[Felieton „TS”] Karol Gac: Coś się zmieniło

Wystarczyło kilka miesięcy, by z opozycji ulotnił się cały tryumfalizm i pewność, że wszystko zostało już rozstrzygnięte. Zamiast tego zaczęły się pojawiać niepokój, frustracja i zniechęcenie.
 [Felieton „TS”] Karol Gac: Coś się zmieniło
/ pixabay.com

Z kolei Zjednoczonej Prawicy udało się odbudować morale i przekonanie, że trzecia kadencja jest jak najbardziej możliwa. Na początek ważne, aczkolwiek oczywiste zastrzeżenie: do wyborów zostało około siedmiu miesięcy i jeszcze wszystko się może zdarzyć. Zwłaszcza że duży wpływ zarówno na kampanię, jak i na same wybory będą miały okoliczności zewnętrzne, których nikt nie jest w stanie przewidzieć. Niemniej jednak na samym początku kalendarzowej wiosny można pokusić się o pewne obserwacje.
Jeszcze jesienią ubiegłego roku wśród polityków opozycji dało się zauważyć optymizm. To miał być w końcu ten moment, kiedy PiS się potknie i upadnie. Nie ma co ukrywać, to przekonanie było oparte na dość logicznych fundamentach – kryzysie energetycznym, który trawił Europę, wysokiej inflacji, problemach wewnętrznych Zjednoczonej Prawicy oraz węglu, którego miało zabraknąć. Słowem, opozycja straszyła Polaków, że przez nadchodzące miesiące będzie zimno i ciemno, co w zestawieniu z obrazkami z Ukrainy miało zadziałać na wyobraźnię. Opozycja, działająca w myśl zasady „im gorzej, tym lepiej”, sprawę „przegrzała”, co akurat nie jest niczym nowym. Co jednak ważniejsze, nie doceniła tu rządu, który potraktował nadchodzącą zimę nadzwyczaj poważnie, czemu poświęciłem zresztą jeden z felietonów. Sprzyjały mu też warunki atmosferyczne, bo i mrozów za bardzo nie było. W efekcie węgla nie zabrakło, a nawet było go w nadmiarze, a katastroficzne wizje opozycji się nie sprawdziły.

PiS wchodzi więc w wiosnę nieco poobijany, ale z szansą na trzecią kadencję u władzy. To, czy ją wykorzysta, to oczywiście inna sprawa. Nie od dziś wiadomo, że największym zagrożeniem dla PiS-u jest sam PiS. Niezależnie od tego w Zjednoczonej Prawicy pojawiają się głosy, że jest lepiej, niż się można było spodziewać. I trudno się dziwić. Sondaże dają obozowi Jarosława Kaczyńskiego dobry punkt wyjścia przed nadchodzącą kampanią. Nie dość, że PiS-owi nie załamało się poparcie, to jeszcze zaczął je powoli odzyskiwać. W dodatku suma poparcia dla formacji opozycyjnych konsekwentnie spada.Także pogłębione badania pokazują, że u wyborców rośnie wiara w jesienne zwycięstwo. Warto też zauważyć, że zniechęceni wyborcy obozu władzy nie odpływają do innych partii, ale przechodzą do „poczekalni”, a to daje szansę PiS-owi na ich odzyskanie. Zwłaszcza że atak na św. Jana Pawła II skonsolidował wyborców prawicy, a także osłabił liberalno-lewicową opozycję. Innymi słowy, oś dla tożsamościowego polaryzowania wyborców niejako spadła PiS-owi z nieba. Jednak do wyborów wciąż daleko i jeszcze wiele zwrotów akcji przed nami. Jedno jest pewne: coś się zmieniło.
Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl.


 

POLECANE
On chce być prezydentem tylko niektórych Polaków tylko u nas
On chce być prezydentem tylko niektórych Polaków

Dziś Rafał Trzaskowski był obecny na debacie TVP, ale nie zapominajmy, że w ostatni piątek zbojkotował debatę w TV Republika. O czym to świadczy?

Papież Leon XIV odwrócił się od tęczowej flagi. To nagranie obiega świat z ostatniej chwili
Papież Leon XIV odwrócił się od tęczowej flagi. To nagranie obiega świat

- Papież Leon XIV patrzy na tęczową flagę zła — i całkowicie ją ignoruje, patrząc w inną stronę. To może być jeden z najbardziej uznanych papieży w historii - pisze najpopularniejszych profili katolickich na platformie "X" publikując nagranie z nowym papieżem Leonem XIV.

Nawrocki kontra Trzaskowski w debacie TVP. Padły mocne słowa z ostatniej chwili
Nawrocki kontra Trzaskowski w debacie TVP. Padły mocne słowa

Karol Nawrocki nie przebierał w słowach odnosząc się do kwestii reprywatyzacji w Warszawie. – Jest pan skuteczniejszy niż mafia reprywatyzacyjna – mówił do Rafała Trzaskowskiego.

Stanowski uderzył w Wysocką-Schnepf podczas debaty TVP z ostatniej chwili
Stanowski uderzył w Wysocką-Schnepf podczas debaty TVP

Od godz. 20 w TVP trwa debata prezydencka z Dorotą Wysocką-Schnepf jako prowadzącą, którą ostro skrytykował Krzysztof Stanowski.

Karol Nawrocki wygrywa w obu turach. Nowy sondaż AtlasIntel z ostatniej chwili
Karol Nawrocki wygrywa w obu turach. Nowy sondaż AtlasIntel

Karol Nawrocki z wynikiem 28,6% wygrałby pierwszą turę wyborów prezydenckich. Co więcej, wygrałby także drugą turę – wynika z sondażu AtlasIntel.

Debata prezydencka TVP. Ostatnie starcie przed wyborami z ostatniej chwili
Debata prezydencka TVP. Ostatnie starcie przed wyborami

W poniedziałek o godz. 20 rozpoczęła się debata prezydencka na antenie TVP w likwidacji. Biorą w niej udział wszyscy kandydaci.

Anonimowy Sędzia: Sędzia Iustitii łamie konstytucję wypowiadając się z pogardą nt. jednego z kandydatów w wyborach tylko u nas
Anonimowy Sędzia: Sędzia Iustitii łamie konstytucję wypowiadając się z pogardą nt. jednego z kandydatów w wyborach

Trochę się już przyzwyczailiśmy do polityków w togach, którzy angażują się w spór polityczny. Spotykają się z politykami towarzysko. Do tej pory jednak nikt w tak jawny sposób nie wypowiedział się w trakcie kampanii wyborczej wskazując dezaprobatę wobec jednego z kandydatów.

Świnoujście zagrożeniem dla Hamburga? Niemcy krytykują polską inwestycję z ostatniej chwili
Świnoujście zagrożeniem dla Hamburga? Niemcy krytykują polską inwestycję

''Ostsee Zeitung'' pisze, że terminal kontenerowy w Świnoujściu jest nieopłacalny i szkodzi ekosystemowi. Wcześniej organizacja "Lebensraum Vorpommern" pozwała Polskę.

Morderstwo na kampusie UW. Są nowe informacje Wiadomości
Morderstwo na kampusie UW. Są nowe informacje

Jak podaje Prokuratura Okręgowa w Warszawie, sekcja zwłok zamordowanej kobiety na Uniwersytecie Warszawskim trwała siedem godzin.

Zamieszanie z losowaniem przed debatą w TVP. Stanowski zdradził kulisy z ostatniej chwili
Zamieszanie z losowaniem przed debatą w TVP. Stanowski zdradził kulisy

W poniedziałek odbędzie się ostatnia przed I turą debata prezydencka. Burzę w sieci wywołało losowanie kolejności wypowiedzi. Krzysztof Stanowski zabrał głos w tej sprawie.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Karol Gac: Coś się zmieniło

Wystarczyło kilka miesięcy, by z opozycji ulotnił się cały tryumfalizm i pewność, że wszystko zostało już rozstrzygnięte. Zamiast tego zaczęły się pojawiać niepokój, frustracja i zniechęcenie.
 [Felieton „TS”] Karol Gac: Coś się zmieniło
/ pixabay.com

Z kolei Zjednoczonej Prawicy udało się odbudować morale i przekonanie, że trzecia kadencja jest jak najbardziej możliwa. Na początek ważne, aczkolwiek oczywiste zastrzeżenie: do wyborów zostało około siedmiu miesięcy i jeszcze wszystko się może zdarzyć. Zwłaszcza że duży wpływ zarówno na kampanię, jak i na same wybory będą miały okoliczności zewnętrzne, których nikt nie jest w stanie przewidzieć. Niemniej jednak na samym początku kalendarzowej wiosny można pokusić się o pewne obserwacje.
Jeszcze jesienią ubiegłego roku wśród polityków opozycji dało się zauważyć optymizm. To miał być w końcu ten moment, kiedy PiS się potknie i upadnie. Nie ma co ukrywać, to przekonanie było oparte na dość logicznych fundamentach – kryzysie energetycznym, który trawił Europę, wysokiej inflacji, problemach wewnętrznych Zjednoczonej Prawicy oraz węglu, którego miało zabraknąć. Słowem, opozycja straszyła Polaków, że przez nadchodzące miesiące będzie zimno i ciemno, co w zestawieniu z obrazkami z Ukrainy miało zadziałać na wyobraźnię. Opozycja, działająca w myśl zasady „im gorzej, tym lepiej”, sprawę „przegrzała”, co akurat nie jest niczym nowym. Co jednak ważniejsze, nie doceniła tu rządu, który potraktował nadchodzącą zimę nadzwyczaj poważnie, czemu poświęciłem zresztą jeden z felietonów. Sprzyjały mu też warunki atmosferyczne, bo i mrozów za bardzo nie było. W efekcie węgla nie zabrakło, a nawet było go w nadmiarze, a katastroficzne wizje opozycji się nie sprawdziły.

PiS wchodzi więc w wiosnę nieco poobijany, ale z szansą na trzecią kadencję u władzy. To, czy ją wykorzysta, to oczywiście inna sprawa. Nie od dziś wiadomo, że największym zagrożeniem dla PiS-u jest sam PiS. Niezależnie od tego w Zjednoczonej Prawicy pojawiają się głosy, że jest lepiej, niż się można było spodziewać. I trudno się dziwić. Sondaże dają obozowi Jarosława Kaczyńskiego dobry punkt wyjścia przed nadchodzącą kampanią. Nie dość, że PiS-owi nie załamało się poparcie, to jeszcze zaczął je powoli odzyskiwać. W dodatku suma poparcia dla formacji opozycyjnych konsekwentnie spada.Także pogłębione badania pokazują, że u wyborców rośnie wiara w jesienne zwycięstwo. Warto też zauważyć, że zniechęceni wyborcy obozu władzy nie odpływają do innych partii, ale przechodzą do „poczekalni”, a to daje szansę PiS-owi na ich odzyskanie. Zwłaszcza że atak na św. Jana Pawła II skonsolidował wyborców prawicy, a także osłabił liberalno-lewicową opozycję. Innymi słowy, oś dla tożsamościowego polaryzowania wyborców niejako spadła PiS-owi z nieba. Jednak do wyborów wciąż daleko i jeszcze wiele zwrotów akcji przed nami. Jedno jest pewne: coś się zmieniło.
Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe