[Felieton „TS”] Tadeusz Płużański: Sfałszowane wybory na „demokratów”

1 listopada 1939 r. Rada Najwyższa ZSRS podjęła decyzję o przyłączeniu anektowanych ziem wschodnich Rzeczypospolitej Polskiej do Białoruskiej oraz Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Sowieckiej. Polakom nadano sowieckie obywatelstwo.
Tadeusz Płużański [Felieton „TS”] Tadeusz Płużański: Sfałszowane wybory na „demokratów”
Tadeusz Płużański / Fundacja Łączka

Był to efekt przeprowadzonych 22 października 1939 r. „wyborów do zgromadzeń ludowych Zachodniej Białorusi i Zachodniej Ukrainy”. Te pseudowybory zostały poprzedzone propagandą. Jej pierwszym aktem była nota dyplomatyczna, którą 17 września 1939 r. o świcie otrzymał polski ambasador w Moskwie Wacław Grzybowski: „Wojna polsko-niemiecka ujawniła wewnętrzne bankructwo państwa polskiego […]. Warszawa jako stolica Polski już nie istnieje. Rząd polski uległ rozkładowi i nie przejawia oznak życia […]. Tym samym utraciły ważność umowy zawarte pomiędzy ZSRS a Polską […]. Wobec powyższych okoliczności Rząd Sowiecki polecił Naczelnemu Dowództwu Armii Czerwonej, aby nakazało wojskom przekroczyć granicę i wziąć pod opiekę życie i mienie ludności Zachodniej Białorusi i Zachodniej Ukrainy”. Ani jedno zdanie nie było tu prawdziwe.

„Wybory do zgromadzeń ludowych Zachodniej Białorusi i Zachodniej Ukrainy”

Państwo polskie nie zbankrutowało. Warszawa biła się jeszcze 11 dni: skapitulowała 28 września 1939 r. Legalny, bo działający na podstawie konstytucji kwietniowej, rząd RP po przeniesieniu do Francji, a potem Wielkiej Brytanii, będzie istniał do grudnia 1990 r. A Armia Czerwona nie przekroczyła granicy, tylko brutalnie, bez wypowiedzenia wojny, nas zaatakowała, mordując wszędzie branych do niewoli jeńców wojennych (jak później w Katyniu), oraz nikogo i niczego nie wzięła pod opiekę, ale zaczęła totalnie zabijać, łupić i niszczyć. Jednak to ludobójstwo i barbarzyństwo trzeba było – wzorem moskiewskim – zalegalizować. Temu służyły wspomniane „wybory do zgromadzeń ludowych Zachodniej Białorusi i Zachodniej Ukrainy”. Miały się odbyć jeszcze „wybory do Polskiego Zgromadzenia Ludowego”, ale w wyniku „traktatu o granicy i przyjaźni” z 28 września 1939 r. – de facto II paktu Ribbentrop-Mołotow – tereny Lubelszczyzny i wschodniego Mazowsza przypadły III Rzeszy niemieckiej, w zamian za m.in. Wileńszczyznę dla ZSRS.

Decyzję o przeprowadzeniu tych „wyborów” podjęło 1 października 1939 r. Biuro Polityczne KC WKP(b) – to samo najwyższe gremium sowieckie, które decydowało wcześniej o ludobójstwie w ramach „operacji polskiej NKWD”, a później o ludobójstwie katyńskim. Od początku szalał terror i propaganda. 22 października po miastach poruszały się specjalne grupy agitacyjne: piesze lub samochodowe, namawiające do głosowania na kandydatów „demokratycznych”. W lokalach wyborczych mieszkańców zachęcano kupnem niedostępnych na ogół towarów lub napiciem się alkoholu. Opornych doprowadzano siłą. Jakie były wyniki? Na „zachodniej Ukrainie” frekwencja wyniosła 92,83 procent, z czego ponad 90 procent „głosowało” na „demokratów”. Na „zachodniej Białorusi” było to odpowiednio: 96,7 i także ponad 90 procent. Okupacja skolonizowanej Polski rozpoczęta 17 września 1939 r. trwała następnych kilka dekad.
 

 

 


 

POLECANE
Była więzień Auschwitz apeluje do Karola Nawrockiego: w rocznicę Pierwszego Transportu proszę zapalić znicz pod Ścianą Śmierci tylko u nas
Była więzień Auschwitz apeluje do Karola Nawrockiego: w rocznicę Pierwszego Transportu proszę zapalić znicz pod Ścianą Śmierci

Była więzień niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz i ofiara nieludzkich eksperymentów medycznych niemieckiego potwora "dr" Josefa Mengele Barbara Wojnarowska-Gautier wystosowała apel do prezydenta elekta Karola Nawrockiego.

America First. Wielkie rozczarowanie i szok premiera Izraela tylko u nas
America First. Wielkie rozczarowanie i szok premiera Izraela

Mało który przywódca na świecie kibicował w wyborach prezydenckich w USA Donaldowi Trumpowi, jak Benjamin Netanjahu. Premier Izraela miał kiepskie relacje z ekipą Joe Bidena, którą postrzegał jako słabą w konfrontacji z Iranem i jego proxies. Po kilku miesiącach rządów Trumpa Netanjahu jest bardzo rozczarowany. Prezydent USA kieruje się przede wszystkim interesem Ameryki, a jeśli jest on sprzeczny z interesem Izraela – od dekad cieszącego się wyjątkowo uprzywilejowaną pozycją w USA – nie waha się z wyborem.

Koalicjanci blokują rekonstrukcję rządu Tuska Wiadomości
Koalicjanci blokują rekonstrukcję rządu Tuska

Choć Donald Tusk jeszcze niedawno mówił o odchudzeniu rządu, dziś wiadomo, że szybko do tego nie dojdzie. Koalicjanci z PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy nie chcą słyszeć o zmianach, które mogłyby oznaczać utratę ich wpływów. Taka sytuacja może stanowić dla premiera w najbliższym czasie duże wyzwanie.

Bodnar szaleje. Zatrzymano byłą naczelnik Wydziału Operacyjnego z delegatury warszawskiej CBA z ostatniej chwili
Bodnar szaleje. "Zatrzymano byłą naczelnik Wydziału Operacyjnego z delegatury warszawskiej CBA"

Zaskakujące informacje ujawnił na platformie "X" poseł PiS do Parlamentu Europejskiego Maciej Wąsik.

Legendarny francuski dziennikarz po zwycięstwie Karola Nawrockiego: Polacy uratowali Europę Wiadomości
Legendarny francuski dziennikarz po zwycięstwie Karola Nawrockiego: Polacy uratowali Europę

Bernard Margueritte, wieloletni korespondent francuskich mediów w Polsce, skomentował wybory prezydenckie w naszym kraju. "Mamy wszelkie powody, aby się cieszyć. Póki Polacy żyją, Europa nie zginęła!" - napisał na stronie wPolityce.pl.

Nie żyje aktor znany z popularnych seriali Wiadomości
Nie żyje aktor znany z popularnych seriali

Devin Harjes, aktor, którego widzowie mogą kojarzyć z takich seriali jak Daredevil, Gotham, Orange Is the New Black czy Zakazane imperium, zmarł 27 maja. Miał 41 lat. Wiadomość o jego śmierci opublikowano dopiero teraz. Według doniesień „The Hollywood Reporter”, artysta zmagał się z chorobą nowotworową.

Biały Dom zabrał głos ws. prezydenta elekta. Za co Trump ceni Karola Nawrockiego? z ostatniej chwili
Biały Dom zabrał głos ws. prezydenta elekta. Za co Trump ceni Karola Nawrockiego?

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt powiedziała we wtorek, że prezydent jest zadowolony z wyników wyborów prezydenckich w Polsce. Jak stwierdziła, Trump poparł Nawrockiego, bo prezydent elekt "wspiera zdrowy rozsądek" i ochronę granic.

Rozpoczęło się spotkanie Andrzeja Dudy i Karola Nawrockiego Wiadomości
Rozpoczęło się spotkanie Andrzeja Dudy i Karola Nawrockiego

We wtorek ok godz. 20.30 w Pałacu Prezydenckim prezydent Andrzej Duda przywitał prezydenta elekta Karola Nawrockiego - poinformowała na platformie X Kancelaria Prezydenta. "Niech żyje Polska!" - czytamy we wpisie.

Lekarka życząca wyborcom Karola Nawrockiego wad płodu i przemocy domowej, poniosła konsekwencje Wiadomości
Lekarka życząca wyborcom Karola Nawrockiego "wad płodu" i przemocy domowej, poniosła konsekwencje

Skandaliczna wypowiedź Marty Krzemień, lekarki z Gliwic, odbiła się szerokim echem w sieci i doprowadziła do oficjalnej reakcji jej byłego pracodawcy. Po kontrowersyjnym wpisie dotyczącym wyników wyborów prezydenckich pojawiły się nie tylko głosy oburzenia, ale i konkretne działania.

Opiekunka 'Pana Jerzego' zwolniona z pracy Wiadomości
Opiekunka 'Pana Jerzego' zwolniona z pracy

Opiekunka pana Jerzego została zwolniona z pracy. Powiadomiła o tym na swoim profilu w mediach społecznościowych. Anna Kanigowska opowiadała publicznie o sytuacji swojego podopiecznego w rozmowie z Onetem.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Tadeusz Płużański: Sfałszowane wybory na „demokratów”

1 listopada 1939 r. Rada Najwyższa ZSRS podjęła decyzję o przyłączeniu anektowanych ziem wschodnich Rzeczypospolitej Polskiej do Białoruskiej oraz Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Sowieckiej. Polakom nadano sowieckie obywatelstwo.
Tadeusz Płużański [Felieton „TS”] Tadeusz Płużański: Sfałszowane wybory na „demokratów”
Tadeusz Płużański / Fundacja Łączka

Był to efekt przeprowadzonych 22 października 1939 r. „wyborów do zgromadzeń ludowych Zachodniej Białorusi i Zachodniej Ukrainy”. Te pseudowybory zostały poprzedzone propagandą. Jej pierwszym aktem była nota dyplomatyczna, którą 17 września 1939 r. o świcie otrzymał polski ambasador w Moskwie Wacław Grzybowski: „Wojna polsko-niemiecka ujawniła wewnętrzne bankructwo państwa polskiego […]. Warszawa jako stolica Polski już nie istnieje. Rząd polski uległ rozkładowi i nie przejawia oznak życia […]. Tym samym utraciły ważność umowy zawarte pomiędzy ZSRS a Polską […]. Wobec powyższych okoliczności Rząd Sowiecki polecił Naczelnemu Dowództwu Armii Czerwonej, aby nakazało wojskom przekroczyć granicę i wziąć pod opiekę życie i mienie ludności Zachodniej Białorusi i Zachodniej Ukrainy”. Ani jedno zdanie nie było tu prawdziwe.

„Wybory do zgromadzeń ludowych Zachodniej Białorusi i Zachodniej Ukrainy”

Państwo polskie nie zbankrutowało. Warszawa biła się jeszcze 11 dni: skapitulowała 28 września 1939 r. Legalny, bo działający na podstawie konstytucji kwietniowej, rząd RP po przeniesieniu do Francji, a potem Wielkiej Brytanii, będzie istniał do grudnia 1990 r. A Armia Czerwona nie przekroczyła granicy, tylko brutalnie, bez wypowiedzenia wojny, nas zaatakowała, mordując wszędzie branych do niewoli jeńców wojennych (jak później w Katyniu), oraz nikogo i niczego nie wzięła pod opiekę, ale zaczęła totalnie zabijać, łupić i niszczyć. Jednak to ludobójstwo i barbarzyństwo trzeba było – wzorem moskiewskim – zalegalizować. Temu służyły wspomniane „wybory do zgromadzeń ludowych Zachodniej Białorusi i Zachodniej Ukrainy”. Miały się odbyć jeszcze „wybory do Polskiego Zgromadzenia Ludowego”, ale w wyniku „traktatu o granicy i przyjaźni” z 28 września 1939 r. – de facto II paktu Ribbentrop-Mołotow – tereny Lubelszczyzny i wschodniego Mazowsza przypadły III Rzeszy niemieckiej, w zamian za m.in. Wileńszczyznę dla ZSRS.

Decyzję o przeprowadzeniu tych „wyborów” podjęło 1 października 1939 r. Biuro Polityczne KC WKP(b) – to samo najwyższe gremium sowieckie, które decydowało wcześniej o ludobójstwie w ramach „operacji polskiej NKWD”, a później o ludobójstwie katyńskim. Od początku szalał terror i propaganda. 22 października po miastach poruszały się specjalne grupy agitacyjne: piesze lub samochodowe, namawiające do głosowania na kandydatów „demokratycznych”. W lokalach wyborczych mieszkańców zachęcano kupnem niedostępnych na ogół towarów lub napiciem się alkoholu. Opornych doprowadzano siłą. Jakie były wyniki? Na „zachodniej Ukrainie” frekwencja wyniosła 92,83 procent, z czego ponad 90 procent „głosowało” na „demokratów”. Na „zachodniej Białorusi” było to odpowiednio: 96,7 i także ponad 90 procent. Okupacja skolonizowanej Polski rozpoczęta 17 września 1939 r. trwała następnych kilka dekad.
 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe