Hołownia zabiera głos ws. swojego startu w wyborach prezydenckich

Lider Polski 2050 Szymon Hołownia zapowiedział, że w ciągu kilku tygodni podejmie ostateczną decyzję, czy będzie kandydatem w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Zapewnił, że w tej sprawie nie będzie "przedłużał" i "hamletyzował".
Szymon Hołownia Hołownia zabiera głos ws. swojego startu w wyborach prezydenckich
Szymon Hołownia / PAP/Marcin Obara

Hołownia powiedział w środę dziennikarzom, że bardzo poważnie rozważa kandydowanie w wyborach prezydenckich w 2025 r.

Czytaj również: Tak minister miał szantażować rektora uczelni. Ujawniono taśmy Wieczorka [WIDEO]

"Jesteśmy w trakcie badań"

"Muszę jeszcze wykonać parę procesów w głowie - takich moich, własnych, osobistych. Jesteśmy w trakcie badań, które pokażą nam, gdzie dzisiaj jesteśmy. Zrobiliśmy bardzo duże badania ilościowe, za chwilę robimy duże badania jakościowe. Jeżdżę, słucham, rozmawiam z ludźmi, staram się być z nimi" - mówił.

Zapewnił, że nie będzie przedłużał swojej decyzji o tym, czy będzie kandydował w wyborach prezydenckich. "To jest kwestia kilku tygodni i powiem państwu jasno: albo w lewo, albo w prawo (...). Na pewno nie będę państwa męczył hamletyzowaniem dłużej" - zapewnił.

Czytaj także: Powódź, tysiące poszkodowanych. Rząd Tuska pomógł… kilkudziesięciu rodzinom

Przytyk w stronę PiS

Polityk komentował też zapowiedzi i plany Prawa i Sprawiedliwości w związku ze zbliżającymi się wyborami. Jego zdaniem w partii Jarosława Kaczyńskiego w sprawie wyboru kandydata trwa telenowela. "To jest plan, który PiS ma dzisiaj w związku z wyborami prezydenckimi: jeżeli nie mamy kandydata, to mówimy głośno o tym, że mamy, ale co chwila go zmieniamy" - ocenił.

Zdaniem Hołowni przed świętami Bożego Narodzenia będziemy już znali kandydatów na prezydenta wszystkich partii.

Premier Donald Tusk zapowiedział w środę, że kandydat KO na prezydenta zostanie ogłoszony 7 grudnia, na Śląsku. Dodał, że to nie będzie on. (PAP)


 

POLECANE
Sytuacja jest dynamiczna. Groźny incydent w Mierzynie z ostatniej chwili
"Sytuacja jest dynamiczna". Groźny incydent w Mierzynie

Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Szczecinie poinformowała o podejrzeniu zatrucia pokarmowego w jednej z firm z Mierzyna (powiat policki), gdzie pracownicy spożywali posiłki dostarczane przez firmę cateringową. Zgłoszenie wpłynęło do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we wtorek (22 października), kiedy symptomy zatrucia zauważono u 16 osób, z czego 8 wymagało hospitalizacji.

Polityk PO zatrzymany przez CBA z ostatniej chwili
Polityk PO zatrzymany przez CBA

Na polecenie śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali w środę wicemarszałka woj. śląskiego Bartłomieja S. (PO). Zarówno CBA, jak i prokuratura nie podają na razie jaki jest powód zatrzymania. Trwają czynności z udziałem samorządowca.

GIS wydał ostrzeżenie. Na ten produkt trzeba uważać z ostatniej chwili
GIS wydał ostrzeżenie. Na ten produkt trzeba uważać

GIS wydał nowe ostrzeżenie. Popularny produkt został wycofany ze sprzedaży. Wszystkie informacje podano na stronie internetowej dystrybutora.

Nastąpił wyraźny wzrost. Niepokojące doniesienia z Niemiec z ostatniej chwili
"Nastąpił wyraźny wzrost". Niepokojące doniesienia z Niemiec

Pandemia koronawirusa pozostawiła trwały ślad na zdrowiu psychicznym młodych ludzi. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Instytut Badań Systemów Opieki Zdrowotnej (BIFG) przy kasie chorych Barmer, liczba przypadków depresji wśród dzieci i młodzieży w wieku od 5 do 24 lat dramatycznie wzrosła. W 2023 roku w Niemczech chorowało na depresję 409 tysięcy młodych osób, co stanowi wzrost o prawie 30% w porównaniu z rokiem 2018, gdy zdiagnozowano 316 tysięcy przypadków.

Strzały na budowie linii tramwajowej na Wilanów. Sprawca nieznany z ostatniej chwili
Strzały na budowie linii tramwajowej na Wilanów. Sprawca nieznany

W nocy z wtorku na środę nieznani sprawcy ostrzelali koparkę na budowie linii tramwajowej na Wilanów. Do zdarzenia doszło w rejonie pętli na Bonifacego na warszawskim Mokotowie.

Karambol na trasie S7. Ten wpis łamie serce z ostatniej chwili
Karambol na trasie S7. Ten wpis łamie serce

Piątkowy wypadek na trasie S7 w Borkowie pod Gdańskiem wstrząsnął całą Polską. W katastrofie, która miała miejsce w piątek po godz. 23, uczestniczyło 21 pojazdów - 18 osobowych i trzy ciężarowe, którymi łącznie podróżowało 56 osób. Cztery osoby nie żyją (w tym dwóch chłopców w wieku 7 i 10 lat), dane pozostałych dwóch osób będą potwierdzone po badaniach DNA. W związku z wypadkiem hospitalizowano piętnaście osób, pięć nadal pozostaje w szpitalach, a stan dwóch osób jest ciężki.

Atak terrorystyczny w Ankarze. Słychać wybuchy i strzały z ostatniej chwili
Atak terrorystyczny w Ankarze. Słychać wybuchy i strzały

Turecki minister spraw wewnętrznych Ali Yerlikaya poinformował, że w siedzibie tureckiej firmy lotniczej i obronnej TUSAS w Ankarze doszło środę do ataku terrorystycznego. Są ofiary śmiertelne oraz ranni.

Nowe doniesienia o stanie zdrowia Zbigniewa Ziobry z ostatniej chwili
Nowe doniesienia o stanie zdrowia Zbigniewa Ziobry

Od miesięcy wiadomo, że założyciel Suwerennej Polski i były wicepremier Zbigniew Ziobro zmaga się z bardzo poważną, zagrażającą jego życiu chorobą – złośliwym nowotworem przełyku. Polityk jest w trakcie skomplikowanego leczenia onkologicznego, przeszedł kilka poważnych operacji, a lekarze wciąż walczą o jego powrót do zdrowia.

Komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

W nadchodzący weekend warszawiaków czekają utrudnienia związane z kolejnym etapem prac budowlanych przy budowie linii tramwajowej do Wilanowa.

Janusz Palikot w areszcie. Są nowe informacje z ostatniej chwili
Janusz Palikot w areszcie. Są nowe informacje

Janusz Palikot, znany polski przedsiębiorca i były poseł, przebywa w areszcie, oczekując na decyzję sądu dotyczącą jego dalszego losu. Sąd zadecydował o areszcie tymczasowym na dwa miesiące, jednak Palikot ma szansę na wyjście na wolność, jeśli uda się wpłacić kaucję w wysokości miliona złotych. Czas na zebranie tej kwoty upływa 31 października.

REKLAMA

Hołownia zabiera głos ws. swojego startu w wyborach prezydenckich

Lider Polski 2050 Szymon Hołownia zapowiedział, że w ciągu kilku tygodni podejmie ostateczną decyzję, czy będzie kandydatem w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Zapewnił, że w tej sprawie nie będzie "przedłużał" i "hamletyzował".
Szymon Hołownia Hołownia zabiera głos ws. swojego startu w wyborach prezydenckich
Szymon Hołownia / PAP/Marcin Obara

Hołownia powiedział w środę dziennikarzom, że bardzo poważnie rozważa kandydowanie w wyborach prezydenckich w 2025 r.

Czytaj również: Tak minister miał szantażować rektora uczelni. Ujawniono taśmy Wieczorka [WIDEO]

"Jesteśmy w trakcie badań"

"Muszę jeszcze wykonać parę procesów w głowie - takich moich, własnych, osobistych. Jesteśmy w trakcie badań, które pokażą nam, gdzie dzisiaj jesteśmy. Zrobiliśmy bardzo duże badania ilościowe, za chwilę robimy duże badania jakościowe. Jeżdżę, słucham, rozmawiam z ludźmi, staram się być z nimi" - mówił.

Zapewnił, że nie będzie przedłużał swojej decyzji o tym, czy będzie kandydował w wyborach prezydenckich. "To jest kwestia kilku tygodni i powiem państwu jasno: albo w lewo, albo w prawo (...). Na pewno nie będę państwa męczył hamletyzowaniem dłużej" - zapewnił.

Czytaj także: Powódź, tysiące poszkodowanych. Rząd Tuska pomógł… kilkudziesięciu rodzinom

Przytyk w stronę PiS

Polityk komentował też zapowiedzi i plany Prawa i Sprawiedliwości w związku ze zbliżającymi się wyborami. Jego zdaniem w partii Jarosława Kaczyńskiego w sprawie wyboru kandydata trwa telenowela. "To jest plan, który PiS ma dzisiaj w związku z wyborami prezydenckimi: jeżeli nie mamy kandydata, to mówimy głośno o tym, że mamy, ale co chwila go zmieniamy" - ocenił.

Zdaniem Hołowni przed świętami Bożego Narodzenia będziemy już znali kandydatów na prezydenta wszystkich partii.

Premier Donald Tusk zapowiedział w środę, że kandydat KO na prezydenta zostanie ogłoszony 7 grudnia, na Śląsku. Dodał, że to nie będzie on. (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe