[Felieton "TS"] Tomasz P. Terlikowski: Wszystko przed nami

Rezygnacja biskupa Edwarda Janiaka, rozwiązanie kaliskiego seminarium, dalsze śledztwo w sprawie diecezji – to dopiero przygrywka, przed tym, co będzie się działo w Kościele w Polsce.
 [Felieton
/ screen YouTube Salve Net

Jeśli ktoś ma nadzieję, że odwołanie (bo „przyjęcie rezygnacji” biskupa przed wiekiem emerytalnym i nie z powodów zdrowotnych oznacza w języku kościelnym przymusową dymisję) biskupa Edwarda Janiaka to było przesilenie w polskim Kościele, to spieszę zapewnić, że nic z tego. To dopiero początek, a pokazują to decyzje powiązane z dekretem o przyjęciu rezygnacji. Pierwszą z nich jest informacja o tym, że dochodzenie ws. biskupa będzie się nadal toczyło, a drugą – decyzja o rozwiązaniu seminarium duchownego w Kaliszu. To pokazuje, że sytuacja w diecezji była dramatyczna, że seminarium zostało rozbite, i że nie było możliwości jego uzdrowienia na miejscu. To od czasów skandalu seksualnego w St. Polten w Austrii pierwsza taka sytuacja, w której powiedziano o tym wprost. Wcześniej w Polsce rozwiązano wprawdzie seminarium sosnowieckie (którego rektor, obecnie wykładowca katolickiej uczelni, odwiedzał kluby gejowskie), ale oficjalnie podawano, że powodem były względy finansowe. I choć – już wtedy – komunikowałem, że powody są inne, to nigdy nie potwierdzono oficjalnie moich informacji. 


Jeśli mamy więc do czegoś porównywać sytuację z Kalisza, to właśnie do austriackiego seminarium, które rozwiązano z powodów nawarstwiających się tam problemów homoseksualnych. Czy w Kaliszu jest podobnie? Opis tej sprawy nie pozostawia wątpliwości. Poprzedniego rektora odwołano, bo odmówił on zgody na święcenia dla kleryka wyrzuconego z innego seminarium za homoseksualizm, oskarżanego o podrywanie uczniów, a jednocześnie pupila biskupa Janiaka. Przeciwko samemu biskupowi Janiakowi, zanim przeszedł on z archidiecezji wrocławskiej (której był kapłanem i biskupem pomocniczym), także w liście do nuncjusza abp. Józefa Kowalczyka sformułowano zarzuty, że miał on wykorzystywać swoją pozycję w odniesieniu do kleryków. List do Watykanu nie dotarł, ale wprost mówi się już o tym, że istniał. Czy w Kaliszu było podobnie? Wiele wskazuje na to, że tak. I to też trzeba będzie szczegółowo wyjaśnić.


Ale myliłby się ten, kto sądzi, że na diecezji kaliskiej się skończy. Sprawa biskupa Janiaka odnosi się także do archidiecezji wrocławskiej, a zarzuty i śledztwo wobec kardynała Henryka Gulbinowicza pokazują, że i tam rozliczenie będzie bardzo trudne. Nie sposób pominąć też pytania, jak to możliwe, że sprawy od lat zgłaszane do arcybiskupa Kowalczyka nie były załatwiane i nie trafiały do Watykanu. To są pytania, które teraz przed nami stoją. Bez odpowiedzi na nie nie będzie żadnego oczyszczenia Kościoła, a bez jego oczyszczenia nie będzie odzyskania wiarygodności i duszpasterskiego impetu.


 

POLECANE
Od północy kontrole na granicach. Szef MSWiA zapowiada z ostatniej chwili
Od północy kontrole na granicach. Szef MSWiA zapowiada

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował w niedzielę, że z meldunków otrzymanych m.in. od wojewodów i służb wynika, że jesteśmy w pełni gotowi do wprowadzenia od północy tymczasowych kontroli na granicach z Niemcami oraz Litwą.

Niemcy: odparliśmy atak polskiego drona z ostatniej chwili
Niemcy: "odparliśmy atak polskiego drona"

Niemiecka policja federalna przekazała, że powstrzymała drona nadlatującego z Polski. Policja rozważa postępowanie karne i administracyjne wobec operatora drona.

Płoną hale magazynowe w Kędzierzynie-Koźlu. Nowe informacje z ostatniej chwili
Płoną hale magazynowe w Kędzierzynie-Koźlu. Nowe informacje

W Kędzierzynie-Koźlu pali się hurtownia ze sprzętem elektrycznym. Na miejscu pracuje już ponad stu strażaków. Dwóch ratowników jest poszkodowanych. Ogłoszono alert RCB z apelem, by w promieniu kilometra od pożaru zamykać okna.

Prowokator wyprowadzony podczas konferencji Jarosława Kaczyńskiego na granicy z Niemcami z ostatniej chwili
Prowokator wyprowadzony podczas konferencji Jarosława Kaczyńskiego na granicy z Niemcami

Podczas konferencji szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego w Rosówku na granicy polsko-niemieckiej doszło do incydentu – policja wyprowadziła jednego z prowokatorów.

Prezes PZPN: Wiem, kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski z ostatniej chwili
Prezes PZPN: Wiem, kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski

Prezes PZPN Cezary Kulesza wybrał już selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski – informują media. Jak przekazało Radio Zet, trwa ustalanie warunków i wkrótce ma zostać wydany komunikat w sprawie następcy Michała Probierza. Dokładna data nie jest znana.

Komunikat dla mieszkańców Poznania z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Poznania

Od 7 lipca kolejne zwężenia i objazdy na S11 pod Poznaniem – sprawdź, gdzie zwolnić i jak ominąć remont.

Kłęby dymu nad miastem. Płonie hala w Kędzierzynie-Koźlu Wiadomości
Kłęby dymu nad miastem. Płonie hala w Kędzierzynie-Koźlu

W niedzielę, 6 lipca, w Kędzierzynie-Koźlu wybuchły dwa pożary. Strażacy najpierw gasili las, potem halę z rowerami i hulajnogami.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Europa Wschodnia, Południowa oraz zachodnie krańce będą pod wpływem wyżów, a pozostała część kontynentu - pod wpływem niżów znad Skandynawii oraz północnych Włoch z pofalowanym frontem atmosferycznym.

Tak miał wyglądać przepis, który miał zdejmować odpowiedzialność z przestępców w rządzie Tuska? z ostatniej chwili
Tak miał wyglądać przepis, który miał zdejmować odpowiedzialność z przestępców w rządzie Tuska?

Grupa „bodnarowców” ma już gotową ustawę bezkarnościową! Miałaby ona zapewnić bezkarność środowisku związanym z obecną władzą w związku z ich bezprawnymi działaniami po 15 października 2023 roku – przekazał dziennikarz Michał Karnowski na antenie Telewizji wPolsce24.

Tragedia nad jeziorem Długie. Nie żyje 12-letnia dziewczynka Wiadomości
Tragedia nad jeziorem Długie. Nie żyje 12-letnia dziewczynka

Do dramatycznego zdarzenia doszło w sobotni wieczór, 5 lipca, nad jeziorem Długie w Rzepinie. Służby otrzymały zgłoszenie o zaginięciu 12-letniej dziewczynki po godzinie 18. Na miejsce natychmiast skierowano duże siły ratownicze – w tym strażaków, ratowników medycznych i policję.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Tomasz P. Terlikowski: Wszystko przed nami

Rezygnacja biskupa Edwarda Janiaka, rozwiązanie kaliskiego seminarium, dalsze śledztwo w sprawie diecezji – to dopiero przygrywka, przed tym, co będzie się działo w Kościele w Polsce.
 [Felieton
/ screen YouTube Salve Net

Jeśli ktoś ma nadzieję, że odwołanie (bo „przyjęcie rezygnacji” biskupa przed wiekiem emerytalnym i nie z powodów zdrowotnych oznacza w języku kościelnym przymusową dymisję) biskupa Edwarda Janiaka to było przesilenie w polskim Kościele, to spieszę zapewnić, że nic z tego. To dopiero początek, a pokazują to decyzje powiązane z dekretem o przyjęciu rezygnacji. Pierwszą z nich jest informacja o tym, że dochodzenie ws. biskupa będzie się nadal toczyło, a drugą – decyzja o rozwiązaniu seminarium duchownego w Kaliszu. To pokazuje, że sytuacja w diecezji była dramatyczna, że seminarium zostało rozbite, i że nie było możliwości jego uzdrowienia na miejscu. To od czasów skandalu seksualnego w St. Polten w Austrii pierwsza taka sytuacja, w której powiedziano o tym wprost. Wcześniej w Polsce rozwiązano wprawdzie seminarium sosnowieckie (którego rektor, obecnie wykładowca katolickiej uczelni, odwiedzał kluby gejowskie), ale oficjalnie podawano, że powodem były względy finansowe. I choć – już wtedy – komunikowałem, że powody są inne, to nigdy nie potwierdzono oficjalnie moich informacji. 


Jeśli mamy więc do czegoś porównywać sytuację z Kalisza, to właśnie do austriackiego seminarium, które rozwiązano z powodów nawarstwiających się tam problemów homoseksualnych. Czy w Kaliszu jest podobnie? Opis tej sprawy nie pozostawia wątpliwości. Poprzedniego rektora odwołano, bo odmówił on zgody na święcenia dla kleryka wyrzuconego z innego seminarium za homoseksualizm, oskarżanego o podrywanie uczniów, a jednocześnie pupila biskupa Janiaka. Przeciwko samemu biskupowi Janiakowi, zanim przeszedł on z archidiecezji wrocławskiej (której był kapłanem i biskupem pomocniczym), także w liście do nuncjusza abp. Józefa Kowalczyka sformułowano zarzuty, że miał on wykorzystywać swoją pozycję w odniesieniu do kleryków. List do Watykanu nie dotarł, ale wprost mówi się już o tym, że istniał. Czy w Kaliszu było podobnie? Wiele wskazuje na to, że tak. I to też trzeba będzie szczegółowo wyjaśnić.


Ale myliłby się ten, kto sądzi, że na diecezji kaliskiej się skończy. Sprawa biskupa Janiaka odnosi się także do archidiecezji wrocławskiej, a zarzuty i śledztwo wobec kardynała Henryka Gulbinowicza pokazują, że i tam rozliczenie będzie bardzo trudne. Nie sposób pominąć też pytania, jak to możliwe, że sprawy od lat zgłaszane do arcybiskupa Kowalczyka nie były załatwiane i nie trafiały do Watykanu. To są pytania, które teraz przed nami stoją. Bez odpowiedzi na nie nie będzie żadnego oczyszczenia Kościoła, a bez jego oczyszczenia nie będzie odzyskania wiarygodności i duszpasterskiego impetu.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe