Jak Tusk wytresował własne elity. Nowy numer „Tygodnika Solidarność” już w sprzedaży
O księdzu Jerzym Popiełuszce, który był naszym wikarym, mogę się wypowiedzieć tylko personalnie. Nie będę rozpisywać się o jego filozofii, a zamiast tego opowiem, jak ks. Jurek wpasował się w mój żoliborski świat oraz o tym, jak w ogóle się w nim znalazł. Napiszę o klimacie tych czasów – naturalnie subiektywnie – w formie wspomnień.
Wayve, brytyjski start-up, o którym jeszcze kilka lat temu nie słyszał niemal żaden gracz na rynku motoryzacyjnym, ma ambicje stać się firmą, która zmieni zachodnie społeczeństwa. Od miesięcy pracuje bowiem nad sztuczną inteligencją, która będzie nie tylko podejmować samodzielne decyzje, ale zachowań będzie się uczyć przede wszystkim od ludzi. To SI, która stanie się naszym kierowcą. Najpierw w taksówkach Ubera.
– Całkowita bezemisyjność jakiegokolwiek procesu transformacji energii po prostu nie istnieje. Wynika to wprost z najbardziej uniwersalnego prawa przyrody, jakim jest II zasada termodynamiki. Osiągnięcie całkowicie bezemisyjnej gospodarki jest utopią realizowaną jedynie przez całkowitą likwidację tejże gospodarki – mówi prof. dr hab. inż. Maciej Chorowski z Politechniki Wrocławskiej w rozmowie z Marcinem Krzeszowcem.
– Wprowadzanie ideologii Europejskiego Zielonego Ładu niczym nie różni się od systemów zachęt stosowanych w komunizmie. Wtedy także zachowanie zgodne z ideologią było nagradzane – dostawałeś talon na malucha, na mieszkanie, o ile oczywiście byłeś w systemie. Jeżeli jednak nie tkwiłeś w nim mentalnie, nie akceptowałeś go, nie dostawałeś ani talonów, ani mieszkania – mówi dr Artur Bartoszewicz, redaktor i współautor raportu „Drapieżny Zielony (nie)Ład”, w rozmowie z Pawłem Pietkunem.
Rocznica nie bardzo okrągła, ale inspirująca... We wrześniu 1943 roku (okupacja!) na pierwszej stronie podziemnego „Biuletynu Informacyjnego”, czyli głównego pisma Armii Krajowej, ukazał się artykuł programowy „O jaką Polskę walczymy”. Kluczowy fragment: „Walczymy o Polskę sprawiedliwości społecznej i dobrobytu najszerszych mas. O Polskę, która wyzwoli z niedostatku i nędzy milionowe rzesze niedożywionych i głodujących. O Polskę, która podniesie stopę życiową najbiedniejszych i obniży niesprawiedliwie wysokie zyski warstw dotąd uprzywilejowanych. O Polskę, która szanując w rozsądnych granicach własność prywatną – wyzwoli kraj z bezsensu kapitalizmu i uspołeczni wielkie warsztaty pracy”.
Pytanie: Czy można legalnie produkować i sprzedawać domowe wędliny? Jakie przepisy regulują tę działalność i na co należy zwrócić uwagę, by nie narazić się na problemy prawne?
Władimir Putin twierdzi, że jego wielki poprzednik Stalin 17 września 1939 r. nie najechał na Rzeczpospolitą, tylko bronił przed „nazistami” Rosjan – odsuwając od granic ZSRS widmo wojny.
Lufthansa Cargo, lider na rynku frachtu lotniczego, inwestuje 600 milionów euro w rozbudowę centrum cargo we Frankfurcie. Inwestycja ta ma na celu wzmocnienie dominującej pozycji Niemiec w europejskim sektorze logistyki. Zakończenie projektu planowane jest na 2030 rok i obejmuje modernizację magazynów oraz wprowadzenie nowoczesnych rozwiązań technologicznych. W tym czasie Polska, posiadająca ogromny potencjał logistyczny, nie wykorzystuje swoich możliwości z powodu politycznych opóźnień w realizacji Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK).
Wrócił rząd Platformy Obywatelskiej, wróciły i prowokacje wokół Marszu Niepodległości. Chociaż do 11 listopada są jeszcze niecałe dwa miesiące, to władza już pokazuje, czego można się spodziewać w tym roku. Niczego dobrego.
– Zielony Ład to nie jest jedynie zmiana administracyjna, ale zmiana środowiska bytowego każdego człowieka, który mieszka w Unii Europejskiej. Nie ma tu znaczenia wiek obywatela, jego zawód, płeć ani poglądy polityczne, ta transformacja dosięgnie każdego – mówi Cezary Wincenciak, rolnik, w rozmowie z Agnieszką Żurek.
Zwolnienie blisko dwóch tysięcy pracowników fabryk Beko, z których ponad tysiąc pracuje w Łodzi, a niemal drugie tyle w zamykanej fabryce lodówek we Wrocławiu, jest problemem nie tylko lokalnym. To istotne zagrożenie egzystencjalne dla blisko dwóch tysięcy rodzin. Odczują je również łódzkie i wrocławskie zakłady usługowe i sklepy, które były związane z istnieniem obu fabryk. Dla pracowników, często z wieloletnim stażem pracy, to tragedia, z którą nie wiedzą, jak sobie poradzić. To również problem dla gospodarki pokazujący, że kolejne rządy, skupiając się na sprawach globalnych, straciły z oczu dobrostan swoich obywateli.
Popularny liberalny mit głosi, że biedni „pasożytują” na bogatych czy przynajmniej na średniozamożnych oraz że główną przyczyną niedomagania systemu gospodarczego w rozmaitych krajach jest to, że „biednym nie chce się pracować”.
To już wszyscy wiedzą: Kopernik była kobietą. Za to królowa Elżbieta I Tudor odwrotnie – goliła zarost i ukrywała pod kryzami jabłko Adama. Ale czy dane przez naturę pierwszorzędne cechy płciowe mają jakieś znaczenie? Wystarczy poczuć się dowolnie wybraną płcią, choćby na przekór danym wyjściowym. Do usług kozetki terapeutów, kuracje hormonalne, chirurgia, moda oraz słownictwo.
Narastająca fala zwolnień grupowych, wyższe rachunki za energię, skok inflacji, gigantyczny deficyt budżetowy i brak perspektyw na poprawę sytuacji. Do coraz większej grupy Polaków dociera, że ten rząd nie jest w stanie rozwiązywać realnych problemów społecznych.
Podczas 33. Forum Ekonomicznego w Karpaczu przedstawiciele NSZZ „Solidarność” zaprezentowali przygotowany przez grupę ekspertów raport „Drapieżny Zielony (nie)Ład”. Przedstawione analizy opisują problem, który dotyczy praktycznie wszystkich mieszkańców Polski, rozpala emocje wielu obywateli, a zarazem jest ignorowany przez dużą część elit i klasy politycznej. Konsekwencje Zielonego Ładu nie zostały dotąd zbadane i opisane na taką skalę.
Psychologowie społeczni znają termin „hipoteza sprawiedliwego świata”. To jeden z najbardziej podstępnych błędów poznawczych, które zacierają ludziom racjonalny ogląd rzeczywistości. Oto wierzymy, że to, co się dzieje, jest jakoś tam sensowne i sprawiedliwe. Skoro coś jest, to musi być sensowne. Zgodnie z tym rozumowaniem – skoro taka Komisja Europejska (ciało w końcu poważne) od wielu lat z takim uporem forsuje zestaw swoich polityk klimatycznych (zbiorczo nazywanych Zielonym Ładem), to znaczy, że generalnie są to polityki dobre, słuszne, przemyślane i policzone. Tylko że prawda jest brutalna. One nie są ani przemyślane, ani policzone. A jeśli dobre i słuszne, to wyłącznie dla nielicznych. Niestety.
Tak kompleksowej analizy dotyczącej polityki klimatycznej UE oraz jej wpływu na Polskę jeszcze nie było. "European Green Deal" jest na ustach wszystkich polityków unijnego mainstreamu, a przede wszystkim Komisji Europejskiej. Jego implementacja ma być kluczowa dla przyszłości Unii. Jednak nikt z piewców Zielonego Ładu nie chce wprost mówić o kosztach z nim związanych. Na to reaguje Solidarność, która zleciła niezależnym ekspertom przygotowanie kompleksowego raportu dot. realizacji założeń polityki klimatycznej. W nowym numerze "Tygodnika Solidarność" prezentujemy wnioski płynące z raportu, który w całości może pobrać na stronie preczzzielonymladem.pl.
Żyjemy w czasach, w których dzieci w jakiejś niemałej części nie wychowują rodzice. Wychowują je urządzenia, a ściślej rzecz biorąc, samozwańczy „wychowawcy”, którzy pod nieobecność rodziców chętnie nasze dzieci wychowają. Nic zatem dziwnego, że niektórzy rodzice ze zdziwieniem konstatują, że żyją pod jednym dachem z dziećmi, których wyborów nie rozumieją lub których w jakimś sensie nie znają.
Najważniejsi uczeni, którzy pomogli mi zgłębić światy islamu na Uniwersytecie Columbia, ograniczali swoją ekspertyzę do Bałkanów. Profesor István Deák (1926–2023) zaprowadził mnie do różnorodnego, cudownego, dziwnego, gwałtownego, a w końcu przewidywalnego świata bałkańskich rozmaitości, przeplatających się kultur i orientacji, jak również spuścizny bizantyjskiej. Nauczył mnie odróżniać wysublimowane narodowe i ponadnarodowe projekty elitarne od dążeń oddolnych, lokalnych ludu. „Naprawdę «wszyscy Bułgarzy» stali murem za niepodległością? Nawet niepiśmienni górale i pasterze? Czy oni wiedzieli w ogóle, że są Bułgarami?”. To się nazywa reality check. No, ale wiedzieli, że są nie-Turkami i chrześcijanami.