Krajewski stawia ultimatum w sprawie umowy UE-Mercosur
Co musisz wiedzieć:
- Polska chce wprowadzenia dopłat do produktów rolnych.
- "Żądamy utworzenia Europejskiego Funduszu Wyrównawczego dla Rolnictwa” - mówił szef resortu rolnictwa Stefan Krajewski.
- Zdecydowanie lepiej byłoby, gdyby minister Krajewski postawił bezwarunkowe weto wobec umowy UE-Mercosur.
"Żądamy utworzenia Europejskiego Funduszu Wyrównawczego dla Rolnictwa. Mój warunek jest prosty i nienegocjowalny - dopłata do każdej tony. Skoro brazylijski cukier czy drób jest tańszy o 30 proc. przez brak standardów, Unia musi co roku pokrywać te różnice polskiemu producentowi z budżetu centralnego"
- mówił minister na konferencji prasowej.
- Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy
- Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego
- NFZ wydał pilny komunikat
- Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa
- Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego
- Marek Jakubiak wziął ślub. Zdjęcie obiegło sieć
- GPC: Rząd planuje rozszczelnienie zapory na granicy z Białorusią
„Pistolet przystawiony do głowy europejskiego rolnika”
Jak powiedział, obecny moment jest krytyczny - „ważą się losy nie tylko polskiego rolnictwa, polskich gospodarstw, lecz także bezpieczeństwa żywnościowego całej Europy na kolejne dekady (...). Umowa z krajami Mercosur to pistolet przystawiony do głowy europejskiego rolnika” - mówił minister.
„Polska mówi NIE”
„Polska mówi NIE. Jest to poparte twardymi uchwałami, dyplomacją i determinacją, jakiej zabrakło naszym poprzednikom”
- podkreślił Krajewski.
Jak stwierdził „w czerwcu 2019 roku ówczesny premier Mateusz Morawiecki i rząd PiS-u pozwolili na polityczne domknięcie negocjacji z krajami Mercosur. To był ten moment, kiedy można było powiedzieć »weto«, kiedy można było zerwać te rozmowy. Rząd PiS wtedy milczał. W imię eksportu części samochodowych i mebli (...) poświęcono polskiego kurczaka, polski cukier i polską wołowinę" - oświadczył szef MriRW.
Oficjalne stanowisko państwa polskiego
Podkreślił, że sprzeciw wobec umowy jest oficjalnym stanowiskiem państwa polskiego.
„Sprzeciwiamy się umowie w tym kształcie. Zbudowaliśmy 'żelazny' sojusz z Francją i wspólnie blokujemy próbę podziału umowy na części, co miałoby odebrać nam prawo głosu
- zaznaczył szef resortu rolnictwa.
Przypomniał, że europosłowie Krzysztof Hetman (PSL) i Dariusz Joński (KO) zgłosili w Parlamencie Europejskim poprawki, które „w razie najgorszego stanowiska dot. umowy z Mercosur będą chronić nasz rynek”.
Apel do rządów państw UE
„Nie chodzi tylko o Polskę, dlatego stąd z Warszawy kieruję swój apel do wielu partnerów w Europie; do rządów Włoch, Austrii, Holandii, Irlandii, Węgier, Czech, Słowacji i Rumunii”
– podkreślał minister. Dodał, że nie można czekać, bo jeśli nie będzie mniejszości blokującej, niezbędne są mechanizmy ochronne.
Głosowanie w komisji handlu zagranicznego
Komisja handlu zagranicznego Parlamentu Europejskiego 11 grudnia przegłosowała projekt rozporządzenia wdrażającego klauzulę ochronną do umowy UE-Mercosur w odniesieniu do produktów rolnych. W jej ramach uwzględniono też część poprawek zgłoszonych przez polskich europosłów, m.in. rozszerzenie listy produktów objętych ochroną o jaja klasy A i klasy B oraz uruchomienie środków ochronnych już w sytuacji, kiedy import z Mercosuru wzrośnie o ponad 5 proc., a nie, jak proponowano wcześniej, 10 proc., a także skrócenie czasu na dochodzenia dotyczące zakłóceń na unijnym rynku z pół roku do trzech miesięcy.
10 mld euro rocznie dopłat dla rolnictwa
„Skoro ta umowa ma przynieść bogatej Północy tak gigantyczne zyski kosztem naszego rolnictwa, jeśli Unia Europejska jest tak zdeterminowana, by poświęcić swoje rolnictwo na ołtarzu wolnego handlu, to musimy być gotowi, by zapłacić pełną cenę za te zmiany. Polska może rozważyć rozmowę o tej umowie, ale tylko pod pewnymi warunkami”
- wyjaśnił minister.
"Żądamy utworzenia Europejskiego Funduszu Wyrównawczego dla Rolnictwa"
- oświadczył. Jak mówił, mechanizm ma być stały, a nie jednorazowy.
„Chodzi o kwotę rzędu 5 do 10 mld euro rocznie, dedykowanych wyłącznie na rekompensaty dla krajów frontowych. Te pieniądze muszą płynąć tak długo, jak długo będzie obowiązywać ta umowa”
- stwierdził.
Umowa UE-Mercosur
Umowa z blokiem krajów Mercosur (Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Boliwia, Urugwaj) ustanowi preferencje celne dla niektórych produktów rolnych z tych krajów, takich jak wołowina, drób, nabiał, cukier i etanol. Za sprawą proponowanych poprawek preferencje dla tych krajów będzie można wycofać, jeśli dojdzie do gwałtownego wzrostu importu lub spadku cen.
Jak podała w poniedziałek agencja Reuters, Francja i Włochy chcą przełożenia ostatecznego głosowania w Parlamencie Europejskim w sprawie porozumienia handlowego z Mercosur. Francja próbuje zbudować mniejszość blokującą z krajów członkowskich, które sprzeciwiają się porozumieniu wynegocjowanemu przez Komisję Europejską. KE liczy na to, że do podpisania porozumienia dojdzie na szczycie Mercosur 20 grudnia w Brazylii.
Komentarz
Biorąc pod uwagę, że proponowane przez ministra Stefana Krajewskiego 5-10 mld euro będzie pochodziło z kieszeni i tak już mocno obciążonych unijnymi daninami obywateli państw członkowskich, w tym również państwa polskiego, pomysł Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie wytrzymuje krytyki. Zdecydowanie lepiej byłoby, gdyby resort rolnictwa bezwarunkowo zawetował umowę UE-Mercosur, zamiast robić na niej politykę i pijar.




