[Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: Homoseksualizm a Koran

W Koranie homoseksualizm uważa się za grzech (26:165-166). „Czy popełniacie taką niemoralność, jaką nikt przedtem nie popełniał na świecie? Zaiste podchodzicie z chucią do mężczyzn zamiast do kobiet, jesteście grzesznym ludem” (sura 7:80-81 dotycząca Sodomy i Gomory, powtórzone 15:74, 27:58, 29:40). I kończy się to ogniem i piorunami z nieba.
 [Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: Homoseksualizm a Koran
/ Foto T. Gutry

Ale w innym miejscu nadmienia się, że jeśli homoseksualiści się upierają w grzechu, należy ich „dyshonorować”. Ale ci, którzy ukorzą się i wstrzymają się od takiego występku. będą mieli przebaczone (4:16). Czyli czyny homoseksualne są uznawane za negatywne w świetle islamu, ale kara za nie jest dość łagodna – zaledwie dyshonor, czyli ostracyzm. Zresztą nie zdefiniowany ściśle. Porównując: apostazję karze się śmiercią, dosłownie przez spalenie żywcem, choć inne tortury też są mile widziane. A cudzołóstwo kosztuje delikwenta 100 batów. Homoseksualistów może spotkać śmierć z ręki Allaha w formie ognia z nieba, ale to tylko jedna forma kary. Inne są łagodniejsze. W tym kontekście widać, że w sensie teologicznym islam generalnie może tolerować homoseksualizm.

Koran odnosi się do chłopców ghilman służących wiernym w raju w następujących surach 52:74, 56:17, 76:19. Podczas gdy huryski-dziewice są jednoznacznie podstawiane w celach seksualnych, nie jest jasne, czy chłopcy też. Sprawa pozostaje otwarta do interpretacji, zważając na zakazy przeciw homoseksualizmowi w islamie. Z drugiej strony, jeśli w raju można alkohol pić bezgrzesznie, to dlaczego nie można zbliżać się z chłopcami?

Pojawiły się obecnie też i głosy o związkach jednopłciowych w świetle mahometanizmu w oparciu o Koran 4:28. Zob. Junaid Jahangir i Hussein Abdullatif, „Islamic Law and Muslim Same-Sex Unions” (Lanham, MD: Lexington Books, 2016).

Hadisy, czyli rzekomo zasłyszane od Proroka opinie, są kolejnym źródłem do zbadania islamskiego punktu odniesienia do homoseksualizmu. I tutaj – jak zwykle – są sprzeczności. Niektóre przekazy twierdzą, że Prorok był wielkim wrogiem sodomitów, a inne, że wprost przeciwnie. Jedne hadisy podają, że potępiał ostro homoseksualizm i kazał wypędzać, a nawet zabijać –  w tym przez kamieniowanie – ludzi go praktykujących. Inne wskazują na obecność homoseksualistów w jego plemieniu Qurayash (Kurajszów), oraz na to, że Prorok nie tylko ich tolerował, ale pozwalał przebywać ze swymi żonami, nawet w swoich pieleszach domowych. Być może Mahomet był miły dla swoich, a ostry dla obcych. W każdym razie ostrzegał, zapewne z autopsji, przed obsesją na punkcie młodych chłopców.

W interpretacji prawnej islamskiej homoseksualizm (jak sodomia, czyli seks analny bądź oralny z partnerem odmiennopłciowym czy tożsamopłciowym) był traktowany relatywnie. To wszystko zależało od szkoły prawnej, okresu historycznego, położenia geograficznego i – naturalnie – nastawienie indywidualnego specjalisty prawnego czy religijnego.
Na przykład Ibn Hazm (994-1064), wywodzący się z sunickiej sekty Zahiri, który głównie polegał na szkole prawnej Maliki, chociaż przez pewien czas praktykował również w tradycji prawnej Szafi, uznał, że był to czyn grzeszny, ale nie podlegający karze śmierci. Ibn Hazm zanegował tym samym werdykt swego mistrza, Malika ibn Anas al-Asbahi (711-795), który pochwalał egzekucje nawet za najmniejszy znak zachowania, które można było interpretować jako homoseksualizm – na przykład pocałunek między mężczyznami. Zob. Ignaz Goldziher, „Zahīris: Their Doctrine and Their History: A Contribution to the History of Islamic Theology” (Boston: E.J. Brill, 2007); Christian Lange, „Justice, Punishment and the Medieval Muslim Imagination” (Cambridge: Cambridge University Press, 2008); Camilla Adang, Maribel Fierro i Sabine Schmidtke (red.), „Ibn Hazm of Cordoba: The Life and Works of a Controversial Thinker” (Leiden: E.J. Brill, 2013); Camilla Adang, „Ibn Hazm on Homosexuality: A Case-Study of Zahiri Legal Methodology”, Al-Qantara, vol. 24, nr. 1 (2003): s. 5-31.

W historii mahometańskiej okresowo mamy wiele przypadków surowego obchodzenia się władz religijnych z homoseksualistami czy biseksualistami. Pierwszy kalif Abu Bakr (573-634) okrutnie traktował mężczyzn przyłapanych na jednopłciowych czynach zbereźnych. W jednym wypadku kazał delikwenta spalić żywcem. W innym „tylko” zatłuc na śmierć.

Podobnie w VIII w. w Andaluzji jeden z emirów rozkazał egzekucję przez pobicie na śmierć za to, że jeden mężczyzna pocałował innego. W połowie wieku XX w Riyadh skazano na śmierć członka plemienia Habab za zgwałcenie chłopca i stracono go przy pełnej aprobacie publiki. W czasach nam współczesnych terroryści z Państwa Islamskiego (ISIS) zrzucali homoseksualistów z wieży.

Ale podkreślmy: mimo że abominacja się szerzyła stale, specjaliści religijni islamscy (ulema) często jej się sprzeciwiali. Nawet pod władzą niewiernych, choćby w Azji Środkowej pod imperialną okupacją rosyjską w XIX w., niektórzy ulema donosili do władz carskich i prosili o interwencję w celu ukrócenia praktyki „tańczących chłopców”.

Dla większości autorytetów religijnych jest to przecież antyislamskie. Ale nie dla wszystkich. Tyle ilu immamów czy mułłów, tyle opinii. To jest zwyczajowe w islamie.

Cdn.
Marek Jan Chodakiewicz
Waszyngton, DC, 1 czerwca 2022
Intel z DC

 

 


 

POLECANE
Antychrześcijański i antypolski spektakl. Sąd: Przestępstwa nie było z ostatniej chwili
Antychrześcijański i antypolski spektakl. Sąd: Przestępstwa nie było

Po 9 latach zakończyło się postępowanie w sprawie spektaklu „Nasza przemoc, wasza przemoc” („Nase nsilije i vase nasilije”) wystawianego w 2016 r. w Teatrze Polskim w Bydgoszczy.

Krystyna Janda narzeka na hejt. „Przez to nie chodzę na premiery, do kawiarni Wiadomości
Krystyna Janda narzeka na hejt. „Przez to nie chodzę na premiery, do kawiarni"

Aktorka tłumaczy, że zrezygnowała z życia towarzyskiego przez falę hejtu, jaka od lat ją spotyka. „Nie chodzę na premiery, właściwie nie chodzę do restauracji i kawiarni” – wyznała Krystyna Janda w radiu RDC.

KE pozytywnie o możliwości włączenia Ukrainy do Europejskiego Funduszu Obronnego z ostatniej chwili
KE pozytywnie o możliwości włączenia Ukrainy do Europejskiego Funduszu Obronnego

„Komisja Europejska z zadowoleniem przyjmuje porozumienie polityczne osiągnięte wczoraj między Parlamentem Europejskim a Radą, które otwiera możliwość włączenia Ukrainy do Europejskiego Funduszu Obronnego (EFR) o wartości €7,3 miliarda” - poinformował zespół prasowy KE w specjalnie wydanym komunikacie.

Już jutro prezydent Nawrocki przedstawi nową ustawę. Będzie dotyczyć cen energii z ostatniej chwili
Już jutro prezydent Nawrocki przedstawi nową ustawę. Będzie dotyczyć cen energii

Prezydent Karol Nawrocki zaprezentuje w piątek projekt ustawy obniżającej ceny energii o 33 proc. – zapowiedział jego szef gabinetu Paweł Szefernaker. To realizacja jednej z kluczowych obietnic wyborczych nowego prezydenta.

SPD: Niemiecki rząd może się rozpaść z ostatniej chwili
SPD: Niemiecki rząd może się rozpaść

Przedstawiciele Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) ostrzegli, że rząd niemiecki może się rozpaść. Argumentują oni, że sondaże pokazują, iż Alternatywa dla Niemiec (AfD) osiąga rekordowe wyniki, a przywódcy CDU dystansują się od koalicji.

Glapiński: Trzecia część złota NBP będzie w Polsce z ostatniej chwili
Glapiński: Trzecia część złota NBP będzie w Polsce

Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński zapowiedział, że złoto należące do Polski ma być przechowywane w trzech równych częściach – w Polsce, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. NBP regularnie kontroluje kruszec zdeponowany za granicą.

Konflikt Parlamentu Europejskiego z Komisją Europejską o budżet UE z ostatniej chwili
Konflikt Parlamentu Europejskiego z Komisją Europejską o budżet UE

Lewicowo-liberalna koalicja Parlamentu Europejskiego (EPP, RENEW, socjaliści i Zieloni) zaprezentowali głośno swój sprzeciw wobec tego, co proponuje zrobić Komisja Europejska na czele z Ursulą von der Leyen w sprawie nowych Wieloletnich Ram Finansowych na lata 2028-2034.

Nastoletni Syryjczyk planował zamach w Sztokholmie. Ofiarami mieli być uczestnicy festiwalu Wiadomości
Nastoletni Syryjczyk planował zamach w Sztokholmie. Ofiarami mieli być uczestnicy festiwalu

Prokuratura w Szwecji postawiła zarzuty 18-letniemu obywatelowi Syrii, który – według śledczych – przygotowywał atak terrorystyczny na festiwalu w Sztokholmie. Miał działać na zlecenie Państwa Islamskiego.

Ukraina może zostać włączona do Europejskiego Funduszu Obronnego. Jest porozumienie Rady UE i PE z ostatniej chwili
Ukraina może zostać włączona do Europejskiego Funduszu Obronnego. Jest porozumienie Rady UE i PE

Negocjatorzy Rady i Parlamentu Europejskiego osiągnęli tymczasowe porozumienie w sprawie środków mających na celu zachęcenie do inwestycji związanych z obronnością w bieżącym budżecie UE w celu wdrożenia tzw. planu ReArm Europe, inicjatywy UE mającej na celu zwiększenie wydatków na obronność i wzmocnienie potencjału wojskowego UE. Umowa zawiera przełomową decyzję o włączeniu Ukrainy do Europejskiego Funduszu Obronnego.

Raper Pono nie żyje z ostatniej chwili
Raper Pono nie żyje

Nie żyje raper Rafał Poniedzielski, znany jako "Pono". Raper był legendą polskiej sceny hip-hopowej. Fakt jego śmierci potwierdzają w mediach społecznościowych zespół ZIP Skład i raper Sokół.

REKLAMA

[Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: Homoseksualizm a Koran

W Koranie homoseksualizm uważa się za grzech (26:165-166). „Czy popełniacie taką niemoralność, jaką nikt przedtem nie popełniał na świecie? Zaiste podchodzicie z chucią do mężczyzn zamiast do kobiet, jesteście grzesznym ludem” (sura 7:80-81 dotycząca Sodomy i Gomory, powtórzone 15:74, 27:58, 29:40). I kończy się to ogniem i piorunami z nieba.
 [Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: Homoseksualizm a Koran
/ Foto T. Gutry

Ale w innym miejscu nadmienia się, że jeśli homoseksualiści się upierają w grzechu, należy ich „dyshonorować”. Ale ci, którzy ukorzą się i wstrzymają się od takiego występku. będą mieli przebaczone (4:16). Czyli czyny homoseksualne są uznawane za negatywne w świetle islamu, ale kara za nie jest dość łagodna – zaledwie dyshonor, czyli ostracyzm. Zresztą nie zdefiniowany ściśle. Porównując: apostazję karze się śmiercią, dosłownie przez spalenie żywcem, choć inne tortury też są mile widziane. A cudzołóstwo kosztuje delikwenta 100 batów. Homoseksualistów może spotkać śmierć z ręki Allaha w formie ognia z nieba, ale to tylko jedna forma kary. Inne są łagodniejsze. W tym kontekście widać, że w sensie teologicznym islam generalnie może tolerować homoseksualizm.

Koran odnosi się do chłopców ghilman służących wiernym w raju w następujących surach 52:74, 56:17, 76:19. Podczas gdy huryski-dziewice są jednoznacznie podstawiane w celach seksualnych, nie jest jasne, czy chłopcy też. Sprawa pozostaje otwarta do interpretacji, zważając na zakazy przeciw homoseksualizmowi w islamie. Z drugiej strony, jeśli w raju można alkohol pić bezgrzesznie, to dlaczego nie można zbliżać się z chłopcami?

Pojawiły się obecnie też i głosy o związkach jednopłciowych w świetle mahometanizmu w oparciu o Koran 4:28. Zob. Junaid Jahangir i Hussein Abdullatif, „Islamic Law and Muslim Same-Sex Unions” (Lanham, MD: Lexington Books, 2016).

Hadisy, czyli rzekomo zasłyszane od Proroka opinie, są kolejnym źródłem do zbadania islamskiego punktu odniesienia do homoseksualizmu. I tutaj – jak zwykle – są sprzeczności. Niektóre przekazy twierdzą, że Prorok był wielkim wrogiem sodomitów, a inne, że wprost przeciwnie. Jedne hadisy podają, że potępiał ostro homoseksualizm i kazał wypędzać, a nawet zabijać –  w tym przez kamieniowanie – ludzi go praktykujących. Inne wskazują na obecność homoseksualistów w jego plemieniu Qurayash (Kurajszów), oraz na to, że Prorok nie tylko ich tolerował, ale pozwalał przebywać ze swymi żonami, nawet w swoich pieleszach domowych. Być może Mahomet był miły dla swoich, a ostry dla obcych. W każdym razie ostrzegał, zapewne z autopsji, przed obsesją na punkcie młodych chłopców.

W interpretacji prawnej islamskiej homoseksualizm (jak sodomia, czyli seks analny bądź oralny z partnerem odmiennopłciowym czy tożsamopłciowym) był traktowany relatywnie. To wszystko zależało od szkoły prawnej, okresu historycznego, położenia geograficznego i – naturalnie – nastawienie indywidualnego specjalisty prawnego czy religijnego.
Na przykład Ibn Hazm (994-1064), wywodzący się z sunickiej sekty Zahiri, który głównie polegał na szkole prawnej Maliki, chociaż przez pewien czas praktykował również w tradycji prawnej Szafi, uznał, że był to czyn grzeszny, ale nie podlegający karze śmierci. Ibn Hazm zanegował tym samym werdykt swego mistrza, Malika ibn Anas al-Asbahi (711-795), który pochwalał egzekucje nawet za najmniejszy znak zachowania, które można było interpretować jako homoseksualizm – na przykład pocałunek między mężczyznami. Zob. Ignaz Goldziher, „Zahīris: Their Doctrine and Their History: A Contribution to the History of Islamic Theology” (Boston: E.J. Brill, 2007); Christian Lange, „Justice, Punishment and the Medieval Muslim Imagination” (Cambridge: Cambridge University Press, 2008); Camilla Adang, Maribel Fierro i Sabine Schmidtke (red.), „Ibn Hazm of Cordoba: The Life and Works of a Controversial Thinker” (Leiden: E.J. Brill, 2013); Camilla Adang, „Ibn Hazm on Homosexuality: A Case-Study of Zahiri Legal Methodology”, Al-Qantara, vol. 24, nr. 1 (2003): s. 5-31.

W historii mahometańskiej okresowo mamy wiele przypadków surowego obchodzenia się władz religijnych z homoseksualistami czy biseksualistami. Pierwszy kalif Abu Bakr (573-634) okrutnie traktował mężczyzn przyłapanych na jednopłciowych czynach zbereźnych. W jednym wypadku kazał delikwenta spalić żywcem. W innym „tylko” zatłuc na śmierć.

Podobnie w VIII w. w Andaluzji jeden z emirów rozkazał egzekucję przez pobicie na śmierć za to, że jeden mężczyzna pocałował innego. W połowie wieku XX w Riyadh skazano na śmierć członka plemienia Habab za zgwałcenie chłopca i stracono go przy pełnej aprobacie publiki. W czasach nam współczesnych terroryści z Państwa Islamskiego (ISIS) zrzucali homoseksualistów z wieży.

Ale podkreślmy: mimo że abominacja się szerzyła stale, specjaliści religijni islamscy (ulema) często jej się sprzeciwiali. Nawet pod władzą niewiernych, choćby w Azji Środkowej pod imperialną okupacją rosyjską w XIX w., niektórzy ulema donosili do władz carskich i prosili o interwencję w celu ukrócenia praktyki „tańczących chłopców”.

Dla większości autorytetów religijnych jest to przecież antyislamskie. Ale nie dla wszystkich. Tyle ilu immamów czy mułłów, tyle opinii. To jest zwyczajowe w islamie.

Cdn.
Marek Jan Chodakiewicz
Waszyngton, DC, 1 czerwca 2022
Intel z DC

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe