[Nasz patronat] Rekolekcje Wielkopostne odc.8. Bp Artur Ważny - Kościół jako Matka
"Ile Kościoła w Kościele?" zatytułował swoje rozważania rekolekcjonista. O Bogu, o Ewangelii możemy usłyszeć bowiem stosunkowo często, ale o Kościele jako takim przywykliśmy słyszeć prawie wyłącznie w znaczeniu pejoratywnym. W tym Wielkim Poście postaramy się zatem zagłębić w tajemnicę jaką jest Kościół.
Poniżej ósmy odcinek naszych rekolekcji.
- Następne słowo Jezusa z krzyża: "Niewiasto, oto syn twój, oto Matka twoja" - przypomina biskup.
Kościół jako Matka
Biskup przytacza fragment z Dziejów Apostolskich i dwa punkty konstytucji dogmatycznej o Kościele "Lumen Gentium".
- To, co mówi się w Piśmie Świętym o Maryi odnosi się do Kościoła i to, co mówi się o Kościele odnosi się do Maryi. Jaki więc ma być Kościół, który jest macierzyński? - pyta.
5 rysów Kościoła zbudowanych na obrazie ewangelicznej wdowy
- Scena Ofiarowania Pańskiego. Prorokini Anna, wdowa, która oczekuje przyjścia Mesjasza i potwierdza swoją obecnością, że oto Mesjasz przyszedł. Ojcowie Kościoła mówią o wspólnocie Kościoła jako o tej, która oczekuje na przyjście Pana - mówi rekolekcjonista. - Pojawia się pytanie, czy jesteśmy Kościołem, który oczekuje Pana i czy służymy dniem i nocą w świątyni?
- Druga wdowa, to kobieta o której mówi Jezus, to wdowa z Sarepty Sydońskiej. Ta wdowa przyjęła proroka Eliasza, który był bardzo głodny. Ona sama miała niedługo umrzeć z głodu, ale znalazła dwa kawałki drewna i paląc to drewno przygotowała jedzenie z mąki i oliwy. Ojcowie Kościoła interpretują to tak, że te dwa kawałki drewna to krzyż Chrystusa, a Kościół jest tym, który głosi Chrystusa. I jednocześnie oliwa jest symbolem sakramentów chrztu i bierzmowania, a mąka i wypieczony z niej chleb, to symbol Eucharystii. Czy jesteśmy Kościołem, który podejmuje życie wg Ewangelii, niesie krzyż i czy rzeczywiście sakramenty inicjacji chrześcijańskiej, czy chcemy nimi żyć i czy Eucharystia jest naszym codziennym pokarmem? - słyszymy.
- Kolejny obraz Kościoła, to wdowa z Nain. Wdowa, która ma jedynego syna, który umiera i Chrystus go wskrzesza. Ojcowie Kościoła mówią, że każdy z nas w Kościele ma być takim jedynym synem, Kościół powinien każdego z nas traktować, jako jedynego syna i płakać, kiedy przez grzech on umiera, odchodzi od Boga (...) Czy rzeczywiście mamy w Kościele takie głębokie przekonanie, że każdy jest tym jedynym dzieckiem, któremu należy się szacunek i który jest zaproszony by być w Kościele? - pada pytanie.
- Kolejny obraz, to uboga wdowa, która przychodzi do sędziego i prosi o obronę przed przeciwnikiem. Staje się ona symbolem wytrwałej modlitwy (...) jest jak Kościół, który wstawia się za każdym ze swoich dzieci, aby Bóg ochronił człowieka przed przeciwnikiem różnego rodzaju (...) Czy my rzeczywiście w Kościele tak myślimy, zwłaszcza o przeciwnikach, czy modlimy się za tych, którzy nam źle życzą, czy błogosławimy ich czy może ich hejtujemy? - pyta hierarcha.
- Piąta wdowa, to uboga ze Świątyni Jerozolimskiej, która wrzuca do skarbony dwa grosze. Ojcowie Kościoła widzą tu Kościół, który owocuje podwójną miłością - miłością Boga i miłością bliźniego. Czy rzeczywiście, jako Kościół, jesteśmy tymi, którzy kochają Boga, czy Bóg jest jest w Kościele najważniejszy, czy chodzi nam o Niego? Czy o inne pomysły i motywacje? I czy jako Kościół troszczymy się o każdego człowieka? Kościół staje się Matką, gdy naśladuje te wdowy z Ewangelii Łukasza - podkreśla bp Ważny.