Chwila nieuwagi mogła skończyć się dramatem. W sieci zawrzało
Co musisz wiedzieć?
- Do niebezpiecznego zdarzenia doszło na jednym z peronów Trójmiejskiej Szybkiej Kolei Miejskiej.
- Starszy mężczyzna stracił równowagę i upadł tuż przy torach.
- Tylko jeden z pasażerów zareagował i ruszył z pomocą.
- Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu.
Chwila nieuwagi mogła skończyć się dramatem
SKM zaapelowało o ostrożność na peronach, zwłaszcza przed okresem Wszystkich Świętych, gdy ruch pasażerski gwałtownie rośnie. W poście SKM czytamy ostrzeżenie, które pojawiło się nieprzypadkowo przed okresem wzmożonych podróży:
Zbliża się okres Wszystkich Świętych, więc czas wzmożonego ruchu na peronach i w pociągach. W pośpiechu, przy tłumie ludzi, łatwo o moment nieuwagi, który może skończyć się dramatem.
Na wideo widać, że tylko jeden pasażer zdecydował się pomóc, choć sytuacja rozegrała się tuż przed oczami wielu osób. Starszy mężczyzna, tracąc równowagę, osunął się w szczelinę między wagonem a peronem. Zrobiło się wyjątkowo niebezpiecznie. Pod nagraniem rozgorzała gorąca dyskusja.
„Jeden leci reszta idzie i stoją… brawo dla pana a wy ludzie nie bądźcie obojętni na krzywdę innych”.
„Brawo dla Pana, który ruszył z pomocą”.
„Kobieto, wstyd za twoją obojętność”.
„Brawo pani z torbą! Jedyna reakcja, to odwrócenie się od człowieka w potrzebie”
– czytamy niektóre z nich.
- W ostatnich 25 latach Niemcy realizowały dziesięć razy więcej restytucji dóbr kultury do Niemiec niż do Polski
- Komunikat dla mieszkańców Szczecina
- PKO BP wydał komunikat dla klientów
- PGNiG wydał pilny komunikat dla klientów
- Niemcy w kłopocie. Sytuacja jest dramatyczna
- Komunikat dla mieszkańców woj. podlaskiego
Zjawisko „rozproszenia odpowiedzialności”
Psychologowie tłumaczą podobne sytuacje zjawiskiem „rozproszenia odpowiedzialności”. Gdy wokół jest wielu ludzi, każdemu wydaje się, że ktoś inny zareaguje – dlatego często nikt nie robi nic. Dochodzi też do tzw. efektu świadka, kiedy obecność tłumu paradoksalnie zmniejsza szansę na udzielenie pomocy. Do tego dochodzi lęk przed oceną, obawa przed popełnieniem błędu lub założenie, że ktoś inny wie lepiej, jak się zachować.




