[video] Wielkanoc z Braćmi Golec Cz.1: Nie pracujemy w Święta, ale na rezurekcji o szóstej rano zagramy

- Nasz entuzjazm jest wciąż taki sam, jaki był na początku. I to on nas pcha w dalsze działania. Kochamy to, co robimy, muzyka nas nadal kręci, nie zmieniło się to, że nadal jesteśmy w duchu tymi ciekawymi życia i wyzwań chłopakami z Milówki – podkreślają Łukasz i Paweł Golcowie w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem.
 [video] Wielkanoc z Braćmi Golec Cz.1: Nie pracujemy w Święta, ale na rezurekcji o szóstej rano zagramy
/ Tygodnik Solidarność


- Dwadzieścia lat minęło jak dzień. Spodziewaliście się, że ze ścierniska powstanie San Francisco.

Paweł Golec: Obserwując historię naszego zespołu, jesteśmy mile zaskoczeni tym, ile udało nam się osiągnąć przez te 20 lat. Można powiedzieć, że udało nam się zbudować to „nasze małe San Francisco”. Jednak cały czas myślimy perspektywicznie i idziemy do przodu. Nie chcemy osiąść na laurach, bo nadal nas kręci to muzyczne szaleństwo…

- Golec uOrkiestra to nie tylko wy.
Łukasz Golec: Tak, to sztab ludzi. Aby „machina Golec uOrkiestrowa” sprawnie funkcjonowała, wspieramy się wiedzą, umiejętnościami i doświadczeniem kilkudziesięciu osób. Są to muzycy, technika, kierowcy, managerowie, księgowość, prawnicy, graficy, twórcy tekstów, realizator studia, pracownicy social media itp. Myślę, że około 30 osób pracuje z nami na stałe.

(...)

- Czy Święta Wielkanocne są dla was wyjątkowym czasem spędzonym z rodziną, czy po prostu dniem wolnym od pracy?
Ł.: Nigdy nie pracowaliśmy w Święta. Wielkanoc to czas święty, który celebrujemy z rodziną. Nie wyobrażam sobie koncertować w Święto Zmartwychwstania Pańskiego. Natomiast w tym roku po raz pierwszy od 20 lat zrobiliśmy wyjątek, gdyż okazja też jest szczególna. W Poniedziałek Wielkanocny będziemy brać udział w koncercie papieskim na rynku w Wadowicach. Transmitować go będzie TVP.
P.: Ale wcześniej w Niedzielę zagramy z orkiestrą na Mszy świętej rezurekcyjnej.
Ł.: Jak co roku, tradycyjnie o 6 rano.

- Czyli ludzie przychodzą posłuchać was, a nie na mszę rezurekcyjną?
Ł.: To nie tak. Na rezurekcję przychodzą mieszkańcy miejscowości, w których mieszkamy. To dla nich normalne i naturalne, że od lat orkiestra dęta gra na uroczystej mszy. Dla nikogo już nie jesteśmy tutaj jakąś megaatrakcją. Ludzie uczestniczą we mszy, a nie skupiają się na nas. Dla nich jesteśmy „swoi”, bo od lat współtworzymy tę społeczność.

- Chce wam jeszcze się po tylu latach wciąż grać na Rezurekcji?
Ł.: Oczywiście. To uroczysty moment w życiu Kościoła, więc dlaczego nie mógłbym go uświetnić, zasilając szeregi orkiestry? Podczas ostatniej Pasterki w tej orkiestrze, grały aż 3 pokolenia. Mój teść, ja i moja trójka dzieci. To jest fenomen i dowód na to, że tradycja przechodzi z pokolenia na pokolenie. Mój tata również grał z wujami w orkiestrze dętej w Milówce i fajnie, że ta historia toczy się nadal…
P.: Ale i tak najważniejszy dla nas jest duchowy wymiar Świąt Wielkanocnych. Do tego mocno się przygotowujemy. Po to jest post. Wyrzeczenie się czegoś plus modlitwa to wbrew pozorom nie takie łatwe.  
Ł.: Ale świetnie hartuje ducha i zbliża do Boga… 



#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Trump i Putin przy jednym stole. Trwa spotkanie przywódców z ostatniej chwili
Trump i Putin przy jednym stole. Trwa spotkanie przywódców

Na terenie bazy wojskowej Elmendorf-Richardson na Alasce rozpoczęło się spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcą Rosji Władimirem Putinem oraz ich najbliższych doradców.

Spotkanie Trump-Putin. Prezydenci ruszyli na rozmowy Wiadomości
Spotkanie Trump-Putin. Prezydenci ruszyli na rozmowy

Prezydent USA Donald Trump i przywódca Rosji Władimir Putin przywitali się na płycie lotniska bazy Elmendorf-Richardson w Anchorage na Alasce.

Samolot Putina wylądował na Alasce z ostatniej chwili
Samolot Putina wylądował na Alasce

Rosyjski samolot rządowy z Władimirem Putinem na pokładzie wylądował w piątek w bazie Elmendorf-Richardson w Anchorage na Alasce. To pierwsza wizyta rosyjskiego prezydenta na amerykańskiej ziemi od 10 lat.

Tȟašúŋke Witkó: Za kilka miesięcy Polska znajdzie się w strefie zgniotu tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Za kilka miesięcy Polska znajdzie się w strefie zgniotu

Komunistka z Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Angela Dorothea Merkel, rozłożyła Niemcy – i, praktycznie, również Europę – w ciągu, raptem, 16 lat i 16 dni; misję zniszczenia rozpoczęła 22 listopada 2005 roku, a zakończyła 8 grudnia roku 2021. Kolejny kanclerz, Olaf Scholz, na pozostawionych przez nią gruzach zdołał wysiedzieć nieco ponad trzy lata, po czym – chcąc ratować resztki poparcia dla własnego ugrupowania – doprowadził do rozpisania nowych wyborów.

Trump i Putin spotkają się w większym gronie Wiadomości
Trump i Putin spotkają się w większym gronie

Zamiast planowanej na początku szczytu na Alasce rozmowy Donalda Trumpa i Władimira Putina w cztery oczy w pierwszym spotkaniu przywódców udział wezmą również sekretarz stanu Marco Rubio i specjalny wysłannik ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff. Nie jest jasne, kto będzie w składzie rosyjskiej delegacji.

Air Force One Trumpa wylądował na Alasce z ostatniej chwili
Air Force One Trumpa wylądował na Alasce

Prezydent USA Donald Trump przybył na pokładzie Air Force One do bazy wojskowej Elmendorf-Richardson w Anchorage na Alasce.

Znana dziennikarka wyszła ze szpitala gorące
Znana dziennikarka wyszła ze szpitala

- Miejsce dzikuski jest w lesie. Pa, pa szpitalu, oczywiście: tfu, tfu, żeby nie zapeszać. Mówiłam, że ciężko jest się mnie pozbyć. Dzięki, że dodawaliście mi otuchy - napisała Agnieszka Burzyńska w mediach społecznościowych.

Zmiany w „M jak miłość” po wakacjach Wiadomości
Zmiany w „M jak miłość” po wakacjach

Serial „M jak miłość” od lat cieszy się ogromną popularnością na TVP2. Już od 25 lat przyciąga przed ekrany kolejne pokolenia widzów, którzy śledzą losy rodziny Mostowiaków i ich bliskich. Po wakacyjnej przerwie fani zastanawiają się, kiedy znów zobaczą swoje ulubione postacie.

Ks. Janusz Chyła: Dogmat o Wniebowstąpieniu proroczym znakiem dla czasów kwestionowania godności człowieka tylko u nas
Ks. Janusz Chyła: Dogmat o Wniebowstąpieniu proroczym znakiem dla czasów kwestionowania godności człowieka

Prawda o wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny została przez Kościół dogmatycznie potwierdzona dopiero przez papieża Piusa XII w 1950 roku.

Świątek awansuje do półfinału w Cincinnati z ostatniej chwili
Świątek awansuje do półfinału w Cincinnati

Rozstawiona z numerem trzecim Iga Świątek pokonała Rosjankę Anne Kalinską (nr 28) w ćwierćfinale 6:3, 6:4 tenisowego turnieju WTA 1000 na twardych kortach w Cincinnati. Następną rywalką Polki będzie albo liderka światowego rankingu Białorusinka Aryna Sabalenka, albo Jelena Rybakina z Kazachstanu.

REKLAMA

[video] Wielkanoc z Braćmi Golec Cz.1: Nie pracujemy w Święta, ale na rezurekcji o szóstej rano zagramy

- Nasz entuzjazm jest wciąż taki sam, jaki był na początku. I to on nas pcha w dalsze działania. Kochamy to, co robimy, muzyka nas nadal kręci, nie zmieniło się to, że nadal jesteśmy w duchu tymi ciekawymi życia i wyzwań chłopakami z Milówki – podkreślają Łukasz i Paweł Golcowie w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem.
 [video] Wielkanoc z Braćmi Golec Cz.1: Nie pracujemy w Święta, ale na rezurekcji o szóstej rano zagramy
/ Tygodnik Solidarność


- Dwadzieścia lat minęło jak dzień. Spodziewaliście się, że ze ścierniska powstanie San Francisco.

Paweł Golec: Obserwując historię naszego zespołu, jesteśmy mile zaskoczeni tym, ile udało nam się osiągnąć przez te 20 lat. Można powiedzieć, że udało nam się zbudować to „nasze małe San Francisco”. Jednak cały czas myślimy perspektywicznie i idziemy do przodu. Nie chcemy osiąść na laurach, bo nadal nas kręci to muzyczne szaleństwo…

- Golec uOrkiestra to nie tylko wy.
Łukasz Golec: Tak, to sztab ludzi. Aby „machina Golec uOrkiestrowa” sprawnie funkcjonowała, wspieramy się wiedzą, umiejętnościami i doświadczeniem kilkudziesięciu osób. Są to muzycy, technika, kierowcy, managerowie, księgowość, prawnicy, graficy, twórcy tekstów, realizator studia, pracownicy social media itp. Myślę, że około 30 osób pracuje z nami na stałe.

(...)

- Czy Święta Wielkanocne są dla was wyjątkowym czasem spędzonym z rodziną, czy po prostu dniem wolnym od pracy?
Ł.: Nigdy nie pracowaliśmy w Święta. Wielkanoc to czas święty, który celebrujemy z rodziną. Nie wyobrażam sobie koncertować w Święto Zmartwychwstania Pańskiego. Natomiast w tym roku po raz pierwszy od 20 lat zrobiliśmy wyjątek, gdyż okazja też jest szczególna. W Poniedziałek Wielkanocny będziemy brać udział w koncercie papieskim na rynku w Wadowicach. Transmitować go będzie TVP.
P.: Ale wcześniej w Niedzielę zagramy z orkiestrą na Mszy świętej rezurekcyjnej.
Ł.: Jak co roku, tradycyjnie o 6 rano.

- Czyli ludzie przychodzą posłuchać was, a nie na mszę rezurekcyjną?
Ł.: To nie tak. Na rezurekcję przychodzą mieszkańcy miejscowości, w których mieszkamy. To dla nich normalne i naturalne, że od lat orkiestra dęta gra na uroczystej mszy. Dla nikogo już nie jesteśmy tutaj jakąś megaatrakcją. Ludzie uczestniczą we mszy, a nie skupiają się na nas. Dla nich jesteśmy „swoi”, bo od lat współtworzymy tę społeczność.

- Chce wam jeszcze się po tylu latach wciąż grać na Rezurekcji?
Ł.: Oczywiście. To uroczysty moment w życiu Kościoła, więc dlaczego nie mógłbym go uświetnić, zasilając szeregi orkiestry? Podczas ostatniej Pasterki w tej orkiestrze, grały aż 3 pokolenia. Mój teść, ja i moja trójka dzieci. To jest fenomen i dowód na to, że tradycja przechodzi z pokolenia na pokolenie. Mój tata również grał z wujami w orkiestrze dętej w Milówce i fajnie, że ta historia toczy się nadal…
P.: Ale i tak najważniejszy dla nas jest duchowy wymiar Świąt Wielkanocnych. Do tego mocno się przygotowujemy. Po to jest post. Wyrzeczenie się czegoś plus modlitwa to wbrew pozorom nie takie łatwe.  
Ł.: Ale świetnie hartuje ducha i zbliża do Boga… 



#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe