[Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie] Dziewczynki do 10 lat sprzedawane za 165$. Gdzie były feministki?

Sprzedawane jako niewolnice seksualne, palone żywcem albo kamieniowane w publicznych egzekucjach, torturowane i prześladowane – w tzw. Państwie Islamskim chrześcijanki i jazydki spotkał bardzo okrutny los. Część podjęła walkę z bronią w ręku.
 [Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie] Dziewczynki do 10 lat sprzedawane za 165$. Gdzie były feministki?
/ screen YouTube
W kilka dni po Międzynarodowym Dniu Kobiet i Pokoju na Świecie warto ocenić poziom dyskusji o losie kobiet i zapytać gdzie podziały się owe głośne „autorytetki” feminizmu i czemu nie wspomniały nawet słowem o największych ofiarach współczesnego świata – kobietach żyjących pod „butem” ISIS? Abu Bakr al-Baghdadi, dwa tygodnie po zdobyciu przez terrorystów Mosulu, 29 czerwca 2014 roku ogłosił powstanie Państwa Islamskiego i stał się samozwańczym kalifem wszystkich muzułmanów. W tym ludobójczym para-państwowym tworze, który powołał wraz ze swoimi dżihadystami, w sposób bardzo brutalny sprowadzono pozycję kobiety na społeczny margines. Chrześcijanki i jazydki jako „kuffar” (niewierne) były traktowane odtąd gorzej niż zwierzęta a muzułmanki-sunnitki, które nie podporządkowały się reżimowi szariatu były brutalnie karane. 

Chrześcijanki i jazydki 
Po zajęciu Równiny Niniwy w północnym Iraku (okolice Mosulu) w 2014 roku tzw. Państwo Islamskie zaczęło ze zbrodniczą dokładnością gestapo wprowadzać w życie prawo szariatu. Pierwsza fala prześladowań polegała na rozstrzeliwaniu jazydzkich i chrześcijańskich mężczyzn w „wieku poborowym”, następnie tym, którzy przetrwali czystki „proponowano” konwersję na islam. W tym celu zagrożono, że jeśli tego nie uczynią ich córki albo żona zostaną zgwałcone na ich oczach. Wspomniałem o gestapo nie przez przypadek, analizując informacje, które mamy o „machinie śmierci” ISIS i słuchając relacji z „pierwszej ręki” ciężko nie znaleźć takiej analogii. Było to z precyzją zaplanowane ludobójstwo.

Kolejna faza prześladowań polegała na selekcji: pozostałych przy życiu mężczyzn i kobiet. Chłopców (np.: jazydów) wysyłano do „szkół-garnizonów” dla młodych dżihadystów-samobójców i zmuszano do przejścia na islam, starszych mężczyzn wysyłano do pracy np. przy umocnieniach lub kopania tuneli. Zarekwirowane przez dżihadystów autokary wytyczały kolejne szlaki wywózki „niewolników” do więzień albo miejsc koncentracji. Kobiety zostały wyselekcjonowane ze względu na wiek – najmłodsze zostały wyznaczone na niewolnice seksualne, którymi później dysponowali „handlarze niewolników” i na targach sprzedawali kolejnym oprawcom.

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

Do opinii publicznej wyciekł „cennik” takich „targów” i dziewczynki do 10 roku życia były najdroższe, następnie do 20 roku życia cena spadała a im kobieta starsza tym dżihadyści nabywali ją „taniej” (165 dolarów za dziecko do 10. roku życia a 124 dolary za nastolatkę do 20 lat). W machinie śmierci ISIS „zagospodarowano” także miejsce dla staruszek, które ze względu na wiek wypadły z możliwości „przehandlowania”. Służyły jako żywy „bank krwi” w szpitalach ISIS. Od momentu pierwszej „selekcji” do „sprzedaży” kobiety były przetrzymywane w potwornych warunkach, często w tymczasowych miejscach koncentracji pod palącym słońcem, pozbawione wody i jedzenia. Okazywało się później, że był to tylko początek piekła. W niewoli były bite i maltretowane. Torturami zmuszano kobiety do przejścia na islam. Wiele z nich opierało się swoim nowym „właścicielom” i w związku z tym dżihadyści przygotowali szereg upadlających tortur – niewyobrażalnych zbrodniczych praktyk mrożących krew w żyłach.

Podawali im jedzenie albo picie ze zdechłymi zwierzętami lub razili prądem. Na porządku dziennym było bicie i gwałty. Czytając o tym wydaje się, że w XXI w. to jest niemożliwe i tak nierealne, że nie mogło być prawdą. Ale było. Jedna z jazydzkich kobiet, którą spotkałem w prowizorycznym obozie dla uchodźców na północ od Mosulu była właśnie taką „ex-niewolnicą”. Rodzinie udało się ją wykupić z niewoli ale dżihadyści kolbami karabinów wybili jej prawie wszystkie zęby. Kobieta, która była w sile wieku (ok. 30 lat) była tak zniszczona że wyglądała na 80-latkę. Skończył się koszmar niewoli ale czy wojna dla takich kobiet się skończyła? Tysiące takich jak ona kobiet śpi na gołej ziemi, w namiotach ustawianych przy ulicach miast i wsi Iraku, walcząc o przeżycie z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień. Poza koszmarem wojny, który noszą w sobie podzieliły także los uchodźców wewnętrznych, niepewność jutra, w zrujnowanym przez wojnę kraju. Ich przedwojenne domy to często sterta gruzów. Mimo tego piekła „niewolnice” ISIS nie dały się złamać. Dlatego właśnie dżihadyści w jazydzkim mieście Sindżar w czerwcu 2016 r. dla przykładu spalili żywcem w publicznej egzekucji 19 z nich by pokazać, że ich „niewolnice” nie mogą odmawiać. 

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

Muzułmanki
Los „kuffar-ek” czyli niewiernych kobiet był straszny ale także muzułmańskie kobiety trafiły pod „but” nowej władzy. Wystarczył donos sąsiada by kobieta jako „nieczysta” została ukamieniowana – często przy aprobaccie i poparciu ich ojców, którzy mogli ocalić ich życie ale często tego nie robili. Ojcowie tych dziewczyn patrzyli jak tłum rzuca w ich córkę kamieniami aż wykrwawia się na śmierć i nie protestowali. W quasi-procesach sądowych odgrywali rolę tego, który przypieczętował los córki.

Nad takimi egzekucjami czuwały oddziały wprowadzające w czyn prawo szariatu – Hisbah (wewnętrzna policja polityczna ISIS) porównywalna z gestapo czy NKWD a część funkcjonariuszy ich służb stanowiły właśnie kobiety, które patrolując ulice Mosulu czy Rakki „dbały” o obyczajność swoich „rodaczek”. ISIS powołało w tym celu nawet „kobiecą” brygadę dżihadystek zwaną jako Al-Khansa. Trzeba pamiętać, że część z kobiet stanęła po stronie ISIS i uczestniczyła w zbrodniach wojennych. Przykładem tego jest jedna z żon dżihadystów, która z własnym dzieckiem na rękach, pośród ewakuowanej ludności „starówki” w Mosulu wysadziła się w powietrze, zabijając własne dziecko oraz ratujących ją z tłumu uchodźców irackich żołnierzy i policjantów. Inne kobiety stały się ofiarami ISIS i w miejscach publicznych na oczach innych mieszkańców były bite – w imię nowego islamistycznego prawa. 

Z bronią w ręku 
W obliczu takiej zbrodni Kurdyjki, jazydki i chrześcijanki postanowiły walczyć z bronią w ręku z ISIS. Dla nas może to być szokujące ale zwłaszcza wśród syryjskich Kurdów służba frontowa kobiet nie jest niczym nadzwyczajnym – Powszechne Jednostki Obrony (YPG - kurdyjska partyzantka w Syrii) mają swoje oddziały kobiece YPJ (ok. 20 000 bojowniczek) które stanowią ważny komponent tych wojsk i uczestniczyły we wszystkich wielkich bitwach Kurdów (w obronie Kobane czy odbijaniu Rakki).

W tych oddziałach służą także kobiet z innych grup etnicznych (nawet Arabki). Także jazydki mają swoje oddziały zbrojne -  Kobiece Oddziały Sindżaru YJE/YJS a w Syrii istnieje również oddział chrześcijanek zgrupowany w Kobiecych Siłach Ochrony Bet-nahrin (HSBN). Kurdyjki, jazydki i chrześcijanki z tych oddziałów, w mundurach, z przewieszonymi przez ramię „kałachami” i odkrytymi włosami albo w tradycyjnych chustach stały się symbolem kobiecego oporu i wojny na Bliskim Wschodzie. W Dzień Kobiet nie wspomniano o nich wcale.  

Mike Bruszewski

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Tego młodego człowieka powinna znać cała Polska. Polski licealista zdobył złoty medal na olimpiadzie matematycznej w Boliwii z ostatniej chwili
"Tego młodego człowieka powinna znać cała Polska". Polski licealista zdobył złoty medal na olimpiadzie matematycznej w Boliwii

Tego młodego człowieka powinna poznać cała Polska! Drodzy Państwo, uczeń XIV LO im. Stanisława Staszica w Warszawie, Michał Wolny dziś odebrał złoty medal na Międzynarodowej Olimpiadzie Informatycznej w Boliwii.

Burza w Pałacu Buckingham. Książę William zdecydował Wiadomości
Burza w Pałacu Buckingham. Książę William zdecydował

Książę William postanowił wprowadzić zmiany, które mogą zaskoczyć rodzinę królewską. Następca tronu zgodził się, aby na terenie należącym do księstwa Kornwalii powstały mieszkania dla młodych ludzi zmagających się z trudną sytuacją życiową. Choć inwestycja ma szczytny cel, może ona zmniejszyć dochody rodziny królewskiej.

Seria pożarów na niemieckiej kolei. Trzeci incydent w ciągu tygodnia Wiadomości
Seria pożarów na niemieckiej kolei. Trzeci incydent w ciągu tygodnia

W Niemczech doszło do trzeciego w ciągu tygodnia pożaru na linii kolejowej, który prawdopodobnie był rezultatem podpalenia. W piątek wieczorem spłonęły kable trakcji na linii transportu towarowego, zwłaszcza węgla, w miejscowości Hohenmoelsen w Saksonii- Anhalcie - poinformowała w sobotę firma Deutsche Bahn.

Tropikalna wyspa szykuje bezwizową rewolucję. Polacy na liście z ostatniej chwili
Tropikalna wyspa szykuje bezwizową rewolucję. Polacy na liście

Sri Lanka zapowiedziała rewolucję w systemie wizowym. Tym razem zmiany mają objąć obywateli aż 40 krajów, w tym Polaków. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wjazd na wyspę ma być możliwy bez konieczności ubiegania się o wizę.

NASA: Czteroosobowa „Załoga 11” dotarła na stację ISS Wiadomości
NASA: Czteroosobowa „Załoga 11” dotarła na stację ISS

Czworo astronautów dotarło w sobotę na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) - podała amerykańska agencja kosmiczna NASA. Tzw. „Załoga 11” wystartowała w piątek w rakiecie Falcon 9 z kosmodromu Cape Canaveral w amerykańskim stanie Floryda.

Australijscy naukowcy odkryli gigantycznego owada. Jest nagranie gorące
Australijscy naukowcy odkryli gigantycznego owada. Jest nagranie

Poruszającego odkrycia dokonali australijscy naukowcy. Otóż w australijskich wilgotnych lasach tropikalnych odkryli oni gatunek gigantycznego patyczaka.

Komunikat dla mieszkańców woj. dolnośląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. dolnośląskiego

Proces odbudowy po powodzi trwa i będzie trwał do momentu, w którym będziemy pewni, że odbudowaliśmy wszystkie kluczowe inwestycje - powiedziała w Przyłęku (Dolnośląskie) wiceminister MSWiA Magdalena Roguska. Jak mówiła, skala środków finansowych zaangażowanych w odbudowę po powodzi jest do tej pory niespotykana - to ponad 8 mln zł.

Niepokojąca fala utonięć w Wiśle. Policja bada kolejne zgłoszenie z ostatniej chwili
Niepokojąca fala utonięć w Wiśle. Policja bada kolejne zgłoszenie

W piątkowy wieczór, 1 sierpnia 2025 r., w Wiśle odnaleziono ciało kolejnej osoby. Około godziny 21:40 makabrycznego odkrycia dokonał wędkarz przebywający nad rzeką w okolicach Wybrzeża Gdyńskiego, na warszawskich Bielanach. To już kolejny przypadek utonięcia w Warszawie i okolicach w ostatnich tygodniach.

Jest nowy raport poświęcony zagrożeniom praworządności w Polsce z ostatniej chwili
Jest nowy raport poświęcony zagrożeniom praworządności w Polsce

Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski poinformowało o powstaniu obszernego raportu, który ma ujawniać kulisy naruszeń praworządności podczas ostatnich wyborów prezydenckich. Prawnicy twierdzą, że doszło do celowego działania aparatu państwa w celu wypaczenia demokratycznych standardów.

To miał być hit Netflixa. Serial nie wróci z trzecim sezonem Wiadomości
To miał być hit Netflixa. Serial nie wróci z trzecim sezonem

Serial „Fubar” z Arnoldem Schwarzeneggerem zakończył się na dwóch sezonach. Netflix ogłosił decyzję o kasacji półtora miesiąca po premierze drugiej serii. Choć pierwszy sezon spotkał się z dobrym przyjęciem, kontynuacja nie wzbudziła większego zainteresowania.

REKLAMA

[Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie] Dziewczynki do 10 lat sprzedawane za 165$. Gdzie były feministki?

Sprzedawane jako niewolnice seksualne, palone żywcem albo kamieniowane w publicznych egzekucjach, torturowane i prześladowane – w tzw. Państwie Islamskim chrześcijanki i jazydki spotkał bardzo okrutny los. Część podjęła walkę z bronią w ręku.
 [Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie] Dziewczynki do 10 lat sprzedawane za 165$. Gdzie były feministki?
/ screen YouTube
W kilka dni po Międzynarodowym Dniu Kobiet i Pokoju na Świecie warto ocenić poziom dyskusji o losie kobiet i zapytać gdzie podziały się owe głośne „autorytetki” feminizmu i czemu nie wspomniały nawet słowem o największych ofiarach współczesnego świata – kobietach żyjących pod „butem” ISIS? Abu Bakr al-Baghdadi, dwa tygodnie po zdobyciu przez terrorystów Mosulu, 29 czerwca 2014 roku ogłosił powstanie Państwa Islamskiego i stał się samozwańczym kalifem wszystkich muzułmanów. W tym ludobójczym para-państwowym tworze, który powołał wraz ze swoimi dżihadystami, w sposób bardzo brutalny sprowadzono pozycję kobiety na społeczny margines. Chrześcijanki i jazydki jako „kuffar” (niewierne) były traktowane odtąd gorzej niż zwierzęta a muzułmanki-sunnitki, które nie podporządkowały się reżimowi szariatu były brutalnie karane. 

Chrześcijanki i jazydki 
Po zajęciu Równiny Niniwy w północnym Iraku (okolice Mosulu) w 2014 roku tzw. Państwo Islamskie zaczęło ze zbrodniczą dokładnością gestapo wprowadzać w życie prawo szariatu. Pierwsza fala prześladowań polegała na rozstrzeliwaniu jazydzkich i chrześcijańskich mężczyzn w „wieku poborowym”, następnie tym, którzy przetrwali czystki „proponowano” konwersję na islam. W tym celu zagrożono, że jeśli tego nie uczynią ich córki albo żona zostaną zgwałcone na ich oczach. Wspomniałem o gestapo nie przez przypadek, analizując informacje, które mamy o „machinie śmierci” ISIS i słuchając relacji z „pierwszej ręki” ciężko nie znaleźć takiej analogii. Było to z precyzją zaplanowane ludobójstwo.

Kolejna faza prześladowań polegała na selekcji: pozostałych przy życiu mężczyzn i kobiet. Chłopców (np.: jazydów) wysyłano do „szkół-garnizonów” dla młodych dżihadystów-samobójców i zmuszano do przejścia na islam, starszych mężczyzn wysyłano do pracy np. przy umocnieniach lub kopania tuneli. Zarekwirowane przez dżihadystów autokary wytyczały kolejne szlaki wywózki „niewolników” do więzień albo miejsc koncentracji. Kobiety zostały wyselekcjonowane ze względu na wiek – najmłodsze zostały wyznaczone na niewolnice seksualne, którymi później dysponowali „handlarze niewolników” i na targach sprzedawali kolejnym oprawcom.

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

Do opinii publicznej wyciekł „cennik” takich „targów” i dziewczynki do 10 roku życia były najdroższe, następnie do 20 roku życia cena spadała a im kobieta starsza tym dżihadyści nabywali ją „taniej” (165 dolarów za dziecko do 10. roku życia a 124 dolary za nastolatkę do 20 lat). W machinie śmierci ISIS „zagospodarowano” także miejsce dla staruszek, które ze względu na wiek wypadły z możliwości „przehandlowania”. Służyły jako żywy „bank krwi” w szpitalach ISIS. Od momentu pierwszej „selekcji” do „sprzedaży” kobiety były przetrzymywane w potwornych warunkach, często w tymczasowych miejscach koncentracji pod palącym słońcem, pozbawione wody i jedzenia. Okazywało się później, że był to tylko początek piekła. W niewoli były bite i maltretowane. Torturami zmuszano kobiety do przejścia na islam. Wiele z nich opierało się swoim nowym „właścicielom” i w związku z tym dżihadyści przygotowali szereg upadlających tortur – niewyobrażalnych zbrodniczych praktyk mrożących krew w żyłach.

Podawali im jedzenie albo picie ze zdechłymi zwierzętami lub razili prądem. Na porządku dziennym było bicie i gwałty. Czytając o tym wydaje się, że w XXI w. to jest niemożliwe i tak nierealne, że nie mogło być prawdą. Ale było. Jedna z jazydzkich kobiet, którą spotkałem w prowizorycznym obozie dla uchodźców na północ od Mosulu była właśnie taką „ex-niewolnicą”. Rodzinie udało się ją wykupić z niewoli ale dżihadyści kolbami karabinów wybili jej prawie wszystkie zęby. Kobieta, która była w sile wieku (ok. 30 lat) była tak zniszczona że wyglądała na 80-latkę. Skończył się koszmar niewoli ale czy wojna dla takich kobiet się skończyła? Tysiące takich jak ona kobiet śpi na gołej ziemi, w namiotach ustawianych przy ulicach miast i wsi Iraku, walcząc o przeżycie z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień. Poza koszmarem wojny, który noszą w sobie podzieliły także los uchodźców wewnętrznych, niepewność jutra, w zrujnowanym przez wojnę kraju. Ich przedwojenne domy to często sterta gruzów. Mimo tego piekła „niewolnice” ISIS nie dały się złamać. Dlatego właśnie dżihadyści w jazydzkim mieście Sindżar w czerwcu 2016 r. dla przykładu spalili żywcem w publicznej egzekucji 19 z nich by pokazać, że ich „niewolnice” nie mogą odmawiać. 

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

Muzułmanki
Los „kuffar-ek” czyli niewiernych kobiet był straszny ale także muzułmańskie kobiety trafiły pod „but” nowej władzy. Wystarczył donos sąsiada by kobieta jako „nieczysta” została ukamieniowana – często przy aprobaccie i poparciu ich ojców, którzy mogli ocalić ich życie ale często tego nie robili. Ojcowie tych dziewczyn patrzyli jak tłum rzuca w ich córkę kamieniami aż wykrwawia się na śmierć i nie protestowali. W quasi-procesach sądowych odgrywali rolę tego, który przypieczętował los córki.

Nad takimi egzekucjami czuwały oddziały wprowadzające w czyn prawo szariatu – Hisbah (wewnętrzna policja polityczna ISIS) porównywalna z gestapo czy NKWD a część funkcjonariuszy ich służb stanowiły właśnie kobiety, które patrolując ulice Mosulu czy Rakki „dbały” o obyczajność swoich „rodaczek”. ISIS powołało w tym celu nawet „kobiecą” brygadę dżihadystek zwaną jako Al-Khansa. Trzeba pamiętać, że część z kobiet stanęła po stronie ISIS i uczestniczyła w zbrodniach wojennych. Przykładem tego jest jedna z żon dżihadystów, która z własnym dzieckiem na rękach, pośród ewakuowanej ludności „starówki” w Mosulu wysadziła się w powietrze, zabijając własne dziecko oraz ratujących ją z tłumu uchodźców irackich żołnierzy i policjantów. Inne kobiety stały się ofiarami ISIS i w miejscach publicznych na oczach innych mieszkańców były bite – w imię nowego islamistycznego prawa. 

Z bronią w ręku 
W obliczu takiej zbrodni Kurdyjki, jazydki i chrześcijanki postanowiły walczyć z bronią w ręku z ISIS. Dla nas może to być szokujące ale zwłaszcza wśród syryjskich Kurdów służba frontowa kobiet nie jest niczym nadzwyczajnym – Powszechne Jednostki Obrony (YPG - kurdyjska partyzantka w Syrii) mają swoje oddziały kobiece YPJ (ok. 20 000 bojowniczek) które stanowią ważny komponent tych wojsk i uczestniczyły we wszystkich wielkich bitwach Kurdów (w obronie Kobane czy odbijaniu Rakki).

W tych oddziałach służą także kobiet z innych grup etnicznych (nawet Arabki). Także jazydki mają swoje oddziały zbrojne -  Kobiece Oddziały Sindżaru YJE/YJS a w Syrii istnieje również oddział chrześcijanek zgrupowany w Kobiecych Siłach Ochrony Bet-nahrin (HSBN). Kurdyjki, jazydki i chrześcijanki z tych oddziałów, w mundurach, z przewieszonymi przez ramię „kałachami” i odkrytymi włosami albo w tradycyjnych chustach stały się symbolem kobiecego oporu i wojny na Bliskim Wschodzie. W Dzień Kobiet nie wspomniano o nich wcale.  

Mike Bruszewski

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe