Niemcy chcą zablokować budowę terminala w Świnoujściu. Jest reakcja Polski

Co musisz wiedzieć?
- W poniedziałek WSA w Warszawie zawiesił wykonanie decyzji środowiskowej dla terminala kontenerowego w Świnoujściu.
- Skargę złożyła niemiecka organizacja Lebensraum Vorpommern, powołując się na zagrożenie dla ekosytemu.
- – Złożyliśmy stosowne odwołania – przekazała rzecznik Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.
- Rozstrzygnięcie w sprawie zaplanowano na 4 sierpnia.
Sąd w Warszawie zawiesił decyzję środowiskową
Niemiecki ''Ostsee Zeitung'' poinformował, że w poniedziałek 21 lipca 2025 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie tymczasowo wstrzymał wykonanie decyzji środowiskowej dla budowy terminala kontenerowego w Świnoujściu. To efekt skargi na decyzję środowiskową złożoną na początku 2025 roku przez niemiecką inicjatywę "Lebensraum Vorpommern".
"Niemcy dopięli swego" – skomentowała całą sprawę dziennikarka Tysol.pl Aleksandra Fedorska.
Oznacza to, że wykonanie decyzji środowiskowej zostało tymczasowo zawieszone – w efekcie czego prace budowlane muszą zostać wstrzymane, nawet jeśli wydane zostanie pozwolenie na budowę
– czytamy w ''Ostsee Zeitung''.
"Niebezpieczeństwo związane ze starą amunicją"
Jak informuje niemieckie medium, głównym zarzutem organizacji "Lebensraum Vorpommern" był "brak odpowiedniego zbadania skażenia amunicją dna Zatoki Pomorskiej".
"Sędziowie dostrzegli realne niebezpieczeństwo nieodwracalnych szkód środowiskowych" – czytamy.
Jest reakcja Polski
Jak tłumaczy w rozmowie z Interią Weronika Gocławska, rzecznik Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście, który formalnie jest stroną przed sądem, "nie tracimy inwestycji, nadal ją prowadzimy, tylko nie możemy jej w tej chwili aktywnie kontynuować".
– Do tej pory trwały prace przygotowawcze, projektowe. One są normalnie prowadzone zgodnie z umowami, ale na przykład nie możemy się posługiwać decyzją środowiskową w postępowaniach administracyjnych – podkreśliła.
"Złożyliśmy stosowne odwołania"
Rzecznik zapytana o to, czy "składają broń" odparła krótko: – W życiu. – Są oczywiście narzędzia odwoławcze, czyli zażalenia na decyzję sądu. My do wszystkich narzędzi na pewno sięgniemy na każdym etapie. Już teraz złożyliśmy stosowne odwołania – dodała.
Gocłowska przyznała, że biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia, niezależnie od decyzji sądu, któraś ze stron się odwoła. Przypomnijmy, że następna instancja to Naczelny Sąd Administracyjny.
Jesteśmy równi wobec prawa, w związku z tym spodziewamy się, że jeżeli wyrok będzie dla nas pomyślny, to również nasi oponenci, czyli autorzy skargi, będą się odwoływać do wyższej instancji
– przekazała w rozmowie z Interią Weronika Gocłowska.
- Pilny komunikat inspektoratu sanitarnego dla mieszkańców i turystów Pomorza
- Niemcy o polskim odkryciu złóż na Bałtyku: To również niemiecka ropa i gaz. "Przychody do podziału"
- "Niemcy dopięli swego". Sąd w Warszawie zawiesił decyzję środowiskową ws. portu kontenerowego w Świnoujściu
- Podczas zdobywania sprawności harcerskiej zginął 15-latek. Zatrzymane dwie osoby
- Koniec polityki klimatycznej w USA. CO2 już "nie będzie powodowało ocieplenia klimatu"
Wiceminister: Działania Niemiec nie są dla nas zaskoczeniem
Głos w sprawie zabrał za pośrednictwem mediów społecznościowych Arkadiusz Marchewka, wiceminister infrastruktury. Jak podkreślił, działanie strony niemieckiej nie było dla resortu zaskoczeniem.
– Jesteśmy przygotowani na różne scenariusze. Sytuacja prawnie wygląda tak, że sąd przeprowadził już rozprawę, a ogłoszenie wyroku odroczył do 4 sierpnia. Do tego czasu wstrzymując wykonanie decyzji środowiskowej, a nie całej inwestycji – zaznaczył.
– Wstrzymanie obowiązuje do 4 sierpnia, czyli do momentu wydania wyroku przez sąd. Są różne scenariusze (...) jednak bez względu na to, jaki ten wyrok będzie, my mamy przygotowane takie rozwiązania, które doprowadzą do jednego - do wybudowania terminala kontenerowego w Świnoujściu – dodał.