Lewandowski odrzucił intratną ofertę. Kwota przyprawia o zawrót głowy
Lewandowski pod ostrzałem
Chociaż Robert Lewandowski w swoim debiutanckim sezonie w barwach "Blaugrany" zdobył mistrzostwo Hiszpanii oraz koronę króla strzelców LaLiga, to drugi rok w Katalonii nie przebiegał już tak gładko. Spadek formy napastnika wywołał lawinę krytyki, a media zaczęły spekulować, że klub może rozważać jego sprzedaż. W tle tych doniesień pojawiły się oferty z zagranicy, w tym z Arabii Saudyjskiej, gdzie kluby były gotowe zapłacić ogromne pieniądze, aby przyciągnąć Polaka do swojej ligi.
Piłkarz pozostał wierny Barcelonie
Według informacji podanych w programie "Carrusel Deportivo" radia Cadena SER, Lewandowski minionego lata otrzymał propozycje, które mogły go skusić gigantycznymi sumami. Jedna z ofert opiewała na niewyobrażalną kwotę 60 milionów euro za jeden sezon gry. To kwota niemal dwukrotnie wyższa od tego, co zarabia rocznie w Barcelonie, gdzie obowiązuje go kontrakt do 2026 roku.
Mimo kuszącej propozycji Lewandowski zdecydował się pozostać w Barcelonie, udowadniając, że ambicje sportowe wciąż są dla niego priorytetem. Odrzucając tak dużą sumę, napastnik pokazał, że nie zamierza skupiać się wyłącznie na zyskach finansowych i wciąż stawia na wyzwania piłkarskie na najwyższym poziomie. Co więcej, niedawno prezydent FC Barcelony, Joan Laporta, ujawnił w rozmowie z "Mundo Deportivo", że Polak wykazał się jeszcze większą lojalnością wobec klubu. Gdy usłyszał o problemach finansowych zespołu i trudnościach związanych z przestrzeganiem zasad finansowego fair play, zaoferował nawet obniżenie swojego wynagrodzenia, aby pomóc klubowi.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:"Nie mam innego wyjścia". Iga Świątek rezygnuje
ZOBACZ RÓWNIEŻ:"Powinna wylecieć na zbity pysk". Burza po emisji popularnego programu