"W sercu Kościoła będę Miłością". 125. rocznica śmierci i liturgiczne wspomnienie św. Teresy z Lisieux

Poczucie oddalenia od Boga, lęk, depresja - to nie są rzeczy, które kojarzyłyby się ze świętym i doktorem Kościoła. Karmelitańska mniszka Teresa z Lisieux przeszła przez to wszystko - i pozostała wierna Bogu. 30 września przypadła 125. rocznica jej śmierci. Nazywa się ją "Teresą od Dzieciątka Jezus" i "małą" Teresą. To, co brzmi jak „mniejsza” wersja jej słynnej imienniczki z Avili, nie oddaje sprawiedliwości św. Teresie z Lisieux. Dziś Kościół obchodzi liturgiczne wspomnienie świętej karmelitanki.
św. Teresa z Lisieux
św. Teresa z Lisieux / wikipedia/CC BY-SA 0.0/Celine Martin (Sor Genoveva de la Santa Faz) - Archivos del Carmelo de Lisieux

Pod pewnymi względami francuska karmelitanka jest może bliższa współczesnym niż się sądzi. Jak wielu ludzi dzisiaj, Teresa cierpiała na depresję i lęki; jednocześnie miała wielkie pragnienie samorealizacji. Fakt, że przeżywała to z przekonaniem o własnej wartości w surowym zakonie karmelitańskim, ze wszech miar skłania do refleksji. Zmarła na gruźlicę 125 lat temu, 30 września 1897 roku, mając zaledwie 24 lata.

Droga do Karmelu

Na świat przyszła w 1873 roku w Alençon we Francji jako Marie Françoise Thérèse Martin. Była najmłodszym z dziewięciorga dzieci (czworo z nich umarło jeszcze przed jej narodzinami). Z powodu przeszkód prawnych (zbyt młodego wieku) przyjęcie do nowicjatu wybłagała na kolanach podczas audiencji u papieża Leona XIII, który obchodził wtedy 50-lecie kapłaństwa. - Ojcze Święty, pozwól, abym dla uczczenia Twego jubileuszu mogła wstąpić do Karmelu w piętnastym roku życia - prosiła. Co prawda papież, nie chcąc czynić wyjątku, nie zgodził się od razu na prośbę Teresy, ale rok później przyjęto ją do klasztoru.

Wstąpiła do Karmelu, w którym przebywały już dwie jej starsze siostry, a trzecia siostra wstąpiła tam po śmierci ojca, którym się opiekowała. W czasie krótkiego życia zakonnego, jako Teresa od Dzieciątka Jezus, doświadczała zarazem ogromnej radości z oddania się Bogu, ale przechodziła także przez ciemności zwątpienia i próby wiary. Wiele przykrości wycierpiała ze strony innych karmelitanek.

Ścieżka wiary

Swoją drogę wiary i życia zakonnego postrzegała jako drogę absolutnego, ufnego poddania się miłosiernemu Bogu. Szukała uświęcenia codzienności i opierała się na małych gestach wiary w życiu codziennym - swojej "małej drodze" miłości, w której odnajdywała Boga "nawet pośród garnków do gotowania". Jednocześnie w klasztorze czuła się coraz bardziej opuszczona przez Boga i doświadczała „piekła” oddalenia od Niego. Teresa popadła w depresję i coraz częściej cierpiała na ataki paniki. Mimo to pozostała wierna swojej "małej drodze". Czy Jezus nie czuł się podobnie opuszczony na krzyżu?

Psychologia transpersonalna wie dziś, że osoby w ciężkich kryzysach psychicznych są często bardzo wrażliwe na wyjątkowe doświadczenia duchowe. Niektóre zaburzenia psychiczne, takie jak depresja, mogą być bramą do niezwykłych doświadczeń,  Św. Teresa z Lisieux nie była osamotniona w swoich przeżyciach - inni święci i mistycy, tacy jak Jan od Krzyża, również poświęcili życie całkowicie Bogu po wyjątkowych doświadczeniach duchowych.

„Dzieje duszy” – pisane w ukryciu jako swego rodzaju autobiografia – wydane dopiero po śmierci - opisują drogę Teresy do świętości poprzez trudy codziennego życia, którym towarzyszyło całkowite zaufanie woli Bożej. Będąc już karmelitanką, święta ciągle poszukiwała swojego osobistego powołania, które w końcu opisała następująco: „Nareszcie znalazłam moje powołanie, moim powołaniem jest miłość. Tak, znalazłam swoje miejsce w Kościele. W sercu Kościoła, mojej Matki, będę Miłością, w ten sposób będę wszystkim i moje marzenie zostanie spełnione”. Świadectwo jej cierpień fizycznych i duchowych powodowanych poczuciem oddalenia od Boga i pustki, spisane zostały na łożu śmierci przez jej rodzoną siostrę i wydane jako „Żółty zeszyt”. Bezkompromisowe opisy jej poszukiwań Boga przerażały jej współsiostry. Z tego powodu odpowiednio „zredagowały” książkę przed jej wydaniem w 1899 r. Wiele lat później na prośbę Watykanu ukazała się jej wersja oryginalna.

Popularność świętej

Jej autobiografia natychmiast osiągnęła miliony egzemplarzy i zainspirowała niezliczoną liczbę osób na ich drodze wiary i życia. Matka Teresa z Kalkuty wybrała swoje imię zakonne biorąc wzór z francuskiej karmelitanki i podobnie jak ona, zakonnica i założycielka zakonnego zgromadzenia, pracując w Indiach, miała doświadczać stanów oddalenia od Boga. Matka Teresa przyjęła również za swój stosunek Teresy do cierpienia, zgodnie z którym osobiste cierpienie fizyczne i psychiczne łagodzi cierpienie Chrystusa. Inną wybitną osobowością, która szła drogą "małej" Teresy, jest karmelitanka św. Teresa Benedykta od Krzyża - Edyta Stein, która została zamordowana w Auschwitz w 1942 roku.

Jeden z biskupów wskazując na duchowe dziedzictwo św. Teresy z Lisieux powiedział, że zainspirowani przez nią chrześcijanie mogli przekształcić się z "moralnej merytokracji" "w mistyczną wspólnotę ukształtowaną przez Bożą miłość". Jej przesłanie, które 125 lat po jej śmierci jest wciąż aktualne brzmi: „Liczy się tylko miłość”.

Chociaż św. Teresa od Dzieciątka Jezus żyła w klauzurowym klasztorze karmelitanek, jest patronką misji. W ten sposób ukazuje ona jak istotna w Kościele jest modlitwa i prymat życia duchowego nad aktywizmem. Nawet jeśli Kościół nie posiada bogatych środków do prowadzenia misji, dzięki wierze i modlitwie Ewangelia może skutecznie docierać do ludzi, którzy jej potrzebują.

Papież Pius XI beatyfikował św. Teresę w 1923 roku, a kanonizował w dwa lata później. W 1927 roku została, obok św. Franciszka Ksawerego (który przemierzył jako misjonarz kilkanaście krajów, ochrzcił i katechizował setki tysięcy pogan), patronką misji. W 50 lat po śmierci została ogłoszona – obok św. Joanny d’Arc – główną patronką Francji, a w 100. rocznicę śmierci – doktorem Kościoła. Od 1994 roku jej doczesne szczątki peregrynują po całym świecie.

Kościół katolicki wspomina św. Teresę od Dzieciątka Jezus w dniu 1 października.

tom, pb (KAI) / Warszawa


 

POLECANE
Dantejskie sceny w Jerozolimie. Chrześcijanie przedarli się pod Grób Chrystusa Wiadomości
Dantejskie sceny w Jerozolimie. Chrześcijanie przedarli się pod Grób Chrystusa

Wg doniesień zagranicznych mediów, izraelska policja w Wielką Sobotę blokowała wiernym dostęp do Bazyli Grobu Pańskiego. Z nagrań udostępnionych w mediach społecznościowych wynika jednak, że ostatecznie chrześcijanie licznie przedostali się pod grób Jezusa Chrystusa.

Załamanie pogody w Poniedziałek Wielkanocny? Oto najnowsza prognoza Wiadomości
Załamanie pogody w Poniedziałek Wielkanocny? Oto najnowsza prognoza

W niedzielę i poniedziałek temperatura wyniesie do 24 st. C. W Śmigus-dyngus na północy kraju wystąpią opady deszczu, a na zachodzie burze. W czasie burz porywy wiatru wyniosą do 60 km/h - powiedział PAP synoptyk IMGW Michał Kowalczuk.

Nieoficjalnie: Wściekłość w sztabie Trzaskowskiego. Na celowniku Hołownia polityka
Nieoficjalnie: Wściekłość w sztabie Trzaskowskiego. Na celowniku Hołownia

Jak donosi w niedzielę Onet.pl, w sztabie Rafała Trzaskowskiego panuje wściekłość na Szymona Hołownię. Marszałek Sejmu zjawiając się na debacie w Telewizji Republika rzucił piach w tryby kampanii kandydata KO i odmienił dynamikę kampanii. 

Rosyjskie prowokacje nad Morzem Bałtyckim. Jest reakcja Wielkiej Brytanii z ostatniej chwili
Rosyjskie prowokacje nad Morzem Bałtyckim. Jest reakcja Wielkiej Brytanii

Ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii poinformowało w niedzielę, że dwa brytyjskie myśliwce przechwyciły rosyjskie samoloty nad Morzem Bałtyckim w pobliżu przestrzeni powietrznej sojuszu NATO. Do dwóch odrębnych zdarzeń doszło we wtorek i czwartek.

Jest komunikat ws. kontuzji Roberta Lewandowskiego. Złe wieści z Barcelony z ostatniej chwili
Jest komunikat ws. kontuzji Roberta Lewandowskiego. Złe wieści z Barcelony

Barcelona w niedzielnym komunikacie przekazała, że Robert Lewandowski doznał kontuzji mięśnia uda. Klub nie podał, jak długo polski piłkarz nie będzie zdolny do gry, ale hiszpańskie media szacują, że leczenie potrwa około trzech tygodni. Oznacza to, że Lewandowski przegapi finał Pucharu Króla z Realem Madryt i przynajmniej jeden z półfinałowych meczów Ligi Mistrzów z Interem Mediolan.

Karol Nawrocki: Wielkanoc to czas nadziei i zwycięstwa życia nad śmiercią Wiadomości
Karol Nawrocki: Wielkanoc to czas nadziei i zwycięstwa życia nad śmiercią

- Wielkanoc to czas nadziei i zwycięstwa życia nad śmiercią - powiedział obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki, składając wraz z małżonką życzenia z okazji Świąt Wielkanocnych.

Warszawa: Wypadek z udziałem motocyklisty. Są nowe informacje Wiadomości
Warszawa: Wypadek z udziałem motocyklisty. Są nowe informacje

W Wielką Sobotę w Warszawie przy ul. Korkowej 152 doszło do wypadku z udziałem motocyklisty, który potrącił dwie starsze osoby. 68-letni mężczyzna potrącony przez motocyklistę, zmarł na miejscu zdarzenia, z kolei 63-letnia kobieta i sprawca trafili do szpitala. W niedzielę, asp. Kamil Sobótka ze stołecznej policji przekazał, że zmarł 36-latek, który kierował motocyklem.

Komunikat dla mieszkańców Warszawy Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

W poniedziałek 21 kwietnia ulicami Warszawy będą kursować zabytkowe tramwaje. Wielkanocną atrakcję dla mieszkańców stolicy przygotowały Tramwaje Warszawskie wraz z Klubem Miłośników Komunikacji Miejskiej.

Strzelanina w Niemczech. Policja poszukuje sprawcy Wiadomości
Strzelanina w Niemczech. Policja poszukuje sprawcy

W sobotę w miejscowości Bad Nauheim w Hesji w zachodniej części Niemiec zostały zastrzelone dwie osoby. Policja prowadzi poszukiwania sprawcy, który zbiegł z miejsca zdarzenia.

Niech w domach zagości nadzieja na zwycięstwo dobra nad złem. Para prezydencka składa życzenia na Wielkanoc Wiadomości
"Niech w domach zagości nadzieja na zwycięstwo dobra nad złem". Para prezydencka składa życzenia na Wielkanoc

- Niech ten świąteczny czas będzie wypełniony spokojem i radością. Niech w domach zagości nadzieja na zwycięstwo dobra nad złem, którą przynosi Chrystus - powiedział prezydent Andrzej Duda z okazji Świąt Wielkanocnych. Para prezydencka złożyła także życzenia rodakom w Polsce i przebywającym za granicą.

REKLAMA

"W sercu Kościoła będę Miłością". 125. rocznica śmierci i liturgiczne wspomnienie św. Teresy z Lisieux

Poczucie oddalenia od Boga, lęk, depresja - to nie są rzeczy, które kojarzyłyby się ze świętym i doktorem Kościoła. Karmelitańska mniszka Teresa z Lisieux przeszła przez to wszystko - i pozostała wierna Bogu. 30 września przypadła 125. rocznica jej śmierci. Nazywa się ją "Teresą od Dzieciątka Jezus" i "małą" Teresą. To, co brzmi jak „mniejsza” wersja jej słynnej imienniczki z Avili, nie oddaje sprawiedliwości św. Teresie z Lisieux. Dziś Kościół obchodzi liturgiczne wspomnienie świętej karmelitanki.
św. Teresa z Lisieux
św. Teresa z Lisieux / wikipedia/CC BY-SA 0.0/Celine Martin (Sor Genoveva de la Santa Faz) - Archivos del Carmelo de Lisieux

Pod pewnymi względami francuska karmelitanka jest może bliższa współczesnym niż się sądzi. Jak wielu ludzi dzisiaj, Teresa cierpiała na depresję i lęki; jednocześnie miała wielkie pragnienie samorealizacji. Fakt, że przeżywała to z przekonaniem o własnej wartości w surowym zakonie karmelitańskim, ze wszech miar skłania do refleksji. Zmarła na gruźlicę 125 lat temu, 30 września 1897 roku, mając zaledwie 24 lata.

Droga do Karmelu

Na świat przyszła w 1873 roku w Alençon we Francji jako Marie Françoise Thérèse Martin. Była najmłodszym z dziewięciorga dzieci (czworo z nich umarło jeszcze przed jej narodzinami). Z powodu przeszkód prawnych (zbyt młodego wieku) przyjęcie do nowicjatu wybłagała na kolanach podczas audiencji u papieża Leona XIII, który obchodził wtedy 50-lecie kapłaństwa. - Ojcze Święty, pozwól, abym dla uczczenia Twego jubileuszu mogła wstąpić do Karmelu w piętnastym roku życia - prosiła. Co prawda papież, nie chcąc czynić wyjątku, nie zgodził się od razu na prośbę Teresy, ale rok później przyjęto ją do klasztoru.

Wstąpiła do Karmelu, w którym przebywały już dwie jej starsze siostry, a trzecia siostra wstąpiła tam po śmierci ojca, którym się opiekowała. W czasie krótkiego życia zakonnego, jako Teresa od Dzieciątka Jezus, doświadczała zarazem ogromnej radości z oddania się Bogu, ale przechodziła także przez ciemności zwątpienia i próby wiary. Wiele przykrości wycierpiała ze strony innych karmelitanek.

Ścieżka wiary

Swoją drogę wiary i życia zakonnego postrzegała jako drogę absolutnego, ufnego poddania się miłosiernemu Bogu. Szukała uświęcenia codzienności i opierała się na małych gestach wiary w życiu codziennym - swojej "małej drodze" miłości, w której odnajdywała Boga "nawet pośród garnków do gotowania". Jednocześnie w klasztorze czuła się coraz bardziej opuszczona przez Boga i doświadczała „piekła” oddalenia od Niego. Teresa popadła w depresję i coraz częściej cierpiała na ataki paniki. Mimo to pozostała wierna swojej "małej drodze". Czy Jezus nie czuł się podobnie opuszczony na krzyżu?

Psychologia transpersonalna wie dziś, że osoby w ciężkich kryzysach psychicznych są często bardzo wrażliwe na wyjątkowe doświadczenia duchowe. Niektóre zaburzenia psychiczne, takie jak depresja, mogą być bramą do niezwykłych doświadczeń,  Św. Teresa z Lisieux nie była osamotniona w swoich przeżyciach - inni święci i mistycy, tacy jak Jan od Krzyża, również poświęcili życie całkowicie Bogu po wyjątkowych doświadczeniach duchowych.

„Dzieje duszy” – pisane w ukryciu jako swego rodzaju autobiografia – wydane dopiero po śmierci - opisują drogę Teresy do świętości poprzez trudy codziennego życia, którym towarzyszyło całkowite zaufanie woli Bożej. Będąc już karmelitanką, święta ciągle poszukiwała swojego osobistego powołania, które w końcu opisała następująco: „Nareszcie znalazłam moje powołanie, moim powołaniem jest miłość. Tak, znalazłam swoje miejsce w Kościele. W sercu Kościoła, mojej Matki, będę Miłością, w ten sposób będę wszystkim i moje marzenie zostanie spełnione”. Świadectwo jej cierpień fizycznych i duchowych powodowanych poczuciem oddalenia od Boga i pustki, spisane zostały na łożu śmierci przez jej rodzoną siostrę i wydane jako „Żółty zeszyt”. Bezkompromisowe opisy jej poszukiwań Boga przerażały jej współsiostry. Z tego powodu odpowiednio „zredagowały” książkę przed jej wydaniem w 1899 r. Wiele lat później na prośbę Watykanu ukazała się jej wersja oryginalna.

Popularność świętej

Jej autobiografia natychmiast osiągnęła miliony egzemplarzy i zainspirowała niezliczoną liczbę osób na ich drodze wiary i życia. Matka Teresa z Kalkuty wybrała swoje imię zakonne biorąc wzór z francuskiej karmelitanki i podobnie jak ona, zakonnica i założycielka zakonnego zgromadzenia, pracując w Indiach, miała doświadczać stanów oddalenia od Boga. Matka Teresa przyjęła również za swój stosunek Teresy do cierpienia, zgodnie z którym osobiste cierpienie fizyczne i psychiczne łagodzi cierpienie Chrystusa. Inną wybitną osobowością, która szła drogą "małej" Teresy, jest karmelitanka św. Teresa Benedykta od Krzyża - Edyta Stein, która została zamordowana w Auschwitz w 1942 roku.

Jeden z biskupów wskazując na duchowe dziedzictwo św. Teresy z Lisieux powiedział, że zainspirowani przez nią chrześcijanie mogli przekształcić się z "moralnej merytokracji" "w mistyczną wspólnotę ukształtowaną przez Bożą miłość". Jej przesłanie, które 125 lat po jej śmierci jest wciąż aktualne brzmi: „Liczy się tylko miłość”.

Chociaż św. Teresa od Dzieciątka Jezus żyła w klauzurowym klasztorze karmelitanek, jest patronką misji. W ten sposób ukazuje ona jak istotna w Kościele jest modlitwa i prymat życia duchowego nad aktywizmem. Nawet jeśli Kościół nie posiada bogatych środków do prowadzenia misji, dzięki wierze i modlitwie Ewangelia może skutecznie docierać do ludzi, którzy jej potrzebują.

Papież Pius XI beatyfikował św. Teresę w 1923 roku, a kanonizował w dwa lata później. W 1927 roku została, obok św. Franciszka Ksawerego (który przemierzył jako misjonarz kilkanaście krajów, ochrzcił i katechizował setki tysięcy pogan), patronką misji. W 50 lat po śmierci została ogłoszona – obok św. Joanny d’Arc – główną patronką Francji, a w 100. rocznicę śmierci – doktorem Kościoła. Od 1994 roku jej doczesne szczątki peregrynują po całym świecie.

Kościół katolicki wspomina św. Teresę od Dzieciątka Jezus w dniu 1 października.

tom, pb (KAI) / Warszawa



 

Polecane
Emerytury
Stażowe