Mosbacher chętna do powrotu do Polski. "To byłby zaszczyt"
Była ambasador USA w Polsce została zapytana przez prowadzącego, czy powróci do swojej funkcji wraz z powrotem prezydenta Donalda Trumpa do Białego Domu.
Nie mam pojęcia. Tę decyzję podejmuje prezydent Stanów Zjednoczonych. Na tę chwilę jest zajęty decydowaniem o kształcie swojego gabinetu, więc to pozostaje w jego gestii
– odparła.
Czy jeśli prezydent poprosi mnie o wyjazd do Polski i służbę mojemu krajowi, to zgodzę się? Oczywiście! Tak, w każdej roli, to byłby zaszczyt i z całą pewnością bym nie odmawiała takiej czy każdej innej decyzji ze strony prezydenta
– doprecyzowała.
Mosbacher chętna do powrotu do Polski. "To byłby zaszczyt"
Marek Czyż dopytywał, jak wyglądałaby jej misja w Polsce, dając do zrozumienia rozmówczyni, że obecnie relacje z USA mogą mieć odmienny kontekst niż wtedy, gdy rządził PiS. Tak więc obecny rząd będzie miał dużo gorsze relacje z Donaldem Trumpem niż poprzednicy.
Mamy inną sytuację, inne relacje, ale jeżeli chodzi o misję w Polsce, Polska 4,2 proc. PKB wydatkowała na obronność, więc jest wśród tych krajów, które względem tego czynnika radzą sobie w NATO najlepiej. I z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych Polska jest jednym z naszych najlepszych, najważniejszych sojuszników. Będziemy te relacje wspierać, pracować z Polską, która obecnie w NATO odgrywa ważną rolę
– mówiła.
Stany Zjednoczone to doceniają, będą pracować nad tym, żeby ta relacja rosła, bo dwa procent już nie wystarcza, trzy procent jako minimum też nie wystarcza, a Polska tutaj idzie na przodzie, co wzmacnia naszą relację, a obronność w tej relacji odgrywa olbrzymią rolę. I chyba jednym z najważniejszych aspektów jest ta dbałość o wspólne bezpieczeństwo, ale także wiedza i technologia, te aspekty też odgrywają ważną rolę
– mówiła.