Wielkie małe kluby

Wielkie małe kluby

Byłem właśnie w Trzciance, niedaleko od Piły. Miasto świętuje, bo mają pierwszego w historii Trzcianki, a bodaj całego powiatu czarnkowsko- trzcianeckiego olimpijczyka. Został nim kajakarz Jakub Stepun. A ja rozmawiam z prezesem miejscowego klubu Lubuszanin Łukaszem Salamandrą. Pasjonat, jakich wiele w amatorskim czy półamatorskim sporcie w naszym kraju. Dzięki takim ludziom piramida naszego sportu wyczynowego ma solidną podstawę. Gdy słyszymy o sukcesach na igrzyskach, mundialach  czy mistrzostwach Europy pamiętajmy o małych klubach, które wychowują tysiące sportowców, którzy najczęściej już w barwach wielkich aglomeracji wygrywają dla Polski wszystko to, co najważniejsze. Jednak takie kluby mają swoje problemy spowodowane przez bezduszne przepisy. Jeśli miasto sypnie groszem na sport więcej niż średnia (chwała dla włodarzy, samorządów, które czują bluesa sportu), to klub nie mieści się już w limitach wyznaczonych przez resort sportu przy przyznawaniu specjalnych niezbyt wysokich dotacji (zwykle dziesięć lub kilkanaście tysięcy). No i potem przychodzi rozgoryczenie. Czyżby karano w ten sposób tych najbardziej zaradnych, którzy potrafią zdobyć dodatkowe środki?

 

Dzisiaj kreślę słów parę o klubach i sportowcach, których nie obejrzycie Państwo w telewizji. Ale – znów podkreślam – to z nich wywodzą się reprezentanci Polski. Dlatego też trzeba na nie chuchać i dmuchać, trzymać nad nimi państwowy parasol, a nie strzelać przepisami, które nie widzą ludzkiego wysiłku i ludzkiej pasji.

 

Tymczasem nasi sportowcy w dużym znoju – większym niż przed Igrzyskami w Tokio - zdobywają kolejne kwalifikacje olimpijskie. Tych kwalifikacji na Paryż 2024 jest w wielu dyscyplinach mniej, niż się spodziewano. Honoru, jak zwykle bronią kobiety, także w „twardych” dyscyplinach, jak zapasy czy podnoszenie ciężarów. Wszystkie okołoolimpijskie wróbelki ćwierkają jednak, że Biało-Czerwoni będą mieli mniej medali, zwłaszcza złotych, niż na Igrzyskach w Japonii, które miały odbyć się cztery lata temu, a odbyły się rok później z powodu pandemii. Byłem na nich jako członek Prezydium Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Pamiętam medalowe żniwo lekkoatletów i „Mazurki Dąbrowskiego” z tym związane – tym razem może być ich mniej. Ale z kolei najlepsza na świecie we wspinaniu się po ściance Aleksandra Mirosław wtedy była czwarta, a teraz jest faworytką do złota…

 

*tekst ukazał się w „W Sieci Sport” (21/2024)


 

POLECANE
Nowa inicjatywa Karola Nawrockiego. Prezydent niebawem powoła Radę ds. Naprawy Ustroju Państwa z ostatniej chwili
Nowa inicjatywa Karola Nawrockiego. Prezydent niebawem powoła Radę ds. Naprawy Ustroju Państwa

Minister w Kancelarii Prezydenta RP Karol Rabenda poinformował w sobotę, że w styczniu prezydent Karol Nawrocki powoła Radę ds. Naprawy Ustroju Państwa.

Prezydent Karol Nawrocki liderem prawicy. Nowy sondaż nie pozostawia wątpliwości z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki liderem prawicy. Nowy sondaż nie pozostawia wątpliwości

Prezydent Karol Nawrocki coraz bardziej umacnia swoją pozycję na polskiej scenie politycznej. Najnowszy sondaż SW Research dla dziennika „Rzeczpospolita” pokazuje, że to właśnie on jest dziś wg Polaków liderem polskiej prawicy. Inne badania pokazują bardzo wysoki poziom zaufania społecznego do głowy państwa.

W Europie narasta nienawiść do chrześcijan. „To początek systematycznych prześladowań” gorące
W Europie narasta nienawiść do chrześcijan. „To początek systematycznych prześladowań”

Jak wynika z raportu opublikowanego przez Europejskie Centrum Prawa i Sprawiedliwości (ECLJ), w Europie narasta zjawisko chrystianofobii rozumianej jako wrogość, dyskryminacja lub przemoc skierowana przeciwko wyznawcom Chrystusa oraz ich symbolom.

Pożyczka dla Ukrainy nie jest przesądzona. Potrzebna będzie zgoda prezydenta Nawrockiego gorące
Pożyczka dla Ukrainy nie jest przesądzona. Potrzebna będzie zgoda prezydenta Nawrockiego

Polską część pożyczki dla Ukrainy najpierw musi ratyfikować Sejm i Senat, a następnie będzie ona wymagała akceptacji prezydenta Karola Nawrockiego, który może ją zawetować – zauważa na platformie X poseł Sebastian Kaleta.

Kiedy zapłacimy cyfrowym euro? Wiadomości
Kiedy zapłacimy cyfrowym euro?

Europejski Bank Centralny (EBC) i banki krajowe strefy euro przygotowują projekt wprowadzenia cyfrowej wersji tej waluty. Nadal jednak jest sporo kontrowersji wobec wspólnego pieniądza. Chodzi nie tylko o płatności, ale o koszty przyjęcia europejskiej waluty. Takie wątpliwości ma wielu Polaków. Czy projekt cyfrowego euro je rozwieje?

Szef ukraińskiego wywiadu: Rosja przygotowuje się do okupacji państw bałtyckich z ostatniej chwili
Szef ukraińskiego wywiadu: Rosja przygotowuje się do okupacji państw bałtyckich

Kyryło Budanow, szef wywiadu Ukrainy, oświadczył, że Rosja zamierza zająć państwa bałtyckie i planuje rozpocząć działania już w 2027 roku.

Pilny komunikat MSWiA ws. zabójstwa 11-latki z Jeleniej Góry pilne
Pilny komunikat MSWiA ws. zabójstwa 11-latki z Jeleniej Góry

MSWiA wydało pilny komunikat w sprawie zabójstwa 11-letniej Danusi z Jeleniej Góry.

Rozpoczynamy nowy etap relacji z Ukrainą. Szefernaker o rozmowach Nawrocki–Zełenski z ostatniej chwili
"Rozpoczynamy nowy etap relacji z Ukrainą". Szefernaker o rozmowach Nawrocki–Zełenski

Szef KPRP Paweł Szefernaker ocenia, że piątkowe spotkanie prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim to nowy etap relacji polsko-ukraińskich. Wśród najważniejszych omawianych kwestii wymienił m.in. ekshumacje na Wołyniu i współpracę w obszarze bezpieczeństwa, w tym obrony przeciwdronowej.

Dr Jacek Saryusz-Wolski: Polska powinna, śladem Czech, odmówić wdrażania ETS2 gorące
Dr Jacek Saryusz-Wolski: Polska powinna, śladem Czech, odmówić wdrażania ETS2

„Decyzje ustanawiające ETS zostały podjęte z pogwałceniem traktatowo wymaganego trybu jednomyślnego” - zauważył na platformie X dr Jacek Saryusz-Wolski, doradca społeczny ds. europejskich prezydenta Karola Nawrockiego.

La Nacion: Sprzeciw argentyńskiego agrobiznesu wobec przełożenia podpisania umowy UE – Mercosur Wiadomości
La Nacion: Sprzeciw argentyńskiego agrobiznesu wobec przełożenia podpisania umowy UE – Mercosur

Argentyński dziennik La Nacion skrytykował decyzję szefowej KE o odroczeniu porozumienia między UE a krajami Mercosur (Mercado Común del Sur – Wspólny Rynek Południa). Media państw członkowskich (m.in. Brazylii, Argentyny, Paragwaju i Urugwaju) relacjonują protesty europejskich rolników jako „polityczne” a nie społeczne. Prasa krajów Mercosur zapewnia, że żywność z tych krajów jest zdrowa.

REKLAMA

Wielkie małe kluby

Wielkie małe kluby

Byłem właśnie w Trzciance, niedaleko od Piły. Miasto świętuje, bo mają pierwszego w historii Trzcianki, a bodaj całego powiatu czarnkowsko- trzcianeckiego olimpijczyka. Został nim kajakarz Jakub Stepun. A ja rozmawiam z prezesem miejscowego klubu Lubuszanin Łukaszem Salamandrą. Pasjonat, jakich wiele w amatorskim czy półamatorskim sporcie w naszym kraju. Dzięki takim ludziom piramida naszego sportu wyczynowego ma solidną podstawę. Gdy słyszymy o sukcesach na igrzyskach, mundialach  czy mistrzostwach Europy pamiętajmy o małych klubach, które wychowują tysiące sportowców, którzy najczęściej już w barwach wielkich aglomeracji wygrywają dla Polski wszystko to, co najważniejsze. Jednak takie kluby mają swoje problemy spowodowane przez bezduszne przepisy. Jeśli miasto sypnie groszem na sport więcej niż średnia (chwała dla włodarzy, samorządów, które czują bluesa sportu), to klub nie mieści się już w limitach wyznaczonych przez resort sportu przy przyznawaniu specjalnych niezbyt wysokich dotacji (zwykle dziesięć lub kilkanaście tysięcy). No i potem przychodzi rozgoryczenie. Czyżby karano w ten sposób tych najbardziej zaradnych, którzy potrafią zdobyć dodatkowe środki?

 

Dzisiaj kreślę słów parę o klubach i sportowcach, których nie obejrzycie Państwo w telewizji. Ale – znów podkreślam – to z nich wywodzą się reprezentanci Polski. Dlatego też trzeba na nie chuchać i dmuchać, trzymać nad nimi państwowy parasol, a nie strzelać przepisami, które nie widzą ludzkiego wysiłku i ludzkiej pasji.

 

Tymczasem nasi sportowcy w dużym znoju – większym niż przed Igrzyskami w Tokio - zdobywają kolejne kwalifikacje olimpijskie. Tych kwalifikacji na Paryż 2024 jest w wielu dyscyplinach mniej, niż się spodziewano. Honoru, jak zwykle bronią kobiety, także w „twardych” dyscyplinach, jak zapasy czy podnoszenie ciężarów. Wszystkie okołoolimpijskie wróbelki ćwierkają jednak, że Biało-Czerwoni będą mieli mniej medali, zwłaszcza złotych, niż na Igrzyskach w Japonii, które miały odbyć się cztery lata temu, a odbyły się rok później z powodu pandemii. Byłem na nich jako członek Prezydium Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Pamiętam medalowe żniwo lekkoatletów i „Mazurki Dąbrowskiego” z tym związane – tym razem może być ich mniej. Ale z kolei najlepsza na świecie we wspinaniu się po ściance Aleksandra Mirosław wtedy była czwarta, a teraz jest faworytką do złota…

 

*tekst ukazał się w „W Sieci Sport” (21/2024)



 

Polecane