W najnowszym numerze "Tygodnika Solidarność" rzucamy światło na jedną z najpilniejszych i najbardziej niepokojących spraw dla bezpieczeństwa energetycznego Polski – wygaszanie Elektrowni Dolna Odra. To nie tylko historia upadku strategicznego zakładu, ale przede wszystkim symbol szerszego zjawiska: demontażu polskiej energetyki pod dyktando unijnej polityki klimatycznej. Obok tematu numeru w tygodniku opisujemy znikanie z polskiej polityki Szymona Hołowni oraz teksty o korupcji, ideologicznych absurdach i historycznych kłamstwach.
Starsi pamiętają: w latach 90. świat polityki w Polsce był zdominowany przez myślenie liberalne. Na pewno trudno byłoby tak powiedzieć o Polsce roku 2025 – bo gdyby tak było, główną partią kraju stałaby się Polska 2050, a ich najważniejszą rywalką okazałaby się Nowoczesna. Tymczasem pierwsza z nich nie dotrwa pewno nawet do wyborów za dwa lata, a ta druga zostanie chyłkiem „zjednoczona” z PO już za kilka tygodni.
Nawet sobie nie wyobrażacie, jakim „cywilizacyjnym postępem” może stać się okno. Zwykłe okno, nawet niespecjalnie duże, takie 90 na 140 cm.
Jednemu z najpiękniejszych jeszcze dzikich zakątków nie tylko w Polsce, ale i w Europie grozi zamiana w betonowy kompleks. Na helskim cyplu planowana jest ogromna inwestycja hotelowa pod – orwellowsko brzmiącą – nazwą „Hel Happiness”.
Reakcje krytyki na film Michała Kwiecińskiego "Chopin, Chopin!" wyglądają na dość zgodne i niezbyt dla obrazu korzystne. Co gorsza, z góry chętnie podchwytywane są przez część komentatorów, na których niekoniecznie dobre wrażenie robi wydana na film kwota 64 milionów złotych sprawiająca, że mamy do czynienia z najdroższą polską produkcją ostatnich lat. Czy jednak rzeczywiście pieniądze zostały zmarnowane?
Warszawska aferka z nieudanym wprowadzeniem zakazu nocnej sprzedaży alkoholu (nieudanym tylko na razie – prezydent Rafał Trzaskowski ugiął się bowiem pod naciskiem tzw. liderów opinii i zapowiedział, że jednak w przyszłym roku to zrobi) pozornie wydaje się czysto lokalna, a przez to mało ważna. Nic bardziej fałszywego, dotyka ona bowiem paru bardzo istotnych spraw.
Wciąż nie wiadomo, co naprawdę wydarzyło się w Wyrykach – od uderzenia drona po rakietę sojuszniczą. Andrzej Gajcy analizuje, dlaczego polskie władze do dziś nie ujawniły oficjalnej wersji wydarzeń i co to mówi o kondycji państwa.
Jeśli na czele państwa stanie drań, to służby mogą się na draniu wzorować, zgadywać jego zamiary i dogadzać jego drańskim intencjom. Gdy zaś na tym stołku zasiądzie tyran, to owe służby będą wykonywały polecenia i rozkazy tyrana.
Zauważyliście, że 90% przekazu o gospodarce, zwłaszcza ze strony partii opozycyjnych i „ekspertów” pracodawców, to straszenie Armagedonem? Miał już zbankrutować ZUS, miała być druga Grecja, grożono Polsce spowolnieniem, zastojem, hiperinflacją, utopić kraj miał dług ukryty (gdzie? pod kanapą?), ostatnio słychać o bankructwie MON.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia nieoczekiwanie poinformował, że zamierza ubiegać się o stanowisko wysokiego komisarza ONZ ds. uchodźców. Trudno nie odnieść wrażenia, że lider Polski 2050 po prostu próbuje się ewakuować z polskiej polityki.
Po zabójstwie konserwatywnego aktywisty Charliego Kirka, przez Stany Zjednoczone przetacza się dyskusja na temat wprowadzenia kar za stosowanie „mowy nienawiści”.
Jakie będą podwyżki płacy minimalnej oraz pensji w budżetówce w roku 2026? Ujemne.
Nie udaje nam się wygrywać wyborów? No to trzeba będzie ugruntować naszą władzę innymi środkami. Tak właśnie trzeba czytać krążące w przestrzeni publicznej od wielu miesięcy propozycje ograniczania i cenzurowania wolności wypowiedzi oraz mediów.
Jak meteor przeleciał przez naszą infosferę pierwszy raport Komisji do spraw wyjaśnienia mechanizmów represji wobec organizacji społeczeństwa obywatelskiego oraz działaczy społecznych w latach 2015–2023.
Głównymi wrogami współczesnej lewicy i liberałów są natura ludzka, religia i prawda. Partiom spod czerwonych czy tęczowych sztandarów nie zależy więc tylko na zdobyciu władzy, ale także na stworzeniu nowego człowieka w nowym świecie. Aby to osiągnąć, trzeba zamknąć usta wszystkim, którzy nie pasują do wymyślonej rzeczywistości.
W najnowszym numerze "Tygodnika Solidarność" (40/2025) piszemy o tym, jak "uśmiechnięta Polska" pokazuje kły cenzury. Hasło "Milcz, nieuśmiechnięty!" jest punktem wyjścia do serii artykułów demaskujących mechanizmy ograniczania wolności słowa, manipulacji prawdą i budowy nowego, posłusznego obywatela. Od zatajania prawdziwych wydarzeń związanych z dronami w Polsce, co rząd próbuje zamieść pod dywan, przez ideologiczną ofensywę w Europie, aż po tragiczne skutki internetowego hejtu. Nowy numer "Tygodnika Solidarność" to obraz rzeczywistości, w której prawda staje się towarem deficytowym.
Świadomość, że wolny rynek nie sprzyja utrzymaniu tradycyjnych wartości, a rewolucja kulturowa uderza w poczucie bezpieczeństwa warstw najuboższych, tworzy pole do nowego antyliberalnego sojuszu polityczno-ideologicznego.
Nie potrzebujemy kolejnego urzędu. Potrzebujemy wzmocnienia tych instytucji, które już istnieją, a przede wszystkim – silnych i niezależnych związków zawodowych. To one mogą realnie bronić praw pracowników.
Moje koleżanki przychodzą do pracy i mówią, że koniec, wojna. Wszystkim nam towarzyszy pytanie, co teraz będzie. Czy odpowiednio wybraliśmy zwierzchnika sił zbrojnych? Czy naprawdę coś się wydarzy? Czy możliwa jest wojna w naszej części Europy za życia naszego pokolenia, czyli osób nieco powyżej czterdziestki?
Czar prysł raz na zawsze. Premier nie potrafi już czarować tłumów ani uwodzić opinii publicznej. Aby przełamywać społeczną niechęć, musi ogrzewać się w blasku żołnierzy, przedsiębiorców czy patriotów, z których jeszcze niedawno drwił.