„Putin nie chce wojny z NATO”. Brytyjski generał zdradził, co powstrzymuje Kreml

Co musisz wiedzieć?
- Admirał Tony Radakin, naczelny dowódca brytyjskich sił zbrojnych, ocenił, że Putin nie chce wojny z NATO, bo przegrałby ją
- Podkreślił, że Zachód nie powinien ulegać rosyjskiej retoryce ani działaniom sabotażowym
- NATO, według Radakina, jest silne i ma ogromną przewagę finansową, militarną i gospodarczą nad Rosją
- Rosja w pierwszej połowie 2025 r. zdobyła mniej niż 0,4% terytorium Ukrainy, ponosząc ponad milion ofiar (zabitych i rannych)
Spotkanie Trump-Putin już blisko
Artykuł Radakina został opublikowany z okazji przypadającej w piątek 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej na Pacyfiku. Autor odniósł się w nim do planowanego na ten dzień szczytu na Alasce z udziałem prezydenta USA Donalda Trumpa i rosyjskiego przywódcy Władimira Putina.
Admirał podkreślił znaczącą rolę Sojuszu Transatlantyckiego w budowaniu pokoju na świecie, pisząc, że „atom, NATO i Stany Zjednoczone zapewniały bezpieczeństwo Wielkiej Brytanii i Europie przez ostatnie 80 lat i czynią to nadal, nawet w tych burzliwych czasach”.
Jego zdaniem „jedyną bronią, której najbardziej potrzebujemy w naszym arsenale, jest pewność siebie”. Radakin zapewnił, że, pomimo globalnej niestabilności, Wielka Brytania czuje się bezpiecznie.
„NATO jest silne. Rosja jest słaba. Nie można tego uznać za oznakę samozadowolenia”
– podkreślił.
„Powinniśmy czerpać pewność z naszej pozycji w NATO, uznając, że jesteśmy beneficjentami tych samych gwarancji bezpieczeństwa, o które tak rozpaczliwie zabiega prezydent (Ukrainy Wołodymyr) Zełenski, a następnie wykorzystać tę pewność, aby w pełni wesprzeć Ukrainę”
– zaapelował dowódca brytyjskich sił zbrojnych.
Radakin przestrzegł, że nie należy przeceniać zdobyczy terytorialnych Rosji. Przypomniał, że rosyjska armia zajęła mniej niż 0,4 proc. terytorium Ukrainy w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2025 r., mimo że liczba rosyjskich ofiar śmiertelnych i rannych na skutek prowadzonej wojny przekroczyła 1 mln.
- Szef BBN: Onet kłamie
- Komunikat dla mieszkańców i turystów w Warszawie
- ZUS wydał pilny komunikat
- ZUS wydał pilny komunikat o wyjątkowych świadczeniach
- Do 2050 roku ten kraj przestanie istnieć. Rozpoczęto ewakuację mieszkańców
- Kościół wspomina dziś św. Maksymiliana Kolbe
- Proces Zbigniewa Komosy przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu. Jest decyzja sądu
- Niemiec znieważył polskie flagi na granicy. Usłyszał zarzuty
"Putin nie chce wojny z NATO"
„Putin nie chce wojny z NATO, bo przegrałby ją. Nie powinniśmy więc dać się zastraszyć jego retoryce ani kampanii sabotażu, jakkolwiek skandaliczna by ona nie była” – zaapelował admirał.
W jego opinii strategią NATO jest przede wszystkim odstraszanie, czyli pokazywanie Rosji własnej siły. Według niego wymaga to od Zachodu „asertywności w każdej dziedzinie – nuklearnej, lądowej, morskiej, powietrznej, cybernetycznej i kosmicznej – a także na arenie dyplomatycznej i gospodarczej”. Podkreślił, że te dwie ostanie liczą się najbardziej.
„Zapominamy, jak silny jest Zachód. Europa i Ameryka Północna odpowiadają za połowę światowego bogactwa. NATO wydaje na obronność więcej niż Rosja i Chiny razem wzięte” – dodał.
„Nie musimy bezradnie patrzeć, jak sytuacja po 1945 r. się pogarsza. Dysponujemy siłą finansową, militarną i intelektualną, by wspierać porządek świata, bronić go oraz stawić czoła tym, którzy ten porządek podważają. Potrzebujemy jedynie pewności siebie, spójności i determinacji”
– podsumował Radakin.