Nawrocki kandydatem na prezydenta. Tak zareagowały wschodnie media
Związek Ukraińców w Polsce chciałby, aby akcja prowadzona przez rząd PRL oficjalnie określana była mianem zbrodni przeciwko ludzkości. Natomiast Karol Nawrocki odrzuca taką interpretację, podkreślając, że "nie doszło do umyślnego popełnienia działań mających określony zamiar, prowadzących do wyniszczenia całości lub części grupy narodowej".
Warto również przypomnieć, że szef IPN uważa zbrodnię wołyńską za ludobójstwo. Ponadto upomina się on o ekshumację polskich ofiar na Wołyniu.
Ekshumacje Polaków – ofiar rzezi wołyńskiej na terenie obecnej Ukrainy nie są kwestią zamkniętą. Państwo polskie powinno w sposób zdecydowany podjąć temat ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. Wesprę każdy polski rząd, który popiera kwestię ekshumacji na Wołyniu
- powiedział kilka tygodni temu w rozmowie w studiu RMF FM dr Karol Nawrocki.
Reakcja rosyjskich mediów
Na temat Nawrockiego zareagowały również rosyjskie media. Autorzy portalu Easydaily.com zwrócili uwagę na postawę szefa IPN wobec zbrodni wołyńskiej.
Kandydat PiS Nawrocki jest zwolennikiem twardej linii wobec banderowskiego Kijowa według formuły 'zapłać i pokutuj' za ludobójstwo Polaków. Niedawno stał się obiektem krytyki w Kijowie, gdy nazwał zachodnie tereny współczesnej Ukrainy Małopolską Wschodnią
- czytamy.
W ten sposób, rosyjskie media chcą wykorzystać Nawrockiego przeciwko Ukrainie, jednakże portal Easydaily.com przypomniał również, że Nawrocki brał udział przy rozbiórce sowieckich pomników w Polsce. Kandydat na prezydenta RP jest określany mianem "rusofoba".
-
Jarosław Kaczyński o kluczowej rozmowie z Karolem Nawrockim. "Byłem pełen zazdrości"
-
W Pałacu Buckingham nastąpił potężny przełom. Chodzi o księżną Kate
Nawrocki na liście poszukiwanych przez rosyjskie MSW
Natomiast rosyjski niezależny portal Mediazone opublikował niedawno bazę, która ma należeć do rosyjskiego MSW. Znajdują się w niej dane personalne osób, na które "polują siły bezpieczeństwa".
Jak się okazało, wśród tysięcy nazwisk, znajduje się również prezes IPN dr Karol Nawrocki. Ma on być "ścigany" za aktywny udział w dekomunizacji przestrzeni publicznej.
Prawdopodobnie z powodu zburzenia pomników Rosja wystawiła również zawiadomienia przeciwko polskim urzędnikom, w tym prezydentowi Wałbrzycha Romanowi Szełemejowi, prezesowi IN Karolowi Nawrockiemu oraz byłemu podsekretarzowi stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Karolowi Rabendzie
- poinformował portal Mediazone.
Ponadto dziennikarze Mediazone nie ukrywają, że do samej listy należy podchodzić z dużym dystansem. Podkreślają oni, że "to najbardziej uderzający przykład tego, jak śledczy w Rosji masowo wszczynają sprawy karne przeciwko osobom, które prawdopodobnie nigdy nie przybędą do Rosji, a tym bardziej nie trafią do sądu".