Bosak: Wybory? Ktokolwiek, byle nie Trzaskowski
"Ktokolwiek, byle nie Trzaskowski"
Moje podejście jest takie, że ważne, aby wygrał ktokolwiek, byle nie Trzaskowski
– oznajmił bez ogródek Krzysztof Bosak. Dodał, że ma "skrajnie negatywną opinię" na temat obecnego prezydenta Warszawy, a także "bardzo negatywną opinię" na temat sposobu sprawowania władzy przez obecny rząd. Jego zdaniem najlepszym kandydatem byłby Sławomir Mentzen.
Ma najwłaściwszy program z punktu widzenia wyzwań, przed którymi stoi nasze państwo, i najlepiej nadawałby się do tej funkcji spośród kandydatów, którzy startują w wyborach prezydenckich. To, co mówi Sławomir Mentzen, to program Konfederacji. Uważam, że w wielu sprawach, które nie były oczywiste w 2021 r., 2022 r. i 2023 r., mieliśmy rację
– podsumował polityk.
- USA: Eksplozja samochodu przed hotelem Donalda Trumpa [WIDEO]
- "To niedopuszczalne w demokratycznym państwie." RPO nie przebiera w słowach
- Burza w Naczelnej Izbie Lekarskiej. "Największy kryzys w historii samorządu"
Kontrowersyjne słowa prof. Dudka
W rozmowie zapytano również o kontrowersyjne słowa znanego politologa, prof. Antoniego Dudka, który ostro skrytykował obywatelskiego kandydata PiS na prezydenta Karola Nawrockiego, stwierdzając, że "jest to człowiek niezwykle niebezpieczny", "zdolny do działań w roli prezydenta, do których żaden z jego poprzedników nie był zdolny".
Poznałem Karola Nawrockiego jako kandydata na prezesa IPN. Żadna sytuacja, w której miałem możliwość z nim rozmawiać, nie była blisko tego, co w tej opinii
– skomentował Krzysztof Bosak. Zaznaczył, że "życiu publicznym ludzie wygłaszają na swój temat skrajnie różne opinie w zależności od tego, kto ma jakie doświadczenia".
Być może w IPN są jakieś napięcia, w których prof. Dudek jest z jednej strony, a dr Nawrocki z drugiej strony, i tam ze sobą o coś walczą
– podsumował wicemarszałek Sejmu.