Podwyżki dla nauczycieli od stycznia 2017 roku. Minister Zalewska dotrzyma słowa?
- mówi money.pl Ryszard Proksa, przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność".- Zgodnie z projektem ustawy budżetowej na 2017 rok, kwota bazowa, na podstawie której ustalane są wynagrodzenia nauczycieli, wzrośnie o 1,3 proc. do 2752 zł. - To nie są żadne podwyżki, to jest waloryzacja, o której poprzednie rządy dziwnym sposobem zapominały
W stanowisku do projektu ustawy budżetowej związkowcy piszą, że zmiana kwoty bazowej jest nie do przyjęcia.- Może przez ostatnie dwa lata rzeczywiście była deflacja, ale wcześniej też o żadnej waloryzacji nie było mowy.
- piszą przedstawiciele oświatowej Solidarności."Proponowany wskaźnik jej wzrostu do poziomu 101,3 proc. w najmniejszym stopniu nie odzwierciedla waloryzacji płac nauczycieli od września 2012 roku. Praktycznie oznacza to kolejne zamrożenie płac pracowników pedagogicznych w 2017 roku, co budzi ogromną frustrację w środowisku"
Wiosną ubiegłego roku zarówno przedstawiciele Solidarności, jak i Związku Nauczycielstwa Polskiego protestowali w Warszawie. Celem miało być właśnie podniesienie płac nauczycieli i innych pracowników oświaty. Według Książka kwietniowe manifestacje mogły mieć wpływ na decyzję obecnej minister (przypomnijmy, że wtedy na stanowisku ministra edukacji zasiadała Joanna Kluzik-Rostkowska).
Ryszard Proksa zapowiada, że związkowcy tym razem tak łatwo nie zrezygnują
money.pl- Rząd niedawno podniósł płacę minimalną do 2000 złotych. A młody nauczyciel po 5 latach studiów dostaje raptem kilkaset złotych więcej. Coś tu jest chyba nie tak.