Nowa podstawa programowa lekcji religii w szkołach od 2027 roku

Jesienią br. KEP zatwierdzi nową podstawę programową dla lekcji religii po zmniejszeniu przez MEN wymiaru zajęć z dwóch godzin do jednej. Zacznie ona obowiązywać od 2027 roku. - Nie będzie to religioznawstwo a pokazanie wartości wiary katolickiej w różnych jej wymiarach: historycznym, kulturowym, społecznym i patriotycznym - powiedział KAI bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP. Episkopat czeka też na wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zredukowanych zajęć i zwraca się o wsparcie do episkopatów innych krajów Europy.
książki/zdjęcie poglądowe Nowa podstawa programowa lekcji religii w szkołach od 2027 roku
książki/zdjęcie poglądowe / pixabay.com/stevepb

Zmiany wprowadzone przez MEN

Konferencja Episkopatu Polski czeka obecnie na trzeci wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczący organizacji lekcji religii w publicznych szkołach i przedszkolach. Chodzi o zaskarżone rozporządzenie z 17 stycznia 2025 roku, które zredukowało liczbę godzin lekcji religii z dwóch do jednej tygodniowo i wprowadziło organizowanie ich na początku lub końcu lekcji. Zmiany te miałyby obowiązywać od nowego roku szkolnego 2025/2026. Podobnie jak w przypadku pierwszego wyroku, tak i tym razem o zbadanie problemu zawnioskował - poprzez petycję do Sądu Najwyższego - Episkopat Polski. Wiadomo, że TK zajmie się tą sprawą 3 lipca.

- MEN ogłosiło 17 stycznia bardzo niedobre zmiany - powiedział KAI bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP. Aby pokazać jak owe zmiany są krzywdzące, wskazał na konkretny zapis. - Wystarczy, że w klasie jedno dziecko nie chodzi na lekcje religii, a cała klasa musi mieć zajęcia z tego przedmiotu na pierwszej lub ostatniej lekcji. To dziecko ma prawo na te lekcje nie chodzić, ja to szanuję, ale dlaczego reszta klasy ma z tego powodu cierpieć? - mówi bp Osial.

Inną nieprzewidzianą takimi zmianami konsekwencją będzie praca nauczycieli religii. W praktyce bowiem np. po jednej lekcji rano, nauczyciel będzie miał kilka godzin lekcyjnego "okienka", po których będzie zmuszony wrócić, aby poprowadzić religię na ostatniej godzinie lekcyjnej. - I tak przez cały tydzień - podkreśla bp Osial.

Etyka

Rozwiązaniem problemu byłyby lekcje etyki dla tych, którzy nie chodzą na religię. Biskupi wspierają w tym kontekście inicjatywę zbierania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy dotyczącej obowiązkowego wyboru lekcji religii lub etyki.

- Organizacja zajęć z etyki merytorycznie podlega MEN. Kościół nie ma na to żadnego wpływu. I dobrze, bo jest to dziedzina przynależna ministerstwu. Niestety, MEN nie chce takiego rozwiązania przyjąć. Wchodzi natomiast nowy przedmiot - edukacja zdrowotna - i on już może być w środku zajęć, choć też nie wszyscy będą w nim uczestniczyć. Musimy zatem powiedzieć, że takie działanie jest bardzo krzywdzące i niesprawiedliwe - powiedział KAI bp Osial.

Trybunał Konstytucyjny

Spór na linii państwo-Kościół w kwestii religii komplikuje fakt, że obecna koalicja rządząca nie uznaje legalności aktualnego składu Trybunału Konstytucyjnego. Sejm, w którym większość mają obecnie rządzący, kilka miesięcy temu podjął uchwałę, w której stwierdza m.in., że publikowanie wyroków obecnego TK doprowadziłoby do "utrwalenia stanu niepraworządności".

- My odwołujemy się do takich organów, jakie są. Gdyby skład TK był inny, też byśmy się do niego odwoływali. Taka jest ścieżka prawna. Nie wchodzę w kwestie polityczne. Chcemy działać zgodnie z prawem - zadeklarował przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP.

Episkopat Polski zwrócił się w tej prawie do instytucji międzynarodowych. Na razie zostało wysłane pismo do przewodniczących episkopatów europejskich, w którym przedstawione sytuację lekcji religii w Polsce. - Chcemy wykorzystać wszystkie możliwości prawne, które nam przysługują w wymiarze międzynarodowym - powiedział bp Osial.

W międzyczasie Komisja Wychowania Katolickiego KEP poinformowała, że w związku z bezprawnym ograniczeniem przez rząd godzin lekcji religii w szkole z dwóch do jednej w tygodniu "jesteśmy zmuszeni do wskazania ogólnych wytycznych, określających sposób korzystania z obowiązujących dokumentów programowych nauczania religii w szkole (podstawy programowej i programu nauczania religii rzymskokatolickiej oraz podręczników do religii) w sytuacji realizacji lekcji religii w wymiarze jednej godziny tygodniowo”.

Nowa podstawa programowa

Wytycznymi tymi zajmuje się Episkopat na 401. zebraniu plenarnym w Katowicach. - Przygotowana już jest nowa podstawa programowe dla lekcji religii. Różni się ona bardzo od poprzedniej. Pokazuje wartość treści wiary katolickiej w różnych jej wymiarach: historycznym, kulturowym, wychowawczym, społecznym, ekologicznym i patriotycznym - powiedział bp Osial.

Jak zastrzegł, na pewno lekcje religii nie zmienią się teraz w religioznawstwo. - Jest to nauczanie religii katolickiej, ale nie formacja katechetyczna w ścisłym tego słowa znaczeniu, bo ta jest realizowana w parafii. Mocno akcentujemy wiedzę, są elementy preewangelizacji, dialogu, otwartości, a jeśli ktoś chce wejść na drogę formacji - od tego jest parafia - wyjaśnił bp Osial.

Nowa podstawa programowa lekcji religii obowiązująca w warunkach redukcji godzin (śladem poprzednich wyroków TK, tak i teraz należy się spodziewać, że rząd zignoruje trzeci wyrok i redukcję w rozporządzeniu podtrzyma) ma zostać zatwierdzona na jesiennym zebraniu Episkopatu w Gdańsku. Miałaby zacząć obowiązywać od 1 września 2027 roku. W międzyczasie zostanie poddana konsultacjom m.in. wśród dyrektorów wydziałów katechetycznych i w wydawnictwach kościelnych przygotowujących materiały dydaktyczne dla uczniów i nauczycieli religii. A Komisja Wychowania Katolickiego opracowała wytyczne wskazujące, jak sobie radzić w okresie przejściowym przy użyciu starych podręczników.

Spór KEP z rządem

Z chwilą objęcia rządów w 2023 roku obecna koalicja PO-PSL-Polska2050-Lewica rozpoczęła szereg zmian prawnych, których skutkiem jest ograniczenie dotychczasowego statusu nauczania religii w publicznych szkołach i przedszkolach. Zmianom tym - przeprowadzanym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej - stanowczo sprzeciwia się Konferencja Episkopatu Polski, podkreślając, że godzą one w konstytucyjnie gwarantowane prawa nauczycieli religii, rodziców i samych uczniów.

Zaskarżone przez Sąd Najwyższy na wniosek Episkopatu Polski i Kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej rozporządzenie z 26 lipca 2024 roku (dotyczące łączenia klas na lekcji religii) wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 27 listopada 2024 roku zostało uznane za niekonstytucyjne, niezgodne z Konkordatem i ustawą o systemie oświaty.

TK wskazał w tym przypadku na naruszenie art. 25 ust. 3 Konstytucji, czyli zasady konsensualnego sposobu regulowania relacji między Państwem a Kościołem. Naruszono też upoważnienie zawarte w art. 12 ust. 2 ustawy o systemie oświaty, gdyż Minister Edukacji "wydał rozporządzenie jednostronnie, ignorując stanowiska przedstawicieli Kościoła katolickiego i innych Kościołów oraz związków wyznaniowych".

Również rozporządzenie z 22 marca 2024 roku (chodziło o niewliczanie oceny z religii do średniej) TK uznał 22 maja br. za niezgodne z Konstytucją, Konkordatem oraz ustawą o systemie oświaty. O rozpatrzenie tej sprawy wnioskowali posłowie PiS.

Prezes TK Bogdan Święczkowski podkreślił, zmiany w rozporządzeniach zostały wprowadzone w życie bez wymaganego przez ustawę o systemie oświaty porozumienia z władzami Kościoła katolickiego i Polskiego Autokefalicznego Kościoła prawosławnego oraz innych Kościołów i związków wyznaniowych.

- Wskazana zmiana zatem musi być uzgodniona z Kościołami i innymi związkami wyznaniowymi. Brak danych uzgodnień i porozumienia oznacza naruszenie trybu wydawania rozporządzenia – dodał sędzia.

lk


 

POLECANE
Sprawa immunitetu Zbigniewa Ziobry. Nowe informacje z ostatniej chwili
Sprawa immunitetu Zbigniewa Ziobry. Nowe informacje

Zbigniew Ziobro składa zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ministra Waldemara Żurka oraz podległych mu prokuratorów. Jak zaznaczył poseł, ujawnienie tajemnicy śledztwa ze szkodą dla interesu publicznego oraz z naruszeniem procedur parlamentarnych stanowi czyn ścigany z urzędu.

Ukraina stawia na zagranicznych ochotników. Zobacz, skąd przybywa ich najwięcej z ostatniej chwili
Ukraina stawia na zagranicznych ochotników. Zobacz, skąd przybywa ich najwięcej

W obliczu coraz większych braków kadrowych na froncie z Rosją Ukraina łagodzi zasady przyjmowania zagranicznych ochotników. Najwięcej rekrutów przybywa z krajów Ameryki Południowej. Jak podaje dziennik „Die Welt”, przytaczany przez dw.com, niektóre kompanie tworzone są już niemal wyłącznie przez Kolumbijczyków, Chilijczyków czy Brazylijczyków. Wielu z nich nie ma doświadczenia wojskowego, ale ich rola staje się kluczowa dla Kijowa.

Ważny komunikat dla mieszkańców woj. pomorskiego z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców woj. pomorskiego

Z powodu wyczerpania rocznych limitów finansowania przez NFZ część planowych zabiegów w pomorskich szpitalach zostanie przełożona na 2026 r. Placówki zapewniają, że decyzje te nie dotkną pacjentów onkologicznych, dzieci ani przypadków ratujących życie.

NFZ wydał pilny komunikat dla pacjentów z ostatniej chwili
NFZ wydał pilny komunikat dla pacjentów

Cyberprzestępcy po raz kolejny podszywają się pod Narodowy Fundusz Zdrowia. To już kolejna próba w tym roku — tym razem chodzi o rzekomy zwrot kosztu zakupu leków. Fałszywe wiadomości e-mail wyłudzają dane i pieniądze, a ofiar może być coraz więcej.

Sprawa „zamachu stanu”. Hołownia nie stawił się na przesłuchanie w prokuraturze z ostatniej chwili
Sprawa „zamachu stanu”. Hołownia nie stawił się na przesłuchanie w prokuraturze

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia nie stawił się w poniedziałek na przesłuchanie w warszawskiej prokuraturze okręgowej ws. słów o „zamachu stanu” z lipca tego roku. Jego pełnomocnik mec. Filip Curyło wskazywał m.in., że Hołownia udzielił już odpowiedzi na wszystkie pytania prokuratury.

Błaszczak: Zbigniew Ziobro ma dwie drogi. Jedną z nich jest droga męczennika z ostatniej chwili
Błaszczak: Zbigniew Ziobro ma dwie drogi. Jedną z nich jest droga męczennika

Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, szef klubu partii i były minister obrony Mariusz Błaszczak zapowiada, że PiS nie wprowadzi dyscypliny w głosowaniu dotyczącym uchylenia immunitetu Zbigniewowi Ziobrze. Jak dodaje, były minister sprawiedliwości „sam podejmie decyzję” co do swojej przyszłości, mając dwie drogi wyboru.

Niemiecki historyk chciał uderzyć w Polskę. Kompletna kompromitacja gorące
Niemiecki historyk chciał uderzyć w Polskę. Kompletna kompromitacja

Niemiecki historyk związany z AfD Stefan Scheil próbował uderzyć w Polskę, publikując w sieci fałszywą narrację o „polskim imperializmie”. Zamiast wzbudzić sensację, skompromitował się – internauci błyskawicznie wytknęli mu manipulacje i historyczne błędy.

Niepokojące informacje na temat stanu zdrowia Ryszarda Majdzika Wiadomości
Niepokojące informacje na temat stanu zdrowia Ryszarda Majdzika

Ryszard Majdzik, zasłużony działacz opozycji antykomunistycznej przekazał niepokojące informacje na temat swojego stanu zdrowia za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Co za przypadek. Nowe informacje w aferze z działką pod CPK z ostatniej chwili
"Co za przypadek". Nowe informacje w aferze z działką pod CPK

Poseł PiS Paweł Jabłoński ujawnił nowe informacje dotyczące Henryka Smolarza, szefa Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) i jednocześnie posła PSL. Zdaniem parlamentarzysty, Smolarz miał złamać konstytucyjny zakaz łączenia mandatu z funkcją w administracji rządowej.

Operator sieci Plus z zarzutem bezpodstawnego podwyższania cen. UOKiK wydał komunikat z ostatniej chwili
Operator sieci Plus z zarzutem bezpodstawnego podwyższania cen. UOKiK wydał komunikat
REKLAMA

Nowa podstawa programowa lekcji religii w szkołach od 2027 roku

Jesienią br. KEP zatwierdzi nową podstawę programową dla lekcji religii po zmniejszeniu przez MEN wymiaru zajęć z dwóch godzin do jednej. Zacznie ona obowiązywać od 2027 roku. - Nie będzie to religioznawstwo a pokazanie wartości wiary katolickiej w różnych jej wymiarach: historycznym, kulturowym, społecznym i patriotycznym - powiedział KAI bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP. Episkopat czeka też na wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zredukowanych zajęć i zwraca się o wsparcie do episkopatów innych krajów Europy.
książki/zdjęcie poglądowe Nowa podstawa programowa lekcji religii w szkołach od 2027 roku
książki/zdjęcie poglądowe / pixabay.com/stevepb

Zmiany wprowadzone przez MEN

Konferencja Episkopatu Polski czeka obecnie na trzeci wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczący organizacji lekcji religii w publicznych szkołach i przedszkolach. Chodzi o zaskarżone rozporządzenie z 17 stycznia 2025 roku, które zredukowało liczbę godzin lekcji religii z dwóch do jednej tygodniowo i wprowadziło organizowanie ich na początku lub końcu lekcji. Zmiany te miałyby obowiązywać od nowego roku szkolnego 2025/2026. Podobnie jak w przypadku pierwszego wyroku, tak i tym razem o zbadanie problemu zawnioskował - poprzez petycję do Sądu Najwyższego - Episkopat Polski. Wiadomo, że TK zajmie się tą sprawą 3 lipca.

- MEN ogłosiło 17 stycznia bardzo niedobre zmiany - powiedział KAI bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP. Aby pokazać jak owe zmiany są krzywdzące, wskazał na konkretny zapis. - Wystarczy, że w klasie jedno dziecko nie chodzi na lekcje religii, a cała klasa musi mieć zajęcia z tego przedmiotu na pierwszej lub ostatniej lekcji. To dziecko ma prawo na te lekcje nie chodzić, ja to szanuję, ale dlaczego reszta klasy ma z tego powodu cierpieć? - mówi bp Osial.

Inną nieprzewidzianą takimi zmianami konsekwencją będzie praca nauczycieli religii. W praktyce bowiem np. po jednej lekcji rano, nauczyciel będzie miał kilka godzin lekcyjnego "okienka", po których będzie zmuszony wrócić, aby poprowadzić religię na ostatniej godzinie lekcyjnej. - I tak przez cały tydzień - podkreśla bp Osial.

Etyka

Rozwiązaniem problemu byłyby lekcje etyki dla tych, którzy nie chodzą na religię. Biskupi wspierają w tym kontekście inicjatywę zbierania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy dotyczącej obowiązkowego wyboru lekcji religii lub etyki.

- Organizacja zajęć z etyki merytorycznie podlega MEN. Kościół nie ma na to żadnego wpływu. I dobrze, bo jest to dziedzina przynależna ministerstwu. Niestety, MEN nie chce takiego rozwiązania przyjąć. Wchodzi natomiast nowy przedmiot - edukacja zdrowotna - i on już może być w środku zajęć, choć też nie wszyscy będą w nim uczestniczyć. Musimy zatem powiedzieć, że takie działanie jest bardzo krzywdzące i niesprawiedliwe - powiedział KAI bp Osial.

Trybunał Konstytucyjny

Spór na linii państwo-Kościół w kwestii religii komplikuje fakt, że obecna koalicja rządząca nie uznaje legalności aktualnego składu Trybunału Konstytucyjnego. Sejm, w którym większość mają obecnie rządzący, kilka miesięcy temu podjął uchwałę, w której stwierdza m.in., że publikowanie wyroków obecnego TK doprowadziłoby do "utrwalenia stanu niepraworządności".

- My odwołujemy się do takich organów, jakie są. Gdyby skład TK był inny, też byśmy się do niego odwoływali. Taka jest ścieżka prawna. Nie wchodzę w kwestie polityczne. Chcemy działać zgodnie z prawem - zadeklarował przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP.

Episkopat Polski zwrócił się w tej prawie do instytucji międzynarodowych. Na razie zostało wysłane pismo do przewodniczących episkopatów europejskich, w którym przedstawione sytuację lekcji religii w Polsce. - Chcemy wykorzystać wszystkie możliwości prawne, które nam przysługują w wymiarze międzynarodowym - powiedział bp Osial.

W międzyczasie Komisja Wychowania Katolickiego KEP poinformowała, że w związku z bezprawnym ograniczeniem przez rząd godzin lekcji religii w szkole z dwóch do jednej w tygodniu "jesteśmy zmuszeni do wskazania ogólnych wytycznych, określających sposób korzystania z obowiązujących dokumentów programowych nauczania religii w szkole (podstawy programowej i programu nauczania religii rzymskokatolickiej oraz podręczników do religii) w sytuacji realizacji lekcji religii w wymiarze jednej godziny tygodniowo”.

Nowa podstawa programowa

Wytycznymi tymi zajmuje się Episkopat na 401. zebraniu plenarnym w Katowicach. - Przygotowana już jest nowa podstawa programowe dla lekcji religii. Różni się ona bardzo od poprzedniej. Pokazuje wartość treści wiary katolickiej w różnych jej wymiarach: historycznym, kulturowym, wychowawczym, społecznym, ekologicznym i patriotycznym - powiedział bp Osial.

Jak zastrzegł, na pewno lekcje religii nie zmienią się teraz w religioznawstwo. - Jest to nauczanie religii katolickiej, ale nie formacja katechetyczna w ścisłym tego słowa znaczeniu, bo ta jest realizowana w parafii. Mocno akcentujemy wiedzę, są elementy preewangelizacji, dialogu, otwartości, a jeśli ktoś chce wejść na drogę formacji - od tego jest parafia - wyjaśnił bp Osial.

Nowa podstawa programowa lekcji religii obowiązująca w warunkach redukcji godzin (śladem poprzednich wyroków TK, tak i teraz należy się spodziewać, że rząd zignoruje trzeci wyrok i redukcję w rozporządzeniu podtrzyma) ma zostać zatwierdzona na jesiennym zebraniu Episkopatu w Gdańsku. Miałaby zacząć obowiązywać od 1 września 2027 roku. W międzyczasie zostanie poddana konsultacjom m.in. wśród dyrektorów wydziałów katechetycznych i w wydawnictwach kościelnych przygotowujących materiały dydaktyczne dla uczniów i nauczycieli religii. A Komisja Wychowania Katolickiego opracowała wytyczne wskazujące, jak sobie radzić w okresie przejściowym przy użyciu starych podręczników.

Spór KEP z rządem

Z chwilą objęcia rządów w 2023 roku obecna koalicja PO-PSL-Polska2050-Lewica rozpoczęła szereg zmian prawnych, których skutkiem jest ograniczenie dotychczasowego statusu nauczania religii w publicznych szkołach i przedszkolach. Zmianom tym - przeprowadzanym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej - stanowczo sprzeciwia się Konferencja Episkopatu Polski, podkreślając, że godzą one w konstytucyjnie gwarantowane prawa nauczycieli religii, rodziców i samych uczniów.

Zaskarżone przez Sąd Najwyższy na wniosek Episkopatu Polski i Kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej rozporządzenie z 26 lipca 2024 roku (dotyczące łączenia klas na lekcji religii) wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 27 listopada 2024 roku zostało uznane za niekonstytucyjne, niezgodne z Konkordatem i ustawą o systemie oświaty.

TK wskazał w tym przypadku na naruszenie art. 25 ust. 3 Konstytucji, czyli zasady konsensualnego sposobu regulowania relacji między Państwem a Kościołem. Naruszono też upoważnienie zawarte w art. 12 ust. 2 ustawy o systemie oświaty, gdyż Minister Edukacji "wydał rozporządzenie jednostronnie, ignorując stanowiska przedstawicieli Kościoła katolickiego i innych Kościołów oraz związków wyznaniowych".

Również rozporządzenie z 22 marca 2024 roku (chodziło o niewliczanie oceny z religii do średniej) TK uznał 22 maja br. za niezgodne z Konstytucją, Konkordatem oraz ustawą o systemie oświaty. O rozpatrzenie tej sprawy wnioskowali posłowie PiS.

Prezes TK Bogdan Święczkowski podkreślił, zmiany w rozporządzeniach zostały wprowadzone w życie bez wymaganego przez ustawę o systemie oświaty porozumienia z władzami Kościoła katolickiego i Polskiego Autokefalicznego Kościoła prawosławnego oraz innych Kościołów i związków wyznaniowych.

- Wskazana zmiana zatem musi być uzgodniona z Kościołami i innymi związkami wyznaniowymi. Brak danych uzgodnień i porozumienia oznacza naruszenie trybu wydawania rozporządzenia – dodał sędzia.

lk



 

Polecane
Emerytury
Stażowe