Katastrofa smoleńska. Śledczy kierują wnioski o areszt

"Śledztwo w sprawie poświadczenia nieprawdy przez rosyjskich biegłych genetyków oraz biegłych medyków sądowych jest jednym z kilku ważnych tzw. postępowań okołosmoleńskich. Ustaliliśmy ponad wszelką wątpliwość, że w opiniach medyczno-sądowych dotyczących sekcji zwłok ofiar katastrofy, które lekarze rosyjscy sporządzili na potrzeby prowadzonego śledztwa w sprawie katastrofy polskiego samolotu, znalazło się bardzo wiele nieprawdziwych informacji"
- powiedział prok. Schwartz, szef zespołu śledczego nr 1 w Prokuraturze Krajowej, którego prokuratorzy - poza głównym śledztwem dotyczącym katastrofy smoleńskiej - prowadzą także pięć innych postępowań związanych z katastrofą.
Katastrofa smoleńska. Śledczy kierują wnioski o areszt
Poinformował też, że w związku z tym w śledztwie wydano postanowienia o przedstawieniu zarzutów łącznie 43 rosyjskim biegłym, które dotyczą 61 sekcji zwłok ofiar katastrofy.
Szef zespołu śledczego nr 1 wyjaśnił, że po katastrofie Tu-154M rosyjscy biegli podali nieprawdziwe informacje. Zapisy w rosyjskich opiniach dotyczyły różnych okoliczności, w tym braku opisu cech identyfikacyjnych poszczególnych ofiar oraz istotnych obrażeń ciała, a także opisu narządów i obrażeń ciała, które w konkretnym przypadku nie istniały, oraz opisu wykonanych czynności w zakresie preparatyki sekcyjnej, których faktycznie nie wykonano.
"Analizując jednak protokoły z tych sekcji, które w Rosji mają inną niż w Polsce formę - protokół z czynności połączony jest z opinią - stwierdziliśmy w ponad 60 sekcjach poważne nieprawidłowości, co naszym zdaniem wyczerpuje znamiona przestępstwa"
- zaznaczył prok. Schwartz.
Lenistwo, niekompetencja czy rosyjska "nonszalancja"?
"Nie jest jasne, czy w tych protokołach celowo pisano nieprawdę, czy z lenistwa, czy z niekompetencji. Z całą pewnością te protokoły były tworzone byle jak, część nawet na zasadzie kopiuj-wklej. Być może podeszli do tego w sposób typowo rosyjski, nonszalancko"
- ocenił prokurator.
Mimo wniosku polskich prokuratorów o pomoc prawną w tej sprawie Rosjanie - powołując się na europejską konwencję o pomocy prawnej w sprawach karnych - stwierdzili, że nie będą współpracować przy wyjaśnieniu tego postępowania.
"Myślę, że będziemy zatem kierować wnioski do sądu o zastosowanie aresztu poszukiwawczego, który jest niezbędny dla zarządzenia poszukiwań listem gończym i rozpoczęcia międzynarodowych poszukiwań. Nie można tego postępowania zostawić w takim zawieszeniu. (...) Musimy podjąć wszystkie czynności zmierzające do przedstawienia zarzutów i odebrania wyjaśnień od rosyjskich biegłych. Uważamy, że strona rosyjska powinna przedstawić swoją wersję, dlaczego doszło do takich nieprawidłowości
- podkreślił prok. Schwartz.
Zamieniono osiem ciał
Sprawa nieprawidłowości w rosyjskiej dokumentacji medycznej jest badana przez polską prokuraturę od dawna, dlatego wskazywała ona na konieczność przeprowadzenia ekshumacji ciał ofiar katastrofy. Decyzję o ekshumacjach uzasadniano nie tylko błędami w rosyjskiej dokumentacji medycznej czy brakiem dokumentacji fotograficznej, ale również tym, że Rosja nie zgodziła się na przesłuchanie rosyjskich biegłych, którzy na miejscu przeprowadzali sekcję zwłok.
Jak informowała prokuratura, podczas ekshumacji m.in. stwierdzono zamianę ośmiu ciał. Sprawę rosyjskich medyków sądowych zaczęto wtedy badać w odrębnym postępowaniu.
- Znany dziennikarz odchodzi z TVN po 20 latach pracy
- Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy
- "Sytuacja coraz bardziej niepokojąca". Komunikat wrocławskiego zoo
- "Zachowaj spokój". Ważny komunikat RCB dla mieszkańców
- "Jaka stacja takie gwiazdy". Burza po emisji popularnego programu TVN
Kontrolerzy poszukiwani listami gończymi
Areszt poszukiwawczy to potoczne określenie zastosowania tymczasowego aresztowania osoby, której nie można doprowadzić przed organy ścigania w zwykłym trybie, ponieważ np. nie stawia się na wezwania, ukrywa się lub nie można ustalić jej miejsca pobytu.
Prok. Schwartz przypomniał, że tego rodzaju procedurę sąd zastosował wobec ppłk. Pawła P. i dwóch innych rosyjskich kontrolerów, którzy w głównym śledztwie w sprawie katastrofy smoleńskiej są podejrzani o sprowadzenie katastrofy w ruchu powietrznym, czego następstwem była śmierć wielu osób. Na wniosek prokuratury sąd wydał postanowienia o tymczasowym aresztowaniu podejrzanych i są oni obecnie są poszukiwani listami gończymi.
Główne śledztwo smoleńskie przedłużone jest do 31 grudnia 2025 r.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.