tematami rozmowy mają być m.in. bezpieczeństwo i sytuacja na Ukrainie.

Pałac Buckingham. Pilne informacje w sprawie Kate Middleton z ostatniej chwili
Pałac Buckingham. Pilne informacje w sprawie Kate Middleton

Książę i księżna Walii pokazali nowe rodzinne zdjęcie z kartki świątecznej 2025. Fotografia opublikowana w mediach społecznościowych przedstawia księcia Williama wraz z Kate oraz ich dzieci: George’a, Charlotte i Louisa.

Uciekinier ze szpitala psychiatrycznego w Żurawicy zatrzymany przez policję Wiadomości
Uciekinier ze szpitala psychiatrycznego w Żurawicy zatrzymany przez policję

Służby w czwartek rano ujęły 25-letniego mężczyznę, który dzień wcześniej uciekł z Wojewódzkiego Podkarpackiego Szpitala Psychiatrycznego w Żurawicy. Mężczyzna, podejrzany o znęcanie się nad rodziną, był wcześniej pod dozorem funkcjonariuszy służby więziennej i oceniany jako potencjalnie niebezpieczny.

Ekspert: TSUE wykroczył poza swoje kompetencje tylko u nas
Ekspert: TSUE wykroczył poza swoje kompetencje

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie C-448/23 wywołał nowy spór o granice kompetencji Unii i relacje między prawem unijnym a konstytucją państw członkowskich. Ekspert wyjaśnia, jakie konsekwencje to orzeczenie może mieć dla stabilności prawa i sytuacji obywateli w Polsce.

Wielki protest rolników w Brukseli przeciwko umowie UE z Mercosur z ostatniej chwili
Wielki protest rolników w Brukseli przeciwko umowie UE z Mercosur

Tysiące rolników z całej Europy protestuje w Brukseli przeciw umowie UE z Mercosur. W centrum miasta pojawiły się traktory, a służby rozstawiły blokady. W proteście uczestniczą także rolnicy z Polski – związkowcy z NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność".

TSUE: TK nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu z ostatniej chwili
TSUE: TK nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu

Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł w czwartek, że polski Trybunał Konstytucyjny naruszył prawo Unii, nie respektując wyroków TSUE. Według unijnego trybunału TK nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu, ustanowionego uprzednio ustawą, z powodu nieprawidłowości w powołaniu trzech jego członków oraz prezesa. W swoim wyroku TSUE stwierdził, że Polska nie może powoływać się na swoją tożsamość konstytucyjną, aby uchylić się od respektowania wspólnych wartości.

REKLAMA

Tadeusz Płużański: To on strzelił „Ince” w tył głowy

Franciszek Sawicki, urodzony 16 kwietnia 1916 r. we wsi Balarka na Wołyniu, oficer KBW, podpułkownik rezerwy. Ale przede wszystkim morderca Danuty Siedzikówny „Inki”. Zmarł 28 grudnia 1989 r. we Wrocławiu. Na jego nagrobku na cmentarzu Grabiszyńskim czytamy, że jest „świętej pamięci” i „pokój jego duszy”. Dziś o tym oprawcy wiemy znacznie więcej.
Tadeusz Płużański
Tadeusz Płużański / Tygodnik Solidarność

Po ukończeniu szkoły powszechnej w Wólce Kotowskiej pomagał rodzicom na roli. W latach 1938–1939 odbywał służbę wojskową. Od 1943 r. współpracował z sowiecką partyzantką, potem powołany do „ludowego” Wojska Polskiego, ukończył kurs radiotelegrafisty, szyfranta i spadochroniarza. Od listopada 1944 r. działał w grupie wywiadowczo-dywersyjnej zrzuconej na niemieckie tyły w okolice Kostrzyna nad Odrą, który był istotnym punktem na drodze do Berlina.

Oficer informacyjny Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego

Wiosną 1945 r. Sawicki został oficerem informacji Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (odpowiednik wojsk wewnętrznych NKWD). Walczył z oddziałami Narodowych Sił Zbrojnych – w 1945 r. w okolicach Spały, a w 1947 r. w okolicach Bydgoszczy (dostał Krzyż Walecznych). W 1946 r. w Borach Tucholskich jego oddział natrafił na 5. Wileńską Brygadę AK – żołnierzy „Łupaszki”, majora Zygmunta Szendzielarza, w którym jako sanitariuszka służyła „Inka”. 

28 sierpnia 1946 r. Sawicki był dowódcą plutonu egzekucyjnego, który przed godziną 6.00 rano przybył do więzienia przy ul. Kurkowej w Gdańsku. Młodzi żołnierze KBW byli uzbrojeni w pepesze. Jak zwykle za udział w egzekucji dostaną dodatkową przepustkę, pieniądze na kiełbasę i wódkę. Jak zwykle mówiono im, że mają zabić groźnych bandytów. Tym razem jednak do piwnicy aresztu, obok mężczyzny w średnim wieku, sprowadzono młodą dziewczynę. Skazańców przytwierdzono do słupków przy ścianie. Ks. Marian Prusak, ściągnięty przez bezpiekę wikary kościoła garnizonowego w Rumi, dał im do pocałowania krzyż. 

Śmierć Danuty Siedzikówny

Prokurator mjr Wiktor Suchocki odczytał wyrok i stwierdził, że prezydent nie skorzystał z prawa łaski, po czym wydał komendę: „Po zdrajcach narodu – ognia!”. Stojący za plutonem egzekucyjnym ubecy wyzywali skazańców od najgorszych. Chwilę przed śmiercią Danuta Siedzikówna i Feliks Selmanowicz krzyknęli: „Niech żyje Polska!”. W wygłuszonym pomieszczeniu, zwanym przewrotnie „salą śmiechu”, rozległy się strzały. „Inka” i „Zagończyk” jednak wciąż żyli. Ustawieni w odległości ok. trzech kroków żołnierze KBW zapewne strzelali w powietrze, dlatego strzałem z pistoletu w głowę dobił ich Sawicki, który miał dodatkowo warknąć: „Nie chciała gadzina zdechnąć, trzeba ją dobić”. „Inka” zdążyła jeszcze krzyknąć: „Niech żyje «Łupaszko»!”. Lekarz kpt. Mieczysław Rulkowski stwierdził zgon. Była godzina 6.15.

Trzy dni później Sawicki dostał awans w sztabie ds. wywiadowczo-śledczych Wojsk Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Gdańsku. Później dalej piął się po szczeblach bezpieczniackiej kariery. W 1967 r. zrobił studia administracyjne na Uniwersytecie Wrocławskim.

Szczątki „Inki” i „Zagończyka” zidentyfikowano w 2015 r. i uroczyście pochowano na cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku, niedaleko miejsca, w którym zostali zamordowani.

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 01/2025]



 

Polecane