Produkty niebezpieczne: skąd czerpać informacje?

Bezpieczeństwo korzystania z zakupionych towarów to podstawowy wymóg rynkowy związany z naszym zdrowiem i życiem. Dotyczy zarówno lekarstw, jak i samochodów czy zabawek dla dzieci. Im szybciej taka informacja o wadliwym, niesprawnym czy toksycznym produkcie dotrze do użytkowników, tym mniejsze poczyni szkody i zapobiegnie podobnym problemom w przyszłości.
 Produkty niebezpieczne: skąd czerpać informacje?
/ Pixabay.com/CC0
Przedsiębiorca, który uzyskał informacje – na przykład od klientów czy sprzedawców – że wprowadzony przez niego na rynek produkt nie jest bezpieczny, ma obowiązek informacyjny, który reguluje ustawa z 12 grudnia 2003 r. o ogólnym bezpieczeństwie produktów (Dz. U. z 2015 r., poz. 322). Oznacza to, że powinien jak najszybciej powiadomić o tym prezesa Urzędu Kontroli Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) oraz zacząć przeciwdziałać potencjalnym skutkom, informując konsumentów. Aby ułatwić takie zgłoszenie, Urząd udostępnia formularz, który należy wypełnić i przekazać tradycyjną lub elektroniczną pocztą. Powiadomienie powinno zawierać m.in. opis zagrożeń, jak i informację, jakie wdrożono działania naprawcze. Za niedopełnienie tego obowiązku (art. 33a. ust. 1 pkt 1 ustawy) prezes UOKiK może nałożyć na przedsiębiorcę karę w wysokości do 100 tysięcy zł.

Wspomniane działania naprawcze to np. usunięcie zagrożeń poprzez naprawę, wymianę, naniesienie na produkt stosownych ostrzeżeń lub dołączenie instrukcji w języku polskim. W przypadku zaś braku możliwości usunięcia zagrożeń nawet wycofanie produktu z rynku i jego zniszczenie. Obowiązek informacyjny to nie tylko ochrona zdrowia nabywców takich towarów, ale działanie o zakresie prewencyjnym i samoregulacyjnym: w ramach dobrowolnych zgłoszeń przedsiębiorcy deklarują również działania, mające zapobiec wystąpieniu ewentualnych wypadków z udziałem ich produktów, jak choćby akcje serwisowe samochodów.

Odpowiedzialność za bezpieczeństwo produktów ponosi podmiot, który dostarczył lub udostępnił je na rynku. Oznacza to, że powinien on ocenić potencjalne ryzyko i zagrożenia oraz odpowiednio je zneutralizować. Właściwy monitoring od etapu projektowania, po produkcję i dystrybucję, daje pewność, że produkt będzie bezpieczny. Przy wspomnianej analizie należy wziąć pod uwagę jego cechy: wygląd, oznakowanie, czytelność ostrzeżeń i instrukcji oraz docelową grupę użytkowników – na przykład dzieci. Przedsiębiorca, który rozważa powiadomienie prezesa UOKiK, powinien przeanalizować wszystkie dostępne informacje na temat wyrobu. Nie zwalnia go z odpowiedzialności na przykład niewielka liczba wadliwych egzemplarzy wprowadzonych na rynek. Jeśli producent ma wątpliwości, czy informować UOKiK, pomocne mogą okazać się trzy czynniki: w jakim stopniu produkt zagraża zdrowiu i życiu, jaka jest grupa konsumentów szczególnie zagrożonych (dzieci, osoby starsze, z niepełnosprawnością), a także czy istnieje zagrożenie ich zdrowia, jeśli będą używać produkt zgodnie z przeznaczeniem. Na stronie internetowej oprócz wspomnianego formularza UOKiK zamieścił poradnik „Powiadomienie o produkcie, który nie jest bezpieczny”, a także przesłane przez przedsiębiorców zawiadomienia.

A konkretne przykłady takich wyrobów? Castorama Polska Sp. z o.o. powiadomiła, że złącze tylnych nóg krzeseł balkonowych Blooma Angelina, wyprodukowanych w Wietnamie, może pękać pod naciskiem. Firma ogłosiła w sklepach i na swojej stronie internetowej przyjmowanie zwrotów.

Z kolei Van Graaf GmbH Sp.k. zawiadomił UOKiK, że powlekane niklem oczka na sznurek w kąpielówkach marki „Ocean Cup” przekraczają wartość graniczną – w przypadku kontaktu ze skórą – 0.5 ɥg/cm2/tydzień. Przedsiębiorca poinformował, że ewentualna reakcja alergiczna, ograniczona do miejsca zetknięcia z ciałem, nie skutkowałaby trwałymi powikłaniami. Mimo to listownie oraz na stronie internetowej poprosił klientów o zwrot artykułu w sklepie, oferując bon podarunkowy w ramach przeprosin.

Natomiast Samsung Electronics Polska zgłosił, że w telefonach Samsung Galaxy Note 7 model SM-N930F może przegrzewać się bateria, więc klientom, którzy je zakupili, wymieni urządzenia na nowe. Szczegółowe informacje zamieścił na swojej stronie internetowej, uruchomił też infolinię. Zaś Decathlon Sp. z o.o. powiadomił, że amerykańskie urządzenia do asekuracji Black Diamond Camalot C4P, sprzedawane od 27 grudnia 2015 r. do 1 maja 2016 r. mogły zostać źle znitowane, zagrażając bezpieczeństwu użytkowników. Wadliwy przyrząd wycofano z rynku i zaczęto przyjmować jego zwroty, informując o tym klientów w sklepach i internecie.


W pierwszej połowie bieżącego roku przedsiębiorcy z własnej inicjatywy zgłosili już do UOKiK 73 niebezpieczne produkty. W 2015 roku takie powiadomienia objęły 134 towary, co stanowi o 16 procent więcej niż w roku poprzednim (116). Najwięcej dobrowolnych zgłoszeń dotyczyło pojazdów mechanicznych (114), a stosunkowo niewiele zabawek i artykułów dla dzieci (5) oraz sprzętu elektrycznego (5).

Anna Nowak

 

POLECANE
Polacy ocenili rząd Tuska. Tak źle jeszcze nie było z ostatniej chwili
Polacy ocenili rząd Tuska. Tak źle jeszcze nie było

W sierpniu poparcie dla rządu Donalda Tuska wyniosło tylko 30 proc., czyli o 2 pkt proc. mniej niż w lipcu. To najsłabszy wynik od co najmniej półtora roku.

Co naprawdę obiecał Tusk w Paryżu? Taka ma być rola Polski z ostatniej chwili
Co naprawdę obiecał Tusk w Paryżu? Taka ma być rola Polski

Podczas rozmów w Paryżu premier Donald Tusk ujawnił, jakie zadanie ma pełnić Polska w kontekście wojny na Ukrainie.

Rosja grozi NATO? Szef Sojuszu: atak może nastąpić w ciągu 6 lat z ostatniej chwili
Rosja grozi NATO? Szef Sojuszu: atak może nastąpić w ciągu 6 lat

Alarmujące słowa z Pragi - szef NATO Mark Rutte ostrzegł, że Rosja może uderzyć w państwa Sojuszu już w tej dekadzie. – Musimy dopilnować, aby nawet nie próbowali – powiedział stanowczo, apelując o pilne wzmocnienie armii i produkcji uzbrojenia.

Stopy procentowe. Szef NBP: Nie ma mowy o podwyżkach z ostatniej chwili
Stopy procentowe. Szef NBP: Nie ma mowy o podwyżkach

Obecnie Rada Polityki Pieniężnej nie rozważa możliwości podwyższenia stóp procentowych – przekazał w czwartek podczas konferencji prasowej szef NBP prof. Adam Glapiński.

Prezydent żąda zwrotu odznaczenia przez Jolantę Lange. Dawna agentka SB ma na to 7 dni pilne
Prezydent żąda zwrotu odznaczenia przez Jolantę Lange. Dawna agentka SB ma na to 7 dni

Jolanta Lange, znana wcześniej jako Gontarczyk, która jako TW "Panna" inwigilowała ks. Franciszka Blachnickiego, dostała od prezydenta ultimatum. Ma tydzień na oddanie odznaczenia przyznanego jej w 1997 roku przez Aleksandra Kwaśniewskiego. Jeśli tego nie zrobi – sprawa trafi do sądu, a koszty obciążą ją samą.

Niemieccy rolnicy obawiają się, że ich gospodarstwa nie przetrwają. Ukraina planuje jeszcze zwiększyć produkcję tylko u nas
Niemieccy rolnicy obawiają się, że ich gospodarstwa nie przetrwają. Ukraina planuje jeszcze zwiększyć produkcję

W ostatnich miesiącach ceny pszenicy i innych zbóż znacząco spadły. W Niemczech, według danych portalu rolniczego agrarheute.com, ceny pszenicy osiągnęły w Niemczech najniższy poziom od lat, co potwierdzają raporty z bawarskich giełd rolnych.

Nie żyje Giorgio Armani z ostatniej chwili
Nie żyje Giorgio Armani

W wieku 91 lat zmarł w czwartek światowej sławy włoski kreator mody Giorgio Armani, założyciel imperium o globalnym zasięgu.

Powołany przez Bodnara neorzecznik dyscyplinarny sędziów złożył rezygnację. Nawet on nie chciał w tym tkwić z ostatniej chwili
Powołany przez Bodnara neorzecznik dyscyplinarny sędziów złożył rezygnację. "Nawet on nie chciał w tym tkwić"

W najbliższym czasie minister sprawiedliwości Marcin Żurek ma powołać dwóch nowych rzeczników dyscyplinarnych – dla sędziów oraz dla prokuratorów. Jak podało OKO.press, dotychczasowi rzecznicy, mimo że pełnili funkcję w trakcie kadencji, złożyli rezygnacje. Wszystko dzieje się przed zapowiadanym rozliczaniem sędziów i prokuratorów przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka. "Będą mieli dyscyplinarki. Zajmą się tym nowi rzecznicy" – pisze OKO.press.  

Berlin: Kierowca wjechał w tłum. Wśród rannych dzieci  z ostatniej chwili
Berlin: Kierowca wjechał w tłum. Wśród rannych dzieci 

W czwartek 4 września w Berlinie doszło do dramatycznych zdarzeń. kierowca wjechał autem w tłum ludzi. Jak poinformował niemiecki dziennik ''Bild'', kilka osób zostało rannych, w tym dzieci.

Prezydent Karol Nawrocki odwiedzi Niemcy. Padła data z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki odwiedzi Niemcy. Padła data

Prezydent Karol Nawrocki odwiedzi 16 września 2025 r. stolicę Niemiec – Berlin, gdzie spotka się z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem – informuje w czwartek niemiecka agencja dpa.

REKLAMA

Produkty niebezpieczne: skąd czerpać informacje?

Bezpieczeństwo korzystania z zakupionych towarów to podstawowy wymóg rynkowy związany z naszym zdrowiem i życiem. Dotyczy zarówno lekarstw, jak i samochodów czy zabawek dla dzieci. Im szybciej taka informacja o wadliwym, niesprawnym czy toksycznym produkcie dotrze do użytkowników, tym mniejsze poczyni szkody i zapobiegnie podobnym problemom w przyszłości.
 Produkty niebezpieczne: skąd czerpać informacje?
/ Pixabay.com/CC0
Przedsiębiorca, który uzyskał informacje – na przykład od klientów czy sprzedawców – że wprowadzony przez niego na rynek produkt nie jest bezpieczny, ma obowiązek informacyjny, który reguluje ustawa z 12 grudnia 2003 r. o ogólnym bezpieczeństwie produktów (Dz. U. z 2015 r., poz. 322). Oznacza to, że powinien jak najszybciej powiadomić o tym prezesa Urzędu Kontroli Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) oraz zacząć przeciwdziałać potencjalnym skutkom, informując konsumentów. Aby ułatwić takie zgłoszenie, Urząd udostępnia formularz, który należy wypełnić i przekazać tradycyjną lub elektroniczną pocztą. Powiadomienie powinno zawierać m.in. opis zagrożeń, jak i informację, jakie wdrożono działania naprawcze. Za niedopełnienie tego obowiązku (art. 33a. ust. 1 pkt 1 ustawy) prezes UOKiK może nałożyć na przedsiębiorcę karę w wysokości do 100 tysięcy zł.

Wspomniane działania naprawcze to np. usunięcie zagrożeń poprzez naprawę, wymianę, naniesienie na produkt stosownych ostrzeżeń lub dołączenie instrukcji w języku polskim. W przypadku zaś braku możliwości usunięcia zagrożeń nawet wycofanie produktu z rynku i jego zniszczenie. Obowiązek informacyjny to nie tylko ochrona zdrowia nabywców takich towarów, ale działanie o zakresie prewencyjnym i samoregulacyjnym: w ramach dobrowolnych zgłoszeń przedsiębiorcy deklarują również działania, mające zapobiec wystąpieniu ewentualnych wypadków z udziałem ich produktów, jak choćby akcje serwisowe samochodów.

Odpowiedzialność za bezpieczeństwo produktów ponosi podmiot, który dostarczył lub udostępnił je na rynku. Oznacza to, że powinien on ocenić potencjalne ryzyko i zagrożenia oraz odpowiednio je zneutralizować. Właściwy monitoring od etapu projektowania, po produkcję i dystrybucję, daje pewność, że produkt będzie bezpieczny. Przy wspomnianej analizie należy wziąć pod uwagę jego cechy: wygląd, oznakowanie, czytelność ostrzeżeń i instrukcji oraz docelową grupę użytkowników – na przykład dzieci. Przedsiębiorca, który rozważa powiadomienie prezesa UOKiK, powinien przeanalizować wszystkie dostępne informacje na temat wyrobu. Nie zwalnia go z odpowiedzialności na przykład niewielka liczba wadliwych egzemplarzy wprowadzonych na rynek. Jeśli producent ma wątpliwości, czy informować UOKiK, pomocne mogą okazać się trzy czynniki: w jakim stopniu produkt zagraża zdrowiu i życiu, jaka jest grupa konsumentów szczególnie zagrożonych (dzieci, osoby starsze, z niepełnosprawnością), a także czy istnieje zagrożenie ich zdrowia, jeśli będą używać produkt zgodnie z przeznaczeniem. Na stronie internetowej oprócz wspomnianego formularza UOKiK zamieścił poradnik „Powiadomienie o produkcie, który nie jest bezpieczny”, a także przesłane przez przedsiębiorców zawiadomienia.

A konkretne przykłady takich wyrobów? Castorama Polska Sp. z o.o. powiadomiła, że złącze tylnych nóg krzeseł balkonowych Blooma Angelina, wyprodukowanych w Wietnamie, może pękać pod naciskiem. Firma ogłosiła w sklepach i na swojej stronie internetowej przyjmowanie zwrotów.

Z kolei Van Graaf GmbH Sp.k. zawiadomił UOKiK, że powlekane niklem oczka na sznurek w kąpielówkach marki „Ocean Cup” przekraczają wartość graniczną – w przypadku kontaktu ze skórą – 0.5 ɥg/cm2/tydzień. Przedsiębiorca poinformował, że ewentualna reakcja alergiczna, ograniczona do miejsca zetknięcia z ciałem, nie skutkowałaby trwałymi powikłaniami. Mimo to listownie oraz na stronie internetowej poprosił klientów o zwrot artykułu w sklepie, oferując bon podarunkowy w ramach przeprosin.

Natomiast Samsung Electronics Polska zgłosił, że w telefonach Samsung Galaxy Note 7 model SM-N930F może przegrzewać się bateria, więc klientom, którzy je zakupili, wymieni urządzenia na nowe. Szczegółowe informacje zamieścił na swojej stronie internetowej, uruchomił też infolinię. Zaś Decathlon Sp. z o.o. powiadomił, że amerykańskie urządzenia do asekuracji Black Diamond Camalot C4P, sprzedawane od 27 grudnia 2015 r. do 1 maja 2016 r. mogły zostać źle znitowane, zagrażając bezpieczeństwu użytkowników. Wadliwy przyrząd wycofano z rynku i zaczęto przyjmować jego zwroty, informując o tym klientów w sklepach i internecie.


W pierwszej połowie bieżącego roku przedsiębiorcy z własnej inicjatywy zgłosili już do UOKiK 73 niebezpieczne produkty. W 2015 roku takie powiadomienia objęły 134 towary, co stanowi o 16 procent więcej niż w roku poprzednim (116). Najwięcej dobrowolnych zgłoszeń dotyczyło pojazdów mechanicznych (114), a stosunkowo niewiele zabawek i artykułów dla dzieci (5) oraz sprzętu elektrycznego (5).

Anna Nowak


 

Polecane
Emerytury
Stażowe