Pokolenie Z: Pracuje się po to, by żyć

Jeśli rozwój zawodowy i karierę stawiasz na pierwszym miejscu, a życie osobiste podporządkowujesz pracy, to prawdopodobnie urodziłeś się przed 1998 rokiem. Dla młodszych, należących do pokolenia Z osób o wiele ważniejsze niż aktywność zawodowa jest podążanie za swoimi pasjami i bycie w zgodzie z wartościami, które wyznają. To przekłada się na konkretne zachowania na rynku pracy.
Młodzi pracownicy - zdjęcie poglądowe  Pokolenie Z: Pracuje się po to, by żyć
Młodzi pracownicy - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com

– Moi rodzice poświęcili karierze 20 lat swojego życia. Ja nie poświęcę karierze ani jednego dnia – mówi jeden z ankietowanych w badaniu, które w marcu opublikował zespół Instytutu Nauk o Zarządzaniu i Jakości Wyższej Szkoły Humanitas. Badanie przeprowadzono we współpracy z Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną S.A., Uniwersyteckim Centrum Kreatywnego Obywatelstwa Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach oraz Centrum Innowacji, Transferu Technologii i Rozwoju Fundacją Uniwersytetu Śląskiego.

To największy w ostatnich latach w Polsce projekt naukowy poświęcony oczekiwaniom i postawom przedstawicieli pokolenia Z (osoby urodzone po 1997 roku) wobec pracodawców i rynku pracy.

Jak piszą autorzy badania, ukazują one generację Z jako „pokolenie silnie ukierunkowane na wartości, gotowe do poświęceń w imię «wyższych celów», kreatywne, wykazujące potrzebę zmieniania świata, w tym także przedsiębiorstw czy instytucji, w których «zetki» pracują”.

„Praca po 12 godzin na dobę to nonsens”

„Zetki” bardziej niż osiąganie kolejnych zawodowych awansów interesują cele, które stawiają sobie w życiu osobistym, w tym realizowanie własnych pasji. „Oczekują przy tym, że praca nie tylko nie będzie im przeszkadzać w działaniach «zorientowanych na siebie», ale stanie się czynnikiem ułatwiającym realizację planów i zamierzeń osobistych związanych np. z podróżowaniem, urzeczywistnianiem marzeń, uprawianiem hobby, rozwojem osobistym, działalnością obywatelską itp.” – piszą autorzy badania.
To dlatego najważniejsze dla nich są takie wartości jak szczęście (wskazane przez 62 proc. badanych), rodzina (60 proc.), możliwość realizowania pasji (56 proc.), ekologia (51 proc.) czy niezależność (51 proc.). Przekładają te wartości także na wybory związane z pracą.

– Praca po 12 godzin na dobę dla kariery i awansów kosztem czasu wolnego to nonsens, którego w ogóle nie biorę pod uwagę. […] Praca jest po coś, nie jest celem samym w sobie. Pracuje się po to by żyć, a nie żyje po to, by pracować – przekonuje jeden z ankietowanych. Inny mówi, że praca musi dawać szczęście, a nie tylko pieniądze.

Work-life balance, o którym starsi tak często zapominają albo dopiero się go uczą, „zetki” mają doskonale opanowany już przy wejściu na rynek pracy. „Uczestnicy badania dostrzegają, że jednym z warunków zachowania zdrowia, dobrego samopoczucia i satysfakcji z życia i pracy jest zachowanie właściwych relacji pomiędzy sferą zawodową a prywatną” – piszą autorzy badania.

Pracodawcy mają wyznawać podobne wartości

Drugim, zaskakującym wynikiem tych badań, jest fakt, że młodzi mają jasno określone wartości, są im wierni i chcieliby, żeby wierzyli w nie również ich pracodawcy. Oczekują, że pracodawcy nie tylko będą je podzielać, ale również rozumieć ich życiowe priorytety. To dlatego wśród subiektywnie cenionych cech potencjalnego pracodawcy wymieniali częściej możliwość bezkolizyjnego łączenia pracy z życiem osobistym (aż 75 proc. respondentów) niż atrakcyjne zarobki (67 proc.). Ważne dla „zetek” okazały się także elastyczne godziny pracy (65 proc.), możliwość pracy twórczej i innowacyjnej (57 proc.), dobra atmosfera (51 proc.) i możliwość wyjazdów służbowych/podróżowania (44 proc.). Dla niemal połowy respondentów ważna jest społeczna odpowiedzialność organizacji, a więc jej działania na rzecz społeczeństwa i środowiska.

Takie natomiast cechy, jak możliwość rozwoju i zdobycia doświadczenia zawodowego (38 proc.), otrzymanie profesjonalnych narzędzi pracy (18 proc.), możliwość realizacji kariery/awansu (11 proc.) czy stabilność zatrudnienia (6 proc.) wskazywało stosunkowo niewielu badanych.

Jeśli zaś chodzi o pożądane elementy kultury organizacyjnej miejsca pracy (aktualnego lub potencjalnego), respondenci najczęściej wskazywali: sprawiedliwość (62 proc.), szacunek (59 proc.), tolerancję (55 proc.), równouprawnienie (49 proc.), uczciwość (44 proc.) i wolność (37 proc.).

Co ciekawe, wśród czynników mogących zniechęcić „zetkę” do podjęcia starań o zatrudnienie u danego pracodawcy, jak piszą autorzy badania, istotne miejsce zajmuje niezgodność misji firmy z osobistymi wartościami kandydata do pracy.

„Zetki” cenią dobre relacje

„Przedstawiciele pokolenia Z, wbrew wielu stereotypowym przekonaniom społecznym i argumentom formułowanym w debacie publicznej, nie są osobami zamkniętymi na budowanie relacji społecznych” – przekonują autorzy badania. – Dla mojego pokolenia media społecznościowe są ważne, ale one nie są „zamiast” świata realnego, one ten świat uzupełniają – mówi jeden z ankietowanych. – Nie da się pracować bez dobrych relacji, bez szacunku, empatii, wrażliwości na potrzeby innych. Dobry szef powinien być empatyczny, ale to ważne też po stronie pracownika, aby był otwarty na relacje, umiał słuchać, wykazywał zrozumienie dla potrzeb innych ludzi, w tym szefa i kolegów, ale też firmy – dodaje.

Inny przekonuje, że „zetki” mają silną potrzebę kontaktu z innymi ludźmi i dobrych relacji.

Fakt, że „zetki”, wbrew utartym stereotypom, cenią sobie bezpośredni kontakt, wpływa na fakt, że praca zdalna nie jest dla nich atrakcyjną formą pracy. Na pytanie, czy chciałbyś realizować się zawodowo wyłącznie w ramach pracy zdalnej, tylko 6 proc. badanych odpowiedziało „zdecydowanie tak”, a 16 proc. „raczej tak”. Aż 43 proc. zdecydowanie nie chciałoby pracować w tej formie, a 25 proc. – „raczej nie”. Jako powód tak kategorycznej niechęci do pracy zdalnej autorzy badania wskazują na doświadczenia, które „zetki” wyniosły z kolejnych lockdownów podczas pandemii.

Młodzi cenią także oparte na szacunku relacje ze zwierzchnikiem. „Wśród cech i zachowań, które ankietowani cenią najwyżej u swojego pracodawcy (zwierzchnika), wymienić należy: okazywanie szacunku (66 proc. wskazań), indywidualne traktowanie (55 proc.), życzliwość (54 proc.), tolerancyjność (49 proc,), gotowość do pomocy (45 proc,), otwartość (42 proc.), partnerskie traktowanie (39 proc.)” – wynika z badań. Jak widać, młodzi cenią więc przede wszystkim cechy, które wpływają na relacje, a nie te, które odnoszą się do kompetencji zawodowych. Profesjonalizm czy rzetelność były przez nich znacznie rzadziej wskazywane.

Pokolenie mistrzów asertywności

Co ciekawe, młodzi mają jednocześnie potrzebę silnej niezależności w pracy. „Badana generacja stanowi zbiór indywidualistów, którzy wprowadzając swoje zasady, buntują się przeciwko niektórym zastanym modom, trendom i zjawiskom występującym w kulturach organizacyjnych firm i instytucji. Jest to jednak indywidualizm twórczy, pozytywny, nie pozostający w kontrze do sfery relacji z innymi ludźmi i nie osłabiający więzi społecznych” – piszą autorzy badania.

– Ja mam poczucie, że nasze pokolenie jest bardzo asertywne. Umiemy bronić własnego zdania, własnych pomysłów, własnych wartości, własnego sposobu życia i działania, także w pracy

„Zetki” walą prosto z mostu, potrafią w oczy powiedzieć szefowi bardzo niepopularne rzeczy, jeśli są przekonani do swoich racji – mówi jeden z ankietowanych. Potwierdzają to wyniki badań, z których wynika, że przedstawiciele pokolenia Z najchętniej realizowaliby ścieżkę kariery poza pracą etatową jako freelancerzy lub posiadacze własnych firm i w tzw. branżach kreatywnych.
Jak zmieni się rynek pracy, kiedy pokolenie Z zadomowi się na nim i okrzepnie, trudno na razie przewidzieć. Pracodawcy muszą jednak przygotować się na to, że to raczej oni będą musieli dostosować miejsca pracy do swoich młodych pracowników, a nie odwrotnie.

Źródło: „Pokolenie Z na rynku pracy. Postawy, priorytety, oczekiwania. Raport z badań”, Sosnowiec-Warszawa, 20 marca 2023 r.

Tekst pochodzi z 19 (1789) numeru „Tygodnika Solidarność”.


 

POLECANE
Trump: Europejskie sankcje na Rosję nie są wystarczająco surowe z ostatniej chwili
Trump: Europejskie sankcje na Rosję nie są wystarczająco surowe

Prezydent USA Donald Trump stwierdził w niedzielę, że europejskie sankcje przeciwko Rosji są niewystarczające i muszą zostać zaostrzone, zanim USA nałożą własne ciężkie restrykcje. Stwierdził również, że wkrótce zostaną wznowione rozmowy trójstronne z Rosją i Ukrainą.

Nowy komunikat IMGW. Synoptycy ostrzegają z ostatniej chwili
Nowy komunikat IMGW. Synoptycy ostrzegają

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed burzami dla terenów z czterech województw na północnym-zachodzie Polski.

Stanowski odpowiada na nową zaczepkę Wysockiej-Schnepf Wiadomości
Stanowski odpowiada na nową zaczepkę Wysockiej-Schnepf

Spór między Dorotą Wysocką-Schnepf a Krzysztofem Stanowskim wchodzi w kolejną fazę. Dziennikarka TVP w likwidacji zapowiedziała pozwy przeciwko twórcy Kanału Zero, Robertowi Mazurkowi oraz innym osobom. Argumentowała, że jej 14-letni syn stał się celem „piętnowania”. Stanowski szybko odpowiedział, nie raz i to w ostrych słowach.

Gratka dla miłośników astronomii. Czeka nas kosmiczny spektakl Wiadomości
Gratka dla miłośników astronomii. Czeka nas kosmiczny spektakl

12 sierpnia 2026 r. niebo nad Europą rozświetli jedno z najbardziej wyjątkowych zjawisk astronomicznych. Po raz pierwszy od 27 lat mieszkańcy kontynentu będą mogli zobaczyć całkowite zaćmienie Słońca. Już dziś w miejscach, gdzie zjawisko będzie najbardziej efektowne, turyści rezerwują noclegi z rocznym wyprzedzeniem.

Nie żyje biskup Antoni Dydycz z ostatniej chwili
Nie żyje biskup Antoni Dydycz

Informację o śmierci bp Antoniego Dydycza przekazała kuria diecezjalna w Drohiczynie

Tajemnicze beczki na dnie Pacyfiku. Zaskakujące wyniki badań Wiadomości
Tajemnicze beczki na dnie Pacyfiku. Zaskakujące wyniki badań

Na dnie Oceanu Spokojnego, niedaleko Los Angeles, naukowcy natrafili na niepokojące zjawisko. Wokół beczek zatopionych kilkadziesiąt lat temu zaczęły powstawać charakterystyczne białe aureole.

Polacy ocenili rekonstrukcję rządu Tuska. Sondaż nie pozostawia złudzeń Wiadomości
Polacy ocenili rekonstrukcję rządu Tuska. Sondaż nie pozostawia złudzeń

23 lipca premier Donald Tusk ogłosił nowy skład Rady Ministrów. Następnego dnia prezydent Andrzej Duda wręczył nominacje nowym ministrom. Rząd został „odchudzony” - liczba ministrów zmniejszyła się z 26 do 21, a dodatkowo powołano dwa duże „superresorty”: energii oraz finansów i gospodarki. Zmiany objęły także kluczowe stanowiska, w tym resorty zdrowia, sprawiedliwości, rolnictwa, sportu i kultury. Nowym wicepremierem odpowiedzialnym za politykę zagraniczną został szef MSZ Radosław Sikorski.

Niepokojąca fala przemocy w Berlinie. Kolejna ofiara ataku nożem Wiadomości
Niepokojąca fala przemocy w Berlinie. Kolejna ofiara ataku nożem

W centrum Berlina doszło do tragicznego ataku. W piątek wieczorem grupa około 15 osób napadła na trzech młodych mężczyzn w pobliżu Forum Humboldtów. Ofiarą był 20-letni Syryjczyk. Choć próbowano go reanimować i trafił na intensywną terapię, lekarzom nie udało się uratować mu życia. Dwaj jego towarzysze, w wieku 22 i 23 lat, doznali jedynie lekkich obrażeń.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie

Jak informuje IMGW, Europa zachodnia, centralna i północna będzie pod wpływem niżów z ośrodkami w rejonie Wysp Brytyjskich i Szwecji oraz związanymi z nimi frontami atmosferycznymi. Na pozostałym obszarze pogodę kształtować będą wyże znad zachodniego Atlantyku i Rosji. Nad Polskę nasunie się zatoka związana z niżem z ośrodkiem w rejonie Wysp Brytyjskich z układem frontów atmosferycznych. Napływać będzie polarna morska masa powietrza, od zachodu kraju cieplejsza.

Nie żyje były mistrz świata w boksie Wiadomości
Nie żyje były mistrz świata w boksie

Świat sportu pogrążył się w smutku. Nie żyje Ricky Hatton, były mistrz świata federacji IBF i WBA. Zmarł w wieku 46 lat. Jego ciało zostało znalezione w domu w Hyde w hrabstwie Greater Manchester - poinformowała policja. Bokser kilka tygodni temu zapowiadał powrót na ring.

REKLAMA

Pokolenie Z: Pracuje się po to, by żyć

Jeśli rozwój zawodowy i karierę stawiasz na pierwszym miejscu, a życie osobiste podporządkowujesz pracy, to prawdopodobnie urodziłeś się przed 1998 rokiem. Dla młodszych, należących do pokolenia Z osób o wiele ważniejsze niż aktywność zawodowa jest podążanie za swoimi pasjami i bycie w zgodzie z wartościami, które wyznają. To przekłada się na konkretne zachowania na rynku pracy.
Młodzi pracownicy - zdjęcie poglądowe  Pokolenie Z: Pracuje się po to, by żyć
Młodzi pracownicy - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com

– Moi rodzice poświęcili karierze 20 lat swojego życia. Ja nie poświęcę karierze ani jednego dnia – mówi jeden z ankietowanych w badaniu, które w marcu opublikował zespół Instytutu Nauk o Zarządzaniu i Jakości Wyższej Szkoły Humanitas. Badanie przeprowadzono we współpracy z Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną S.A., Uniwersyteckim Centrum Kreatywnego Obywatelstwa Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach oraz Centrum Innowacji, Transferu Technologii i Rozwoju Fundacją Uniwersytetu Śląskiego.

To największy w ostatnich latach w Polsce projekt naukowy poświęcony oczekiwaniom i postawom przedstawicieli pokolenia Z (osoby urodzone po 1997 roku) wobec pracodawców i rynku pracy.

Jak piszą autorzy badania, ukazują one generację Z jako „pokolenie silnie ukierunkowane na wartości, gotowe do poświęceń w imię «wyższych celów», kreatywne, wykazujące potrzebę zmieniania świata, w tym także przedsiębiorstw czy instytucji, w których «zetki» pracują”.

„Praca po 12 godzin na dobę to nonsens”

„Zetki” bardziej niż osiąganie kolejnych zawodowych awansów interesują cele, które stawiają sobie w życiu osobistym, w tym realizowanie własnych pasji. „Oczekują przy tym, że praca nie tylko nie będzie im przeszkadzać w działaniach «zorientowanych na siebie», ale stanie się czynnikiem ułatwiającym realizację planów i zamierzeń osobistych związanych np. z podróżowaniem, urzeczywistnianiem marzeń, uprawianiem hobby, rozwojem osobistym, działalnością obywatelską itp.” – piszą autorzy badania.
To dlatego najważniejsze dla nich są takie wartości jak szczęście (wskazane przez 62 proc. badanych), rodzina (60 proc.), możliwość realizowania pasji (56 proc.), ekologia (51 proc.) czy niezależność (51 proc.). Przekładają te wartości także na wybory związane z pracą.

– Praca po 12 godzin na dobę dla kariery i awansów kosztem czasu wolnego to nonsens, którego w ogóle nie biorę pod uwagę. […] Praca jest po coś, nie jest celem samym w sobie. Pracuje się po to by żyć, a nie żyje po to, by pracować – przekonuje jeden z ankietowanych. Inny mówi, że praca musi dawać szczęście, a nie tylko pieniądze.

Work-life balance, o którym starsi tak często zapominają albo dopiero się go uczą, „zetki” mają doskonale opanowany już przy wejściu na rynek pracy. „Uczestnicy badania dostrzegają, że jednym z warunków zachowania zdrowia, dobrego samopoczucia i satysfakcji z życia i pracy jest zachowanie właściwych relacji pomiędzy sferą zawodową a prywatną” – piszą autorzy badania.

Pracodawcy mają wyznawać podobne wartości

Drugim, zaskakującym wynikiem tych badań, jest fakt, że młodzi mają jasno określone wartości, są im wierni i chcieliby, żeby wierzyli w nie również ich pracodawcy. Oczekują, że pracodawcy nie tylko będą je podzielać, ale również rozumieć ich życiowe priorytety. To dlatego wśród subiektywnie cenionych cech potencjalnego pracodawcy wymieniali częściej możliwość bezkolizyjnego łączenia pracy z życiem osobistym (aż 75 proc. respondentów) niż atrakcyjne zarobki (67 proc.). Ważne dla „zetek” okazały się także elastyczne godziny pracy (65 proc.), możliwość pracy twórczej i innowacyjnej (57 proc.), dobra atmosfera (51 proc.) i możliwość wyjazdów służbowych/podróżowania (44 proc.). Dla niemal połowy respondentów ważna jest społeczna odpowiedzialność organizacji, a więc jej działania na rzecz społeczeństwa i środowiska.

Takie natomiast cechy, jak możliwość rozwoju i zdobycia doświadczenia zawodowego (38 proc.), otrzymanie profesjonalnych narzędzi pracy (18 proc.), możliwość realizacji kariery/awansu (11 proc.) czy stabilność zatrudnienia (6 proc.) wskazywało stosunkowo niewielu badanych.

Jeśli zaś chodzi o pożądane elementy kultury organizacyjnej miejsca pracy (aktualnego lub potencjalnego), respondenci najczęściej wskazywali: sprawiedliwość (62 proc.), szacunek (59 proc.), tolerancję (55 proc.), równouprawnienie (49 proc.), uczciwość (44 proc.) i wolność (37 proc.).

Co ciekawe, wśród czynników mogących zniechęcić „zetkę” do podjęcia starań o zatrudnienie u danego pracodawcy, jak piszą autorzy badania, istotne miejsce zajmuje niezgodność misji firmy z osobistymi wartościami kandydata do pracy.

„Zetki” cenią dobre relacje

„Przedstawiciele pokolenia Z, wbrew wielu stereotypowym przekonaniom społecznym i argumentom formułowanym w debacie publicznej, nie są osobami zamkniętymi na budowanie relacji społecznych” – przekonują autorzy badania. – Dla mojego pokolenia media społecznościowe są ważne, ale one nie są „zamiast” świata realnego, one ten świat uzupełniają – mówi jeden z ankietowanych. – Nie da się pracować bez dobrych relacji, bez szacunku, empatii, wrażliwości na potrzeby innych. Dobry szef powinien być empatyczny, ale to ważne też po stronie pracownika, aby był otwarty na relacje, umiał słuchać, wykazywał zrozumienie dla potrzeb innych ludzi, w tym szefa i kolegów, ale też firmy – dodaje.

Inny przekonuje, że „zetki” mają silną potrzebę kontaktu z innymi ludźmi i dobrych relacji.

Fakt, że „zetki”, wbrew utartym stereotypom, cenią sobie bezpośredni kontakt, wpływa na fakt, że praca zdalna nie jest dla nich atrakcyjną formą pracy. Na pytanie, czy chciałbyś realizować się zawodowo wyłącznie w ramach pracy zdalnej, tylko 6 proc. badanych odpowiedziało „zdecydowanie tak”, a 16 proc. „raczej tak”. Aż 43 proc. zdecydowanie nie chciałoby pracować w tej formie, a 25 proc. – „raczej nie”. Jako powód tak kategorycznej niechęci do pracy zdalnej autorzy badania wskazują na doświadczenia, które „zetki” wyniosły z kolejnych lockdownów podczas pandemii.

Młodzi cenią także oparte na szacunku relacje ze zwierzchnikiem. „Wśród cech i zachowań, które ankietowani cenią najwyżej u swojego pracodawcy (zwierzchnika), wymienić należy: okazywanie szacunku (66 proc. wskazań), indywidualne traktowanie (55 proc.), życzliwość (54 proc.), tolerancyjność (49 proc,), gotowość do pomocy (45 proc,), otwartość (42 proc.), partnerskie traktowanie (39 proc.)” – wynika z badań. Jak widać, młodzi cenią więc przede wszystkim cechy, które wpływają na relacje, a nie te, które odnoszą się do kompetencji zawodowych. Profesjonalizm czy rzetelność były przez nich znacznie rzadziej wskazywane.

Pokolenie mistrzów asertywności

Co ciekawe, młodzi mają jednocześnie potrzebę silnej niezależności w pracy. „Badana generacja stanowi zbiór indywidualistów, którzy wprowadzając swoje zasady, buntują się przeciwko niektórym zastanym modom, trendom i zjawiskom występującym w kulturach organizacyjnych firm i instytucji. Jest to jednak indywidualizm twórczy, pozytywny, nie pozostający w kontrze do sfery relacji z innymi ludźmi i nie osłabiający więzi społecznych” – piszą autorzy badania.

– Ja mam poczucie, że nasze pokolenie jest bardzo asertywne. Umiemy bronić własnego zdania, własnych pomysłów, własnych wartości, własnego sposobu życia i działania, także w pracy

„Zetki” walą prosto z mostu, potrafią w oczy powiedzieć szefowi bardzo niepopularne rzeczy, jeśli są przekonani do swoich racji – mówi jeden z ankietowanych. Potwierdzają to wyniki badań, z których wynika, że przedstawiciele pokolenia Z najchętniej realizowaliby ścieżkę kariery poza pracą etatową jako freelancerzy lub posiadacze własnych firm i w tzw. branżach kreatywnych.
Jak zmieni się rynek pracy, kiedy pokolenie Z zadomowi się na nim i okrzepnie, trudno na razie przewidzieć. Pracodawcy muszą jednak przygotować się na to, że to raczej oni będą musieli dostosować miejsca pracy do swoich młodych pracowników, a nie odwrotnie.

Źródło: „Pokolenie Z na rynku pracy. Postawy, priorytety, oczekiwania. Raport z badań”, Sosnowiec-Warszawa, 20 marca 2023 r.

Tekst pochodzi z 19 (1789) numeru „Tygodnika Solidarność”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe