Przedsiębiorczy senior zbiegł z zakładu ambulansem, by dostać się na obchody w Fatimie

Ucieczka z domu spokojnej starości
Późnym wieczorem w poniedziałek, na krótko przed rozpoczęciem modlitw z udziałem ponad 270 tys. pątników, podopieczny ośrodka, który nie otrzymał pozwolenia na opuszczenie zakładu opiekuńczego, uciekł z placówki wykorzystując przyjazd karetki pogotowia do jednego z pacjentów.
Z relacji władz ośrodka i policji wynika, że podczas krótkiego postoju ambulansu 76-letni senior planujący pielgrzymkę do Fatimy wdarł się do wnętrza pojazdu i uciekł nim kierując się ambulansem w trasę liczącą ponad 400 km. Po wydanym przez służby policyjne alercie funkcjonariusze portugalskiej drogówki wszczęli pościg za karetką, którą na poniedziałkowo-wtorkowe uroczystości 108. rocznicy objawień maryjnych mężczyzna próbował dotrzeć do Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej.
- „Habemus Gelatum” - niemiecki producent lodów uczcił wybór papieża. W sieci burza
- Leon XIV: Chrześcijański Wschód uczy Kościół odkrywania prymatu Boga i misterium liturgii
- KEP: Edukacja zdrowotna niszczy fundamenty wychowania, zawiera bezprawną wizję seksualności i płci
- [wywiad] George Weigel: światowy nieład wymaga odnowienia nauczania o wojnie sprawiedliwej
- Arcybiskup Nowego Jorku: czuję to, co Polacy, gdy wybrano Karola Wojtyłę
- Jakich zmian dokona Leon XIV w Kurii Rzymskiej?
Reakcja placówki policji
Władze domu spokojnej starości w Castro Marim przekazały, że nie spodziewały tak desperackiego aktu ze strony podopiecznego placówki opiekuńczej, który, jak twierdzą nie powinien był jej opuszczać z powodu wykrytych u niego początków demencji. Policja twierdzi tymczasem, że senior podczas nietypowej „pielgrzymki” do Fatimy prowadził ambulans w sposób wzorowy i „za kółkiem” czuł się bardzo pewnie.
Kierownictwo zakładu opiekuńczego przekazało, że 76-letni mężczyzna przeprosił już za swój czyn, który jak twierdzi był podyktowany frustracją z powodu zakazu opuszczania ośrodka, jaki otrzymał od jego dyrekcji. Jeden z jej przedstawicieli potwierdził, że senior „przed desperackim krokiem przez kilka godzin skarżył się, że zabroniono mu udać się do Fatimy”.
SIC, mz