PROBIERZ, LEON I... ŻUŻLOWY SAMOBÓJ

PROBIERZ, LEON I... ŻUŻLOWY SAMOBÓJ

Jedziemy na EURO 2024, przedłużając serię występów "bez przerwy" na Mundialach i ME. Kto zasłużył na miano bohatera polskiej reprezentacji? Wiadomo, że Wojciech Szczęsny, bo wybronił karnego- tak, jak wybronił dwie „jedenastki” na MŚ w Katarze, w tym jedną bitą przez Leo Messiego. Dla mnie jednak największym bohaterem jest Michał Probierz, który poukładał klocki po swoich portugalskich poprzednikach. To jest już inna drużyna, nawet jeśli z prawie tymi samymi piłkarzami. Po trenerze Probierzu jechano jak po łysej kobyle – a on spokojnie pokazał, że mecz trwa do końca, do rzutów karnych i nigdy nie wolno się poddawać. Wszak jak pisał wielki, choć zapomniany już polski dramaturg Karol Hubert Rostworowski: „Życie to walka”. Do tej dwójki bohaterów dołączyłbym - uwaga – Roberta Lewandowskiego! Ktoś powie: przecież w barażach nie strzelił żadnego gola. No, to patrzcie, jak harował w Cardiff, jak wracał po piłkę, jak kursował niczym wahadło od pola karnego przeciwników po pole karne swoje. Jak cofając się, nieraz zabierał: ze sobą obrońcę, dając przestrzeń innym polskim piłkarzom, jak chociażby Nicoli Zalewskiemu. Może Lewandowski nie ma takich mów motywacyjnych,  jak Kamil Grosicki, który nie zagrał w dwóch meczach barażowych żadnej minuty, ale jego słowa przed meczem na Stadionie Narodowym z Estonią, że „ten stadion ma płonąć od pierwszej minuty”, zapewne przejdą do historii polskiego futbolu. Jednak „Lewy” ma, co oczywiste, posłuch w drużynie i jest bardzo ważną w niej postacią – na boisku i poza boiskiem. Tak, ma sezon na pewno mniej spektakularny niż ten zeszły, ale i tak, jak na 35-latka, strzela sporo goli.

 

Z piłki nożnej przejdę do siatkowej. Wiadomość, że Wilfredo Leon – zapewne najlepszy siatkarz świata - zagra w sezonie 2024/25 w Polsce, w najlepszej lidze świata, jest fantastyczna dla Plus Ligi, ale też dla promocji tej dyscypliny w naszym kraju. Będzie na pewno najlepiej zarabiającym siatkarzem w Polsce (chyba do 800 tysięcy euro), ale przede wszystkim najbardziej utytułowanym, gdy chodzi o rozgrywki klubowe. Przecież tylko w tym roku zdobył klubowe mistrzostwo świata (zupełnie nie wiem, dlaczego polskie drużyny od lat mają w nosie te rozgrywki!), Puchar i Superpuchar Włoch. Ale przecież ma w kolekcji cztery wygrane Ligi Mistrzów, w sumie trzy razy zdobywał klubowe mistrzostwo świata, był czterokrotnym mistrzem Rosji, trzy razy mistrzem Kuby. Zdobył też cztery Superpuchary Włoch i trzy Puchary Włoch, nie mówiąc już o czterech Pucharach Rosji itd. itp. Podniesie wartość naszej ligi obojętnie, czy zagra w Lublinie (sensacyjny byłby to transfer) czy gdzieś indziej. Ważne, że zagra w Polsce, a więc u siebie. a nie w Turcji, gdzie płacą rewelacyjnie, a siatkówka męska ewidentnie idzie w ślady kobiecej, która w wydaniu klubowym jest najlepszą przecież w Europie. W tym sezonie nękały Wilfredo Leona kontuzje, ale jak zdobędzie z drużyną złoty medal olimpijski, to o nich zapomni. To nie żart, nie można być minimalistą i obniżać oczekiwań kibiców mamrocząc coś o „medalu”. Polskę- mistrza Europy 2023 i zwycięzcę Ligi Narodów 2023 interesować musi tylko olimpijskie złoto!

 

A skoro już o kontuzjach mowa, to bardzo cieszy powrót na parkiety kapitana trzykrotnego klubowego mistrza Europy z rzędu – Zakładów Azotowych ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Aleksandra Śliwki. Do Igrzysk trzy i pół miesiąca, czas najwyższy Olku!

 

A teraz o trzeciej najważniejszej dyscyplinie w Polsce – po piłce nożnej i siatkówce – czyli o żużlu. Tym razem jednak nie o meczach, na razie sparingowych (w naszym Wrocławiu jeden akurat odwołany ze względu na pogodę), ale o fatalnej wypowiedzi, która spowodowała tragiczne skutki. Chodzi o bardzo upolitycznioną wypowiedz senatora Władysława Komarnickiego, byłego prezesa Stali Gorzów, który po ostatnich wyborach parlamentarnych zaczął apelować, żeby zabrać sponsorów państwowych mistrzowi Polski Motorowi Lublin. Nakręcił spiralę, której efektem jest, uwaga, uwaga – strata dla żużla w wysokości 7,5 miliona złotych. Jak na razie. Ciekawe, że na razie, wbrew oczekiwaniom senatora-eksprezesa ani grosza nie zabrano Lublinowi ! Za to z innych klubów wycofała się, wspomniana tu w kontekście siatkarskim Grupa Azoty oraz Enea , ale podobne decyzje o przecięciu pępowiny łączącej państwową firmę z „czarnym sportem” ma również podjąć Tauron i podobno inne podmioty. Lista klubów, które już straciły mniej albo więcej jest  niestety  bardzo długa. Tarnów jest do tyłu aż 3,5 miliona złotych! Polonia Piła skonstruowała budżet, po czym okazało się, że „na piśmie” obiecanych 600 tysięcy nie będzie. Uderzono też, w mniejszym stopniu, w budżety Zielonej Góry, Leszna, a także… Gorzowa, zapewne ku osłupieniu pana prezesa–senatora.

 

Jeżeli Komarnicki strzelił gola, to był to dla żużla gol samobójczy z olbrzymimi konsekwencjami. Tym większymi, że przed nami kolejne cięcia rozłożone na tygodnie i miesiące.

 

Zazdrość to brzydka cecha, a do swojego gniazda się nie pluje. Ta zasada obowiązuje - i musi obowiązywać – w sporcie.

 

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (02.04.2024)


 

POLECANE
On chce być prezydentem tylko niektórych Polaków tylko u nas
On chce być prezydentem tylko niektórych Polaków

Dziś Rafał Trzaskowski był obecny na debacie TVP, ale nie zapominajmy, że w ostatni piątek zbojkotował debatę w TV Republika. O czym to świadczy?

Papież Leon XIV odwrócił się od tęczowej flagi. To nagranie obiega świat z ostatniej chwili
Papież Leon XIV odwrócił się od tęczowej flagi. To nagranie obiega świat

- Papież Leon XIV patrzy na tęczową flagę zła — i całkowicie ją ignoruje, patrząc w inną stronę. To może być jeden z najbardziej uznanych papieży w historii - pisze najpopularniejszych profili katolickich na platformie "X" publikując nagranie z nowym papieżem Leonem XIV.

Nawrocki kontra Trzaskowski w debacie TVP. Padły mocne słowa z ostatniej chwili
Nawrocki kontra Trzaskowski w debacie TVP. Padły mocne słowa

Karol Nawrocki nie przebierał w słowach odnosząc się do kwestii reprywatyzacji w Warszawie. – Jest pan skuteczniejszy niż mafia reprywatyzacyjna – mówił do Rafała Trzaskowskiego.

Stanowski uderzył w Wysocką-Schnepf podczas debaty TVP z ostatniej chwili
Stanowski uderzył w Wysocką-Schnepf podczas debaty TVP

Od godz. 20 w TVP trwa debata prezydencka z Dorotą Wysocką-Schnepf jako prowadzącą, którą ostro skrytykował Krzysztof Stanowski.

Karol Nawrocki wygrywa w obu turach. Nowy sondaż AtlasIntel z ostatniej chwili
Karol Nawrocki wygrywa w obu turach. Nowy sondaż AtlasIntel

Karol Nawrocki z wynikiem 28,6% wygrałby pierwszą turę wyborów prezydenckich. Co więcej, wygrałby także drugą turę – wynika z sondażu AtlasIntel.

Debata prezydencka TVP. Ostatnie starcie przed wyborami z ostatniej chwili
Debata prezydencka TVP. Ostatnie starcie przed wyborami

W poniedziałek o godz. 20 rozpoczęła się debata prezydencka na antenie TVP w likwidacji. Biorą w niej udział wszyscy kandydaci.

Anonimowy Sędzia: Sędzia Iustitii łamie konstytucję wypowiadając się z pogardą nt. jednego z kandydatów w wyborach tylko u nas
Anonimowy Sędzia: Sędzia Iustitii łamie konstytucję wypowiadając się z pogardą nt. jednego z kandydatów w wyborach

Trochę się już przyzwyczailiśmy do polityków w togach, którzy angażują się w spór polityczny. Spotykają się z politykami towarzysko. Do tej pory jednak nikt w tak jawny sposób nie wypowiedział się w trakcie kampanii wyborczej wskazując dezaprobatę wobec jednego z kandydatów.

Świnoujście zagrożeniem dla Hamburga? Niemcy krytykują polską inwestycję z ostatniej chwili
Świnoujście zagrożeniem dla Hamburga? Niemcy krytykują polską inwestycję

''Ostsee Zeitung'' pisze, że terminal kontenerowy w Świnoujściu jest nieopłacalny i szkodzi ekosystemowi. Wcześniej organizacja "Lebensraum Vorpommern" pozwała Polskę.

Morderstwo na kampusie UW. Są nowe informacje Wiadomości
Morderstwo na kampusie UW. Są nowe informacje

Jak podaje Prokuratura Okręgowa w Warszawie, sekcja zwłok zamordowanej kobiety na Uniwersytecie Warszawskim trwała siedem godzin.

Zamieszanie z losowaniem przed debatą w TVP. Stanowski zdradził kulisy z ostatniej chwili
Zamieszanie z losowaniem przed debatą w TVP. Stanowski zdradził kulisy

W poniedziałek odbędzie się ostatnia przed I turą debata prezydencka. Burzę w sieci wywołało losowanie kolejności wypowiedzi. Krzysztof Stanowski zabrał głos w tej sprawie.

REKLAMA

PROBIERZ, LEON I... ŻUŻLOWY SAMOBÓJ

PROBIERZ, LEON I... ŻUŻLOWY SAMOBÓJ

Jedziemy na EURO 2024, przedłużając serię występów "bez przerwy" na Mundialach i ME. Kto zasłużył na miano bohatera polskiej reprezentacji? Wiadomo, że Wojciech Szczęsny, bo wybronił karnego- tak, jak wybronił dwie „jedenastki” na MŚ w Katarze, w tym jedną bitą przez Leo Messiego. Dla mnie jednak największym bohaterem jest Michał Probierz, który poukładał klocki po swoich portugalskich poprzednikach. To jest już inna drużyna, nawet jeśli z prawie tymi samymi piłkarzami. Po trenerze Probierzu jechano jak po łysej kobyle – a on spokojnie pokazał, że mecz trwa do końca, do rzutów karnych i nigdy nie wolno się poddawać. Wszak jak pisał wielki, choć zapomniany już polski dramaturg Karol Hubert Rostworowski: „Życie to walka”. Do tej dwójki bohaterów dołączyłbym - uwaga – Roberta Lewandowskiego! Ktoś powie: przecież w barażach nie strzelił żadnego gola. No, to patrzcie, jak harował w Cardiff, jak wracał po piłkę, jak kursował niczym wahadło od pola karnego przeciwników po pole karne swoje. Jak cofając się, nieraz zabierał: ze sobą obrońcę, dając przestrzeń innym polskim piłkarzom, jak chociażby Nicoli Zalewskiemu. Może Lewandowski nie ma takich mów motywacyjnych,  jak Kamil Grosicki, który nie zagrał w dwóch meczach barażowych żadnej minuty, ale jego słowa przed meczem na Stadionie Narodowym z Estonią, że „ten stadion ma płonąć od pierwszej minuty”, zapewne przejdą do historii polskiego futbolu. Jednak „Lewy” ma, co oczywiste, posłuch w drużynie i jest bardzo ważną w niej postacią – na boisku i poza boiskiem. Tak, ma sezon na pewno mniej spektakularny niż ten zeszły, ale i tak, jak na 35-latka, strzela sporo goli.

 

Z piłki nożnej przejdę do siatkowej. Wiadomość, że Wilfredo Leon – zapewne najlepszy siatkarz świata - zagra w sezonie 2024/25 w Polsce, w najlepszej lidze świata, jest fantastyczna dla Plus Ligi, ale też dla promocji tej dyscypliny w naszym kraju. Będzie na pewno najlepiej zarabiającym siatkarzem w Polsce (chyba do 800 tysięcy euro), ale przede wszystkim najbardziej utytułowanym, gdy chodzi o rozgrywki klubowe. Przecież tylko w tym roku zdobył klubowe mistrzostwo świata (zupełnie nie wiem, dlaczego polskie drużyny od lat mają w nosie te rozgrywki!), Puchar i Superpuchar Włoch. Ale przecież ma w kolekcji cztery wygrane Ligi Mistrzów, w sumie trzy razy zdobywał klubowe mistrzostwo świata, był czterokrotnym mistrzem Rosji, trzy razy mistrzem Kuby. Zdobył też cztery Superpuchary Włoch i trzy Puchary Włoch, nie mówiąc już o czterech Pucharach Rosji itd. itp. Podniesie wartość naszej ligi obojętnie, czy zagra w Lublinie (sensacyjny byłby to transfer) czy gdzieś indziej. Ważne, że zagra w Polsce, a więc u siebie. a nie w Turcji, gdzie płacą rewelacyjnie, a siatkówka męska ewidentnie idzie w ślady kobiecej, która w wydaniu klubowym jest najlepszą przecież w Europie. W tym sezonie nękały Wilfredo Leona kontuzje, ale jak zdobędzie z drużyną złoty medal olimpijski, to o nich zapomni. To nie żart, nie można być minimalistą i obniżać oczekiwań kibiców mamrocząc coś o „medalu”. Polskę- mistrza Europy 2023 i zwycięzcę Ligi Narodów 2023 interesować musi tylko olimpijskie złoto!

 

A skoro już o kontuzjach mowa, to bardzo cieszy powrót na parkiety kapitana trzykrotnego klubowego mistrza Europy z rzędu – Zakładów Azotowych ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Aleksandra Śliwki. Do Igrzysk trzy i pół miesiąca, czas najwyższy Olku!

 

A teraz o trzeciej najważniejszej dyscyplinie w Polsce – po piłce nożnej i siatkówce – czyli o żużlu. Tym razem jednak nie o meczach, na razie sparingowych (w naszym Wrocławiu jeden akurat odwołany ze względu na pogodę), ale o fatalnej wypowiedzi, która spowodowała tragiczne skutki. Chodzi o bardzo upolitycznioną wypowiedz senatora Władysława Komarnickiego, byłego prezesa Stali Gorzów, który po ostatnich wyborach parlamentarnych zaczął apelować, żeby zabrać sponsorów państwowych mistrzowi Polski Motorowi Lublin. Nakręcił spiralę, której efektem jest, uwaga, uwaga – strata dla żużla w wysokości 7,5 miliona złotych. Jak na razie. Ciekawe, że na razie, wbrew oczekiwaniom senatora-eksprezesa ani grosza nie zabrano Lublinowi ! Za to z innych klubów wycofała się, wspomniana tu w kontekście siatkarskim Grupa Azoty oraz Enea , ale podobne decyzje o przecięciu pępowiny łączącej państwową firmę z „czarnym sportem” ma również podjąć Tauron i podobno inne podmioty. Lista klubów, które już straciły mniej albo więcej jest  niestety  bardzo długa. Tarnów jest do tyłu aż 3,5 miliona złotych! Polonia Piła skonstruowała budżet, po czym okazało się, że „na piśmie” obiecanych 600 tysięcy nie będzie. Uderzono też, w mniejszym stopniu, w budżety Zielonej Góry, Leszna, a także… Gorzowa, zapewne ku osłupieniu pana prezesa–senatora.

 

Jeżeli Komarnicki strzelił gola, to był to dla żużla gol samobójczy z olbrzymimi konsekwencjami. Tym większymi, że przed nami kolejne cięcia rozłożone na tygodnie i miesiące.

 

Zazdrość to brzydka cecha, a do swojego gniazda się nie pluje. Ta zasada obowiązuje - i musi obowiązywać – w sporcie.

 

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (02.04.2024)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe