Rafał Górski dla "TS": Co to jest polityka?
Polityka w znaczeniu pseudopolityki jest silnie zakorzeniona w świadomości społecznej. Korzystają na tym elity pasożytnicze żerujące na państwie i obywatelach. Dbają o to, żebyśmy tak myśleli o polityce.
W drugim zbiorze pod nazwą „Polityka” znalazły się odpowiedzi typu: sztuka rządzenia państwem, sztuka osiągania celów w sferze publicznej, roztropna troska o dobro wspólne. Profesor Andrzej Zybertowicz zaproponował: gra o zasady dystrybucji zasobów wypracowywanych dzięki koordynacji wysiłku zbiorowego. Kłopot z tymi odpowiedziami jest taki, że są zbyt wąskie lub zbyt szerokie. Przykładowo, zgodnie z definicją prof. Zybertowicza, politykę robi też mafia. Z kolei definicja „sztuka rządzenia państwem” eliminuje opozycję, która przecież też robi politykę.
Szukając odpowiedzi, trafiłem na książkę Stefana Opary „Tyrania złudzeń. Studia z filozofii polityki”. Zdaniem autora „polityka to dążenie do realizacji celów społecznych z wykorzystaniem (lub dążeniem do wykorzystania) instrumentarium i autorytetu państwa”. Profesor Opara wprowadza praktyczny podział na trzy typy polityki: realną, potencjalną i wpływu. Politykę realną robi partia rządząca. Potencjalną robią partie opozycyjne, które swoje cele chcą realizować w przyszłości po przejęciu władzy. Polityka wpływu to wpływanie na instytucje państwa. Robią ją np. korporacje, organizacje społeczne (np. NSZZ Solidarność i INSPRO), grupy religijne czy środki masowego przekazu.
Na koniec proponuje taką odpowiedź, którą łączy mocne strony wspomnianych wyżej definicji „profesorskich”: polityka to ustalanie zasad dystrybucji zasobów wypracowywanych, dzięki koordynacji wysiłku zbiorowego obywateli, z wykorzystaniem (lub dążeniem do wykorzystania) instrumentarium i autorytetu państwa.
Rafał Górski
Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (34/2017) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.
#REKLAMA_POZIOMA#