Finisz kampanii prezydenckiej. Bartłomiej Mickiewicz: Solidarność jest z Karolem Nawrockim do końca

Podlaskie Łapy i Wysokie Mazowieckie to dwa ostatnie przystanki w kampanii wyborczej Karola Nawrockiego. W obu miejscowościach oprócz tłumu zwolenników i wyborców kandydatowi na prezydenta towarzyszyli członkowie i sympatycy NSZZ "Solidarność". Na wiecach pojawił się także zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Bartłomiej Mickiewicz.
"Moją partią jest Polska"
Karol Nawrocki zwrócił się do mieszkańców Łap:
Stoi mi przed wami kandydat, który jest człowiekiem z krwi i kości, i który ma jedno tylko zobowiązanie. Zobowiązaniem jesteście wy, tutaj w Łapach na Podlasiu, ci przed telewizorami, którzy nas oglądają. Jestem kandydatem, którego partią jest Polska
- powiedział w Łapach Karol Nawrocki.
Moją partią jest Polska i tylko Polkom i Polakom będę służył i państwu polskiemu. To jest ten wybór 1 czerwca. Zwracam się do was wszystkich. Czy wybierzemy człowieka, który jest niezależny, który jest waszym głosem w pałacu prezydenckim, (...) czy wybierzemy człowieka, który jest zakładnikiem Paryża, Berlina, Brukseli, Eriki Steinbach, Ursuli von der Leyen i Donalda Tuska, a my chcemy suwerennej Polski. My chcemy suwerennej Polski, w której prezydent służy Polkom i Polakom, a nie jest wytworem politycznego laboratorium
- zaznaczył.
Nie jest wypadkową briefów i sondaży, który nie musi dzwonić do swojego szafa, żeby podpisać każdą kolejną decyzję. Rafał Trzaskowski jest notariuszem i będzie słupem Donalda Tuska, a słup podpisze wszystko. Głosujmy 1 czerwca za Polską i za kandydatem, którego nie zobowiązuje żadna smycz, a Rafała Trzaskowskiego zobowiązuje krótka smycz u Donalda Tuska
- dodał Karol Nawrocki.
"Zbudujemy Polskę naszych marzeń"
Też macie swoje dzieci i swoich wnuków. Nie chcecie mieszkać w Polsce wypełnionej nielegalnymi imigrantami. Nie chcecie mieszkać w Polsce drożyzny Donalda Tuska. Nie chcecie mieszkać w Polsce, która każdego miesiąca zadłuża się o kolejne miliardy, która eliminuje całą wschodnią część naszej ukochanej ojczyzny
- mówił kandydat popierany przez Solidarność.
Apelował do wyborców Trzaskowskiego, by "pomyśleli i dokonali dobrego wyboru". "I wtedy razem wszyscy i obóz patriotyczny i wy, nawróceni w ostatnich godzinach, zbudujemy Polskę bezpieczną, zbudujemy Polskę dobrobytu, zbudujemy Polskę ambitną, zbudujemy Polskę naszych marzeń" - podkreślił.
"Nie zgadzamy się na to, aby jakakolwiek część Polski była wykluczona"
Zapytaliśmy Bartłomieja Mickiewicza o to, co dla mieszkańców Podlasia oznacza wybór tego miejsca na finał kampanii Karola Nawrockiego.
Obecność Karola Nawrockiego tutaj jest ważna tak naprawdę dla wszystkich Polaków, dlatego, że Karol Nawrocki jest jedynym kandydatem na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, który jest w stanie zapobiec temu, co się okazało właśnie dzisiaj, czyli podziałowi Polski na Polskę A i Polskę B. Ta akurat część naszego kraju będzie tą Polską B. Jak rozumiem z tych dokumentów, które zostały ujawnione, będzie to część po prostu naszego kraju, która zostanie wykluczona. Nie zgadzamy się na to, aby jakakolwiek część Polski była wykluczona
- przekonywał.
Nie możemy się zgodzić na to, żeby mieszkańcy naszego kraju byli dzieleni na lepszych i na gorszych. Solidarność się z tym nie godziła, nie godzi się. Karol Nawrocki jest jedynym kandydatem, który jest w stanie to wariactwo zatrzymać, dlatego Solidarność poparła Karola Nawrockiego i dlatego Solidarność z Karolem Nawrockim jest do końca kampanii
- powiedział nam Bartłomiej Mickiewicz.