Niemiecki gigant rezygnuje z miliardowych inwestycji w energetykę wiatrową

Tło decyzji RWE
RWE, jeden z największych europejskich producentów morskich farm wiatrowych, podjął bezprecedensową decyzję o "zawieszeniu działań" w USA. W opublikowanym przemówieniu CEO Marcusa Krebbera firma potwierdziła, że formalnie "wstrzymanie działań" na amerykańskich wodach ma być trwałe.
- Ogromne złoża gazu na Bałtyku. Niemcy pozwą Polskę?
- Komunikat dla mieszkańców Krakowa
- Media: Cud papieża Franciszka w bazylice Świętego Piotra
- Hołownia chce wygryźć Trzaskowskiego. Ma zaskakujący plan
- Astronomowie zaskoczeni wynikami nowych badań. To odkrycie zmienia wiedzę o planetach
- Komunikat dla mieszkańców Gdyni
- Nie żyje gwiazda serialu "Beverly Hills 90210"
- Polska otrzyma dostęp do sprzętu obronnego tylko wówczas, gdy wypełni kryteria "unijnych wartości"
Cięcia w budżecie
W marcu RWE ogłosiło, że obniża plan inwestycyjny w projekty niskoemisyjne o 11 mld USD, podnosząc jednocześnie wymagany zwrot z inwestycji z 8% do 8,5%. Jak pisze serwis oilprice.com, to efekt gwałtownego wzrostu kosztów materiałów i usług oraz trudnych relacji z regulatorami.
Trump problemem dla niemieckiego giganta
Jesienią ubiegłego roku Markus Krebber ostrzegał, że ewentualny powrót Donalda Trumpa na prezydencki fotel może znacząco opóźnić lub zablokować plany rozwoju farm na Wschodnim Wybrzeżu.
Reakcje i konsekwencje
Portal zwraca uwagę, że dzień po ogłoszeniu strategii niespodziewanie zrezygnował Rolf Martin Schmitz, członek rady nadzorczej RWE. Jego dymisja wywołała spekulacje o wewnętrznych sporach. Nowego członka rady wybiorą akcjonariusze podczas walnego zgromadzenia 3 maja.
"Nie chodzi tylko o wiatr"
Serwis twierdzi, że decyzja RWE to sygnał alarmowy dla całego sektora offshore w USA. Odchodzący gigant przekierowuje kapitał na ląd – w Niemczech właśnie ruszyła budowa nowej 22,8 MW farmy onshore. Jeśli kolejne firmy pójdą śladem RWE, amerykański rynek morskiej energetyki wiatrowej może się wkrótce skurczyć.
Nie chodzi tylko o wiatr. Chodzi o rachunek ryzyka związany z prowadzeniem działalności gospodarczej w USA. Pomiędzy chaosem związanym z wydawaniem pozwoleń, zmiennością polityczną i rosnącymi kosztami projektów, nawet klimatycznie nastawieni giganci hamują. A jeśli morska energetyka wiatrowa - filar marzeń Bidena o zerowym netto - traci głównych graczy, cały fundament zaczyna wyglądać na nieco chwiejny
– pisze oilprice.com.
Czym jest offshore?
Offshore to gałąź energetyki wiatrowej polegająca na lokalizacji farm wiatrowych na otwartych akwenach, najczęściej na pełnym morzu. Dzięki mocniejszym i bardziej stabilnym wiatrom morskie turbiny osiągają wyższą efektywność niż te lądowe. Inwestycje offshore wymagają specjalistycznych platform i długotrwałego procesu pozwoleń.
Koncern RWE
RWE to niemiecki koncern energetyczny założony w 1898 roku, jeden z największych w Europie. Początkowo dostawca węgla i energii cieplnej, dziś inwestuje w elektrownie gazowe, farmy wiatrowe onshore i offshore oraz projekty fotowoltaiczne. RWE zarządza aktywami wartymi dziesiątki miliardów euro i zatrudnia ponad 18 000 pracowników na całym świecie.
Zobacz także:
Ogromne złoża gazu na Bałtyku
Testowy odwiert Wolin East-1 może ujawnić nawet do 16,5 mld m³ gazu. Niemieckie samorządy krytykują postawę polskich władz.Według strony polskiej koncesja na odwierty została wydana zgodnie z krajowymi przepisami. Sprawdź, co dalej z projektem.
Niemcy coraz częściej wybierają Polskę
Niemieckie firmy coraz chętniej inwestują w Polsce. Kluczowe argumenty to niższe koszty pracy, korzystne ulgi podatkowe i rozbudowana sieć logistyczna. Czytaj więcej w naszym artykule.