Trzecie miejsce od końca w unijnym rankingu. Polskie firmy na bakier z danymi

Polskie przedsiębiorstwa na przestrzeni ostatnich lat okrzepły, lecz z danych korzystać nie chcą i nie potrafią – takie wnioski wysuwają się po lekturze raportu „The State of Data Innovation in the EU”. Na tle pozostałych państw Unii Europejskiej firmy z nad Wisły wypadły blado, zarówno pod kątem stosowania „napędzanych danymi” technologii, jak również analityki Big Data. Liderami rankingu zostały Holandia, Finlandia i Belgia. Polska uplasowała się na trzecim miejscu od końca wyprzedzając jedynie Węgry i Łotwę. 
 Trzecie miejsce od końca w unijnym rankingu. Polskie firmy na bakier z danymi
/ pixabay.com

Dane stały się kołem zamachowym zmieniającej się gospodarki. Przekonują o tym m.in. eksperci z IDC, którzy od zdolności ich przetwarzania uzależniają przyszłe sukcesy firm, bez względu na wielkość czy branżę. Takie myślenie znajduje uzasadnienie w gigantycznych możliwościach, jakie niesie ze sobą sprawne gromadzenie i monetyzowanie cyfrowych informacji. To właśnie za ich sprawą firmy mogą osiągnąć przewagę konkurencyjną, sprawnie reagować na sytuację na rynku, usprawniać procesy wewnętrzne czy też kierować spersonalizowany przekaz marketingowy do potencjalnych klientów, adekwatny do ich zainteresowań i bieżących potrzeb.  

- Bez wykorzystania danych nie da się dzisiaj dobrze obsłużyć klienta ani prowadzić skutecznych działań marketingowych. Czy tego chcemy czy nie, żyjemy w cyfrowym świecie, a daje on ogromne możliwości pozyskania dokładnych informacji o klientach, ich potrzebach i tym samym zwiększania sprzedaży dzięki personalizacji ofert, przekazu i dopasowywaniu produktu do oczekiwań. Temu służą m.in. takie rozwiązania jak platformy DMP, dzięki którym można zarządzać ogromem danych i podnosić skuteczność działań sprzedażowych nawet o kilkadziesiąt procent – tłumaczy Tomasz Korczyński, odpowiedzialny za sprzedaż Oracle Marketing Cloud w regionie Oracle CEE. 

Raport „The State of Data Innovation in the EU” podaje, że napędzane danymi innowacyjne rozwiązania informatyczne miały 2016 wzmocnić europejską gospodarkę o 300 miliardów euro, czyli około 2 proc. produktu krajowego brutto, a do 2020 r. mają one generować już 600 miliardów euro rocznie. Na jego łamach opublikowano m.in. ogólny ranking obejmujący aż 32 różnych obszarów związanych z cyfryzacją, w tym m.in. internet rzeczy, systemy klasy e-government, dostęp do szerokopasmowego internetu w domach i przedsiębiorstwach, Big Data, a nawet dostęp do informacji publicznej i edukacja. Liderami zestawienia obejmującego 28 państw zostały kolejno Dania, Finlandia i Holandia, a po piętach depczą im Szwecja i Wielka Brytania. Polska uplasowała się dopiero na 20. miejscu zaraz po Słowacji, Litwie i Łotwie. Sporym zaskoczeniem może być fakt, że w tym wyścigu wyprzedziliśmy Włochy i Czechy. Ostatnie miejsca w zestawieniu zajęły kolejno Węgry, Bułgaria i wreszcie Cypr.  
 

Polski firmy cyfrowo upośledzone? 

Poza ogólnym rankingiem waszyngtoński think tank „The Center for Data Innovation” opracował szereg mniejszych zestawień, poświęconych wybranym aspektom cyfryzacji. Do najciekawszych należy to podsumowujące wykorzystanie danych przez rodzime firmy. Przedsiębiorstwa sięgają po nie, by np. zwiększyć efektywność prowadzonych działań i umocnić swoją pozycję rynkową. Podczas gdy w ogólnym rankingu Polska zajęła dopiero 20. miejsce, to pod kątem przetwarzania danych przez sektor prywatny wypadliśmy jeszcze gorzej. W tej dziedzinie uplasowaliśmy się na marnym 26. miejscu. Słabsze okazały się jedynie Węgry i Litwa. Tymczasem prym w tej dziedzinie wiodą Holandia, Finlandia i Belgia. Według Piotra Prajsnara, prezesa zarządu Cloud Technologies, notowanej na GPW spółki specjalizującej się w analizie i monetyzacji dużych zbiorów informacji, ranking dobrze ilustruje stan świadomości polskiego biznesu – Zdecydowana większość naszych przychodów pochodzi z rynków zagranicznych. W Polsce, choć z roku na rok widać coraz większe ożywienie i zainteresowanie wykorzystaniem danych, to wiele zależy tutaj od branży. Wciąż najbardziej aktywnym użytkownikiem danych jest branża marketingowa, na plus wyróżnia się e-commerce. Coraz częściej otrzymujemy także zapytania z branży finansowej. Pozostałe sektory korzystają jednak z danych sporadycznie -  zwraca uwagę Piotr Prajsnar, CEO Cloud Technologies.  

Jego zdaniem w długofalowej perspektywie grozi to zwiększeniem przewagi zachodnich firm. Dane to wiedza na temat konkurencji, oczekiwań klientów, możliwość skuteczniejszego opracowywania polityki cenowej czy szybsze wprowadzania produktów na rynek. Jednym słowem pieniądze. – Posłużmy się najprostszym przykładem: firma może wydać miliony zł na reklamę w Internecie, wyświetlając banery na największych portalach. Kampanie masowe mają siłę rażenia bomby atomowej, jednak internauci mają już ich po dziurki w nosie. Dużo lepszą alternatywą jest reklama behawioralna, która przypomina działania snajpera. Dzięki szczegółowym danym o zainteresowaniach i aktywności internautów może skierować reklamę do potencjalnych klientów, którzy faktycznie szukają produktu o zbliżonych parametrach. Oznacza to drastyczne zmniejszenie przy jednoczesnym zwiększeniu skuteczności – tłumaczy Prajsnar.  

Przedsiębiorstwa tracą pieniądze także z innego powodu. Z badań IDC wynika, że ponad 60 proc. danych zgromadzonych w przedsiębiorstwach jest zbytecznych. W dużej mierze są to zarchiwizowane kopie informacji, które nie zostały zaktualizowane i tym samym straciły swoją biznesową wartość. Tymczasem przechowywanie ich na serwerach kosztuje krocie. Tylko w 2016 r. firmy wydały w tym celu ponad 50 mld dolarów. To niemal 8 razy tyle, ile przeznacza się na przechowywanie Big Data. – Dane nie powinny być obciążaniem, jednak firmy nie wiedzą jak z nimi postępować, więc zamiast generować zyski na ich monetyzacji, tracą z ich powodu niebagatelne sumy – mówi Łukasz Kapuśniak, badacz danych.  


źródło: informacja prasowa inPlus Media

#REKLAMA_POZIOMA#


 

POLECANE
Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos z ostatniej chwili
Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos

Wypowiedzi Grzegorza Brauna w sprawie Holokaustu tylko potwierdzają, że działa on z obcej inspiracji na szkodę - bardzo poważną szkodę - naszego kraju – stwierdził w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic z ostatniej chwili
Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic

Z mostu granicznego Słubice / Frankfurt nad Odrą zdjęto banery Ruchu Obrony Granic. Robert Bąkiewicz oskarża wiceburmistrza Tomasza Stefańskiego o realizowanie niemieckich poleceń.

Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy Wiadomości
Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy

Według nieoficjalnych doniesień pasażerowie i załoga Boeinga 737-800 lecącego z Mińska do Moskwy zostali namierzeni i ostrzelani przez rosyjski system obrony powietrznej. Wojsko miało wziąć rejsową maszynę za ukraiński dron.   

Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź z ostatniej chwili
Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź

Adam Szłapka wzywa do zatrzymania Roberta Bąkiewicza. Narodowiec odpowiada ostro, nazywając atak rzecznika rządu oznaką słabości władzy.

Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie z ostatniej chwili
Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie

W piątek w Chełmnie w woj. kujawsko-pomorskim kierowca auta osobowego wjechał w grupę ludzi. Są ranni.

Robert Bąkiewicz:  Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej tylko u nas
Robert Bąkiewicz: Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej

Nie występujemy przeciwko polskiej Straży Granicznej czy policji. Wiemy o tym, że o sytuacji decyduje wola polityczne, a wygląda ona następująco: trzeba dobrze robić Niemcom, trzeba robić grę pozorów i trzeba medialnie ograć tę sytuację - mówił Robert Bąkiewicz w rozmowie z Cezarym Krysztopą. Lider Ruchu Obrony Granic poinformował, że obywatelskie patrole będą się równiez organizować na granicy ze Słowacją, gdzie przebiega bałkański szlak przemytniczy migrantów.

PKO BP wydał pilny komunikat dla klientów z ostatniej chwili
PKO BP wydał pilny komunikat dla klientów

Już w najbliższy poniedziałek 14 lipca 2025 r. w godz. 23:00–00:00 aplikacja IKO banku PKO BP może działać wolniej. Zaplanuj operacje wcześniej.

Pierwszy raz zapytano o partię Brauna. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Pierwszy raz zapytano o partię Brauna. Jest nowy sondaż

Pracownia CBOS po raz pierwszy zamieściła w swoim badaniu poparcia dla partii politycznych Konfederację Korony Polskiej – ugrupowanie prowadzone przez Grzegorza Brauna.

Rosja zamyka polski konsulat w Królewcu. Jest komunikat z ostatniej chwili
Rosja zamyka polski konsulat w Królewcu. Jest komunikat

W piątek po południu MSZ Rosji poinformowało o zamknięciu polskiego konsulatu w Królewcu od 29 sierpnia 2025 roku.

Bodnar złożył wniosek ws. Zbigniewa Ziobry z ostatniej chwili
Bodnar złożył wniosek ws. Zbigniewa Ziobry

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar złożył wniosek do marszałka Sejmu o wyrażenie przez Sejm zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na posiedzenie tzw. komisji ds. Pegasusa. Zbigniew Ziobro konsekwentnie odmawia stawienia się przed komisją, z powodu tego, że komisja działa nielegalnie – wyłączył ją z obiegu prawnego Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z września 2024 r. 

REKLAMA

Trzecie miejsce od końca w unijnym rankingu. Polskie firmy na bakier z danymi

Polskie przedsiębiorstwa na przestrzeni ostatnich lat okrzepły, lecz z danych korzystać nie chcą i nie potrafią – takie wnioski wysuwają się po lekturze raportu „The State of Data Innovation in the EU”. Na tle pozostałych państw Unii Europejskiej firmy z nad Wisły wypadły blado, zarówno pod kątem stosowania „napędzanych danymi” technologii, jak również analityki Big Data. Liderami rankingu zostały Holandia, Finlandia i Belgia. Polska uplasowała się na trzecim miejscu od końca wyprzedzając jedynie Węgry i Łotwę. 
 Trzecie miejsce od końca w unijnym rankingu. Polskie firmy na bakier z danymi
/ pixabay.com

Dane stały się kołem zamachowym zmieniającej się gospodarki. Przekonują o tym m.in. eksperci z IDC, którzy od zdolności ich przetwarzania uzależniają przyszłe sukcesy firm, bez względu na wielkość czy branżę. Takie myślenie znajduje uzasadnienie w gigantycznych możliwościach, jakie niesie ze sobą sprawne gromadzenie i monetyzowanie cyfrowych informacji. To właśnie za ich sprawą firmy mogą osiągnąć przewagę konkurencyjną, sprawnie reagować na sytuację na rynku, usprawniać procesy wewnętrzne czy też kierować spersonalizowany przekaz marketingowy do potencjalnych klientów, adekwatny do ich zainteresowań i bieżących potrzeb.  

- Bez wykorzystania danych nie da się dzisiaj dobrze obsłużyć klienta ani prowadzić skutecznych działań marketingowych. Czy tego chcemy czy nie, żyjemy w cyfrowym świecie, a daje on ogromne możliwości pozyskania dokładnych informacji o klientach, ich potrzebach i tym samym zwiększania sprzedaży dzięki personalizacji ofert, przekazu i dopasowywaniu produktu do oczekiwań. Temu służą m.in. takie rozwiązania jak platformy DMP, dzięki którym można zarządzać ogromem danych i podnosić skuteczność działań sprzedażowych nawet o kilkadziesiąt procent – tłumaczy Tomasz Korczyński, odpowiedzialny za sprzedaż Oracle Marketing Cloud w regionie Oracle CEE. 

Raport „The State of Data Innovation in the EU” podaje, że napędzane danymi innowacyjne rozwiązania informatyczne miały 2016 wzmocnić europejską gospodarkę o 300 miliardów euro, czyli około 2 proc. produktu krajowego brutto, a do 2020 r. mają one generować już 600 miliardów euro rocznie. Na jego łamach opublikowano m.in. ogólny ranking obejmujący aż 32 różnych obszarów związanych z cyfryzacją, w tym m.in. internet rzeczy, systemy klasy e-government, dostęp do szerokopasmowego internetu w domach i przedsiębiorstwach, Big Data, a nawet dostęp do informacji publicznej i edukacja. Liderami zestawienia obejmującego 28 państw zostały kolejno Dania, Finlandia i Holandia, a po piętach depczą im Szwecja i Wielka Brytania. Polska uplasowała się dopiero na 20. miejscu zaraz po Słowacji, Litwie i Łotwie. Sporym zaskoczeniem może być fakt, że w tym wyścigu wyprzedziliśmy Włochy i Czechy. Ostatnie miejsca w zestawieniu zajęły kolejno Węgry, Bułgaria i wreszcie Cypr.  
 

Polski firmy cyfrowo upośledzone? 

Poza ogólnym rankingiem waszyngtoński think tank „The Center for Data Innovation” opracował szereg mniejszych zestawień, poświęconych wybranym aspektom cyfryzacji. Do najciekawszych należy to podsumowujące wykorzystanie danych przez rodzime firmy. Przedsiębiorstwa sięgają po nie, by np. zwiększyć efektywność prowadzonych działań i umocnić swoją pozycję rynkową. Podczas gdy w ogólnym rankingu Polska zajęła dopiero 20. miejsce, to pod kątem przetwarzania danych przez sektor prywatny wypadliśmy jeszcze gorzej. W tej dziedzinie uplasowaliśmy się na marnym 26. miejscu. Słabsze okazały się jedynie Węgry i Litwa. Tymczasem prym w tej dziedzinie wiodą Holandia, Finlandia i Belgia. Według Piotra Prajsnara, prezesa zarządu Cloud Technologies, notowanej na GPW spółki specjalizującej się w analizie i monetyzacji dużych zbiorów informacji, ranking dobrze ilustruje stan świadomości polskiego biznesu – Zdecydowana większość naszych przychodów pochodzi z rynków zagranicznych. W Polsce, choć z roku na rok widać coraz większe ożywienie i zainteresowanie wykorzystaniem danych, to wiele zależy tutaj od branży. Wciąż najbardziej aktywnym użytkownikiem danych jest branża marketingowa, na plus wyróżnia się e-commerce. Coraz częściej otrzymujemy także zapytania z branży finansowej. Pozostałe sektory korzystają jednak z danych sporadycznie -  zwraca uwagę Piotr Prajsnar, CEO Cloud Technologies.  

Jego zdaniem w długofalowej perspektywie grozi to zwiększeniem przewagi zachodnich firm. Dane to wiedza na temat konkurencji, oczekiwań klientów, możliwość skuteczniejszego opracowywania polityki cenowej czy szybsze wprowadzania produktów na rynek. Jednym słowem pieniądze. – Posłużmy się najprostszym przykładem: firma może wydać miliony zł na reklamę w Internecie, wyświetlając banery na największych portalach. Kampanie masowe mają siłę rażenia bomby atomowej, jednak internauci mają już ich po dziurki w nosie. Dużo lepszą alternatywą jest reklama behawioralna, która przypomina działania snajpera. Dzięki szczegółowym danym o zainteresowaniach i aktywności internautów może skierować reklamę do potencjalnych klientów, którzy faktycznie szukają produktu o zbliżonych parametrach. Oznacza to drastyczne zmniejszenie przy jednoczesnym zwiększeniu skuteczności – tłumaczy Prajsnar.  

Przedsiębiorstwa tracą pieniądze także z innego powodu. Z badań IDC wynika, że ponad 60 proc. danych zgromadzonych w przedsiębiorstwach jest zbytecznych. W dużej mierze są to zarchiwizowane kopie informacji, które nie zostały zaktualizowane i tym samym straciły swoją biznesową wartość. Tymczasem przechowywanie ich na serwerach kosztuje krocie. Tylko w 2016 r. firmy wydały w tym celu ponad 50 mld dolarów. To niemal 8 razy tyle, ile przeznacza się na przechowywanie Big Data. – Dane nie powinny być obciążaniem, jednak firmy nie wiedzą jak z nimi postępować, więc zamiast generować zyski na ich monetyzacji, tracą z ich powodu niebagatelne sumy – mówi Łukasz Kapuśniak, badacz danych.  


źródło: informacja prasowa inPlus Media

#REKLAMA_POZIOMA#



 

Polecane
Emerytury
Stażowe