Starachowice: zwolenienia w szpitalu po niedopilnowaniu obowiązków
Kontrolę w szpitalu zakończył wojewódzki konsultant do spraw ginekologii i położnictwa. Sprawę bada prokuratura i świętokrzyski Narodowy Fundusz Zdrowia.
Szef starachowickiego szpitala przypomniał, że już dzień po tragicznym porodzie w placówce przeprowadzone zostało dochodzenie, ale – jak zaznaczył – nie dało ono odpowiedzi dlaczego pacjentka została pozostawiona bez opieki i rodziła na podłodze.
– Nie znalazłem żadnej możliwości wytłumaczenia, jak to się stało i czemu przy kobiecie nie było lekarza ani położnej – powiedział.
Kilka dni temu do opinii publicznej dotarła informacja, że do placówki zgłosiła się 33 letnia kobieta, która w ósmym miesiącu ciąży przestała wyczuwać ruchy dziecka. Pacjentka miała urodzić martwe dziecko bez pomocy personelu medycznego na podłodze jednej ze szpitalnych sal.
IK