M. Ossowski, red. nacz. "TS": Trudno o dialog, kiedy ktoś wykręca nam rękę

Pojęcie dialogu zakłada pewną równoprawność podmiotów. Równoprawność przynajmniej na potrzeby dialogu. Trudno o dialog, kiedy ktoś wykręca nam rękę lub trzyma pistolet przy naszej skroni. Wtedy jest możliwy co najwyżej dyktat, który dialogu jest parodią. I tak Rada Dialogu Społecznego została skonstruowana przy założeniu równości podmiotów, czyli strony rządowej, pracodawców i strony społecznej. Członkowie RDS byli powoływani i odwoływani przez głowę państwa na równych prawach.
 M. Ossowski, red. nacz.
/ pixy.org/ CC0 Public Domain

I tutaj wkracza „stan nadzwyczajny”, który tylnymi drzwiami usiłuje nam zaordynować partia rządząca przy okazji wprowadzania nowego okołoepidemicznego prawodawstwa, odbierając w praktyce Prezydentowi prerogatywę odwoływania członków RDS, a co za tym idzie, w opinii ekspertów Solidarności, również powoływania nowych członków. Prerogatywa ta w czasie epidemii ma należeć do… jednego z uczestników dialogu, czyli strony rządowej w osobie Premiera.
Czyli jeden z uczestników dialogu będzie mógł dowolnie odwołać innych uczestników, być może akurat tych, z którymi trudno mu się będzie „dialogowało”. Tylko że w takich okolicznościach trudno już mówić o dialogu. 
– Nie będziemy firmować fasady dialogu – powiedział Przewodniczący Piotr Duda i zapowiedział rezygnację przedstawicieli „S” z RDS. To bezprecedensowa sytuacja w historii Rady. 
Premier Mateusz Morawiecki mówi o tym, że potrzebujemy szczepionki solidarności. Bardzo słusznie, tyle że, aby można mówić o solidarności, nadal potrzebny jest dialog. Z równoprawnego dialogu bowiem bierze się wzajemne zaufanie i spokój. Tym bardziej potrzebny w czasie epidemii.
W czasie, kiedy to piszę, ciągle trwają prace nad ustawą. Być może przyjdzie jeszcze opamiętanie. 


 

POLECANE
Próbował wciągnąć nastolatkę do auta. Reakcja świadka uratowała dziewczynę Wiadomości
Próbował wciągnąć nastolatkę do auta. Reakcja świadka uratowała dziewczynę

30-letni mieszkaniec powiatu kamiennogórskiego został zatrzymany po tym, jak miał próbować siłą wciągnąć nieletnią do samochodu dostawczego. Do zdarzenia doszło w gminie Podgórzyn, a jego zamiary przerwał świadek.

Ważny komunikat dla mieszkańców Poznania z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Poznania

Od środy do 25 listopada potrwa uzupełniający nabór do programu „Mieszkanie dla Seniora” - podał poznański ratusz. W ramach programu oferowane są lokale dla osób starszych, które nie mogą otrzymać mieszkania komunalnego, ale nie stać ich na lokal wynajęty na rynku komercyjnym.

Potężny wybuch gazu w Braniewie. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
Potężny wybuch gazu w Braniewie. Trwa akcja służb

Wybuch gazu w Braniewie doprowadził do ogromnych zniszczeń w jednym z bloków przy placu Strażackim. 50 osób zostało ewakuowanych, a 74-letnia kobieta trafiła do szpitala z poparzeniami.

Napięte relacje między Hołownią a Tuskiem. „Rzucał papierami i nie odbierał telefonu” z ostatniej chwili
Napięte relacje między Hołownią a Tuskiem. „Rzucał papierami i nie odbierał telefonu”

W poniedziałek TVN24 poinformował, że między marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią a premierem Donaldem Tuskiem miało dochodzić do poważnych napięć. Jak podano w reportażu, lider Polski 2050 w trakcie pracy w koalicji miewał „emocjonalne reakcje”, które utrudniały współpracę.

Nowy podatek uderzy w Polaków? Rząd chce ściągnąć 5 miliardów zł z naszych portfeli Wiadomości
Nowy podatek uderzy w Polaków? Rząd chce ściągnąć 5 miliardów zł z naszych portfeli

Warsaw Enterprise Institute ostrzega przed wprowadzeniem nowego podatku ukrytego w projekcie Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP). Eksperci alarmują, że zmiany przygotowane przez rząd uderzą w przedsiębiorców i konsumentów, a ich koszt może sięgnąć aż 5 miliardów złotych rocznie.

Zaskakująca decyzja Netflixa. Jest komunikat z ostatniej chwili
Zaskakująca decyzja Netflixa. Jest komunikat

Netflix nawiązał współpracę z Yash Raj Films, by globalnie udostępnić kilkadziesiąt kultowych filmów Bollywood. Partnerstwo wchodzi w życie ze skutkiem natychmiastowym.

Zdecydowany lider sympatii Polaków. Tusk i Trzaskowski daleko w tyle Wiadomości
Zdecydowany lider sympatii Polaków. Tusk i Trzaskowski daleko w tyle

Wyniki tego badania mogą zaskoczyć wielu obserwatorów sceny politycznej. Najbardziej lubianym politykiem w Polsce został Karol Nawrocki – i to z przewagą, której nie osiągnął żaden inny lider. Nawet Donald Tusk i Rafał Trzaskowski razem nie zdołali go dogonić.

Nicolas Sarkozy wychodzi na wolność z ostatniej chwili
Nicolas Sarkozy wychodzi na wolność

Sąd w Paryżu zgodził się na zwolnienie z więzienia, pod nadzorem sądowym, byłego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego, który od 21 października odbywał wyrok pięciu lat pozbawienia wolności. Z więzienia były szef państwa będzie mógł wyjść jeszcze w poniedziałek.

Były premier weźmie udział w Marszu Niepodległości. Ja idę, a Ty? z ostatniej chwili
Były premier weźmie udział w Marszu Niepodległości. "Ja idę, a Ty?"

– Polska zawsze zwyciężała, gdy była narodem zwartym, dumnym i wierzącym w polskie wartości. Dziś znowu potrzebujemy tej siły, odwagi, a także nadziei na wspólną, piękną przyszłość – powiedział były premier Mateusz Morawiecki i zachęcił wszystkich do udziału w tegorocznym Marszu Niepodległości.

Tusk o Żurku: Prezydent nie współpracuje, więc sięgnąłem po człowieka z innym temperamentem gorące
Tusk o Żurku: Prezydent nie współpracuje, więc sięgnąłem po człowieka z innym temperamentem

Donald Tusk w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” przyznał, że po nieudanej współpracy z prezydentem zdecydował się na powołanie Waldemara Żurka na ministra sprawiedliwości.

REKLAMA

M. Ossowski, red. nacz. "TS": Trudno o dialog, kiedy ktoś wykręca nam rękę

Pojęcie dialogu zakłada pewną równoprawność podmiotów. Równoprawność przynajmniej na potrzeby dialogu. Trudno o dialog, kiedy ktoś wykręca nam rękę lub trzyma pistolet przy naszej skroni. Wtedy jest możliwy co najwyżej dyktat, który dialogu jest parodią. I tak Rada Dialogu Społecznego została skonstruowana przy założeniu równości podmiotów, czyli strony rządowej, pracodawców i strony społecznej. Członkowie RDS byli powoływani i odwoływani przez głowę państwa na równych prawach.
 M. Ossowski, red. nacz.
/ pixy.org/ CC0 Public Domain

I tutaj wkracza „stan nadzwyczajny”, który tylnymi drzwiami usiłuje nam zaordynować partia rządząca przy okazji wprowadzania nowego okołoepidemicznego prawodawstwa, odbierając w praktyce Prezydentowi prerogatywę odwoływania członków RDS, a co za tym idzie, w opinii ekspertów Solidarności, również powoływania nowych członków. Prerogatywa ta w czasie epidemii ma należeć do… jednego z uczestników dialogu, czyli strony rządowej w osobie Premiera.
Czyli jeden z uczestników dialogu będzie mógł dowolnie odwołać innych uczestników, być może akurat tych, z którymi trudno mu się będzie „dialogowało”. Tylko że w takich okolicznościach trudno już mówić o dialogu. 
– Nie będziemy firmować fasady dialogu – powiedział Przewodniczący Piotr Duda i zapowiedział rezygnację przedstawicieli „S” z RDS. To bezprecedensowa sytuacja w historii Rady. 
Premier Mateusz Morawiecki mówi o tym, że potrzebujemy szczepionki solidarności. Bardzo słusznie, tyle że, aby można mówić o solidarności, nadal potrzebny jest dialog. Z równoprawnego dialogu bowiem bierze się wzajemne zaufanie i spokój. Tym bardziej potrzebny w czasie epidemii.
W czasie, kiedy to piszę, ciągle trwają prace nad ustawą. Być może przyjdzie jeszcze opamiętanie. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe