Ekspert: W okresie pandemii ważne jest znalezienie złotego środka między pracą zdalną i stacjonarną

Zmiany organizacji pracy podczas pandemii mogą znacznie zmniejszać ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa, a tym samym ryzyko zamknięcia przedsiębiorstwa na czas kwarantanny - powiedziała PAP prof. SGH Elżbieta Mączyńska.
 Ekspert: W okresie pandemii ważne jest znalezienie złotego środka między pracą zdalną i stacjonarną
/ pixabay.com

Profesor zaznaczyła, że dopóki sytuacja epidemiologiczna nie zostanie opanowana, przede wszystkim poprzez opracowanie i wdrożenie szczepionki, firmy muszą szukać nowych rozwiązań dotyczących organizacji pracy, po to, by maksymalnie zmniejszać ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa, a w przypadku wykrycia go - minimalizować ryzyko zamknięcia firmy.

"Żadnego kraju na świecie raczej nie stać obecnie na całkowity lockdown"

- powiedziała. Zaznaczyła jednak, że ryzyko zakażenia jest wciąż bardzo duże, a w niektórych regionach nawet rosnące. Dlatego też - jak wskazała - przedsiębiorstwa powinny czynić wszystko, żeby "przestrzennie rozgęścić" liczbę pracowników.

Dodała, że wymaga to opracowywania i wdrażania takiego systemu organizacji pracy, dzięki któremu nawet w przypadku wykrycia wirusa u części załogi, nie dojdzie do wyłączenia całego zakładu. "Można np. zmienić zasady dotyczące zmianowości pracy, tak by izolować od siebie poszczególne grupy (zmiany) pracowników" - wyjaśniła. Innym rozwiązaniem może być uelastycznianie czasu pracy, np. wydłużanie dziennego wymiaru czasu pracy, tak by pracownicy stawiali się w firmie nie codziennie, ale np. trzy - cztery dni w tygodniu. Oczywiście - jak zaznaczyła - pomiędzy zmianami musi być przerwa na dokonywanie należytej dezynfekcji.

"Niektóre zakłady, np. fryzjerskie, podzieliły personel na zespoły: jednego dnia pracuje jeden, a następnego dnia - drugi. W takich warunkach, nawet jeśli w jednym zespole wykryty zostanie wirus, to zakład nadal będzie mógł pracować"


- powiedziała.

Mączyńska zaznaczyła, że zmiana organizacji pracy niezbędna jest przede wszystkim w tzw. zakładach pracy ciągłej, takich jak np. huty, elektrownie, gazownie, wodociągi, niektóre zakłady opieki zdrowotnej. "W takich przypadkach nie wystarczy klasyczny podział na trzy zmiany" - zauważyła.

Jej zdaniem, dokonując reorganizacji pracy firmy powinny angażować specjalistów m.in. od bezpieczeństwa, nawet psychologów. Wskazała, że większość przedsiębiorstw, urzędów, instytucji pracuje dziś w trybie jednozmianowym: np. od 8.00 do 16.00. Przyznała, że obecnie część z nich zmniejszyła pracownikom wymiar czasu pracy, m.in. korzystając z możliwości jakie daje tarcza antykryzysowa. Jednak - jak podkreśliła – tarcza to rozwiązanie przejściowe. "Z pewnością trzeba się liczyć z faktem, że pewne zmiany - jak np. reorganizacja czasu pracy i jego skracanie, praca zdalna czy wdrażanie pracy zmianowej - trzeba będzie w instytucjach, firmach, urzędach, a nawet w przedszkolach i innych placówkach edukacyjnych wprowadzić na dłużej lub na stałe" - powiedziała.

Wskazała też, że wszędzie tam gdzie jest to możliwe, przedsiębiorstwa i instytucje powinny wprowadzać pracę zdalną w optymalnym wymiarze. Zaznaczyła jednak, że bardzo ważne jest znalezienie tzw. złotego środka między wymiarem pracy zdalnej i stacjonarnej, ponieważ tzw. home office nie jest idealnym rozwiązaniem.

"Negatywnym efektem pracy w domu mogą być np. rozmaite konflikty rodzinne, zacieranie się granicy między pracą i niepracą, osłabienie nastroju, stany depresyjne itp. Zmniejsza to efektywność pracy, w efekcie zwiększają się też koszty opieki zdrowotnej"

- wyjaśniła. Zaznaczyła, że psychiatrzy i psychologowie już odnotowują nasilanie się tego typu schorzeń. Wskazała, że zarówno badania jak i doświadczenia praktyczne przemawiają za rozwiązaniami hybrydowymi: np. 3-4 dni pracownik wykonuje zadania zdalnie, a w pozostałe przychodzi do firmy. "

Oczywiście pod warunkiem, że spełniane byłyby podstawowe reżimy sanitarne i inne zasady bezpieczeństwa, w tym przede wszystkim noszenie maseczek ochronnych, odpowiedni dystans przestrzenny, staranna dezynfekcja itp."

- zastrzegła.

Profesor podkreśliła, że wprowadzone przepisami zabezpieczenia takie jak płyny, maski, oddelegowywanie pracowników do pracy w domu itp. są traktowane przez większość firm jako rozwiązania tymczasowe, niekiedy trochę prowizoryczne. Tymczasem - jak wskazała – zmiany organizacji pracy wymagają podejścia systemowego, kompleksowego. "Naukowcy, konsultanci oraz inni specjaliści np. od organizacji pracy i produkcji, eksperci sanitarni oraz fachowcy z zakresu bezpieczeństwa pracy będą tu niezbędni" - zaznaczyła. Dodała, że to oni powinni opracować i wskazać optymalne dla poszczególnych firm i instytucji rozwiązania, a zadaniem ekonomistów jest oszacowanie kosztów tych zmian.

Źródło: PAP

autor: Ewa Wesołowska

 


 

POLECANE
W Norwegii dla mordercy śpiewają kolorowe ptaki tylko u nas
W Norwegii dla mordercy śpiewają kolorowe ptaki

To, co dzieje się w Norwegii w sprawie Andersa Breivika - masowego mordercy, który przed 13 laty pozbawił życia siedemdziesięciu siedmiu niewinnych ludzi i zranił trzystu dziewiętnastu, powinno wykluczyć Norwegię z grona cywilizowanych krajów.

Zawieszenie broni w Libanie. Biden i Macron mają ogłosić je w ciągu 36 godzin z ostatniej chwili
Zawieszenie broni w Libanie. Biden i Macron mają ogłosić je w ciągu 36 godzin

Jak podaje agencja Reutera, prezydenci USA i Francji Joe Biden i Emmanuel Macron mają w przeciągu 36 godzin ogłosić zawieszenie broni w wojnie, którą Izrael toczy przeciwko Hezbollahowi w Libanie.

MSZ Francji o decyzji MTK ws. Netanjahu: Respektujemy prawo międzynarodowe polityka
MSZ Francji o decyzji MTK ws. Netanjahu: Respektujemy prawo międzynarodowe

Rzecznik francuskiego MSZ Christophe Lemoine, komentując w poniedziałek nakaz aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu wydany przez Międzynarodowy Trybunał Karny, oznajmił, że Francja respektuje prawo międzynarodowe.

Nawrocki kandydatem na prezydenta. Błaszczak: Nigdy nie był w partii polityka
Nawrocki kandydatem na prezydenta. Błaszczak: Nigdy nie był w partii

W poniedziałek gościem Przemysława Szubartowicza w programie "Punkt Widzenia" w Polsacie News był Mariusz Błaszczak. Przewodniczący klubu parlamentarnego PiS został zapytany o kwestię bezpartyjności Karola Nawrockiego.

Biały Dom: Poważnie podchodzimy do gróźb Rosji wobec bazy w Redzikowie z ostatniej chwili
Biały Dom: Poważnie podchodzimy do gróźb Rosji wobec bazy w Redzikowie

Poważnie podchodzimy do gróźb Rosji wobec bazy w Redzikowie, ale robimy wszystko, by zapewnić bezpieczeństwo naszym żołnierzom w Europie - powiedział w poniedziałek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. W sposób zawoalowany przyznał, że USA zezwoliły Ukrainie na używanie ATACMS wewnątrz Rosji.

Niemcy przygotowują się na ewentualny atak. Berlin wzoruje się na Polsce z ostatniej chwili
Niemcy przygotowują się na ewentualny atak. Berlin wzoruje się na Polsce

Niemiecka gazeta „Bild” poinformowała, że Berlin jest zaniepokojony ewentualnym atakiem Rosji na NATO. W tym celu niemieckie władze mają opracowywać plan budowy bunkrów.

KE egzekwuje prawo unijne. Platforma społecznościowa dla liberałów ma kłopoty z ostatniej chwili
KE egzekwuje prawo unijne. Platforma społecznościowa dla liberałów ma kłopoty

Rzecznik Komisji Europejskiej Thomas Regnier powiedział dziennikarzom w poniedziałek podczas briefingu w Brukseli, że platforma Bluesky narusza unijne przepisy dotyczące m.in. nakazu ujawniania informacji o liczbie użytkowników.

Protesty rolników w Europie. Ardanowski: Los rolnictwa europejskiego leży w polskich rękach tylko u nas
Protesty rolników w Europie. Ardanowski: Los rolnictwa europejskiego leży w polskich rękach

– Protesty rolnicze, moim zdaniem, będą się rozszerzały i będą miały coraz większy wpływ na rządy, jeżeli już nie na Komisję Europejską, to na rządy krajów członkowskich, żeby ratowały rolnictwo europejskie – mówi Jan Krzysztof Ardanowski w rozmowie z Moniką Rutke.

Serbia dalej od członkostwa w UE. Porażka dyplomatyczna Węgier polityka
Serbia dalej od członkostwa w UE. Porażka dyplomatyczna Węgier

Węgry zamierzały zorganizować unijną konferencję międzyrządową. Budapeszt liczył na otwarcie przez Serbię kolejnych rozdziałów negocjacyjnych z Unią Europejską. 

Polscy uczniowie niepokonani w Zawodach Matematycznych Państw Bałtyckich pilne
Polscy uczniowie niepokonani w Zawodach Matematycznych Państw Bałtyckich

Od 14 do 18 listopada w Tartu (Estonia) odbywały się XXXV Zawody Matematyczne Państw Bałtyckich (Baltic Way). Polska reprezentacja zajęła w nich pierwsze miejsce, pozostawiając konkurentów w tyle.

REKLAMA

Ekspert: W okresie pandemii ważne jest znalezienie złotego środka między pracą zdalną i stacjonarną

Zmiany organizacji pracy podczas pandemii mogą znacznie zmniejszać ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa, a tym samym ryzyko zamknięcia przedsiębiorstwa na czas kwarantanny - powiedziała PAP prof. SGH Elżbieta Mączyńska.
 Ekspert: W okresie pandemii ważne jest znalezienie złotego środka między pracą zdalną i stacjonarną
/ pixabay.com

Profesor zaznaczyła, że dopóki sytuacja epidemiologiczna nie zostanie opanowana, przede wszystkim poprzez opracowanie i wdrożenie szczepionki, firmy muszą szukać nowych rozwiązań dotyczących organizacji pracy, po to, by maksymalnie zmniejszać ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa, a w przypadku wykrycia go - minimalizować ryzyko zamknięcia firmy.

"Żadnego kraju na świecie raczej nie stać obecnie na całkowity lockdown"

- powiedziała. Zaznaczyła jednak, że ryzyko zakażenia jest wciąż bardzo duże, a w niektórych regionach nawet rosnące. Dlatego też - jak wskazała - przedsiębiorstwa powinny czynić wszystko, żeby "przestrzennie rozgęścić" liczbę pracowników.

Dodała, że wymaga to opracowywania i wdrażania takiego systemu organizacji pracy, dzięki któremu nawet w przypadku wykrycia wirusa u części załogi, nie dojdzie do wyłączenia całego zakładu. "Można np. zmienić zasady dotyczące zmianowości pracy, tak by izolować od siebie poszczególne grupy (zmiany) pracowników" - wyjaśniła. Innym rozwiązaniem może być uelastycznianie czasu pracy, np. wydłużanie dziennego wymiaru czasu pracy, tak by pracownicy stawiali się w firmie nie codziennie, ale np. trzy - cztery dni w tygodniu. Oczywiście - jak zaznaczyła - pomiędzy zmianami musi być przerwa na dokonywanie należytej dezynfekcji.

"Niektóre zakłady, np. fryzjerskie, podzieliły personel na zespoły: jednego dnia pracuje jeden, a następnego dnia - drugi. W takich warunkach, nawet jeśli w jednym zespole wykryty zostanie wirus, to zakład nadal będzie mógł pracować"


- powiedziała.

Mączyńska zaznaczyła, że zmiana organizacji pracy niezbędna jest przede wszystkim w tzw. zakładach pracy ciągłej, takich jak np. huty, elektrownie, gazownie, wodociągi, niektóre zakłady opieki zdrowotnej. "W takich przypadkach nie wystarczy klasyczny podział na trzy zmiany" - zauważyła.

Jej zdaniem, dokonując reorganizacji pracy firmy powinny angażować specjalistów m.in. od bezpieczeństwa, nawet psychologów. Wskazała, że większość przedsiębiorstw, urzędów, instytucji pracuje dziś w trybie jednozmianowym: np. od 8.00 do 16.00. Przyznała, że obecnie część z nich zmniejszyła pracownikom wymiar czasu pracy, m.in. korzystając z możliwości jakie daje tarcza antykryzysowa. Jednak - jak podkreśliła – tarcza to rozwiązanie przejściowe. "Z pewnością trzeba się liczyć z faktem, że pewne zmiany - jak np. reorganizacja czasu pracy i jego skracanie, praca zdalna czy wdrażanie pracy zmianowej - trzeba będzie w instytucjach, firmach, urzędach, a nawet w przedszkolach i innych placówkach edukacyjnych wprowadzić na dłużej lub na stałe" - powiedziała.

Wskazała też, że wszędzie tam gdzie jest to możliwe, przedsiębiorstwa i instytucje powinny wprowadzać pracę zdalną w optymalnym wymiarze. Zaznaczyła jednak, że bardzo ważne jest znalezienie tzw. złotego środka między wymiarem pracy zdalnej i stacjonarnej, ponieważ tzw. home office nie jest idealnym rozwiązaniem.

"Negatywnym efektem pracy w domu mogą być np. rozmaite konflikty rodzinne, zacieranie się granicy między pracą i niepracą, osłabienie nastroju, stany depresyjne itp. Zmniejsza to efektywność pracy, w efekcie zwiększają się też koszty opieki zdrowotnej"

- wyjaśniła. Zaznaczyła, że psychiatrzy i psychologowie już odnotowują nasilanie się tego typu schorzeń. Wskazała, że zarówno badania jak i doświadczenia praktyczne przemawiają za rozwiązaniami hybrydowymi: np. 3-4 dni pracownik wykonuje zadania zdalnie, a w pozostałe przychodzi do firmy. "

Oczywiście pod warunkiem, że spełniane byłyby podstawowe reżimy sanitarne i inne zasady bezpieczeństwa, w tym przede wszystkim noszenie maseczek ochronnych, odpowiedni dystans przestrzenny, staranna dezynfekcja itp."

- zastrzegła.

Profesor podkreśliła, że wprowadzone przepisami zabezpieczenia takie jak płyny, maski, oddelegowywanie pracowników do pracy w domu itp. są traktowane przez większość firm jako rozwiązania tymczasowe, niekiedy trochę prowizoryczne. Tymczasem - jak wskazała – zmiany organizacji pracy wymagają podejścia systemowego, kompleksowego. "Naukowcy, konsultanci oraz inni specjaliści np. od organizacji pracy i produkcji, eksperci sanitarni oraz fachowcy z zakresu bezpieczeństwa pracy będą tu niezbędni" - zaznaczyła. Dodała, że to oni powinni opracować i wskazać optymalne dla poszczególnych firm i instytucji rozwiązania, a zadaniem ekonomistów jest oszacowanie kosztów tych zmian.

Źródło: PAP

autor: Ewa Wesołowska

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe