Magdalena Okraska: Polska odrzuca liberałów

Nastroje liberałów są po pierwszej turze wyborów prezydenckich minorowe. Rafał Trzaskowski, dziękujący swoim wyborcom i ekipie podczas wieczoru wyborczego i zagrzewający do dalszej walki, miał twarz jak maska. Już wiedział, że prawdopodobnie przegrał. Wiedział też, że jest ciaśniej, niż się spodziewał.
Magdalena Okraska Magdalena Okraska: Polska odrzuca liberałów
Magdalena Okraska / Tygodnik Solidarność

Wyniki pierwszej tury wskazują na kilka zjawisk. Po pierwsze, nie było chyba w historii polskiej polityki rządu, któremu tak szybko naród pokazałby nie tyle żółtą, co czerwoną kartkę. Rezultat Karola Nawrockiego i zsumowany wynik prawicy świadczą o szybszym niż zazwyczaj zmęczeniu wyborców.

 

Polacy nie chcą liberałów

Zmęczeniu niespełnionymi obietnicami, rozgrzebanymi, a niekontynuowanymi sprawami, brakiem sprawczości i ogólnym marazmem. Polacy nie chcą liberałów. Nie wierzą już, że cokolwiek im oni zaoferują w kwestiach rozwoju gospodarczego i społecznego. Nie wierzą przede wszystkim, że mają wizję i że do pracy napędza ich coś więcej niż chęć utrzymania stołków.

Te wybory były – i oczywiście są nadal – niesłychaną niewiadomą. Wieszczono, że z balonika Sławomira Mentzena szybko uchodzi powietrze, tymczasem mówimy o 15% głosów na tego kandydata. Przewidywano, że jest w końcu miejsce w mainstreamie dla lewicowego trybuna i że Adrian Zandberg może skończyć jako trzeci. Oczywiście liberałowie nie dopuścili do tak wysokiego wyniku, pragmatycznie już w pierwszej turze głosując na Trzaskowskiego.

 

Trzaskowskiemu nie starczyło głosów

A Trzaskowskiemu i tak nie starczyło głosów, by bezpiecznie odsadzić rywala. Okazuje się, że zsumowana, będąca w opozycji prawica to wybór ponad połowy społeczeństwa. Jak zawsze zaskoczyło to lewicę i liberalnych komentatorów, którzy od niedzielnego wieczoru, 18 maja, wypisują, jak to „Polska brunatnieje”, i rozdzierają szaty z pytaniem, czy obecny stan rzeczy naprawdę nikogo nie niepokoi, ewentualnie używają zgranego, a świadczącego o całkowitym braku umiejętności odczytywania nastrojów społecznych okrzyku: „Kim trzeba być, aby głosować na… (tu wstaw nazwisko prawicowego kandydata)”? To dalszy ciąg emanacji postawy „byliśmy głupi”. Jak zawsze, jak po każdych wyborach – liberałów nie interesują realne postawy i motywacje głosujących, gonią do nich za to z pouczeniami, podsumowaniami i groźbami, ewentualnie machają na nich ręką jako na „straconych”. Temat dla nich wyczerpuje nazwanie kandydatów nie-będących-Trzaskowskim-i-przystawkami „niedemokratycznymi”. Tymczasem bieżące wybory były ogromnie demokratyczne i pozwalały wybierać z szerokiego wachlarza kandydatów. Mieliśmy lewicę, prawicę, centrum, kandydatów tzw. egzotycznych, a nawet wyborczego Stańczyka. Trudno nazywać taki proces „niedemokratycznym”. To raczej liberałowie pogrywali poniżej pasa, na co wskazują liczne ataki na Karola Nawrockiego oraz sprawa działań Akcji Demokracja. To dla nich cel uświęca środki.

Do zobaczenia w drugiej turze, w której może zdarzyć się wiele. Pamiętajmy jednak, że Polska już teraz pokazała, kim jest zmęczona i po której stoi stronie.

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 21/2025]


 

POLECANE
USA: Powstała nowa komisja ds. Ukrainy. Marco Rubio na czele z ostatniej chwili
USA: Powstała nowa komisja ds. Ukrainy. Marco Rubio na czele

Utworzono wspólną amerykańsko-europejsko-ukraińską komisję, która ma sformułować propozycję dotyczącą gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy - podał we wtorek amerykański serwis Axios. Według źródeł na jej czele stoi sekretarz stanu USA Marco Rubio.

To jest dywersja. Szokujące doniesienia ws. polskich F-35 z ostatniej chwili
"To jest dywersja". Szokujące doniesienia ws. polskich F-35

Serwis Niezależna.pl poinformował o poważnych zastrzeżeniach dotyczących infrastruktury dla polskich myśliwców F-35. Według ustaleń portalu, przy budowie hangarów w bazie w Łasku zastosowano materiały tańsze i słabsze niż te, które zalecał producent samolotów – firma Lockheed Martin. Amerykanie mieli nie wyrazić zgody na takie zmiany, co – jak twierdzi Niezależna – stawia pod znakiem zapytania bezpieczeństwo maszyn oraz warunki gwarancyjne.

Rozgrywka Trump - Putin - Zełenski. Trzy kluczowe punkty tylko u nas
Rozgrywka Trump - Putin - Zełenski. Trzy kluczowe punkty

Najpierw miało być Monachium/Jałta w Anchorage, podczas spotkania prezydentów USA i Rosji. Konferencja prasowa, bardzo krótka i sucha, chyba zawiodła wszelkich zwolenników tezy o zaprzedaniu się Donalda Trumpa Moskwie. Ale i tak pisali o zdradzie Stanów Zjednoczonych i o tym, że Rosja przez 20 lat nie podbiła Ukrainy, no ale teraz ma po swej stronie Trumpa. Głosili, że o Monachium/Jałcie dowiemy się dopiero podczas rozmów Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim i liderami Europy. No i znów nie wyszło. Jak żyć?

Prezydent Karol Nawrocki szykuje ogromne zmiany w konstytucji. Powstanie specjalna rada z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki szykuje ogromne zmiany w konstytucji. Powstanie specjalna rada

Na przełomie września i października prezydent Karol Nawrocki powoła specjalną radę, która zajmie się opracowaniem projektu nowej konstytucji – ustalił reporter RMF FM Jakub Rybski. To jedna z najpoważniejszych inicjatyw politycznych od lat.

Pilny komunikat Białego Domu ws. spotkania Zełenski-Putin z ostatniej chwili
Pilny komunikat Białego Domu ws. spotkania Zełenski-Putin

W wydanym we wtorek po południu komunikacie Biały Dom informuje, że prezydent Rosji Władimir Putin wyraził zgodę na spotkanie z prezydentem Ukrainy, Wołodymirem Zełenskim. Podkreślono, że pozwala to na rozpoczęcie następnego etapu pokojowego. Równocześnie serwis Politico informuje nieoficjalnie, że Biały Dom widzi Budapeszt jako miejsce rozmów pokojowych Trump-Zełenski-Putin.

Notowania rządu Tuska najgorsze w historii. Jest najnowsze badanie OGB z ostatniej chwili
Notowania rządu Tuska najgorsze w historii. Jest najnowsze badanie OGB

Rząd Donalda Tuska znalazł się w najgorszym punkcie od początku swojej kadencji. Najnowszy sondaż Ogólnopolskiej Grupy Badawczej pokazuje rekordowo niski poziom ocen pozytywnych i najwyższy dotąd odsetek opinii negatywnych. Nawet wśród wyborców koalicji 13 grudnia topnieje poparcie dla rządu Tuska. 

Szefowa KRS o próbie nieuprawnionego wejścia do Krajowej Rady Sądownictwa: Tak tego nie zostawimy tylko u nas
Szefowa KRS o próbie nieuprawnionego wejścia do Krajowej Rady Sądownictwa: Tak tego nie zostawimy

Według pozyskanych przez Tysol.pl informacji, do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa próbowała wejść grupa ludzi prawdopodobnie z Ministerstwa Sprawiedliwości. Zażądano wydania kluczy do pomieszczeń KRS. Zapytaliśmy szefową KRS Dagmarę Pawełczyk-Woicką o to jakie kroki KRS zamierza teraz podjąć.

Próba bezprawnego wejścia do KRS. Nowe informacje z ostatniej chwili
Próba bezprawnego wejścia do KRS. Nowe informacje

Według nieoficjalnych, pozyskanych przez Tysol.pl informacji, do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa próbują wejść na razie "niezidentyfikowani" ludzie. Głos w sprawie podczas konferencji prasowej zabrali sędziowie - Zbigniew Łupina (KRS), Przemysław Radzik (zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych), Michał Lasota (zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych) i Piotr Schab (Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych).

Spotkanie Putin-Zełenski. Nowe informacje z ostatniej chwili
Spotkanie Putin-Zełenski. Nowe informacje

Przywódca Rosji Władimir Putin zaproponował podczas poniedziałkowej rozmowy telefonicznej z prezydentem USA Donaldem Trumpem zorganizowanie w Moskwie dwustronnego spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim - poinformowała agencja AFP, powołując się na źródła zaznajomione ze sprawą.

Karol Nawrocki nie odpuścił Onetowi. Sprawa o Grand Hotel trafiła do sądu z ostatniej chwili
Karol Nawrocki nie odpuścił Onetowi. Sprawa o Grand Hotel trafiła do sądu

Wygląda na to, że Karol Nawrocki nie zamierza odpuszczać Onetowi głośnej publikacji z prostytutkami i Grand Hotelem w tle. Do sądu w maju trafił pozew cywilny, a także prywatny akt oskarżenia przeciwko dziennikarzom portalu. Wiele wskazuje na to, że sprawa ruszy na początku września.

REKLAMA

Magdalena Okraska: Polska odrzuca liberałów

Nastroje liberałów są po pierwszej turze wyborów prezydenckich minorowe. Rafał Trzaskowski, dziękujący swoim wyborcom i ekipie podczas wieczoru wyborczego i zagrzewający do dalszej walki, miał twarz jak maska. Już wiedział, że prawdopodobnie przegrał. Wiedział też, że jest ciaśniej, niż się spodziewał.
Magdalena Okraska Magdalena Okraska: Polska odrzuca liberałów
Magdalena Okraska / Tygodnik Solidarność

Wyniki pierwszej tury wskazują na kilka zjawisk. Po pierwsze, nie było chyba w historii polskiej polityki rządu, któremu tak szybko naród pokazałby nie tyle żółtą, co czerwoną kartkę. Rezultat Karola Nawrockiego i zsumowany wynik prawicy świadczą o szybszym niż zazwyczaj zmęczeniu wyborców.

 

Polacy nie chcą liberałów

Zmęczeniu niespełnionymi obietnicami, rozgrzebanymi, a niekontynuowanymi sprawami, brakiem sprawczości i ogólnym marazmem. Polacy nie chcą liberałów. Nie wierzą już, że cokolwiek im oni zaoferują w kwestiach rozwoju gospodarczego i społecznego. Nie wierzą przede wszystkim, że mają wizję i że do pracy napędza ich coś więcej niż chęć utrzymania stołków.

Te wybory były – i oczywiście są nadal – niesłychaną niewiadomą. Wieszczono, że z balonika Sławomira Mentzena szybko uchodzi powietrze, tymczasem mówimy o 15% głosów na tego kandydata. Przewidywano, że jest w końcu miejsce w mainstreamie dla lewicowego trybuna i że Adrian Zandberg może skończyć jako trzeci. Oczywiście liberałowie nie dopuścili do tak wysokiego wyniku, pragmatycznie już w pierwszej turze głosując na Trzaskowskiego.

 

Trzaskowskiemu nie starczyło głosów

A Trzaskowskiemu i tak nie starczyło głosów, by bezpiecznie odsadzić rywala. Okazuje się, że zsumowana, będąca w opozycji prawica to wybór ponad połowy społeczeństwa. Jak zawsze zaskoczyło to lewicę i liberalnych komentatorów, którzy od niedzielnego wieczoru, 18 maja, wypisują, jak to „Polska brunatnieje”, i rozdzierają szaty z pytaniem, czy obecny stan rzeczy naprawdę nikogo nie niepokoi, ewentualnie używają zgranego, a świadczącego o całkowitym braku umiejętności odczytywania nastrojów społecznych okrzyku: „Kim trzeba być, aby głosować na… (tu wstaw nazwisko prawicowego kandydata)”? To dalszy ciąg emanacji postawy „byliśmy głupi”. Jak zawsze, jak po każdych wyborach – liberałów nie interesują realne postawy i motywacje głosujących, gonią do nich za to z pouczeniami, podsumowaniami i groźbami, ewentualnie machają na nich ręką jako na „straconych”. Temat dla nich wyczerpuje nazwanie kandydatów nie-będących-Trzaskowskim-i-przystawkami „niedemokratycznymi”. Tymczasem bieżące wybory były ogromnie demokratyczne i pozwalały wybierać z szerokiego wachlarza kandydatów. Mieliśmy lewicę, prawicę, centrum, kandydatów tzw. egzotycznych, a nawet wyborczego Stańczyka. Trudno nazywać taki proces „niedemokratycznym”. To raczej liberałowie pogrywali poniżej pasa, na co wskazują liczne ataki na Karola Nawrockiego oraz sprawa działań Akcji Demokracja. To dla nich cel uświęca środki.

Do zobaczenia w drugiej turze, w której może zdarzyć się wiele. Pamiętajmy jednak, że Polska już teraz pokazała, kim jest zmęczona i po której stoi stronie.

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 21/2025]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe