Rosemann: Premier Schetyna czyli czemu to się nie mogło udać

Można się z moją opinią nie zgadzać ale uważam, że charyzmy jest w Schetynie tyle, ile w kalafiorze. Problem w tym, że kluczem do zwycięstwa we wczorajszej debacie musiała być głownie osobowość w tym wspomniana charyzma Schetyny. Debata to coś, co wymaga przede wszystkim pokazania przywództwa i programu. Platforma pokazała, że ani jednego ani drugiego nie ma. I to jest główny powód czemu nie mamy i pewnie długo nie będziemy mieli „Premiera z PO”
/ YT, print screen
Myślę, że niektórzy naprawdę wierzyli a całkiem sporo miało nadzieję, że z wczorajszej debaty nad konstruktywnym wotum nieufności dla rządu Platforma Obywatelska wyjdzie zwycięsko. Nie, żeby zaraz sądzić, że Grzegorz Schetyna ma jakiekolwiek szanse wyjść z Sejmu jako nowy Prezes Rady Ministrów ale, że debata będzie sukcesem głównej partii opozycyjnej.

Dziś wygląda na to, że taką pewność a może tylko nadzieję ma już tylko posłanka Kinga Gajewska, zwana ponoć przez niedoszłego Premiera „Dzidzią” i Wirtualna Polska pod kierunkiem niegdysiejszego zastępcy Tomasza Lisa, pana Machały. Cała reszta chyba wie, że się nie udało.

Ja doskonale rozumiem ich nadzieje i współczuję ich bólu, ale to po prostu nie mogło się udać. Budowanie na tej debacie strategii wywindowania poparcia dla PO ponad to, które sondaże podają dla rządzącego PiS-u to nie była naiwność. To był bardzo poważny błąd. Na czym polegała istota tego błędu i z czego on wynikał postaram się w skrócie opisać.

Powodów dla których to się nie mogło udać jest więcej ale wymienię dwa czy raczej trzy główne.

Po pierwsze Grzegorz Schetyna.

Platforma Obywatelska dużo bardziej niż PiS czy ktokolwiek inny powinna mieć pretensje do Tuska w związku z jego ucieczką z polskiej polityki. Skutkiem tego jest, że jak już Platforma zdołała wykaraskać się z „przywództwa” Ewy Kopacz, popadła w opresję „przywództwa” Schetyny.

Prawdę powiedziawszy za mało chyba uwagi poświęcałem i poświęcam obecnemu szefowi PO bo za nic nie potrafię dopatrzeć się w nim predyspozycji, dzięki którym szefuje on starającej się odzyskać władze partii. Tutaj nie mogło nie pojawić się słowo „charyzma”. Można się oczywiście z moja opinia nie zgadzać ale uważam, że wspomnianej charyzmy jest w Schetynie tyle, ile w kalafiorze. Problem w tym, że kluczem do zwycięstwa we wczorajszej debacie musiała być głownie osobowość w tym wspomniana charyzma Schetyny. Czemu akurat osobowość wyjaśnię podając dalej kolejny powód przegranej PO.

Z tą charyzmą sprawiającego wrażenie wystruganego z drewna Grzegorza Schetyny jest tak, że owszem, zdarza się raz na milion, że ktoś uchodzący za „drewniaka” nagle zaczyna sobie świetnie radzić w publicznych wystąpieniach. I tak jeden na milion cud u nas właśnie się zdarzył. Pechem PO i Schetyny jest to, że nie dotyczył on „lidera opozycji” lecz jego głównej rywalki.

Zanim Beata Szydło została Premierem byłem pewnie ostatnmi, który rekomendowałby powierzanie jej roli występującej w imieniu swojego ugrupowania. Dziś sądzę, że jej wystąpienia należą do najsilniejszych broni, jakimi PiS dysponuje. To, że właśnie z nią miał się zmierzyć Schetyna to drugi z powodów wczorajszej jego porażki.

Wreszcie powód trzeci, najważniejszy. Program, z którym Platforma podjęła wczorajszy nieudany „marsz po władze”. A w zasadzie nie program lecz publiczne zademonstrowanie, że nie jest w stanie go stworzyć.

Jedynym programowym konkretem obok zapewnień, że PO u władzy zrobi, żeby było tak jak było, okazał się program „500+”. Który według Schetyny Platforma rozwinie i udoskonali.

I tu pojawia się największa wątpliwość co do politycznych talentów Schetyny i jego otoczenia. Składanie wniosku o wotum nieufności dla rządu w terminie pokrywającym się z podsumowaniem sztandarowego i będącego sukcesem rządu programu społecznego nie jest przejawem politycznej głupoty lecz raczej jakichś skłonności samobójczych.

Zanim Schetyna wszedł na sejmową mównicę i obiecał jeszcze więcej „500+” jego intelektualnie  „sprawni inaczej” partyjni koledzy gdzie się dało zdążyli zapewnić, że „500+” to zbrodnia na finansach i „krojenie” obywateli z ich pieniędzy. Pięknie tym przygotowując szefowi grunt pod spektakularne wyjście na idiotę.

To, co miało być dla PO trampoliną do przyszłych zwycięstw może okazać się dla niej poważnym problemem. Dotąd „modus operandi” nie tylko Platformy ale całej „totalnej opozycji” sprowadzał się do wykrzykiwania prostych komunikatów o „zagrożeniu” tego czy tamtego i do tego wystarczyli harcownicy w rodzaju Joanny Muchy, Kingi Gajewskiej czy Sławomira Nitrasa. Debata to już jednak coś innego. Coś, co wymaga przede wszystkim pokazania przywództwa i programu.

Platforma pokazała, że ani jednego ani drugiego nie ma. I to jest główny powód czemu nie mamy i pewnie długo nie będziemy mieli „Premiera z PO”

 

 

POLECANE
Polacy najchętniej obdarowaliby prezentem Karola Nawrockiego. Świąteczny sondaż Wiadomości
Polacy najchętniej obdarowaliby prezentem Karola Nawrockiego. Świąteczny sondaż

Karol Nawrocki znalazł się na czele świątecznego sondażu SW Research dla „Wprost”. To jemu respondenci najczęściej deklarowali chęć wręczenia prezentu, częściej niż Donaldowi Tuskowi i pozostałym politykom.

Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot. Akcja nad Bałtykiem pilne
Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot. Akcja nad Bałtykiem

Dyżurne służby obrony powietrznej RP interweniowały mimo okresu świątecznego. Nad Bałtykiem przechwycono rosyjski samolot rozpoznawczy, a w nocy monitorowano także obiekty wlatujące w polską przestrzeń powietrzną od strony Białorusi.

Ambasador RP we Francji zatrzymany przez CBA wydał oświadczenie z ostatniej chwili
Ambasador RP we Francji zatrzymany przez CBA wydał oświadczenie

Jan Emeryk Rościszewski, obecny ambasador Polski we Francji, został zatrzymany w ramach śledztwa dotyczącego Collegium Humanum. Dyplomata po złożeniu wyjaśnień został zwolniony i zadeklarował pełną współpracę z prokuraturą.

Płonie kościół w Lublinie. Strażacy ściągani z okolicznych miejscowości z ostatniej chwili
Płonie kościół w Lublinie. Strażacy ściągani z okolicznych miejscowości

Od wczesnych godzin porannych trwa walka z pożarem kościoła przy ul. Kunickiego w Lublinie. Ogień objął poddasze świątyni, a strażacy przyznają, że akcja gaśnicza może potrwać wiele godzin.

Warszawa: dramatyczny wypadek w Wigilię. Dwie osoby zakleszczone, trwała reanimacja Wiadomości
Warszawa: dramatyczny wypadek w Wigilię. Dwie osoby zakleszczone, trwała reanimacja

Do groźnego zderzenia doszło w Wigilię późnym wieczorem na warszawskiej Woli. Dwie osoby zostały zakleszczone w pojeździe, a jedna z pasażerek była reanimowana. Poszkodowani w ciężkim stanie trafili do szpitala.

Wygrał 1,8 mld dol w loterii. Gigantyczna kumulacja Powerball rozbita gorące
Wygrał 1,8 mld dol w loterii. Gigantyczna kumulacja Powerball rozbita

Po 46 losowaniach bez głównej nagrody padła jedna z najwyższych wygranych w historii amerykańskich loterii. Zwycięski los Powerball został kupiony w stanie Arkansas, a pula nagród przekroczyła 1,8 mld dolarów.

Kalifornia pod wodą. Wprowadzono stan wyjątkowy i rozpoczęto ewakuację pilne
Kalifornia pod wodą. Wprowadzono stan wyjątkowy i rozpoczęto ewakuację

Jeszcze przed nadejściem burz władze hrabstwa Los Angeles zdecydowały o ewakuacji setek rodzin. Gwałtowne opady przyniosły powodzie błyskawiczne i lawiny błotne, a sytuacja zmusiła służby do ogłoszenia stanu wyjątkowego.

Śląsk chce stworzyć megamiasto. Metropolis będzie większe od Warszawy z ostatniej chwili
Śląsk chce stworzyć megamiasto. Metropolis będzie większe od Warszawy

Na południu Polski trwają prace nad projektem, który może całkowicie zmienić mapę administracyjną kraju. Na Śląsku rozważane jest połączenie wszystkich gmin Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii w jeden organizm miejski liczący ponad 2 mln mieszkańców.

Pilna decyzja MSZ ws. ambasadora Polski we Francji z ostatniej chwili
Pilna decyzja MSZ ws. ambasadora Polski we Francji

Rzecznik MSZ Maciej Wewiór przekazał w środę PAP, że decyzją szefa MSZ Radosława Sikorskiego ambasador Polski we Francji Jan R. został zwolniony z kierowania placówką do czasu wyjaśnienia wątpliwości. Sprawa ma związek z medialnymi doniesieniami o jego zatrzymaniu przez CBA.

 „Die Welt” ostro o Unii Europejskiej: „Nie sprawdziła się” z ostatniej chwili
„Die Welt” ostro o Unii Europejskiej: „Nie sprawdziła się”

Na łamach niemieckiego dziennika „Die Welt” opublikowano krytyczny tekst dotyczący kondycji Unii Europejskiej. Autorzy zarzucają Brukseli biurokratyczny autorytaryzm, nieskuteczność w kluczowych kryzysach i oderwanie od realnych problemów gospodarki oraz obywateli. W tekście pojawiają się mocne tezy o Green Deal, polityce migracyjnej i braku demokratycznej legitymacji urzędników w Brukseli.

REKLAMA

Rosemann: Premier Schetyna czyli czemu to się nie mogło udać

Można się z moją opinią nie zgadzać ale uważam, że charyzmy jest w Schetynie tyle, ile w kalafiorze. Problem w tym, że kluczem do zwycięstwa we wczorajszej debacie musiała być głownie osobowość w tym wspomniana charyzma Schetyny. Debata to coś, co wymaga przede wszystkim pokazania przywództwa i programu. Platforma pokazała, że ani jednego ani drugiego nie ma. I to jest główny powód czemu nie mamy i pewnie długo nie będziemy mieli „Premiera z PO”
/ YT, print screen
Myślę, że niektórzy naprawdę wierzyli a całkiem sporo miało nadzieję, że z wczorajszej debaty nad konstruktywnym wotum nieufności dla rządu Platforma Obywatelska wyjdzie zwycięsko. Nie, żeby zaraz sądzić, że Grzegorz Schetyna ma jakiekolwiek szanse wyjść z Sejmu jako nowy Prezes Rady Ministrów ale, że debata będzie sukcesem głównej partii opozycyjnej.

Dziś wygląda na to, że taką pewność a może tylko nadzieję ma już tylko posłanka Kinga Gajewska, zwana ponoć przez niedoszłego Premiera „Dzidzią” i Wirtualna Polska pod kierunkiem niegdysiejszego zastępcy Tomasza Lisa, pana Machały. Cała reszta chyba wie, że się nie udało.

Ja doskonale rozumiem ich nadzieje i współczuję ich bólu, ale to po prostu nie mogło się udać. Budowanie na tej debacie strategii wywindowania poparcia dla PO ponad to, które sondaże podają dla rządzącego PiS-u to nie była naiwność. To był bardzo poważny błąd. Na czym polegała istota tego błędu i z czego on wynikał postaram się w skrócie opisać.

Powodów dla których to się nie mogło udać jest więcej ale wymienię dwa czy raczej trzy główne.

Po pierwsze Grzegorz Schetyna.

Platforma Obywatelska dużo bardziej niż PiS czy ktokolwiek inny powinna mieć pretensje do Tuska w związku z jego ucieczką z polskiej polityki. Skutkiem tego jest, że jak już Platforma zdołała wykaraskać się z „przywództwa” Ewy Kopacz, popadła w opresję „przywództwa” Schetyny.

Prawdę powiedziawszy za mało chyba uwagi poświęcałem i poświęcam obecnemu szefowi PO bo za nic nie potrafię dopatrzeć się w nim predyspozycji, dzięki którym szefuje on starającej się odzyskać władze partii. Tutaj nie mogło nie pojawić się słowo „charyzma”. Można się oczywiście z moja opinia nie zgadzać ale uważam, że wspomnianej charyzmy jest w Schetynie tyle, ile w kalafiorze. Problem w tym, że kluczem do zwycięstwa we wczorajszej debacie musiała być głownie osobowość w tym wspomniana charyzma Schetyny. Czemu akurat osobowość wyjaśnię podając dalej kolejny powód przegranej PO.

Z tą charyzmą sprawiającego wrażenie wystruganego z drewna Grzegorza Schetyny jest tak, że owszem, zdarza się raz na milion, że ktoś uchodzący za „drewniaka” nagle zaczyna sobie świetnie radzić w publicznych wystąpieniach. I tak jeden na milion cud u nas właśnie się zdarzył. Pechem PO i Schetyny jest to, że nie dotyczył on „lidera opozycji” lecz jego głównej rywalki.

Zanim Beata Szydło została Premierem byłem pewnie ostatnmi, który rekomendowałby powierzanie jej roli występującej w imieniu swojego ugrupowania. Dziś sądzę, że jej wystąpienia należą do najsilniejszych broni, jakimi PiS dysponuje. To, że właśnie z nią miał się zmierzyć Schetyna to drugi z powodów wczorajszej jego porażki.

Wreszcie powód trzeci, najważniejszy. Program, z którym Platforma podjęła wczorajszy nieudany „marsz po władze”. A w zasadzie nie program lecz publiczne zademonstrowanie, że nie jest w stanie go stworzyć.

Jedynym programowym konkretem obok zapewnień, że PO u władzy zrobi, żeby było tak jak było, okazał się program „500+”. Który według Schetyny Platforma rozwinie i udoskonali.

I tu pojawia się największa wątpliwość co do politycznych talentów Schetyny i jego otoczenia. Składanie wniosku o wotum nieufności dla rządu w terminie pokrywającym się z podsumowaniem sztandarowego i będącego sukcesem rządu programu społecznego nie jest przejawem politycznej głupoty lecz raczej jakichś skłonności samobójczych.

Zanim Schetyna wszedł na sejmową mównicę i obiecał jeszcze więcej „500+” jego intelektualnie  „sprawni inaczej” partyjni koledzy gdzie się dało zdążyli zapewnić, że „500+” to zbrodnia na finansach i „krojenie” obywateli z ich pieniędzy. Pięknie tym przygotowując szefowi grunt pod spektakularne wyjście na idiotę.

To, co miało być dla PO trampoliną do przyszłych zwycięstw może okazać się dla niej poważnym problemem. Dotąd „modus operandi” nie tylko Platformy ale całej „totalnej opozycji” sprowadzał się do wykrzykiwania prostych komunikatów o „zagrożeniu” tego czy tamtego i do tego wystarczyli harcownicy w rodzaju Joanny Muchy, Kingi Gajewskiej czy Sławomira Nitrasa. Debata to już jednak coś innego. Coś, co wymaga przede wszystkim pokazania przywództwa i programu.

Platforma pokazała, że ani jednego ani drugiego nie ma. I to jest główny powód czemu nie mamy i pewnie długo nie będziemy mieli „Premiera z PO”

 


 

Polecane